eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieModernizacja starego układu co.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 112

  • 11. Data: 2013-02-11 11:38:51
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "dziadek+40" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
    news:kfahcu$dmn$1@speranza.aioe.org...
    > Zmniejszenie objetosci ukladu CO ma sens jesli chcemy mocno wahlowac
    > temperaturą we wnetrzach. czyli noca znaczaco mniej niz w dzien, w czasie
    > pracy mniej nic wieczorem jak domownicy sa w domu.
    > Jesli nie chcdesz tego typu kombinacji, a w starym budownictwie z duzą
    > bezwładnoscia cieplną scian nie ma to sensu, bo to sie moze sprawdzac w
    > budownictwie szkieletowym. nie zmieniaj kaloryferów ani rur.

    Nie uwzględniłeś faktu że w nocy temperatura na zewnątrz spada, nad ranem
    idzie w górę a wieczorem znowu w dół. Jak masz dużą bezwładność
    temperaturową systemu grzejnego to oznacza że będzie raz za ciepło raz za
    zimno bo nie nadąża za zmianami.
    Pod względem ekonomicznym i komfortu lepiej mieć ogrzewanie o małej
    bezwładności.


    Marek


  • 12. Data: 2013-02-11 18:08:30
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: Piotr Boncza <piotr_boncza%gazeta.pl@gtempaccount.com>

    On 11 Lut, 11:38, "4CX250" <t...@p...ornet.pl> wrote:

    > Nie uwzględniłeś faktu że w nocy temperatura na zewnątrz spada, nad ranem
    > idzie w górę a wieczorem znowu w dół.  Jak masz dużą bezwładność
    > temperaturową systemu grzejnego to oznacza że będzie raz za ciepło raz za
    > zimno bo nie nadąża za zmianami.
    Dobra automatyka zmniejszy te problemy. Nocą, na czas snu,
    chcielibyśmy chłodniej. Nad ranem cieplej... :)
    Uważam, że należy szukać złotego środka. Najbardziej mnie rusza, gdy
    widzę powycinane instalacje większych średnic, które ukryte były w
    ścianach a w ich miejsce miedziane piętnastki pochowane po kątach. I
    wielkie pytanie DLACZEGO JEST ZIMNO!!! Niech pan coś zrobi...

    pozdrawiam Piotr


  • 13. Data: 2013-02-11 23:59:31
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
    news:5118ca3c$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "dziadek+40" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
    > news:kfahcu$dmn$1@speranza.aioe.org...

    >> Zmniejszenie objetosci ukladu CO ma sens jesli chcemy mocno wahlowac
    >> temperaturą we wnetrzach. czyli noca znaczaco mniej niz w dzien, w czasie
    >> pracy mniej nic wieczorem jak domownicy sa w domu.
    >> Jesli nie chcdesz tego typu kombinacji, a w starym budownictwie z duzą
    >> bezwładnoscia cieplną scian nie ma to sensu, bo to sie moze sprawdzac w
    >> budownictwie szkieletowym. nie zmieniaj kaloryferów ani rur.
    >
    > Nie uwzględniłeś faktu że w nocy temperatura na zewnątrz spada, nad ranem
    > idzie w górę a wieczorem znowu w dół. Jak masz dużą bezwładność
    > temperaturową systemu grzejnego to oznacza że będzie raz za ciepło raz za
    > zimno bo nie nadąża za zmianami.
    > Pod względem ekonomicznym i komfortu lepiej mieć ogrzewanie o małej
    > bezwładności.

    Bzdury piszecie Panowie.
    Bezwładność ogrzewania nawet z zastosowaniem najgrubszych rur CO, gdzie
    mieści się i 500 litrów wody jest o kilka rzędów mniejsza od bezwładności
    termicznej budynku, dlatego też nie ma znaczenia pojemność instalacji jezeli
    chcemy obniżać temperaturę na noc.
    Samo obniżanie temperatury na noc także niewiele daje oszczędności w
    przypadku domów o dużej kumulacyjności (domów wybudowanych z cegieł, betonu
    czy kamienia, ocieplonych na zewnatrz), ponieważ przez noc ściany będą się
    wychładzać, a w dzień i tak trzeba będzie dostarczyć taka samą ilość
    energii, aby ogrzać ponownie te ściany. W tym przypadku duża pojemność
    instalacji CO ma zalety, ponieważ nie pozwala ona na całkowite wychładzanie
    grzejników. Są one cały czas ciepłe pomiędzy kolejnymi cyklami grzania kotła
    CO. Niestety temperatura powietrza, a komfort cieplny nie zawsze idą w parze
    i tu muszę Was rozczarować, bo temperatura powietrza może mieć np. 23-25
    stopni, a i tak możemy odczuwać zimno i równie dobrze temperatura powietrza
    może być 19-20 stopni, a możemy odczuwać ciepło. Wszystko zależy od strat
    ciepła ścian i okien oraz temperatury grzejników. Jeżeli straty ciepła
    poprzez ściany i okan są znaczne to dogrzewanie powietrza do 24-25 stopni
    może być odczuwane jako zimno tylko dlatego, że grzejniki są zimne. Przy
    temperaturze 19-20 stopni, kiedy grzejniki będą ciepłe będziemy odczuwali
    ciepło.
    Niestety układ CO o małej pojemności powoduje duże wahania temperatury
    grzejników. Kiedy kocioł zaczyna dogrzewać odczuwamy ciepło. Kiedy kocioł
    gaśnie, grzejniki natychmiast stygną i odczuwamy zimno, pomimo tego, że
    temperatura powietrza może osiągnąć poziom 24-25 stopni. Odczuwamy zimno
    tylko dlatego, że grzejniki są zimne i przestają promieniować. Zatem właśnie
    układ o mniejszej pojemności wody powoduje większe wahania odczucia
    ciepła/zimna, a tym samym, powoduje większy dyskonfort, bo gdy kocioł
    zaczyna grzać i grzejniki robią się cepłe to odczuwamy, że jest zbyt ciepło,
    a kiedy kocioł gaśnie i grzejniki stygną to odczuwamy, że jest zbyt zimno.
    W przypadku układów o dużej pojemności te skoki temperatury grzejników są
    małe, a tym samym grzejniki są ciepłe non-stop, dzięki czemu odczuwamy
    komfort cieplny w pomieszczeniu już przy niższej temperaturze powietrza, bo
    przy 19-20 stopniach.
    Tak właśnie to działa, ponieważ ciepło odczuwane jest nie tylko poprzez
    konwekcję powietrza, ale przede wszystkim poprzez promieniowanie
    podczerwone, które towarzyszy ciepłym grzejnikom. Zimne grzejniki
    promieniują niewielką ilość ciepła. Tego ciągłego promieniowania brak jest
    właśnie w systemach CO o małych pojemnościach, które wprowadzają duże skoki
    temperatury grzejników, a tym samym duże wahania odczucia ciepła/zimna.
    Duże wahania temperatur grzejników także nie przynoszą żadnych oszczędności.
    Wręcz przeciwnie, kiedy odpala się kocioł i zaczyna krążyć w instalacji woda
    to zazwyczaj temperatura tej wody w przypadku instalacji o małej pojemności
    będzie wyższa, a tym samym praca kotła kondensacyjnego będzie gorsza, bo na
    powrocie bardzo szybko pojawi się woda ciepła. W przypadku instalacji o
    dużej pojemności, nawet grzanie kotła pełną mocą nie powoduje gwałtownego
    wzrostu temperatury wody powrotnej od której to temperatury zależy waśnie
    jakość kondensowania przez kocioł. Im temperatura wody powrotnej będzie
    wyższa tym sprawność kotła będzie niższa.

    Tak więc Panowie jest wręcz na odwrót niż twierdzicie i tu choć często mam
    inne zdanie niż Kogutek to w tym temacie muszę mu przyznać pełną rację.



  • 14. Data: 2013-02-12 10:47:48
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    W dniu poniedziałek, 11 lutego 2013 23:59:31 UTC+1 użytkownik uzytkownik napisał:

    > Samo obni?anie temperatury na noc tak?e niewiele daje oszcz?dno?ci w
    > przypadku dom?w o du?ej kumulacyjno?ci (dom?w wybudowanych z cegie?, betonu czy
    kamienia, ocieplonych na zewnatrz), poniewa? przez noc ?ciany b?d? si?
    > wych?adza?, a w dzie? i tak trzeba b?dzie dostarczy? taka sam? ilo??
    > energii, aby ogrza? ponownie te ?ciany.

    mylisz przyczyny ze skutkami - brak oszczednosci nie wynika z tego ze sciany trzeba
    nagrzac a tylko z tego ze temperatury w nocy nie ma jak obniżyć (ze wzgledu na dużą
    akumulacyjnosc). Wiec gdyby sie rzeczywiscie dało obnizyc znacząco średnią
    temperature - byłyby zyski.


    > Tak w?a?nie to dzia?a, poniewa? ciep?o odczuwane jest nie tylko poprzez
    > konwekcj? powietrza, ale przede wszystkim poprzez promieniowanie
    > podczerwone, kt?re towarzyszy ciep?ym grzejnikom. Zimne grzejniki

    naciagana teoria - wychodzi na to ze jak ustawie przegrode, krzesła czy cokolwiek
    kolo kaloryfera nagle zrobi mi sie chłodniej :)
    Rozwiń teorie na ogrzewanie podłogowe i zobacz co ci wyjdzie :)


    b.


  • 15. Data: 2013-02-12 16:04:38
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Krótko napiszę.
    Jest w tym dużo racji.
    Całkowite wyłączenie pieca aż do momentu uzyskania w pomieszczeniu obnizonej
    temperatury (np. na noc) znacznie zmniejsza poczucie komfortu cieplnego.I ma
    to miejsca nawet wtedy jeśli zmierzona w pomieszczeniu temperatura jest
    jeszcze taka jaka była przy ciepłych grzejnikach.
    Dlatego np. w sterownikach Junkersa (np.FW100) można zadeklarować czy układ
    ma się wyłączyć aż do momentu uzyskania obniżonej temperatury w
    pomieszczeniu czy też grzać ze zmniejszoną mocą wg krzywej grzania. Dla
    komfortu cieplnego to drugie rozwiązanie jest oczywiście znacznie lepsze.



  • 16. Data: 2013-02-12 16:15:58
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "zapinio" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:511a5a07$0$1227$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Całkowite wyłączenie pieca aż do momentu uzyskania w pomieszczeniu
    > obnizonej temperatury (np. na noc) znacznie zmniejsza poczucie komfortu
    > cieplnego.

    ROTFL :-)

    Jak w pomieszczeniu jest 21 a chcę aby w nocy od 22 było 19 to komfort
    cieplny oznacza jak najszybsze osiągnięcie tej temperatury, a nie powolne do
    niej dochodzenie.

    > I ma to miejsca nawet wtedy jeśli zmierzona w pomieszczeniu temperatura
    > jest jeszcze taka jaka była przy ciepłych grzejnikach.
    > Dlatego np. w sterownikach Junkersa (np.FW100) można zadeklarować czy
    > układ ma się wyłączyć aż do momentu uzyskania obniżonej temperatury w
    > pomieszczeniu czy też grzać ze zmniejszoną mocą wg krzywej grzania. Dla
    > komfortu cieplnego to drugie rozwiązanie jest oczywiście znacznie lepsze.

    Masz ciekawą alternatywna definicję komfortu :-)

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 17. Data: 2013-02-12 19:58:53
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    To pewnie ze względu na moją dziwaczność te gupie Niemce, specjalnie dla
    mnie (na polski rynek) w swojej głupocie takie coś zaimplementowały.
    Żeby nie gadać po próżnicy...ty robisz po swojemu, a ja będę robił po
    swojemu.
    Bo taki mam kaprys.
    I to by było na tyle.



  • 18. Data: 2013-02-12 20:31:10
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl>


    Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:511977c9$0$1303$65785112@news.neostrada.pl...
    > Bzdury piszecie Panowie.
    ...

    Bardzo dużo mądrych rzeczy tu opisałeś (np. o sprawności kotła
    kondensacyjnego co na grupie było poruszane parę razy już w przeszłości) ale
    niestety poprzeplatanych równie dużą ilością głupot.


    Marek



  • 19. Data: 2013-02-12 21:43:38
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>

    Użytkownik "Budyń" <b...@r...pl> napisał w wiadomości
    news:762427a2-eca8-47e2-b447-47d05b54b10c@googlegrou
    ps.com...
    W dniu poniedziałek, 11 lutego 2013 23:59:31 UTC+1 użytkownik uzytkownik
    napisał:

    > mylisz przyczyny ze skutkami - brak oszczednosci nie wynika z tego ze
    > sciany trzeba nagrzac a tylko
    > z tego ze temperatury w nocy nie ma jak obniżyć (ze wzgledu na dużą
    > akumulacyjnosc).
    > Wiec gdyby sie rzeczywiscie dało obnizyc znacząco średnią temperature -
    > byłyby zyski.

    Ale nie będą, ze względu na zbyt dużą kumulacyjność ścian. Z jednej strony
    ściana długo oddaje ciepło, ale także długo przyjmuje, kiedy się wychłodzi.
    Świat nie jest taki zero-jedynkowy tak jak Ci się wydaje.

    Brak dostarczania mocy do grzejników powoduje subiektywne odczucie zimna,
    choć rzeczywista temperatura powietrza jest jeszcze na poziomie grzania.
    Kiedy grzejniki stygą to sprawia wrażenie, że w domu robi się zimniej niż
    jest w rzeczywistości.
    Powstaje dyskomfort cieplny.
    W czasie obniżania temperatury powietrza, ściana oddaje ciepło do otoczenia,
    powodując utrzymanie w miare stabilnej temperatury powietrza, ale odczuwalne
    jest subiektywne odczucie dyskomfortu cieplnego tylko dlatego, że grzejniki
    sa zimne. Kiedy na następny dzień ściany są już zimniejsze o te 2-3 stopnie
    to grzejnik musi grzać z odpowiednio wyższą mocą, aby szybko skompensować
    stratę ciepła ze ścian. W rzeczywistości grzejnik musi dostarczyć
    odpowiednio więcej mocy niż gdyby grzał non-stop.

    > naciagana teoria - wychodzi na to ze jak ustawie przegrode, krzesła czy
    > cokolwiek kolo kaloryfera nagle zrobi mi sie chłodniej :)

    Dokładnie. Nie chodzi o wartości pomiarowe temperatury, ale o subiektywne
    odczuwanie ciepła.

    To nie są moje wymysły, lecz opinie ludzi, którzy wymienili stare, stalowe
    instalacje CO ze starymi kotłami węglowymi czy też gazowymi na nowoczesne o
    małej pojemności, w których kotły grzeją krótkimi cyklami.

    > Rozwiń teorie na ogrzewanie podłogowe i zobacz co ci wyjdzie :)

    I tu właśnie dałeś świetny przykład potwierdzający to co napisałem.
    Rzecz w tym, że ogrzewanie podłogowe grzeje non-stop, a powierzchnia
    promieniowania cieplnego jest olbrzymia i dzięki czemu promieniowanie
    cieplne podłogówki grzeje ludzi ze wszystkich stron.



  • 20. Data: 2013-02-12 22:04:45
    Temat: Re: Modernizacja starego układu co.
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    No ale jest mnóstwo sportu, gorących dyskusji, nadziei i nadzieji, a poza
    tym mozna troszke zarobić.
    No może nie wszyscy, ale interes się kręci i jest nowocześnie.
    Szalenie.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1