Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjq6kc$51b$1@node2.news.atman.pl...

> Dla domu 210m^2 sama wentylacja grawitacyjna (-20C -> +22C) to może być
> ok. 10kW (jedna wymiana na godzinę).

To chyba niezly gwizd by byl w kanalach, moze przy otwartych drzwiach i
oknach. U mnie dymek przyzwoicie sie snuje rownomiernym strumieniem do
kratki wentylacyjnej. Jednej wymiany z tego nie bedzie.

>Zależy jeszcze jaka kubatura, ale domów raczej nie buduje się jako domków
>dla krasnali, czy blokowisk (2,50m),

No ja tak mam. :-)

> więc na parterze zwykle jest 3m wys. a na piętrze różnie - zależnie od
> skosów (ale też zapewne 2,80m).

U mnie 2,5 do 0,5 scianki kolanowej, w sumie kubatura przy sporym metrazu
posadzek wychodzi wzglednie mala.

Pozdo.. TK

do góry

> Uwzglednij jeszcze sprawnosci kotla gazowego i tego w ktorym palisz to
> drzewo. Z ciekawosci powiem, ze temp. spalin w moim kotle gazowym to ok.
> 20C. Sprobuj dotkac czopucha kotla stalopalnego albo kominka przy
> otwartych przepustnicach.
Mam turbokominek z Makrotermu więc czopuch nie jest aż tak gorący...

do góry

Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjq6kc$51b$1@node2.news.atman.pl...
> domów raczej nie buduje się jako domków dla krasnali, czy blokowisk
> (2,50m), więc na parterze zwykle jest 3m wys. a na piętrze różnie -
> zależnie od skosów (ale też zapewne 2,80m).

3 metry na parterze i 2,80m na pietrze?
Kto takie wysokie pomieszczenia teraz robi. Specjalnie na to uwagi nie
zwracałem ale raczej nie spotkałem nowowybudowanego domu z pomieszczeniami
na parterze wysokości 3 metrów.
2,5-2,8 to owszem.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

kris pisze:
>
> Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hjq6kc$51b$1@node2.news.atman.pl...
>> domów raczej nie buduje się jako domków dla krasnali, czy blokowisk
>> (2,50m), więc na parterze zwykle jest 3m wys. a na piętrze różnie -
>> zależnie od skosów (ale też zapewne 2,80m).
>
> 3 metry na parterze i 2,80m na pietrze?

Na parterze zwykle jest salon i otwarta jadalnia, czasem jeszcze
kuchnia. Wychodzi czasami i 10m długości. Zrobienie tam 2,50m czy nawet
2,60m daje wrażenie nory a nie salonu. Wiem, że to kosztuje - ale 2,60m
to robią developerzy aby więcej pięter upchać.

> Kto takie wysokie pomieszczenia teraz robi. Specjalnie na to uwagi nie
> zwracałem ale raczej nie spotkałem nowowybudowanego domu z
> pomieszczeniami na parterze wysokości 3 metrów.
> 2,5-2,8 to owszem.

Ja nie twierdzę, że to ma być jak w przedwojennej kamienicy 3,60m czy
4m. Jednak 2,80m (jak ktoś ma salon ok. 16m^2) czy 2,90m na dole to IMHO
minimum.

Na poddaszu (w sypialniach) może być mniej. Jednak do snu potrzeba
trochę kubatury. Chyba, że ktoś trzyma ciągle otwarte okno - ale z
otwartym oknem to nie uda się w mróz ogrzać 900W (jak tutaj niektórzy
podają). Biorąc pod uwagę skosy i tak lepiej zrobić 2,70m-2,80m

M.

do góry

On 27 Sty, 09:30, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

> Miał to porażka. miałem kiedyxś epizod w zyciu z paleniem miałem i weglem
> brunatnym. Porażka. Chodzbyś nie wiem jak sie starał to syfu z tego wszędzie
> pełno.

Ja od parunastu dni pale w kominku brykietami z wegla brunatnego.
Potwierdzam - syf niemilosierny:/ To co kupilem wyjaram do konca (na
szczescie zostalo na jeszcze 2-3 dni) i musze zalatwic sobie w koncu
ten brykiet drzewny - tansze to i czyste :)

> Węgiel juz lepiej ale wychodzi porównywalnie z gazem pod względem kosztów
> wiec jak jest mozliwość gazu to wegiel bez sensu moim zdaniem
> Tak sobie licże że u mnie wegla spalałbym 25 kg dziennie przy takich
> temeraturach jakie sa teraz. To jest ok 15-20zł czyli ok 500zł miesięcznie.

Ja dokladnie spalam 25kg brykietu z wegla brunatnego w tym momencie
(przy -20 w nocy:-) Przy 0 idzie polowe mniej.

> Gazem wyszłoby podonbnie jak myślę i czytam(plus rekraacja kominkowa
> oczywiście)

No nie wiem, nie wiem. Wegiel (zwykly czarny) ma te 28MJ z kg czyli
~7,8 tys kWh z tony. Zakladajac sprawnosc pieca na poziomie ~80% to
daje 6,2 tys kWh za cene.. 550 pln ? Czyli koszt 1kWh to 0,09 pln :)
Gaz to jednak przynajmniej ze dwa razy tyle!
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:24b7c81c-bb95-4e88-8f20-22c64bf8dce4@e37g2000yq
n.googlegroups.com...

>Gaz to jednak przynajmniej ze dwa razy tyle!

Węgiel za 520zł to był ale w sezonie 2005/2006.

Według aktualnego cennika węgiel grupy I na składzie to 509zł netto z
własnym transportem
http://www.nettg.pl/Page/showLongPage,id=22277

Mamy więc równe 10gr brutto za kWh z węgla
Dodajmy jeszcze koszty transportu to z 10gr zrobi się 12-13gr

1kWh z gazu GZ50 w kotle kondensacyjnym kosztuje 0,166zł brutto loco u
klienta.

Więc napewno nie "przynajmniej dwa razy tyle" jak napisałeś.

A gdzie cena za ten syf i dziadostwo?


Marek

do góry

Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hjsirf$l7c$1@node2.news.atman.pl...
> kuchnia. Wychodzi czasami i 10m długości. Zrobienie tam 2,50m czy nawet
> 2,60m daje wrażenie nory a nie salonu. Wiem, że to kosztuje - ale 2,60m

przesada. sporo takich budunkow widzialem i nigdy nie odniosłem takigo
wrazenia

> Na poddaszu (w sypialniach) może być mniej. Jednak do snu potrzeba trochę
> kubatury. Chyba, że ktoś trzyma ciągle otwarte okno - ale z otwartym oknem
> to nie uda się w mróz ogrzać 900W (jak tutaj niektórzy podają). Biorąc pod
> uwagę skosy i tak lepiej zrobić 2,70m-2,80m

Ja uwazam ze 2.5-2.6m to rozsądna wysokośc pomieszczeń mieszkalnych

--
Pozdrawiam

Kris

do góry

W dniu 2010-01-28 21:36, Kris pisze:
>
> Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:hjsirf$l7c$1@node2.news.atman.pl...
>> kuchnia. Wychodzi czasami i 10m długości. Zrobienie tam 2,50m czy
>> nawet 2,60m daje wrażenie nory a nie salonu. Wiem, że to kosztuje -
>> ale 2,60m
>
> przesada. sporo takich budunkow widzialem i nigdy nie odniosłem takigo
> wrazenia

Ja strasznie nie lubię mieszkań 2,50. Okno musi być non-stop otwarte, bo
duszno robi się natychmiast. Spanie w takim mieszkaniu w sypialni 12m^2
z zamkniętym oknem to mordęga (rano nie ma czym oddychać). Wysokość
2,60m daje się jeszcze znieść w klitkowatych mieszkaniach, gdzie pokoje
mają po 12-15m^2. W kamienicy 2,75m daje się mieszkać (dla pomieszczenia
typu 16m^2 proporcję są jako takie.).

>> Na poddaszu (w sypialniach) może być mniej. Jednak do snu potrzeba
>> trochę kubatury. Chyba, że ktoś trzyma ciągle otwarte okno - ale z
>> otwartym oknem to nie uda się w mróz ogrzać 900W (jak tutaj niektórzy
>> podają). Biorąc pod uwagę skosy i tak lepiej zrobić 2,70m-2,80m
>
> Ja uwazam ze 2.5-2.6m to rozsądna wysokośc pomieszczeń mieszkalnych

Tak też myślano w głębokim PRL-u gdy masowo budowano bloki z wielkiej
płyty. Może dlatego powoduje to dysonans. A jak ktoś mieszkał w
przedwojennej kamienicy 3,30m to nie da się namówić na 2,50m.

Na poddaszu sufit z GK na 2,70 daje jeszcze możliwość zrobienia
podwieszanego z oświetleniem. Wtedy odcinamy się od problemów
dziurawienia folii, mamy separację sufitu użytkowego (wełna, folia,
etc.) od ozdobnego 10cm niżej (halogenki, duerelki).

M.

do góry

Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hjsqi2$1o1d$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
> news:24b7c81c-bb95-4e88-8f20-22c64bf8dce4@e37g2000yq
n.googlegroups.com...
>
>>Gaz to jednak przynajmniej ze dwa razy tyle!
>
> Węgiel za 520zł to był ale w sezonie 2005/2006.
>
> Według aktualnego cennika węgiel grupy I na składzie to 509zł netto z
> własnym transportem
> http://www.nettg.pl/Page/showLongPage,id=22277

Dzis slyszalem, ze wegiel po 780, mazowieckie. U Adama moze i po 500, toc to
chlop ze slaska. :-)

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "M" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjstj6$fum$1@node1.news.atman.pl...

> Tak też myślano w głębokim PRL-u gdy masowo budowano bloki z wielkiej
> płyty. Może dlatego powoduje to dysonans. A jak ktoś mieszkał w
> przedwojennej kamienicy 3,30m to nie da się namówić na 2,50m.

Powiem Ci, ze dzis mieszkam w starym mieszkaniu o wysokosci chyba ok. 2,8. W
domu mam 2,5m i nie czuje dysonansu, moze dla tego, ze tam nie mieszkam. :-)
Po latach mieszkania w takim mieszkaniu wrecz chetnie przeprowadze sie do
nizszego. Jak dla mnie wysokie mieszkania to zadne fajne cos, choc zalety o
ktorych piszesz pewnie sa.

Pozdro.. TK

do góry