eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Mrugajace swiatlo w domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2011-06-17 05:20:24
    Temat: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Witajcie...

    Mam pytanie do znawców niuansów prawno-technicznych w zakładach
    energetycznych.

    Otóż w moim domu - nowym :-) - zauważam problem, który trwa odkąd
    założyli mi na działce prąd - w lokum zastępczym, gdzie pomieszkiwałem
    na czas budowy też tak było, a teraz w domu nie znikło.

    Kiedy świecą się żarówki, to wyraźnie migocą. Nie jest to jakieś
    jednorazowe przygasanie, tylko wyraźne migotanie trwające w zasadzie
    cały czas.

    Rozmawiałem z panem z energetyki, co to mi papiery załatwia, czy to coś
    normalnego na wsi, a on na to, żebym złożył reklamację i wtedy oni
    zrobią pomiary napięć na swoich liniach i orzekną, czy prąd jest niskiej
    jakości, czy jest ok i mogą nawet dać mi jakąś bonifikatę w rachunku za
    prąd.

    Jak wygląda to od strony praktycznej?

    Czy 'oni' rzeczywiście zmierzą to napięcie obiektywnie? Jakie muszą być
    wahania napięć, żeby podpadało to pod bonifikatę?

    Nie mierzyłem tych napięć u siebie - nie mam sprzętu - i nie jest to
    jakaś znacząca uciążliwość poza tym denerwującym migotaniem żarówek. Nie
    mam energooszczędnych i nie wiem jak by się zachowywały... Komputery i
    inne urządzenia elektroniczne pracują normalnie.

    Gdzie to zgłosić? Czy pod jakiś awaryjny numer w Enion, czy napisać
    oficjalne pismo w tej sprawie?

    I na co faktycznie mogę liczyć? Czy będą udawali, że nic się nie dzieje,
    czy jest szansa, że podejdą do sprawy rzetelnie?

    pozdr
    Robert G


  • 2. Data: 2011-06-17 06:20:54
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Budyń <b...@g...pl>

    Użytkownik "robercik-us" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:iteo6p$drm$1@news.onet.pl...
    > I na co faktycznie mogę liczyć? Czy będą udawali, że nic się nie dzieje,
    > czy jest szansa, że podejdą do sprawy rzetelnie?

    Gdybyś dostał jakąkolwiek bonifikatę zaraz cała wies by do nich przyszła. Zatem nie
    dostaniesz :-) Natomiast wiedząc ze jest źle mogą twoją wies w harmonogram remontów
    wpisać i za 5-10lat poprawić. Pismo pisz (na adres swojego rejonu), zobaczymy co
    odpiszą.


    b.




  • 3. Data: 2011-06-17 06:41:06
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 17.06.2011 07:20, robercik-us pisze:

    >
    > Nie mierzyłem tych napięć u siebie - nie mam sprzętu - i nie jest to
    > jakaś znacząca uciążliwość poza tym denerwującym migotaniem żarówek. Nie
    > mam energooszczędnych i nie wiem jak by się zachowywały... Komputery i
    > inne urządzenia elektroniczne pracują normalnie.

    Kup w markecie miernik za 10..15zł, nie jest to szczyt technologiczny,
    ale pozwoli Tobie na bieżąco sprawdzać czy to napięcie rzeczywiście jest
    kiepskie czy nie. Będziesz wiedział jak rozmawiać z energetyką, w
    przeciwnym wypadku będziesz się opierał tylko na pomiarach wykonanych
    przez energetykę.

    W gniazdku ma być 230V +5% -10% zdaje się, czyli od ~207V do ~246V

    Pamiętaj że mierzysz napięcie, Volty a nie Ampery!
    No i te pomiary co wykonasz, to raczej nikt nie uzna za jakiś dowód,
    musiał byś mieć lepszy sprzęt do pomiarów, ale dla samoświadomości
    problemu wystarczy.

    Co jeszcze... Czy pobudowało się u Ciebie w okolicy więcej domków? Może
    napięcie z tego powodu przysiadło? Trzeba tak czy inaczej zgłosić do
    energetyki, może przepną transformator na wyższe napięcie, albo dadzą
    coś mocniejszego. Pogadaj z sąsiadami, jak razem sie zmówicie i złożycie
    więcej reklamacji to pewnie przyśpieszy to decyzje w energetyce.


  • 4. Data: 2011-06-17 07:07:50
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Albercik napisał:
    >
    > Co jeszcze... Czy pobudowało się u Ciebie w okolicy więcej domków? Może
    > napięcie z tego powodu przysiadło? Trzeba tak czy inaczej zgłosić do
    > energetyki, może przepną transformator na wyższe napięcie, albo dadzą
    > coś mocniejszego. Pogadaj z sąsiadami, jak razem sie zmówicie i złożycie
    > więcej reklamacji to pewnie przyśpieszy to decyzje w energetyce.

    Akurat w promieniu najbliższych 1000 metrów nie. Budują się, ale nie w
    mojej okolicy. Moja skrzynka jest punktem rozbudowy dalszej sieci, bo
    mam wokół siebie same działki budowlane - wg MPZP - i infrastruktura
    przygotowana. Jestem tu pierwszy :-).

    Faktem jest, że przyłączyli mnie do linii, która już wcześniej istniała,
    ale zrobili to potężnym kablem 4x120 mm, zatem rezerwy mocy muszą w tym
    rejonie mieć.

    Coś podziałam, zobaczymy jaki będzie odzew - dam znać jak się sprawy
    potoczą. Nie sądzę jednak, by była to kwestia najbliższych dni :-).

    pozdr
    Robert G.


  • 5. Data: 2011-06-17 07:21:54
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: "mr.Jones" <w...@i...pl>


    >> Nie mierzyłem tych napięć u siebie - nie mam sprzętu - i nie jest to
    >> jakaś znacząca uciążliwość poza tym denerwującym migotaniem żarówek. Nie
    >> mam energooszczędnych i nie wiem jak by się zachowywały...

    Z praktyki wiem że mierzą rzetelnie bo to podlega pod Urząd Regulacji
    Energetyki, a kary są dość duże i nie ma znaczenia czy będą musieli dać
    bonifikaty czy nie. Znajdź "rozporządzenie przyłączeniowe" i tam jest
    opisane jakie wartości musi mieć napięcie (230V +- 10% czyli 253V - 207V).
    Raczej napięcie uśrednione w przedziale czasowym 15min będzie OK,
    mruganie wynika z niewielkich skoków napięcia, przejdź się po sąsiadach i
    zobacz który ma spawarki, warsztat samochodowy, kompresory, trajzegę itp.
    najczęściej tak zakłócają, możesz podpowiedzieć energetykom, zrobia im
    kontrolę, w umowie jest zapis o niewprowadzaniu zakłóceń do sieci, może
    sąsiad ma przewymiarowany bezpiecznik przed licznikiem to mu założą właściwy
    i po problemie, bo juz trajzegi nie włączy.
    Czasem zdarza siż że powodem migotanie jest upalanie się styku na sieci lub
    uszkodzony odgromnik, ale to już zostaw w rękach monterów ZE.
    Najlepszym sposobem na pozbycie się migotań jest wymiana żródła światła na
    świetlówki kompaktowe (tzw. żarówki energooszczędne), a przy okazji
    zoszczędzisz nieco na rachunkach. Tylko nie popadaj w skrajność, nie
    wymieniaj żarówek w piwnicy itp. tam niech sobie migota :-)
    Migotanie wynika z prostego faktu że moc zalezy od kwadratu napięcia, więc
    jeżeli napięcie spadnie o połowę to moc czterokrotnie, tak więc nawet
    niewielkie zmiany napięcia dużo mocniej zakłócają moc żarówy niż by się to
    wydawało, głupie załączenie się lodówki w domu powoduje czesto przygaszanie
    światła. Swoją droga twoja linia najwyraźniej nie jest najlepsza, albo
    mieszkasz na samym jej końcu i musisz się z tym pogodzić.

    pozdr.
    Jones



    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6215
    (20110616) __________

    Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com





  • 6. Data: 2011-06-17 07:54:06
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 17.06.2011 07:20, robercik-us pisze:

    > Kiedy świecą się żarówki, to wyraźnie migocą. Nie jest to jakieś

    Żarówki dosłownie - czyli urządzenia świecące żarnikiem?

    > jednorazowe przygasanie, tylko wyraźne migotanie trwające w zasadzie
    > cały czas.

    Jeśli migają 50 razy na sekundę, to tak ma być ;->

    [ciach]

    > Czy 'oni' rzeczywiście zmierzą to napięcie obiektywnie? Jakie muszą być
    > wahania napięć, żeby podpadało to pod bonifikatę?

    Obawiam się, że wahnięcia napięcia w granicach normy też w żarówkach
    będą powodować wyraźne zmiany jasności.

    U mnie np. zawsze żarówka przygaśnie jak sąsiadowi włącza się pompa
    wody. Jak masz kilka faz do wyboru - poszukaj lepszej. Mi to akurat
    wisi, co tylko tymczasowe oświetlenie miałem na żarówkach, a teraz mam
    mocne diody i świetlówki kompaktowe - i to jest jedno z wyjść dla ciebie ;)

    Inne opcje to zasilanie oświetlenia zestawem
    prostownik->akumulator->inwerter (chyba że masz niskonapięciowe - wtedy
    ostatni element można pominąć) lub bardziej klasycznym rozwiązaniem
    silnik->koło zamachowe->generator ;) Dodatkowa korzyść: światło nie
    zgaśnie ci przy zanikach napięcia.


  • 7. Data: 2011-06-17 08:28:42
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 17-06-2011 o 07:20:24 robercik-us <r...@p...onet.pl>
    napisał(a):

    > Witajcie...
    >
    > Mam pytanie do znawców niuansów prawno-technicznych w zakładach
    > energetycznych.
    >
    > Otóż w moim domu - nowym :-) - zauważam problem, który trwa odkąd
    > założyli mi na działce prąd - w lokum zastępczym, gdzie pomieszkiwałem
    > na czas budowy też tak było, a teraz w domu nie znikło.

    To ja może odpowiem inaczej. Miałem taki sam objaw w mieszkaniu.. żarówki
    migały w irytujący sposób, szczególnie przy obciążonej sieci. Reszta
    sprzętu wydawała się pracować poprawnie. Miernik nie pokazywał nic
    niepokojącego. Przyszedł elektryk, powiedział że korek gorący czyli "żle
    styka", zrobił bypass przypalonego kabla oddzielnym kablem, wypił 2 Żywce,
    ponarzekał, że wszyscy bogaci to złodzieje i poszedł.

    Oczywiście nic to nie pomogło.

    Nie będę się wdawał w szczegóły. Powiem tylko, że wreszcie sam się za to
    wziąłem a winnym okazało się gniazdo bezpiecznika. A dokładniej taka
    mosiężna śrubeczka tudzież gwintowany stycznik, który miał duże luzy, był
    bardzo brudny i mocno nadpalony. Wyczyściłem, skręciłem i działa do dziś.
    Spociłem się przy tej robocie bo jeszcze nie wiedzialem gdzie w piwnicy
    wyłączyć prąd i wszystko robiłem pod napięciem.

    Sprawdź więc dobrze czy nie ma gdzieś złego styku.. zacznij od swojej
    tablicy rozdzielczej.

    --
    PZDR
    Shaman


  • 8. Data: 2011-06-17 09:08:49
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Shaman napisał:
    >
    > Sprawdź więc dobrze czy nie ma gdzieś złego styku.. zacznij od swojej
    > tablicy rozdzielczej.

    W domu teraz nawet nie ma co sprawdzać, bo efekt był widoczny kiedy
    byłem podpięty bezpośrednio pod skrzynkę - też nowiutka, a tam już nie
    mam dostępu, bo to domena panów z ZE.

    Tablica w domu też nówka, a wiem to na 'stówę', że chłopaki byle czego
    tam nie wcisnęli.

    Będę interweniował w ZE... :-), a o świetlówkach też pomyślę, bo teraz
    same żarówy Edisona mam i to im się ten mój prąd nie podoba :-P

    Co do załączania przez sąsiadów 'cięższych' urządzeń, to raczej nie
    zauważam związku między migotaniem a takimi akcjami - zresztą na linii
    'za mną' jest podwieszonych max kilkanaście domów, zatem marne szanse,
    że permanentnie ktoś/coś się załącza i rozłącza. Może to na liniach
    przesyłowych jest jakiś 'kiks' - nie znam się na tym, ale mam kabel
    doprowadzony z linii napowietrznej i to tam bym podejrzewał winowajcę,
    zwłaszcza, że ta linia całkiem nowiutka już nie jest, a i przez wiatry
    targana bez przerwy - może rzeczywiście coś się tam nadpaliło/obluzowało...

    pozdr
    Robert G.


  • 9. Data: 2011-06-17 10:00:19
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 17-06-2011 o 11:08:49 robercik-us <r...@p...onet.pl>
    napisał(a):

    > Użytkownik Shaman napisał:
    >>
    >> Sprawdź więc dobrze czy nie ma gdzieś złego styku.. zacznij od swojej
    >> tablicy rozdzielczej.
    >
    > W domu teraz nawet nie ma co sprawdzać, bo efekt był widoczny kiedy
    > byłem podpięty bezpośrednio pod skrzynkę

    Strzelam, że to podłączenie w skrzynce.. wystarczy, że coś bylo
    pobrudzone, źle dokręcone (np gniazdo bezpieczników nożowych).

    > Co do załączania przez sąsiadów 'cięższych' urządzeń, to raczej nie
    > zauważam związku między migotaniem a takimi akcjami - zresztą na linii
    > 'za mną' jest podwieszonych max kilkanaście domów, zatem marne szanse,
    > że permanentnie ktoś/coś się załącza i rozłącza.

    Też tak uważam, na 100% to nie sąsiedzi.


    > Może to na liniach przesyłowych jest jakiś 'kiks' - nie znam się na tym,
    > ale mam kabel doprowadzony z linii napowietrznej i to tam bym
    > podejrzewał winowajcę, zwłaszcza, że ta linia całkiem nowiutka już nie
    > jest, a i przez wiatry targana bez przerwy - może rzeczywiście coś się
    > tam nadpaliło/obluzowało...

    Wątpię, że to linia, jak powiedziałem wyżej strzelam, w skrzynkę
    przyłączeniową.


    --
    PZDR
    Shaman


  • 10. Data: 2011-06-17 13:46:14
    Temat: Re: Mrugajace swiatlo w domu
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    nie kupuj miernika bo nic nie zmierzysz. miganie swiatla bedzie
    niezauwazalne na tym mierniku.
    zbieraja te mierniki pomiary co pol sekundy a to za rzadko.

    reklamacje pisz

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1