Fri, 22 Jan 2016 21:14:22 -0000 (UTC), masti

> jak łatwiejsze to spokojnie możesz.
> Stoczek nadaje sie nawet dla zupełnie początkujących

Ale i tak się to nie opłaca. Ja nawet (a może tym bardziej) z dzieciakiem
wyjeżdżam w Alpy. Szczególnie, że wyapda dzieciakom wziąć instruktora, a w
PL instruktorzy nie chcą szkolić grup (np. 2-3 dzieci znajomych) a lekcje
indywidualne są chorobliwie drogie. Dlatego jeżdżę na tzw. Ferie Rodzinne z
polskimi "biurami zimowymi" typu RASC czy SS. Dziecko się zostawia o 9 pod
instruktorami, odbiera o 14 -- samemu można w tym czasie spokojnie pocinać.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2016-01-23 o 12:54, Myjk pisze:
> Ale i tak się to nie opłaca. Ja nawet (a może tym bardziej) z dzieciakiem
> wyjeżdżam w Alpy. Szczególnie, że wyapda dzieciakom wziąć instruktora, a w
> PL instruktorzy nie chcą szkolić grup (np. 2-3 dzieci znajomych) a lekcje
> indywidualne są chorobliwie drogie. Dlatego jeżdżę na tzw. Ferie Rodzinne z
> polskimi "biurami zimowymi" typu RASC czy SS. Dziecko się zostawia o 9 pod
> instruktorami, odbiera o 14 -- samemu można w tym czasie spokojnie pocinać.
I to się nazywa ferie z dziećmi? :-> To nie lepiej pojechać bez dzieci w
jakimś normalnym terminie?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Sat, 23 Jan 2016 12:57:08 +0100, Maciek

> I to się nazywa ferie z dziećmi? :->

Tak, od 14 do 16 jeszcze jest trochę czasu kiedy sobie wspólnie pojeździmy,
od 16 do 20 też jest czas bycia z dzieckiem (choć biuro też dzieciom
organizuje zajęcia po stoku). :P

Ja jeżdżę względnie dobrze na nartach (trochę się z RASC szkoliłem),
dziecko też ma być uczone przez instruktora -- oni mają metodykę opracowaną
pod dzieci, ponadto dzieci są w grupie z dziećmi, itd.

> To nie lepiej pojechać bez dzieci w jakimś normalnym terminie?

Jedno nie wyklucza drugiego. :>

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu piątek, 22 stycznia 2016 23:00:56 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

> Jade do Czarnej, stad ten Cienkow. Latem tam chodzilem na piechote, ale
> zima nigdy nie bylem. Mozna na dobra sprawe wejsc na gore i zjechac do
> Malinki. Tylko trzeba jakos wrocic. Popatrze jeszcze te klepki.

Kumpel wlasnie dzisiaj byl na Cienkowie i mowil, ze calkiem fajnie :) Na
klepkach tez zjezdzal (bo to jest po drugiej stronie drogi ;) I nawet
ponoc korkow nie bylo duzych :)`
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu sobota, 23 stycznia 2016 21:24:36 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:

> Kumpel wlasnie dzisiaj byl na Cienkowie i mowil, ze calkiem fajnie :) Na
> klepkach tez zjezdzal (bo to jest po drugiej stronie drogi ;) I nawet
> ponoc korkow nie bylo duzych :)`

Maniek - bylem dzisiaj na Palenicy i... jedz do Bialki, serio :))

Z Katowic masz tylko z 50min dalej - na Zakopiance powinien byc w miare luzik -
w tamta strone i tak skrecasz z 10-15km przez Zakopanym w lewo, a spowrotem
to sobie odpalisz google maps i Cie poprowadzi bez korkow spowrotem :)

Pojezdzisz sobie na 100%. Na palenicy warunki sa beznadziejne - same muldy.
Zeby sobie dobrze pojezdzic to musisz byc tam o 7 rano i tak przez 2-3h
bedzie OK. Pozniej robi sie niefajnie :)

W Bialce jezdzilem 3 dni i tam od rana do wieczora warunki byly *perfekcyjne* :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2016-01-24 o 19:02, Adam Sz. pisze:
> W dniu sobota, 23 stycznia 2016 21:24:36 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
>> Kumpel wlasnie dzisiaj byl na Cienkowie i mowil, ze calkiem fajnie :) Na
>> klepkach tez zjezdzal (bo to jest po drugiej stronie drogi ;) I nawet
>> ponoc korkow nie bylo duzych :)`
>
> Maniek - bylem dzisiaj na Palenicy i... jedz do Bialki, serio :))
>
> Z Katowic masz tylko z 50min dalej - na Zakopiance powinien byc w miare luzik -
> w tamta strone i tak skrecasz z 10-15km przez Zakopanym w lewo, a spowrotem
> to sobie odpalisz google maps i Cie poprowadzi bez korkow spowrotem :)
>
> Pojezdzisz sobie na 100%. Na palenicy warunki sa beznadziejne - same muldy.
> Zeby sobie dobrze pojezdzic to musisz byc tam o 7 rano i tak przez 2-3h
> bedzie OK. Pozniej robi sie niefajnie :)
>
> W Bialce jezdzilem 3 dni i tam od rana do wieczora warunki byly *perfekcyjne* :)

Ech Adam... Jade do Wisly.
Moglbys tak chociaz w ramach patriotyzmu lokalnego napisac, ze w Wisle
jest git?
Bialka to w chu od Wisly. A lepsze od Bialki sa Dolomity nieco nizej. No
wez mnie nie zalamuj moim wyborem... :-(

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-01-23 o 13:18, Myjk pisze:
> Sat, 23 Jan 2016 12:57:08 +0100, Maciek
>
>> I to się nazywa ferie z dziećmi? :->
>
> Tak, od 14 do 16 jeszcze jest trochę czasu kiedy sobie wspólnie pojeździmy,
> od 16 do 20 też jest czas bycia z dzieckiem (choć biuro też dzieciom
> organizuje zajęcia po stoku). :P
>
> Ja jeżdżę względnie dobrze na nartach (trochę się z RASC szkoliłem),
> dziecko też ma być uczone przez instruktora -- oni mają metodykę opracowaną
> pod dzieci, ponadto dzieci są w grupie z dziećmi, itd.
>
>> To nie lepiej pojechać bez dzieci w jakimś normalnym terminie?
>
> Jedno nie wyklucza drugiego. :>

A tam z Waszymi radami...
W Himalaje moze zarazerwije w przyszlym roku... :-P

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 25 stycznia 2016 00:11:36 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

> Ech Adam... Jade do Wisly.

Z Katowic, z korkami przed Wisla wyjdzie tak samo jak do Bialki :-)

> Moglbys tak chociaz w ramach patriotyzmu lokalnego napisac, ze w Wisle
> jest git?
> Bialka to w chu od Wisly.

No ale pisales, ze jedziesz z Katowic :-)

> A lepsze od Bialki sa Dolomity nieco nizej. No
> wez mnie nie zalamuj moim wyborem... :-(

No juz nie przesadzajmy - roznice masz rzedu 30-40 minut, do Bialki z Katowic
walisz A4, a potem kawalek Zakopianka - jezdzilem tam tez pare razy i nigdy
jeszcze w korku nie stalem :-)

Jedziesz na pare dni czy jeden dzien?
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2016-01-25 o 01:41, Adam Sz. pisze:

>> Moglbys tak chociaz w ramach patriotyzmu lokalnego napisac, ze w Wisle
>> jest git?
>> Bialka to w chu od Wisly.
>
> No ale pisales, ze jedziesz z Katowic :-)

Mialem na mysli kierunek. Cel to Wisla. Gdybm jechal do Bialki to nie
przez Katowice.

>> A lepsze od Bialki sa Dolomity nieco nizej. No
>> wez mnie nie zalamuj moim wyborem... :-(
>
> No juz nie przesadzajmy - roznice masz rzedu 30-40 minut, do Bialki z Katowic
> walisz A4, a potem kawalek Zakopianka - jezdzilem tam tez pare razy i nigdy
> jeszcze w korku nie stalem :-)
>
> Jedziesz na pare dni czy jeden dzien?

Jeszcze nie wiem. Popieprzyla sie pogoda. Zamiar jest taki zeby z
dzieciakami pobyc na stoku. Jak bedzie sie zobaczy.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 25 stycznia 2016 14:51:13 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

> > Jedziesz na pare dni czy jeden dzien?
>
> Jeszcze nie wiem. Popieprzyla sie pogoda. Zamiar jest taki zeby z
> dzieciakami pobyc na stoku. Jak bedzie sie zobaczy.

Tak dopytuje mocno, bo Ty przeciez mieszkasz na drugim koncu Polski, nie?

I jest dla mnie rzecza niewiarygodna, ze Ty specjalnie z drugiego konca
Polski chcesz przyjechac do Wisly zeby pojezdzic na nartach????? :-)

Czy po prostu jedziesz gdzies indziej, a tylko jeden dzien chcesz odskoczyc
i poszusowac? Mowie Ci - jedz do Bialki i nawet nie mysl o Wisle. To jest
przereklamowana wiocha :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry