W dniu 14.09.2014 00:28, dolniak pisze:
> Postępu nie bierzemy pod uwagę,bo jest niezależny,ani od nas,ani od polityki.Coś
jak czas.

Ależ jest. Tak od nas (każdy z nas może dokonać jakiegoś wynalazku) jak
i od polityki (zgadnij dlaczego tzw. "zachód" miał wyższy poziom
techniki, także codziennego użytku, niż demoludy).

> Tak samo ceny-czy mialem,lub mam na nie jakiś wplyw?Na ceny ma wplyw polityka,ale
ja na nia wcale.
> Piszę tu o wlasnych odczuciach.Jeśli ktoś ma inne,proszę o argumenty.Na inwektywy
nie odpowiadam.

Jak zamierzasz strzelać fochy to najpierw naucz się poprawnie pisać.
Kaleczysz zarówno język polski jak i masakrujesz zasady pisania w usenecie.

A o swoich uczuciach to rozmawiaj z psychologiem lub księdzem - tutaj
raczej chodziło o fakty.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

Tytulem podniesienia temperatury dyskusji:

Mnie rozmowy o emeryturach nie interesują,ja mam rentę.
Na joe monster w demotywatorach znalazlem tlumaczenie niemieckich zarobków na
nasze.polecam.
W Polsce nie będzie dobrze,dopóki nie dopuścimy żydów do wladzy.Te cholery z każdym
się mogą dogadać.Bo obecnie to takie wszystko farbowane...
Pozdro dolniak

do góry

W dniu niedziela, 14 września 2014 20:00:46 UTC+2 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 14.09.2014 00:28, dolniak pisze:
>
> > Post�pu nie bierzemy pod uwag�,bo jest niezale�ny,ani od nas,ani od
polityki.Coďż˝ jak czas.
>
>
>
> Ale� jest. Tak od nas (ka�dy z nas mo�e dokona� jakiego� wynalazku) jak
>
> i od polityki (zgadnij dlaczego tzw. "zach�d" mia� wy�szy poziom
>
> techniki, tak�e codziennego u�ytku, ni� demoludy).
>
>
>
> > Tak samo ceny-czy mialem,lub mam na nie jakiďż˝ wplyw?Na ceny ma wplyw
polityka,ale ja na nia wcale.
>
> > Pisz� tu o wlasnych odczuciach.Je�li kto� ma inne,prosz� o argumenty.Na
inwektywy nie odpowiadam.
>
>
>
> Jak zamierzasz strzelaďż˝ fochy to najpierw naucz siďż˝ poprawnie pisaďż˝.
>
> Kaleczysz zar�wno j�zyk polski jak i masakrujesz zasady pisania w usenecie.
>
>
>
> A o swoich uczuciach to rozmawiaj z psychologiem lub ksi�dzem - tutaj
>
> raczej chodzi�o o fakty.
>
>
>
> --
>
> Boga prawdopodobnie nie ma.
>
> A teraz przestaďż˝ siďż˝ martwiďż˝
>
> i raduj si� �yciem!

Demoludy były dla zachodu tym czym są teraz Chiny. Tania siła robocza. W demoludach
produkowano w tamtych czasach wszystko co było do kupienia na zachodzie. Od nici i
igieł do samochodów. Oczywiście wszystko pod ich markami. Przykłady. W Łódzkiej
Fabryce Zegarów produkowano budziki. Odbiorcami byli Niemcy. Do fabryki Niemcy
przywieźli w kontenerach kompletne linie montażowe i w pierwszej fazie wszystkie
elementy składowe. Z czasem zastępowano je elementami produkowanymi na miejscu.
Fonica to samo. Elester też. Próchnik szył koszule, garnitury i płaszcze według
dostarczonych wzorów i z dostarczonego materiału. Łódzki Polsport buty narciarskie
sygnowane markami znanych producentów tego typu rzeczy. ŁZM markowe wyposażenie do
gastronomii. Na żadnym produkcie wytworzonym w tych fabrykach i tysiącach innych
fabryk w Polsce nie było żadnego oznaczenia że zostało wyprodukowane w PRL. W takim
neokolonialnym systemie produkcji nie mieliśmy pieniędzy na własne wdrożenia nowych
artykułów i rozwój gospodarczy. Rozwijaliśmy się tak jak pozwolił nam zachód. Jak do
tego dołożyć węgiel sprzedawany za damski chuj to obraz nędzy i rozpaczy nabiera
kolorów.

do góry

W dniu niedziela, 14 września 2014 20:13:44 UTC+2 użytkownik dolniak napisał:
> Tytulem podniesienia temperatury dyskusji:
>
>
>
> Mnie rozmowy o emeryturach nie interesują,ja mam rentę.
>
> Na joe monster w demotywatorach znalazlem tlumaczenie niemieckich zarobków na
nasze.polecam.
>
> W Polsce nie będzie dobrze,dopóki nie dopuścimy żydów do wladzy.Te cholery z każdym
się mogą dogadać.Bo obecnie to takie wszystko farbowane...
>
> Pozdro dolniak

Nie łódź się że Żydzi przyjdą. Oni cały czas pamiętają To co się stało zaraz po
wojnie i potem jak ich wygoniono z ich kraju. Dziwnym zbiegiem okoliczności Polska do
momentu kiedy ich wyrzucono bez prawa do powrotu do tez ich ojczyzny rozwijała się
wzorcowo. Kłopoty zaczęły się po ich wyrzuceniu.

do góry

k...@g...com wrote:

> własne wdrożenia nowych artykułów i rozwój gospodarczy. Rozwijaliśmy
>się tak jak pozwolił nam zachód.

chrzanisz. Rozwijaliśmy się tak jak umieli zarządzać sekretarze
oderwani grantem od pługa

>Jak do tego dołożyć węgiel sprzedawany za damski chuj to obraz nędzy i
>rozpaczy nabiera kolorów.

patrz wyżej.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2014-09-14 12:39, masti pisze:
> janusz_k wrote:
>
>> W dniu 2014-09-14 00:13, masti pisze:
>>> dolniak wrote:
>>>
>>>> Do -masti-
>>>> Przyjacielu!
>>>> Mam ten komfort,że mogę mieć wszystko w dupie.Nie znaczy że muszę.
>>>> W dyskusji używane są argumenty(sprawdz co to)-im mocniejsze tym lepiej.
>>>> Popytaj rodziców,jak im się żylo,jakie byly relacje cen do zarobków itd.
>>>
>>> a to mówimy o latach 50.? Bo późniejsze znam z własnych doświadczeń.
>> Akurat ja podobnie jak dolniak pracuję od lat 70 i dobrze pamiętam ile
>> się wtedy zarabiało i jak kupowało.
>
> i jak myślisz skąd masz teraz długi?
Bo teraz mniej zarabiam niż wtedy?

>
>>> Pomijając już to, że wszystko jest ładnie opisane w rocznikach
>>> statystycznych. Ale oczywiście są sfałszowane bo Tobie wydaje się
>>> inaczej
>> I wierzysz w statystykę? bo ja nie, wtedy statystycznie mniej
>> zarabialimy ale więcej kupowaliśmy, tak dużo że brakowało i trzeba było
>> kartkami regulować popyt. Teraz statystycznie zarabiasz prawie 4kzł
>> brutto co daje 2,5-2,6 kzł na rękę i brakuje do 1, a faktycznie to 80%
>> ludzi ma <1,5kzł na rękę, to teraz wg tego policz siłę nabywczą teraz i
>> wtedy. Może wtedy zrozumiesz dlaczego teraz jest tak dużo ludzi
>> grzebiących po śmietnikach i popełniających samobójstwa.
>
> aha. Nie wierzysz w statystkę ale wierzysz w to, że twoja sytuacja
Wiarę zostaw w spokoju, bo to moja prywatna sprawa, a statystyka
ma do do siebie że w zależności od interpretacji można różne rzeczy
dowodzić, ale nijak się to ma do tego co widzimy wkoło siebie, prosty
przykład, export po wejściu do unii zwiększył się tam ileś razy, pkp
wzrosło też ileś razy, ateraz powiedz mi ile razy wzrosła płaca
minimalna? a ile średnia?


> przekłada się na wszystkich innych. Powodzenia w wieczynm narzekaniu.
Ja narzekam? kwestionuję tylko twój hurra optymizm, bo zamiast być
lepiej jest
gorzej, i to prawie w każdej dziedzinie, i to widać gołym okiem.


--
Pozdr

Janusz_K

do góry

janusz_k wrote:

> W dniu 2014-09-14 12:39, masti pisze:
>> janusz_k wrote:
>>
>>> W dniu 2014-09-14 00:13, masti pisze:
>>>> dolniak wrote:
>>>>
>>>>> Do -masti-
>>>>> Przyjacielu!
>>>>> Mam ten komfort,że mogę mieć wszystko w dupie.Nie znaczy że muszę.
>>>>> W dyskusji używane są argumenty(sprawdz co to)-im mocniejsze tym lepiej.
>>>>> Popytaj rodziców,jak im się żylo,jakie byly relacje cen do zarobków itd.
>>>>
>>>> a to mówimy o latach 50.? Bo późniejsze znam z własnych doświadczeń.
>>> Akurat ja podobnie jak dolniak pracuję od lat 70 i dobrze pamiętam ile
>>> się wtedy zarabiało i jak kupowało.
>>
>> i jak myślisz skąd masz teraz długi?
> Bo teraz mniej zarabiam niż wtedy?

nie, bo nadal spłacamy długi Gierka, tyle, że zredukowane i zamienione
na tańsze

>
>>
>>>> Pomijając już to, że wszystko jest ładnie opisane w rocznikach
>>>> statystycznych. Ale oczywiście są sfałszowane bo Tobie wydaje się
>>>> inaczej
>>> I wierzysz w statystykę? bo ja nie, wtedy statystycznie mniej
>>> zarabialimy ale więcej kupowaliśmy, tak dużo że brakowało i trzeba było
>>> kartkami regulować popyt. Teraz statystycznie zarabiasz prawie 4kzł
>>> brutto co daje 2,5-2,6 kzł na rękę i brakuje do 1, a faktycznie to 80%
>>> ludzi ma <1,5kzł na rękę, to teraz wg tego policz siłę nabywczą teraz i
>>> wtedy. Może wtedy zrozumiesz dlaczego teraz jest tak dużo ludzi
>>> grzebiących po śmietnikach i popełniających samobójstwa.
>>
>> aha. Nie wierzysz w statystkę ale wierzysz w to, że twoja sytuacja
> Wiarę zostaw w spokoju, bo to moja prywatna sprawa, a statystyka
> ma do do siebie że w zależności od interpretacji można różne rzeczy
> dowodzić, ale nijak się to ma do tego co widzimy wkoło siebie, prosty
> przykład, export po wejściu do unii zwiększył się tam ileś razy, pkp
> wzrosło też ileś razy, ateraz powiedz mi ile razy wzrosła płaca
> minimalna? a ile średnia?
>
>
>> przekłada się na wszystkich innych. Powodzenia w wieczynm narzekaniu.
> Ja narzekam? kwestionuję tylko twój hurra optymizm, bo zamiast być
> lepiej jest
> gorzej, i to prawie w każdej dziedzinie, i to widać gołym okiem.
>
kup sobie okulary

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu niedziela, 14 września 2014 21:15:06 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> k...@g...com wrote:
>
>
>
> > w�asne wdro�enia nowych artyku��w i rozw�j gospodarczy. Rozwijali�my
>
> >si� tak jak pozwoli� nam zach�d.
>
>
>
> chrzanisz. Rozwijali�my si� tak jak umieli zarz�dza� sekretarze
>
> oderwani grantem od p�uga
>
>
>
> >Jak do tego do�o�y� w�giel sprzedawany za damski chuj to obraz n�dzy i
>
> >rozpaczy nabiera kolor�w.
>
>
>
> patrz wy�ej.
>
>
>
> --
>
> mst <at> gazeta <.> pl
>
> "-Mam l�k gruntu! -Chyba wysoko�ci?
>
> -Wiem co m�wi�. To grunt zabija!" T.Pratchett

Wyjechałeś wcześniej z rocznikami statystycznymi. Podaj ile mieszkań zbudowano w
latach 1958 - 1972 a ile 1999 -2013 jak już nie było sekretarzy. Tendencyjnie
wybrałem dobro nie eksportowe z zerowym wkładem dewizowym.

do góry

k...@g...com wrote:

> Wyjechałeś wcześniej z rocznikami statystycznymi. Podaj ile mieszkań zbudowano w
latach 1958 - 1972 a ile 1999 -2013 jak już nie było sekretarzy. Tendencyjnie
wybrałem dobro nie eksportowe z zerowym wkładem dewizowym.

no i? wybrałeś coś czego akurat budowano więcej. Co nie zmienia faktu,
że mieszkania są obecnie dużo bardziej dostępne niż kiedyś. Pomijam już
to ile buduje się obecnie domków i jaki standard mają te mieszkani i
domy.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2014-09-14 21:25, masti pisze:
> janusz_k wrote:
>
>> W dniu 2014-09-14 12:39, masti pisze:
>>> janusz_k wrote:
>>>
>>>> W dniu 2014-09-14 00:13, masti pisze:
>>>>> dolniak wrote:
>>>>>
>>>>>> Do -masti-
>>>>>> Przyjacielu!
>>>>>> Mam ten komfort,że mogę mieć wszystko w dupie.Nie znaczy że muszę.
>>>>>> W dyskusji używane są argumenty(sprawdz co to)-im mocniejsze tym lepiej.
>>>>>> Popytaj rodziców,jak im się żylo,jakie byly relacje cen do zarobków itd.
>>>>>
>>>>> a to mówimy o latach 50.? Bo późniejsze znam z własnych doświadczeń.
>>>> Akurat ja podobnie jak dolniak pracuję od lat 70 i dobrze pamiętam ile
>>>> się wtedy zarabiało i jak kupowało.
>>>
>>> i jak myślisz skąd masz teraz długi?
>> Bo teraz mniej zarabiam niż wtedy?
>
> nie, bo nadal spłacamy długi Gierka, tyle, że zredukowane i zamienione
> na tańsze
Jesteś niedoinformowany, długi Gierka zostały spłacone kila lat temu,
teraz mamy nowe długi zaciągane tak już od 25 lat, 10* większe niż
Gierka, kto je spłaci i czy do tego dojdzie tego nikt nie wie, bo na
razie kolejne rządy tylko je powiększają.
Więc teraz jest lepiej? to chciałeś udowodnić?


>>> przekłada się na wszystkich innych. Powodzenia w wieczynm narzekaniu.
>> Ja narzekam? kwestionuję tylko twój hurra optymizm, bo zamiast być
>> lepiej jest
>> gorzej, i to prawie w każdej dziedzinie, i to widać gołym okiem.
>>
> kup sobie okulary
Różowe? żeby obecnych długów nie widzieć?



--
Pozdr

Janusz_K

do góry