eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNajpierw tynki czy wylewki?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 21. Data: 2010-02-03 14:35:27
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    robercik-us wrote:
    > Maniek4 pisze:
    >
    >> Moja opcja to taka: elektryka, tynki, hydraulika, posadzka.
    >>
    > Ale chyba przed elektryką i tynkami przyzwoicie byłoby mieć okna...?
    > :-) i drzwi zewnętrzne.

    dokładnie tak!!!


    > A kiedy drzwi wewnętrzne? czy już po wylewkach?, bo w końcu trzeba
    > mieć punkt odniesienia w postaci wylewek dla wysokości ich osadzenia
    > :-).

    wewnętrzne to sie montuje prawie na końciu nawet po malowaniu.


    > No i... ocieplenie poddasza - kiedy? czy równolegle z robotami na
    > dole, czy może jak już wszyscy fachowcy sobie pójdą...?

    ocipienie po tynkach.


  • 22. Data: 2010-02-03 15:14:33
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: zbooY <z...@g...com>

    On 3 Lut, 08:35, "Bartek" <b...@...atonet.pl> wrote:

    > Aby się zbytnio nie narobić, najlepiej zachować taką kolejność:
    > 1. Elektryka,
    > 2. Piony kanalizacji, woda,

    gdzies tutaj wentylacja - jesli jest - mechaniczna ;-)
    śmiem twierdzic że 0. ale moge sie mylic a napewno przed tynkami

    centralny odkurzacz to zalezy czy w scianach czy w wylewce

    z.


  • 23. Data: 2010-02-03 18:48:55
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: M <M...@w...pl>

    Maniek4 pisze:

    >> W domu nie ma ŻADNYCH rur na chudej posadzce.
    >
    > Sa, przed tynkami.

    A jak je zaizolujesz? Chudziak ma 8C cały rok.

    >> Przed tynkami rozkłada się folię i pierwszą warstwę styro (ale tylko w
    >> tych miejscach, gdzie idą rury).
    >
    > No i ciekawe jak ten styro bedzie wygladal po ustawianych i przesuwanych
    > rusztowaniach.

    AFAIR mówiłeś o wysokości 2,60m. Te rusztowania są dość małe. Poza tym
    styro jest TYLKO pod rurami (czyli pasek 0,5m)

    >> Zwykle kotłownia jest blisko łazienki, a łazienki są nad sobą więc
    >> sprowadza się to do paru metrów kwadr. styro.
    >
    > U mnie od kotlowni do pierwszej lazienki ponad 14m biezacych przez srodek
    > domu.

    OK. W takim razie warto te rury zrobić później - przy kładzeniu styro a
    w tynkach wykuwać dziury i dotynkować. Trochę kosztuje, ale może taniej
    niż zabawa ze styro i papą.

    >> Nie wiem, jak tynki gipsowe ale cementowo-wapienne czyszczą się świetnie
    >> ze styropianu
    >
    > Pod warunkiem, ze sa swieze.

    :-) Tynki mechaniczne to tydzień góra dwa. Chyba, że ktoś ma pecha z
    ekipą, ale wtedy to już inna sprawa.

    >> (UWAGA! umawiamy się z tynkarzami, że po sobie sprzątają).
    >
    > U mnie nie zdazyli i musialem odkuwac siekiera "caly chudy beton" przed
    [..]
    >> już słyszałem o sytuacjach gdy po tynkarzach zostawało pół kamaza gruzu
    >> :-)
    >
    > Wlasnie tak mialem, prawie tak mialem.

    To współczuję, bo koszty (sprzątanie) mogą być wyższe niż wartość tych
    prac tynkarskich (jeśli wziąć pod uwagę wszystko, co jeszcze mogą
    zawalić i trzeba poprawiać np. gładziami).

    M.

    M.


  • 24. Data: 2010-02-03 21:39:51
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "M" <M...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hkcggo$9u9$1@node2.news.atman.pl...

    > A jak je zaizolujesz? Chudziak ma 8C cały rok.

    Ja rury kladlem po izolacji z papy. Nie bardzo wyobrazalem sobie grzanie
    palnikiem papy i kombinowanie z rurkami. Po ulozeniu rur ulozylem dodatkowo
    folie podsuwajac ja pod rury. Pozniej styropian tez pod rury. Oczywiscie nie
    leza na betonie tylko na styropianie.

    >> No i ciekawe jak ten styro bedzie wygladal po ustawianych i przesuwanych
    >> rusztowaniach.
    >
    > AFAIR mówiłeś o wysokości 2,60m. Te rusztowania są dość małe. Poza tym
    > styro jest TYLKO pod rurami (czyli pasek 0,5m)

    Wg. mnie do wyrzucenia. Przy tynkach jest syf niemilosierny w calym domu. To
    najbrudniejsza robota na budowie. Czyszczenia z tynku rur i styropianu to
    jak dla mnie syzyfowa praca. Zdecydowanie lepiej najpierw wytynkowac. Rzecz
    jasna, zalezy jak te rury "ida". U mnie przez srodek domu, wiec jazda taczka
    z zaprawa to troche problem. Umiejetnoscii uwazania na wszystko co pod
    nogami to tez nie koniecznie domena zatrudnionych budowlancow.

    > OK. W takim razie warto te rury zrobić później - przy kładzeniu styro a w
    > tynkach wykuwać dziury i dotynkować. Trochę kosztuje, ale może taniej niż
    > zabawa ze styro i papą.

    Worek Goldbanda to trzydziesci pare zlotych i jeszcze sporo zostanie na inne
    prace.

    >> Pod warunkiem, ze sa swieze.
    >
    > :-) Tynki mechaniczne to tydzień góra dwa. Chyba, że ktoś ma pecha z
    > ekipą, ale wtedy to już inna sprawa.

    Tynki mechaniczne to pewnie inna pra kaloszy, ja pisze o recznych.

    > To współczuję, bo koszty (sprzątanie) mogą być wyższe niż wartość tych
    > prac tynkarskich (jeśli wziąć pod uwagę wszystko, co jeszcze mogą zawalić
    > i trzeba poprawiać np. gładziami).

    To sie zgadza. Niestety mialem troche pecha, ale cena byla dobra, robota w
    sumie przyzwoita wiec i tak wyszedlem na plus.

    Pozdro.. TK



  • 25. Data: 2010-02-03 22:30:47
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: M <M...@w...pl>

    Maniek4 pisze:
    >> :-) Tynki mechaniczne to tydzień góra dwa. Chyba, że ktoś ma pecha z
    >> ekipą, ale wtedy to już inna sprawa.
    >
    > Tynki mechaniczne to pewnie inna pra kaloszy, ja pisze o recznych.

    To chyba była ta różnica. Przy mechanicznych nie było żadnych taczek -
    fakt, że maszyna musiała jeździć.

    M.


  • 26. Data: 2010-02-03 22:41:23
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "M" <M...@w...pl> wrote:
    > Maniek4 pisze:
    >>> :-) Tynki mechaniczne to tydzień góra dwa. Chyba, że ktoś ma pecha z
    >>> ekipą, ale wtedy to już inna sprawa.
    >>
    >> Tynki mechaniczne to pewnie inna pra kaloszy, ja pisze o recznych.
    >
    > To chyba była ta różnica. Przy mechanicznych nie było żadnych taczek -
    > fakt, że maszyna musiała jeździć.

    A po "zrzuceniu" tynku, nadmiar materiału wyrzucali przez okno? :)

    --
    Bartek



  • 27. Data: 2010-02-04 12:31:43
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: rrr <r...@p...pl>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "robercik-us"<r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:hka49p$vu9$1@news.onet.pl...
    >
    >>> Moja opcja to taka: elektryka, tynki, hydraulika, posadzka.
    >>>
    >> Ale chyba przed elektryką i tynkami przyzwoicie byłoby mieć okna...? :-) i
    >> drzwi zewnętrzne.
    >
    > Okna tak, drzwi zewn. moim zdaniem nie. Tynkarze jezdzac taczka moga im
    > zrobic powazny face lifting.
    >

    > Pozdro.. TK

    Jaką taczką ? Jakie farfocle na dole ściany ? Ja robiłem w kolejności:
    instalacje, wylewki, tynki.I gitara, tynkarze weszli z agregatem, ( w
    pięciu), domek opierniczyli w 4 dni, w sposób, że wielu z odwiedzających
    mówi, że ładnie i równo. Nie dość, że przed tynkowaniem pozaklejali
    okna, to po tynkowaniu (wyrobieniu glifów) umyli ramy. A i była to
    firma, której szef jeździł wypasioną furą - wiem ta grupa takich nie
    lubi - ale dziwnym trafem, wyszło im mniej metrów kwadratowych niż
    konkurencyjne Heńki, których pytałem o ofertę.

    pzdr.
    rafał


  • 28. Data: 2010-02-04 17:16:25
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "rrr" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:hkeenk$set$1@inews.gazeta.pl...

    > Jaką taczką ?

    Taki wozek z micha w srodku, dwiema raczkami i jednym kolkiem z przodu.

    > Jakie farfocle na dole ściany ?

    Takie farfocle na dole sciany.

    > Ja robiłem w kolejności: instalacje, wylewki, tynki.I gitara, tynkarze
    > weszli z agregatem,

    To bardzo ciekawe co piszesz, ale tu raczej nie chodzi o zwierzenia tylko o
    odpowiedz na konkretne pytanie.

    Pozdro.. TK



  • 29. Data: 2010-02-04 17:44:58
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> napisał w wiadomości
    news:hkcu2j$fjt$1@news.onet.pl...
    > A po "zrzuceniu" tynku, nadmiar materiału wyrzucali przez okno? :)
    Jak wprawni tynkarze to nadmiaru nie maja a odpady do wiadra zmieszczą.


    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 30. Data: 2010-02-04 19:33:02
    Temat: Re: Najpierw tynki czy wylewki?
    Od: M <M...@w...pl>

    Bartek pisze:
    > "M" <M...@w...pl> wrote:
    >> Maniek4 pisze:
    >>>> :-) Tynki mechaniczne to tydzień góra dwa. Chyba, że ktoś ma pecha z
    >>>> ekipą, ale wtedy to już inna sprawa.
    >>> Tynki mechaniczne to pewnie inna pra kaloszy, ja pisze o recznych.
    >> To chyba była ta różnica. Przy mechanicznych nie było żadnych taczek -
    >> fakt, że maszyna musiała jeździć.
    >
    > A po "zrzuceniu" tynku, nadmiar materiału wyrzucali przez okno? :)
    >
    Starali się, by nadmiaru nie było. Resztę skrobali z chudziaka i wyszły
    z tego 2 kupki gruzu.

    M.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1