Mam schowek pod schodami. Chciałbym go najtaniej jak się da zabudowac
półkami na którzy będa stały głównie buty i może jakieś pierdoły typu
szmatki, słoiki etc. Zazwyczaj rozmiar rzeczy nie przekroczy wielkości
pudelka do butów. Całość: szerokie 180, wysokie 140. Około 50cm
głębokości, ale nie jest to istotne. Drzwiczek brak. De facto poszukuje
"regalu na książki". Może być bez tylnej ścianki. Zalezy mi na
wymiennych półkach, żeby czasem coś zmiescić większego.

Teraz: szukam rozwiązań w jakiś wiekszych sklepach, coś w rodzaju szaf
systemowych składanych jak klocki. Ikea ma (regały "Billy"), ale moim
zdaniem za drogo. Pozostali mają dorywczo. Dlaczego za drogo: bo
pojedynczą szafkę mają w cenie ... połowy kuchni w hipermarkecie gdzie
płyt i szafek jest znacznie więcej.

Czy ktoś może widział producenta na necie który produkuje takowe szafki
taniej niż ikea? Moga być nawet z surowej płyty bez okeiny, schowek jest
zamykany.

Rozwazam też opcję szyny na ścianę i wsporniki. Uzywam, ale w tym
przypadku po podliczeniu wychodzi drożej niż regał z ikea.

Nie mam piły stołowej i nie kupię, więc budowa samodzielnie bedzie
kłopotliwa (ręczną pilarką już probowalemi to nie jest to), żaden ze
mnie stolarz i na 1000% będzie drożej.

do góry

W dniu 2014-07-06 18:55, Sebastian Biały pisze:

> Nie mam piły stołowej i nie kupię, więc budowa samodzielnie bedzie
> kłopotliwa (ręczną pilarką już probowalemi to nie jest to), żaden ze
> mnie stolarz i na 1000% będzie drożej.

Czy rozważałeś kupno przyciętych już płyt w jakimś markecie albo u stolarza?

Przypuszczam, że zbicie tego do kupy nie przekracza możliwości żadnego
dorosłego faceta. Taniej chyba się nie da.

--
MN

do góry

W dniu niedziela, 6 lipca 2014 18:55:15 UTC+2 użytkownik Sebastian Biały napisał:

> Nie mam piły stołowej i nie kupię, więc budowa samodzielnie bedzie
> kłopotliwa (ręczną pilarką już probowalemi to nie jest to), żaden ze
> mnie stolarz i na 1000% będzie drożej.

Bo takich rzeczy nie robi sie recznymi narzedziami ;)
Oczywiscie najtaniej bedzie dokladne pomierzenie wszystkiego i zrobienie samemu
z plyty meblowej 18mm melaminowanej - w kazdym miescie jest jakas hurtownia
czy miejsce, gdzie takie plyty przycinaja (nawet w Castoramie czy Obi ale
tam pewnie bedzie 2 x drozej).

Plyta 2,8 x 2,07 kosztuje srednio 120-150 pln (wzory przerozne) + oklejanie
ok 1 pln / metr. U mnie w hurtowni ciecie jest za 10 pln (obojetnie
ile go jest). Czyli musisz liczyc ok 200 pln za pociecie i oklejenie takiej
jednej plyty. Czy Ci wystarczy - policz, moim zdaniem spokojnie, jeszcze
pewnie zostanie :) Dokladnosc ciecia - do 1mm, a w lepszych skladach
nawet do 0,1mm :)

Zeby to poskladac potrzebujesz tylko wkretarke (ew. wiertarke), wiertlo
do konfirmatow (do kupienia za 15 pln w kazdym markecie) i przydaje sie
bit szesciokatny do przykrecania konfirmatow ale rownie dobrze mozesz
to skrecic recznie :)

Do zaprojektowania polecam program PRO100 ale jak nie miales z nim nigdy
do czynienia to rownie dobrze mozesz rozrysowac na kartce.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu niedziela, 6 lipca 2014 19:22:42 UTC+2 użytkownik Adam napisał:

> Bo takich rzeczy nie robi sie recznymi narzedziami ;)

A w praktyce wyglada to np. tak:

http://szyna.civ.pl/szafencja/01.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/02.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/03.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/04.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/05.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/06.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/07.jpg
http://szyna.civ.pl/szafencja/08.jpg

Ta szafa wyszla moze z tysiaka, u stolarza czy w sklepie z 3-4k minimum :D
Wkretarka + olowek + linijka i wychodzi perfekt. Konfirmaty maja te zalete
ze po lekkim skreceniu mozna jeszcze skorygowac milimetr w kazda strone przed
dokreceniem wiec nie trzeba byc AZ tak dokladnym zeby wszystko wyszlo
idealnie :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2014-07-06 19:26, Adam pisze:

> Ta szafa wyszla moze z tysiaka, u stolarza czy w sklepie z 3-4k minimum :D
> Wkretarka + olowek + linijka i wychodzi perfekt. Konfirmaty maja te zalete
> ze po lekkim skreceniu mozna jeszcze skorygowac milimetr w kazda strone przed
> dokreceniem wiec nie trzeba byc AZ tak dokladnym zeby wszystko wyszlo
> idealnie :)

Rzeczywiście. Tanio i ładnie. Nie wiedziałem, że konfirmaty potrafią
wyrównać aż tak duże niedokładności, o jakich piszesz.



--
MN

do góry

W dniu niedziela, 6 lipca 2014 23:24:00 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:

> Rzeczywi�cie. Tanio i �adnie. Nie wiedzia�em, �e konfirmaty potrafi�
> wyr�wna� a� tak du�e niedok�adno�ci, o jakich piszesz.

Ja przy skrecaniu wszystkiego i tak zawsze staram sie przed skreceniem
chwycic sciskami katowymi element tak zeby nie trzeba bylo nic rownac ale
jak nie ma czasu i cos szybko trzeba skrecic to spokojnie mozna zrobic
"na oko" (trzymajac w rekach elementy) i przy kreceniu skorygowac. Oczywiscie
jak masz formatke ktora bedzie krecona np. 10 konfirmatami to wiercisz jedna
dziure, skrecasz, korygujesz, dokrecasz i dopiero wiercisz dalej - jak juz
element jest w miare ustabilizowany :)

Ostatnio zdecydowalem, ze doroslem juz do zrobienia kuchni i trzasnalem sobie:

http://szyna.civ.pl/kuchnia/02.jpg
http://szyna.civ.pl/kuchnia/04.jpg
http://szyna.civ.pl/kuchnia/06.jpg
http://szyna.civ.pl/kuchnia/10.jpg

Wyszlo perfekt - dowod na to ze do zrobienia profesjonalnej kuchni wystarcza
podstawowe narzedzia (95% roboty robi wkretarka - ja mam sieciowa bo aku
mnie wkurzaja, reszta to ostre olowki (kradne zawsze z ikei garsc) i dobra,
dokladna, wyrazna linijka :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 00:10:22 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu niedziela, 6 lipca 2014 23:24:00 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
>
>
>
> > Rzeczywi�cie. Tanio i �adnie. Nie wiedzia�em, �e konfirmaty potrafi�
>
> > wyr�wna� a� tak du�e niedok�adno�ci, o jakich piszesz.
>
>
>
> Ja przy skrecaniu wszystkiego i tak zawsze staram sie przed skreceniem
>
> chwycic sciskami katowymi element tak zeby nie trzeba bylo nic rownac ale
>
> jak nie ma czasu i cos szybko trzeba skrecic to spokojnie mozna zrobic
>
> "na oko" (trzymajac w rekach elementy) i przy kreceniu skorygowac. Oczywiscie
>
> jak masz formatke ktora bedzie krecona np. 10 konfirmatami to wiercisz jedna
>
> dziure, skrecasz, korygujesz, dokrecasz i dopiero wiercisz dalej - jak juz
>
> element jest w miare ustabilizowany :)
>
>
>
> Ostatnio zdecydowalem, ze doroslem juz do zrobienia kuchni i trzasnalem sobie:
>
>
>
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/02.jpg
>
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/04.jpg
>
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/06.jpg
>
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/10.jpg
>
>
>
> Wyszlo perfekt - dowod na to ze do zrobienia profesjonalnej kuchni wystarcza
>
> podstawowe narzedzia (95% roboty robi wkretarka - ja mam sieciowa bo aku
>
> mnie wkurzaja, reszta to ostre olowki (kradne zawsze z ikei garsc) i dobra,
>
> dokladna, wyrazna linijka :)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

Znajomy trudni się robieniem mebli na zamówienie. Takich do kuchni, szaf itp. Z
narzędzi ma wkrętarkę, wiertarkę, poziomicę, kilka ścisków, wiertła i miarkę zwijaną.
Ma też kilka prostych przyrządów do wiercenia otworów, żeby nie musiał bujać się z
mierzeniem miarką. Wszystkie elementy tną mu w jakiejś sklepohurtowni z płytami. Tam
też mu oklejają brzegi i robią otwory pod zawiasy. Warsztatu nie ma, ma za to
dostawczaka którym przywozi pocięte płyty. Pytałem go kiedyś jak sobie radzi z tym że
jedne krawędzie muszą być oklejone a inne niekoniecznie. Odpowiedział że oklejają mu
wszystkie krawędzie bo to jest tanie.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 00:58:42 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:

> Warsztatu nie ma, ma za to dostawczaka którym przywozi pocięte płyty. Pytałem go
> kiedyś jak sobie radzi z tym że jedne krawędzie muszą być oklejone a inne
> niekoniecznie. Odpowiedział że oklejają mu wszystkie krawędzie bo to jest tanie.

A to bzdury jakies opowiada - metr okleiny kosztuje 1 pln, a w kuchni masz
formatek na dobrych 200-300 metrow. Wiekszosc niz polowa nie jest oklejona,
wiec 100-150 pln "w plecy" - musi drogo kasowac zeby wyjsc na swoje :-)

Zamawiajac formatki w kazdej hurtowni podajesz w tabelce:

ilosc sztuk, szerokosc, wysokosc, oklejanie szerokosc, oklejanie wysokosc

W miejscu "oklejanie" piszesz albo 1 (jedna strona) albo 2 (obie strony).

Trzeba jeszcze dodac ze 1 pln / metr to kosztuje okleina 0,6mm, a ja kleje
wszedzie okleine 2mm - jest duzo bardziej wytrzymala i ladniej wyglada,
kosztuje z 2-3 x wiecej.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 09:01:58 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 00:58:42 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:
>
>
>
> > Warsztatu nie ma, ma za to dostawczaka którym przywozi pocięte płyty. Pytałem go
>
> > kiedyś jak sobie radzi z tym że jedne krawędzie muszą być oklejone a inne
>
> > niekoniecznie. Odpowiedział że oklejają mu wszystkie krawędzie bo to jest tanie.
>
>
>
> A to bzdury jakies opowiada - metr okleiny kosztuje 1 pln, a w kuchni masz
>
> formatek na dobrych 200-300 metrow. Wiekszosc niz polowa nie jest oklejona,
>
> wiec 100-150 pln "w plecy" - musi drogo kasowac zeby wyjsc na swoje :-)
>
>
>
> Zamawiajac formatki w kazdej hurtowni podajesz w tabelce:
>
>
>
> ilosc sztuk, szerokosc, wysokosc, oklejanie szerokosc, oklejanie wysokosc
>
>
>
> W miejscu "oklejanie" piszesz albo 1 (jedna strona) albo 2 (obie strony).
>
>
>
> Trzeba jeszcze dodac ze 1 pln / metr to kosztuje okleina 0,6mm, a ja kleje
>
> wszedzie okleine 2mm - jest duzo bardziej wytrzymala i ladniej wyglada,
>
> kosztuje z 2-3 x wiecej.
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

Nie widziałem jego mebli. Jak mówi że okleja wszystkie krawędzie to nie mam powodu mu
nie wierzyć. Zwłaszcza że znam go od dawna i wiem że zawsze jak coś robił to robił to
dobrze.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 10:28:14 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:

> Nie widziałem jego mebli. Jak mówi że okleja wszystkie krawędzie to nie mam powodu
mu nie wierzyć. Zwłaszcza że znam go od dawna i wiem że zawsze jak coś robił to robił
to dobrze.

Takie klejenie wszystkiego jak leci nie ma zadnego sensu - jak skrecasz
np. korpus szafki kuchennej 80'tki to od 800mm odejmujesz dwie plyty
po 18mm i zamawiasz szerokosc 800-18-18 = 764 srodkowej plyty.
Jezeli on klei wszystko jak leci to musialby od tego jeszcze odjac
okleine 0,6mm z obu stron czyli zamowic szerokosc formatki 762,8mm.
Pomijajac fakt ze liczenie tego jest niewygodne i wychodza dziesietne,
to w najgorszym razie moze wyjsc roznica 0,5mm - i to juz bedzie widoczna
szczelinka po skreceniu. Wiec albo cie ciula albo robi krzywe meble :D
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry