W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 10:38:13 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 10:28:14 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:
>
>
>
> > Nie widziałem jego mebli. Jak mówi że okleja wszystkie krawędzie to nie mam
powodu mu nie wierzyć. Zwłaszcza że znam go od dawna i wiem że zawsze jak coś robił
to robił to dobrze.
>
>
>
> Takie klejenie wszystkiego jak leci nie ma zadnego sensu - jak skrecasz
>
> np. korpus szafki kuchennej 80'tki to od 800mm odejmujesz dwie plyty
>
> po 18mm i zamawiasz szerokosc 800-18-18 = 764 srodkowej plyty.
>
> Jezeli on klei wszystko jak leci to musialby od tego jeszcze odjac
>
> okleine 0,6mm z obu stron czyli zamowic szerokosc formatki 762,8mm.
>
> Pomijajac fakt ze liczenie tego jest niewygodne i wychodza dziesietne,
>
> to w najgorszym razie moze wyjsc roznica 0,5mm - i to juz bedzie widoczna
>
> szczelinka po skreceniu. Wiec albo cie ciula albo robi krzywe meble :D
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.

Coś co dla Ciebie może być trudne dla kogoś innego może być łatwe. Nie potrafię grać
na skrzypcach. Czy to oznacza że nikt nie potrafi? Jak kiedyś u siebie robiłem szafę
to półki nie są przykręcane tylko plastikowymi kątownikami są przykręcone do ścian
bocznych. Może też tak robi, może daje metalowe kołki i można regulować wysokości
pólek. Może daje drewniane kołki i mocuje na stałe. Nie wiem jak robi. jakieś 40 lat
temu rodzice zamówili szafę. 2,2 metra szerokości wysoka do sufitu. Kawał mebla.
Zrobiona jest z surowej płyty paździerzowej fornirowanej dębem lakierowanym polimalem
i szlifowanym na wysoki połysk. Taka moda wtedy była. Szafa stoi do dziś i jest w
stanie kolekcjonerskim. Półki są w niej fornirowane ze wszystkich stron z tym że z
przodu dębem a z boków czymś tańszym. Surowej płyty tam się nie zobaczy. Pamiętam ze
60 tysięcy wtedy kosztowała ta szafa. Tyle co cena państwowa 126p.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 11:57:21 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:

> Coś co dla Ciebie może być trudne dla kogoś innego może być łatwe. Nie

Tu nie chodzi o latwosc tylko sens i logike. Klejenie wszystkich krawedzi
nie ma zadnego sensu ekonomicznego. Nie wiem po co piszesz o szafie
fornirowanej jak my mowimy o budowie prostych kanciatych mebelkow z
plyty meblowej. Juz pisalem - w mojej kuchni wyszlo ok 300m krawedzi
- gdybym wszystkie okleil moja okleina to juz pomijajac dodatkowa robote
zaplacilbym ok 150 (metrow nieoklejonych) * 3 pln = 450 pln wiecej.
Dodatkowo taki korpus wygladalby estetycznie do bani.

Mowie Ci - Twoj znajomy uzyl "skrotu myslowego" bo nie okleja sie wszystkich
formatek "bo tanio".
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Marcin N" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:53b9be6d$0$2246$65785112@news.neostrada.pl...
> Rzeczywiście. Tanio i ładnie. Nie wiedziałem, że konfirmaty potrafią
> wyrównać aż tak duże niedokładności, o jakich piszesz.


ja tez robilem meble sam. Tyle ze fronty zamawiałem takie typowe, tłoczone
czy jak to nazwac. I jedyna rzecza ktora stolarz mi robil to frezowal otwory
pod zawiasy, takiego narzedzia nie mam.
Jak nie masz 2 lewych rak to sobie poradzisz. Tyle ze musisz plan zrobic
dobry, uwzgledniajacy okleine.



b.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 12:57:43 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> ja tez robilem meble sam. Tyle ze fronty zamawia�em takie typowe, t�oczone
> czy jak to nazwac. I jedyna rzecza ktora stolarz mi robil to frezowal otwory
> pod zawiasy, takiego narzedzia nie mam.

Z ciekawostek to ja w swojej kuchni nie mam ani jednego zawiasu do ktorego
trzebaby wiercic otwor pod puszke - wszystko na wkrety (blum) :)

Do zrobienia takiego otworu wystarczy najtansza frezarka (ja kupilem PARKSIDE
w Lidlu za promocyjne chyba 170 czy 180 pln - jest swietna i mozna nia robic
naprawde precyzyjne rzeczy) + otwornica za 10-15 pln z marketu :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:ef5428f9-4e91-402d-ac99-166e6623a085@googlegrou
ps.com...
>Z ciekawostek to ja w swojej kuchni nie mam ani jednego zawiasu do ktorego
>trzebaby wiercic otwor pod puszke - wszystko na wkrety (blum) :)

dawaj jakis link, sie zapoznam chetnie


>Do zrobienia takiego otworu wystarczy najtansza frezarka (ja kupilem
>PARKSIDE
>w Lidlu za promocyjne chyba 170 czy 180 pln - jest swietna i mozna nia
>robic
>naprawde precyzyjne rzeczy) + otwornica za 10-15 pln z marketu :)


to znacznie wiecej niz zaplacilem stolarzowi (4pak) :-)



b.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 13:04:38 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> dawaj jakis link, sie zapoznam chetnie

No dol to szuflady tandembox - prowadnice krecisz zwyklymi wkretami.
Gora to uchylane w gore fronty na zawiasach HKS, same podnosniki montujesz
wkretami do bokow szafki:

http://www.emeblowe24.pl/upload/hk-s3.jpg

A mocowanie frontu to taki klips przykrecany zwyklym wkretem:

http://akcs1.m3.pl/gfx/pasaz/sklep_oferta/26782/1814
636697.jpg

I jest szafeczka:

http://center-mebel.pl/userfiles/instrukcje/blum_kla
0254_2.jpg

Dzisiaj w kuchni rzadza szuflady - 100% wysow, cichy domyk. Otwierane
polki to przezytek bo nieergonomiczne :)

> to znacznie wiecej niz zaplacilem stolarzowi (4pak) :-)

Ale frezarka sie przyda do wielu innych rzeczy :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 7 lipca 2014 13:43:01 UTC+2 użytkownik Adam napisał:

> Dzisiaj w kuchni rzadza szuflady - 100% wysow, cichy domyk. Otwierane
^^

wysuw, wysuw, wysuw!!! ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

> http://szyna.civ.pl/kuchnia/02.jpg
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/04.jpg
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/06.jpg
> http://szyna.civ.pl/kuchnia/10.jpg

Extra wyszlo!

Na scianie nad blatem to co przyklejone? Panel podlogowy? ;)

Te wiszace polki "dwuglebokie" to jeden mebel "w elke" czy dwie oddzielne szafeczki?

bajcik

do góry

> [...] Ostatnio zdecydowalem, ze doroslem juz do zrobienia kuchni i trzasnalem
> sobie [...]

Całkiem zgrabnie.

Powiedz jak masz to gdzieś wszystko zsumowane, w sensie wydatki na meble ile to
wyszło.

1) Korpusy
2) Fronty
3) Prowadnice, zawiasy... czy co tam jeszcze,
4) Blaty

To tak chyba z grubsza wszystko :) ... jak o czymś zapomnialem do dolicz.

Pytam, bo właśnie mi robią kuchnie i chętnie się dowiem ile przepłacam ;)))

Pozdrawiam,
Aleksander.

do góry

W dniu 2014-07-07 13:43, Adam pisze:

> Dzisiaj w kuchni rzadza szuflady - 100% wysow, cichy domyk. Otwierane
> polki to przezytek bo nieergonomiczne :)

W szafkach dolnych - jak najbardziej szuflady. W wiszących te otwierane
do góry klapy - to pomyłka. Drogie jak cholera i przy NORMALNYM wzroście
bardzo niewygodne.

--
MN

do góry