eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 71. Data: 2012-03-02 19:05:20
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 2 Mar 2012 18:40:26 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

    (...)

    Ludzie chca tanio, ale uczciwie. Tzn ja mowie "panie, to za drogo", a
    majster mowi "ja to panu moge zrobic taniej, ale..." i tu nastepuje
    wyliczenie, w czym wersja tania bedzie ustepowac drogiej.

    A praktyka wyglada tak, ze majster mowi "panie, ja to zrobie za pol ceny i
    lepiej niz tamci, co pan bedziesz przeplacal". A potem sie okazuje, ze to
    zwyczajny klamca i oszust. Pewnie kazdy inwestor mial z takimi do czynienia
    i 1/3 dala sie choc raz nabrac. Ludzie sie nie znaja, maja na glowie
    kredyty, pozwolenia i latwo ich podejsc, obiecujac jakiekolwiek ulatwienie
    czy zmniejszene obciazen.

    Ale w tym kraju "uczciwie" to bardzo czesto puste slowo.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 72. Data: 2012-03-02 19:20:11
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>

    >W takim razie przepraszam. Pomyliłem Ciebie z /// Kaszpirem ///, który w
    >swoim dzienniku napisał: "Baliśmy się o nasz domek , bo w tamtym tygodniu
    >była robiona podłogówka i była robiona wylewka (też w sobotę ..)
    >Jak wiadomo po sobocie temperatura gwałtownie spadła i przyszła prawdziwa
    >zima
    >Trochę się przestraszyliśmy , bo tynki nie wyschły , klej na styropianie
    >też nie do końca wysechł a dodatkowo była wylana podłoga ..."

    ha ha ha ...

    Faktycznie tak było , tyle że nikt nie mógł przewidzieć że w listopadzie
    przyjdzie mróz.
    Jednego dnia było ciepło a następnego mróz i śnieg ...
    Ale zima w 2010 przyszła szybko ...

    Po wylaniu wylewek deweloper sam zaczął wygrzewać wylewki i zaczął palić w
    domu. Bardzo ładnie wyschły tynki i wylewka.
    Co do styropianu był klejony sporo szybciej. Myślalem że nie wyschło
    (siatka) , a tak naprawdę siatka była zawilgocona od padajacego deszczu.
    Po zimie poczekali aż wszystko ładnie wyschnie i dopiero chyba w maju
    nałozyli baranka.

    U mnie jeśli dobrze pamiętam przez całą zimę NIC nie było robione. Chyba w
    lutym deweloper zrobił tylko podbitkę.

    >No tak, bo ja w gołe tynki i bez podłóg się wprowadziłem...

    Wiesz zacząłem w czerwcu wykończeniówkę. Każda ściana była minimum 3x
    malowana (1x podklad , 2x farba) a sufity nawet i więcej. dodatkowo kafelki
    .
    Było bardzo dużo wilgoci , ale od czasu odpalania ogrzewania i wietrzenia
    zaczęła szybko zanikać.
    Obecnie mam 40-60% więc uważam ze ok.

    >Przecież ja nie chcę Ciebie rozliczać czy czepiać się słówek. Po prostu ten
    >który Tobie budował dom naprawdę niewiele różni się od pozostałych.
    >Nie ma co tak go wychwalać ;-))

    Mam nadzieję bo poczułem sarkazm ...

    Nie będe wychwalał dewelopera , bo do ideału mu daleko brakuje , ale moge
    jedynie powiedzieć że dzięki temu że mój deweloper to tak naprawdę mała
    rodzinna firma w której pracuje niemalze cała rodzina + kilkanaście
    sprawdzonych przez nich osób (+ hydraulik + gościu od sufitów podwieszanych)
    to budowane przez nich domy są wykonane wszystkie niemalże identycznie i
    oferują niemalże identyczne wykonanie.
    Ojciec mocno pilnuje i potrafi za jakieś "wpadki" mocno ochrzanić pracownika
    (sam słyszałem ...)
    Ja jestem zadowolony. Dom przeżył już dwie zimy , w tym jedną dlugą i zimna
    (2010/2011) , przeżył ulewy , przeżył duże mrozy , przeżył niesamowitą
    wichurę i nic sie nie stało.
    Także koszty ogrzewania się jak dla mnie satysfakcjonujące (zużyłem od
    10/2011 do dnia dzisiejszego niecałe 2 tony opału)



  • 73. Data: 2012-03-02 19:31:26
    Temat: Re: Nie zageszczony piasek pod wylewkami. Co robiae.
    Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>

    >> W takim razie przepraszam. Pomyli?em Ciebie z /// Kaszpirem ///, który w
    >:) He he też się dałem nabrać.

    ładnie sobie tak jaja robić ?


  • 74. Data: 2012-03-02 19:32:22
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maciek wrote:
    > Dnia Fri, 2 Mar 2012 18:40:26 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
    >
    > (...)
    >
    > Ludzie chca tanio, ale uczciwie. Tzn ja mowie "panie, to za drogo", a
    > majster mowi "ja to panu moge zrobic taniej, ale..." i tu nastepuje
    > wyliczenie, w czym wersja tania bedzie ustepowac drogiej.

    jak pan chce taniej to ja panu przyprowadzę tutaj panów z "kleparza" zamiast
    monterów i oni to zrobią za 6 zł za r-g tylko ze ja nie wezmę za tę robotę
    odpowiedzialności.

    Normalne jest, że szanujący sie monter nie bedzie robił za 1500 miesięcznie.

    >
    > A praktyka wyglada tak, ze majster mowi "panie, ja to zrobie za pol
    > ceny i lepiej niz tamci, co pan bedziesz przeplacal".


    i ten idiota będzie potem całe zycie już dziadował bo już nikt mu nigdy nie
    zapłaci uczciwej stawki za robotę :)

    Ludzie nie rozumieją że licytowanie sie grubo poniżej stawek rynkowych
    prowadzi do degeneracji rynku.


    Mam przykład przetargów, przychodzą spece co proponują wykonanie za 50% ceny
    inwestorskiej, facet wygrywa a potem szuka durni którzy mu to zrobią za
    głodową stawkę. Zwykle kończy sie na tym że albo okradnie dostawców albo
    robotę będzie musiał kończyć ktoś inny.



  • 75. Data: 2012-03-02 19:45:25
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: Maciek <d...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 2 Mar 2012 20:32:22 +0100, Marek Dyjor napisał(a):

    (...)

    Marek, przeczytaj jeszcze raz. Ja pisze o uczciwosci.

    A na marginesie, to czy monter zarabia 1500, czy 5500, to nie moja sprawa.
    Jeszcze tego brakuje, zebym nianczyl wykonawce.

    --
    Maciek

    Karkulowsiał zwartusiał
    Ratuwsianku Maciuwsio


  • 76. Data: 2012-03-02 19:58:41
    Temat: Re: Nie zageszczony piasek pod wylewkami. Co robia.
    Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>

    >Sądzę, że Kaszpir trafił na nienajgorszego dewelopera. Są znacznie gorsi.
    >Ja znam jednego - tego który budował blok w którym obecnie mieszkam. Nóż
    >się w kieszeni otwiera.

    Bo pisałem już kiedyś. To nietypowy developer a rodzinna firma w której
    pracuje cała rodzina i kilkanaście innych osób. Nie ma tam żadnych ludzi z
    "łapanki".
    Przed zakupem patrzyłem jak budują i pytałem się sąsiadów ...
    Ojciec (właściel firmy) jest wymagający i sam slyszałem jak opieprzał swoich
    pracowników jak i własnych synów :)

    >Ja na dewelopera nie zdecydowałbym się nigdy. Z dwóch powodów: ceny oraz
    >możliwości popełnienia takich fuszerek jak opisywana w tym wątku. Budując
    >systemem gospodarczym mam możliwość decydowania o technologii i
    >materiałach, sposobie budowania (oczywiście w miarę posiadanej wiedzy),
    >mogę wpływać na ekipę itd. A przynajmniej mam świadomość jakie błędy są
    >popełnione.

    Ja pisałem. U mnie wchodził w rachubę tylko deweloper i NIE ŻAŁUJE DECYZJI.
    Dzięki temu mam dom.
    Płaciłem tylko zaliczkę i dopiero po zakończeniu budowy i po całkowitym
    odbiorze miałem zapłacic resztę.
    Do samego końca nie byłem pewien czy sprzedam mieszkanie , a gdybym nie
    sprzedał mieszkania nie mógłbym kupić domu.
    Nie znam żadnego wykonawcy który zgodził by się wybudować dom za własne
    pieniądze i dopiero po wszystkich odbiorach dostałby wynagrodzenie ...
    Nie miałem czasu ani ochoty latać po urzędach , pilnować budowlańców ,
    szukać materiałów i modlić się że trafię na fachowców ani nie partaczy
    którzy wywiną takie jaja jak w tym wątku ...

    >Pierwszy dom faktycznie dla wroga, ale wydaje mi się, że ten drugi mógłby
    >być już spokojnie dla mnie :)

    Mi marzy się już nowy dom ;)
    Teraz bym raczej spróbował wybudować dom dużo lepiej ocieplony , z
    rekuperatorem , z pompą ciepla i z duuużo większą ilością przeszklenia i z
    większą ilością łazienek ;)

    U mnie na razie w planach jest wykonanie rekuperacji i może adaptacja
    strychu na pomieszczenia mieszkalne :)


  • 77. Data: 2012-03-02 20:06:28
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "/// Kaszpir ///" <z...@g...com>

    >Ludzie chca tanio, ale uczciwie. Tzn ja mowie "panie, to za drogo", a
    >majster mowi "ja to panu moge zrobic taniej, ale..." i tu nastepuje
    >wyliczenie, w czym wersja tania bedzie ustepowac drogiej.

    DOKŁADNIE

    Są ludzie którzy są skłonni dopłacić byle mieć coś lepszego ale muszą
    wiedzieć za co dopłacają.

    >A praktyka wyglada tak, ze majster mowi "panie, ja to zrobie za pol ceny i
    >lepiej niz tamci, co pan bedziesz przeplacal". A potem sie okazuje, ze to
    >zwyczajny klamca i oszust. Pewnie kazdy inwestor mial z takimi do czynienia
    >i 1/3 dala sie choc raz nabrac. Ludzie sie nie znaja, maja na glowie
    >kredyty, pozwolenia i latwo ich podejsc, obiecujac jakiekolwiek ulatwienie
    >czy zmniejszene obciazen.

    Tak jest ...
    Fachowiec szuka najtańszych części aby tylko jak najwięcej na usłudze +
    częściach zarobić. Nie robi żadnej alternatywnej wyceny. Są ludzie którzy by
    dopłacili aby mieć cos lepszego , tyle że jest sporo cwaniaczków którzy
    obiecują że robią tylko na super jakości produktach i przez to więcej żądają
    (bo jakość kosztuje) a kończy się że i tak stosują najtańsze materiały tyle
    że więcej zarabiają ...

    >Ale w tym kraju "uczciwie" to bardzo czesto puste slowo.

    Bo wykonawcy wiedzą że ludzi którzy sie budują jest mnóstwo. Dodatkowo
    wiedzą ze są całkowicie anonimowi i że będą mieli robotę. Nie opłaca im sie
    dobrze i powoli robić bo czas to pieniądz ...
    Dlatego robią byle jak byle szybciej i po lepku byle szybko skończyć ,
    skasować kasę i iść na następną budowę ...


  • 78. Data: 2012-03-02 20:16:18
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    /// Kaszpir /// wrote:
    > Tak jest ...
    > Fachowiec szuka najtańszych części aby tylko jak najwięcej na usłudze
    > + częściach zarobić. Nie robi żadnej alternatywnej wyceny. Są ludzie
    > którzy by dopłacili aby mieć cos lepszego , tyle że jest sporo
    > cwaniaczków którzy obiecują że robią tylko na super jakości
    > produktach i przez to więcej żądają (bo jakość kosztuje) a kończy się
    > że i tak stosują najtańsze materiały tyle że więcej zarabiają ...


    przecież to można łatwo zweryfikować... tylko trzeba sie troszkę wysilić...

    jeśli ja obeicuja że robie w TeCe to łatwo zajrzeć na budowę i sprawdzić czy
    rury mają napisy tece.

    Jak obiecuję Gebrita to można zobaczyć czy montuje geberita czy jakiś szajs
    z marketu.

    Niestety ale inwestor musi wykazać minimum wysiłku i weryfikować prace
    wykonawcy.


  • 79. Data: 2012-03-02 20:44:06
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:11959925.23.1330699072896.JavaMail.geo-discussi
    on-forums@vbva11...
    W dniu piątek, 2 marca 2012, 15:27:28 UTC+1 użytkownik Plumpi napisał:

    >>> O ile się nie dogadywał z kierownikiem budowy, żeby było tanio (czytaj:
    >>> kierownik tylko na papierze)

    > A co to zmienia? Problem kierbuda że się podłożył.
    > Kiki miał dwóch kierbudów i wcale nie tanich. A jak ma wybudowane to
    > wystarczy poczytac

    Równie dobrze można powiedziec murarzom: panowie oszczędnie róbcie zaprawę
    bez cementu, bo jest on drogi, a pod posadzkę nie dawajcie chudziaka, a
    później żądać od nich żeby poprawiali fuszerki na własny koszt i stawiać ich
    przed sądem.


  • 80. Data: 2012-03-03 07:09:36
    Temat: Re: Nie zagęszczony piasek pod wylewkami. Co robić.
    Od: "Kris" <k...@W...PL>



    Użytkownik "Plumpi" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:jirbep$nlm$...@i...gazeta.pl...

    >Równie dobrze można powiedziec murarzom: panowie oszczędnie róbcie zaprawę
    >bez cementu, bo jest on drogi, a pod posadzkę nie dawajcie chudziaka, a
    >później żądać od nich żeby poprawiali fuszerki na własny koszt i stawiać
    >ich przed sądem.
    Jak bym Tobie powiedział: instalacje elektryczną nie rob mi przewodem
    miedzianym tylko skrętką bo tańsza jest to byś robił tą skrętką czy raczej
    podziękował takiemu "inwestorowi" czując kłopoty w przyszłości

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1