-
1. Data: 2010-09-23 10:47:38
Temat: Niekapiacy walek?
Od: "Tomek" <t...@t...pl>
Czy ktos z czegos takiego korzystal? Czy to sie prawdza (glównie chodzi o
niekapanie)?
Zastanawiam sie nad kupnem takiego walka i malowaniem jakas zwykla sniezka
czy innym Duluksem...
Tomek
-
2. Data: 2010-09-23 11:16:51
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: s_13 <s...@i...pl>
> Czy ktos z czegos takiego korzystal? Czy to sie prawdza (glównie chodzi o
> niekapanie)?
> Zastanawiam sie nad kupnem takiego walka i malowaniem jakas zwykla sniezka
> czy innym Duluksem...
> Tomek
kluczem nie jest tu wałek, tylko farba,
tanie badziewia z marketu od razu odpuść, żadka jak woda, do bieli jej
daleko, będziesz przeklinał nakładając dziesiąta warstwę, a i tak
efekt nie będzie zadowalający
farba powinna być gęsta, jak gęsta śmietana, wtedy nie kapie,
oczywiście jakieś tam drobne kropki zawsze się pojawią, tego nie
unikniesz,
z tych nienajdroższych dobra jest dulux expert matt, możesz ją barwić
w mieszalniku, przyjemnie się maluje, wystarczy dwie warstwy i kolor
jest jednolity, po malowaniu miałem tylko trochę drobnych kropeczek na
podłodze, w miejscu gdzie za bardzo szalałem wałkiem, ale to się łatwo
zmywa, albo folia malarska...
pozdrawiam
s_13
-
3. Data: 2010-09-23 11:19:54
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
On 23 Wrz, 12:47, "Tomek" <t...@t...pl> wrote:
> Czy ktos z czegos takiego korzystal? Czy to sie prawdza (glównie chodzi o
> niekapanie)?
> Zastanawiam sie nad kupnem takiego walka i malowaniem jakas zwykla sniezka
> czy innym Duluksem...
Nie używałem i nie wiem na pewno, ale myślę, że gdyby takie wynalazki
były coś warte, to byłyby w powszechnym użyciu, zwłaszcza wśród
profesjonalistów. Samo chrzanienie się z wlewaniem farby do wałka
będzie pewnie o wiele bardziej upierdliwe niż zyski z ewentualnego
niechlapania, zwłaszcza, że tak na chłopski rozum, jedyne chlapanie,
jakie ten system może eliminować to skutki niedokładnego ocieknięcia
wałka na kratce ociekowej.
J.
-
4. Data: 2010-09-23 14:56:28
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 23 Wrz, 12:47, "Tomek" <t...@t...pl> wrote:
> Czy ktos z czegos takiego korzystal? Czy to sie prawdza (glównie chodzi o
> niekapanie)?
> Zastanawiam sie nad kupnem takiego walka i malowaniem jakas zwykla sniezka
> czy innym Duluksem...
> Tomek
Nie kupuj.
Zeby taki walek dzialal farba musi sie przecisnac do baranka i jak
jest za gesta to nie przecisnie sie a jak ja rozcienczysz to nie
bedzie kryla.
Jak malujesz sciany to odsun meble, uloz gazety (na folii farba nie
wsiaka i syfi bardziej), walek maczaj szczodrze i odciekaj na siatce/
odciekaczu. Maluj nie za szybko bo bedziesz mial pysk w kropki :)
Jedynie przy sufitach trzeba sie bardziej nagimnastykowac i tam folia
do przykrycia mebli sie sprawdza. I tak samo: Maczac szczodrze,
odciekac z glowa i walkowac nie za szybko.
U mnie snieżka/jedynka sprawdza sie ok. Byle nie rozcienczana.
No i zaprzyjaznij sie z tasma malarska w przypadku gniazdek itp...
-
5. Data: 2010-09-23 15:48:28
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: "OlO" <o...@o...pl>
Użytkownik "Tomek" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
news:4c9b32a3$0$27028$65785112@news.neostrada.pl...
> Czy ktos z czegos takiego korzystal? Czy to sie prawdza (glównie chodzi o
> niekapanie)?
> Zastanawiam sie nad kupnem takiego walka i malowaniem jakas zwykla sniezka
> czy innym Duluksem...
> Tomek
zaden walek , dobra latexowa farba nie kapie
-
6. Data: 2010-09-23 16:15:52
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>
W dniu 2010-09-23 16:56, ptoki pisze:
> No i zaprzyjaznij sie z tasma malarska w przypadku gniazdek itp...
eee.. gniazdka to się odkręca do malowania...
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
7. Data: 2010-09-23 18:38:20
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 23 Wrz, 18:15, RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl> wrote:
> W dniu 2010-09-23 16:56, ptoki pisze:
>
> > No i zaprzyjaznij sie z tasma malarska w przypadku gniazdek itp...
>
> eee.. gniazdka to się odkręca do malowania...
>
eee tam. lekko sie je tylko popuszcza (jak sie daje to sie odkreca
same maskownice), okleja tasma i maluje malym walkiem.
kto by sie mordowal z calkowitym odkrecaniem jak efekt jest taki sam?
Ale gniazdka i przelaczniki teraz rozne robia i niektorym sie daje
odkrecac same plastiki a innym nie.
-
8. Data: 2010-09-23 20:50:25
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>
W dniu 2010-09-23 20:38, ptoki pisze:
> eee tam. lekko sie je tylko popuszcza (jak sie daje to sie odkreca
> same maskownice), okleja tasma i maluje malym walkiem.
> kto by sie mordowal z calkowitym odkrecaniem jak efekt jest taki sam?
>
> Ale gniazdka i przelaczniki teraz rozne robia i niektorym sie daje
> odkrecac same plastiki a innym nie.
Przecie ja nie pisałem, żeby je całkiem demontować.
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
9. Data: 2010-09-27 05:50:58
Temat: Re: Niekapiacy walek?
Od: "Adam L." <n...@d...pl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:b382598b-f768-452d-8e34-4e8aa55d29c4@y3g2000vbm
.googlegroups.com...
On 23 Wrz, 18:15, RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl> wrote:
> W dniu 2010-09-23 16:56, ptoki pisze:
>
> > No i zaprzyjaznij sie z tasma malarska w przypadku gniazdek itp...
>
> eee.. gniazdka to się odkręca do malowania...
>
>eee tam. lekko sie je tylko popuszcza (jak sie daje to sie odkreca
>same maskownice), okleja tasma i maluje malym walkiem.
>kto by sie mordowal z calkowitym odkrecaniem jak efekt jest taki sam?
a jeszcze szybciej, prościej i czyściej nałożyć woreczek śniadaniowy
zalepiony kawałkiem taśmy malarskiej
Adam