-
1. Data: 2009-10-12 16:58:47
Temat: Re: Niektóe firmy się przejmują :)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Uzytkownik "M@tej" <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> W kazdym razie przyklad wart nasladowania.
Firma pokazala sie praktyka, ktora powinna byc norma. Dobrze ze tacy sa.
Pozdro.. TK
-
2. Data: 2009-10-12 17:02:43
Temat: Niektóe firmy się przejmują :)
Od: "M@tej" <k...@p...onet.pl>
Kilka lat temu kupilem schody Oman Stallux4 (obecna nazwa Mini) i sobie
bodaj od wiosny 2006 roku byly zamontowane u mnie na poddaszu. Jakies 2
miesiace temu niespodziewanie same sie otworzyly (ale dosc bezpiecznie,
sprezyna przytrzymala na odpowiedniej wysokosci i drabinka sie nie
rozlozyla). Okazalo sie, ze uszkodzeniu ulegl plastikowy zaczep zamka
(odlamala sie dolna czesc) - niewielki plastikowy element, ale bez niego
klapa musiala byc podpierana od spodu, zeby nie wialo z nad sufitu.
Napisalem w tej sprawie emaila do producenta, zalaczajac zdjecie
uszkodzonego elementu. Otrzymalem odpowiedz, w ktorej poproszono mnie o
adres pocztowy do wysylki nowego zaczepu. Nie padlo wogole pytanie o date
czy jakikolwiek dowod zakupu. Dzis zaczep dotarl i moglem nareszczie
wywalic kij ze srodka korytarza :)
W kazdym razie przyklad wart nasladowania. A same schody poza feralnym
zaczepem sprawuja sie dobrze - metalowe elementy drabinki i mechanizmu
otwierania klapy sa niemal w takim stanie jak w dniu zakupu, a drewniane
szczebelki nie wypaczaja sie (nad klapa jest juz tylko membrana i
dachowka).
--
Maciej
-
3. Data: 2009-10-12 17:46:15
Temat: Re: Niektóe firmy się przejmują :)
Od: "J_K_K" <J...@i...fm>
Uzytkownik "M@tej" <k...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:eum6d5dj7pok1sq1qdbc9ohptk9ko4gi9q@4ax.com...
> Okazalo sie, ze uszkodzeniu ulegl plastikowy zaczep zamka
> (odlamala sie dolna czesc) - niewielki plastikowy element,
Zareagowali w porzadku, tylko skad tam plastikowy zamek,
skoro w najtanszych, marketowych, drewnianych jest metalowy ?
Pzdr
JKK
-
4. Data: 2009-10-12 18:04:04
Temat: Re: Niektóe firmy sie przejmuj? :)
Od: RudeBoy <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl>
J_K_K pisze:
> Zareagowali w porzadku, tylko skad tam plastikowy zamek,
> skoro w najtanszych, marketowych, drewnianych jest metalowy ?
Tydzień temu kupiłem schody strychowe firmy DOLLE http://www.dolle.com.pl/
Wydają się być świetne w porównaniu do innych które oglądałem ale
również mają plasticzany zamek :/
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
5. Data: 2009-10-12 19:00:06
Temat: Re: Niektóe firmy się przejmują :)
Od: "karlos" <k...@t...pl>
a moim zdaniem wyslali szybko, zeby nie narazac sie na ewentualny proces
sadowy - odszkodowanie
zastanów sie co by bylo, gdyby jednak kogos zranily te schody, np. male
dziecko?
tez bys napisal do producenta, ze sie tylko plastikowy zaczep uszkodzil?:]
wg mnie to jest duza wada konstrukcyjna, ale pozytyw dla producenta za
szybka reakcje.
-
6. Data: 2009-10-12 20:46:52
Temat: Re: Niektóe firmy się przejmują :)
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
karlos <k...@t...pl> wrote:
> zastanów sie co by bylo, gdyby jednak kogos zranily te schody, np.
> male dziecko?
A gdyby nie małe dziecko, tylko teściowa albo inkasent z gazowni?
J. (nie cierrrpię demagogii)
-
7. Data: 2009-10-13 08:14:01
Temat: Re: Niektóre firmy się przejmują :)
Od: "McMac" <m...@g...com>
Ja mam chyba jeszcze bardziej ekstremalny przypadek :-)
Jakiś czas temu nasza pociecha u znajomych przewróciła krzesło, które upadło
tak nieszczęśliwie że pęknięciu uległa górna część oparcia. Oczywiście
obiecaliśmy naprawić szkody. Żona zadzwoniła do producenta tych mebli z
pytaniem, czy można u nich zamówić i kupić samą tę część; mogła być
niepolakierowana (znajomi i tak planowali robić remont połączony z pracami
stolarskimi, więc daliby to krzesło do naprawy stolarzowi - potrzebna była
tylko ta poprzeczka). Pani z fabryki obiecała oddzwonić. Za jakiś czas
rzeczywiście oddzwoniła, wypytała o szczegóły, a po tygodniu-dwóch przysłała
nam ten element już odpowiednio wybarwiony - nie biorąc za to ani złotówki!
Krzesło się naprawiło, dziś nie widać nawet które to było.
--
Maciek
-
8. Data: 2009-10-13 10:19:45
Temat: Re: Niektóre firmy się przejmują :)
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 13 Paź, 10:14, "McMac" <m...@g...com> wrote:
> Ja mam chyba jeszcze bardziej ekstremalny przypadek :-)
> Jakiś czas temu nasza pociecha u znajomych przewróciła krzesło, które upadło
> tak nieszczęśliwie że pęknięciu uległa górna część oparcia. Oczywiście
> obiecaliśmy naprawić szkody. Żona zadzwoniła do producenta tych mebli z
> pytaniem, czy można u nich zamówić i kupić samą tę część; mogła być
> niepolakierowana (znajomi i tak planowali robić remont połączony z pracami
> stolarskimi, więc daliby to krzesło do naprawy stolarzowi - potrzebna była
> tylko ta poprzeczka). Pani z fabryki obiecała oddzwonić. Za jakiś czas
> rzeczywiście oddzwoniła, wypytała o szczegóły, a po tygodniu-dwóch przysłała
> nam ten element już odpowiednio wybarwiony - nie biorąc za to ani złotówki!
> Krzesło się naprawiło, dziś nie widać nawet które to było.
>
Może myślała że to "reklamacja" a nie że umyślne zepsucie. Bo inaczej
czemu miała by płacić sama za wysyłkę tej części?
;-)
Ja też miałem "ekstremalny przypadek" ale z oknami. Kupiłem okna MS
(trzyszybowe). Ociepleniowcy coś popsuli przy rozsuwanych drzwiach
tarasowych (nie otwierały się) no i wezwałem monterów na naprawę. Ci
przyjechali i stwierdzili że sami nie potrafią tego naprawić i muszą
wezwać serwis producencki. Załamka. No to przyjechali z serwisu
producenckiego i naprawili. Potem stwierdzili że skoro tu są to
sprawdzą (sami z siebie) inne okna. Jak zaczęli sprawdzać to
stwierdzili że przy jednym oknie jest za krótka listwa (do wymiany) a
inne okno ma pęknięty spaw i w całości do wymiany. Po tygodniu miałem
więc nowe okno. Oprócz tego odlali mi trochę płynu do czyszczenia ram
okiennych (nie wiem co to jest ale śmierdzi trochę węglowodorami
aromatycznymi). Wszystko za darmochę, po prostu się "poczuwali". Widać
że jak wydali tyle kasy na reklamy to nie chcą żeby "pocztą
pantoflową" poszła zła o nich opinia co całkowicie zniwelowało by ich
cały wysiłek marketingowy. "Wolny rynek" czasem więc działa!
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
9. Data: 2009-10-13 10:56:23
Temat: Re: Niektóe firmy sie przejmuj? :)
Od: "RobertP." <r...@p...onet.pl>
On Mon, 12 Oct 2009 21:00:06 +0200, karlos <k...@t...pl> wrote:
]
> wg mnie to jest duza wada konstrukcyjna, ale pozytyw dla producenta za
> szybka reakcje.
>
IMO to też wada, u mnie zaczepy w dwóch zestawach wytrzymały z tydzień.
Coś tam plastikowego pękło, i dla odmiany nie dało się otworzyć. Dobrze ze
jeszce regipsy miałem niezaszpalchowane, bo musiałem je zdjąć żeby dobrać
się do zamka (bez demolowania samych schodów). Teraz zamków nie ma, ale
sprężyny trzymają klapę dość dobrze (przynajmniej na razie). Oczywiście o
przyleganiu do uszczelek to nie ma mowy, ale zamek niewiele by pomógł, bo
klapy się wypaczyły. Ostatnio jeszcze pękła taka plastikowa tulejka
dystansowa użyta do mocowania "poręczy" i ta sobie radośnie lata. W
efekcie jak mam coś wynieść na strych, to ląduje najpierw na kupce
"poczekalni". Jak się trochę tego nazbiera, to wynoszę hurtowo. Ogólnie -
porażka.
--
Pozdrawiam
RobertP.
-
10. Data: 2009-10-13 12:44:44
Temat: Re: Niektóe firmy sie przejmuj? :)
Od: "J_K_K" <J...@i...fm>
Użytkownik "RobertP." <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:op.u1qjb92hbpkylh@pc-rp.bustec.pl...
> IMO to też wada, u mnie zaczepy w dwóch zestawach wytrzymały z tydzień.
> Coś tam plastikowego pękło, i dla odmiany nie dało się otworzyć. klapy się
> wypaczyły. Ostatnio jeszcze pękła taka plastikowa tulejka dystansowa
> użyta do mocowania "poręczy" i ta sobie radośnie lata.
No to dla odmiany powiem, że drewniane schody Omana
zakupione za jakieś ~260 PLN użytkuję sobie 4 rok
bez żadnych atrakcji.
Pzdr
JKK