eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 270

  • 21. Data: 2010-12-25 09:48:33
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Ghost" <g...@e...pl> pisze:
    > Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@poćta.łonet.pl> napisał w wiadomości
    > news:if2716$2ilt$1@news2.ipartners.pl...
    >> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w
    >> wiadomości news:4d149a92$0$2439$65785112@news.neostrada.pl...
    >>
    >>> Wychodzi na to, że dla domu się nie opłaca.
    >>
    >> Nie wzięli pod uwagę wielu indywidualnych czynników
    >
    > Bez znaczenia dla trollingu.

    Nie podanie kilku takich czynników w "odpowiedzi" jest bez znaczenia
    przy uznaniu *odpowiedzi* za trolling? :-)

    --
    Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
    Ubóstwo śmierci się równa.
    -- Przysłowie polskie (pl.wikiquote.org)


  • 22. Data: 2010-12-25 11:16:48
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    Solary jak i elektrownie wiatrowe w PL to bezsensowna inwestycja ...

    Sa kraje w którym jest dużo więcej słonecznych dni , jest cieplej i tam
    solary sprawdzają się znakomicie (Egipt,Tunezja i itd ...). Tam niemalże na
    każdym domu są solary lub "nagrzewnice" ciepłej wody zlokalizowane na dachu
    ...

    Ale w PL nie ten klimat. oczywiście można zainstalować ale sens montażu i
    "wydajność" stoją pod znakiem pytania sensu i "zysku" ...

    To samo elektrownie wiatrowe. W tym temacie się interesowałem bo nasza firma
    chciała zainwestować w elektrownie wiatrowe. Oczywiście sprzedawcy
    zachwalali i już "pokazywali" zyski tej inwestycji , ale wystarczyło było
    wejść w dane techniczce i specyfikacje wiatraków aby zobaczyć że tak różowo
    nie jest ...

    Elektrownia wiatrowa potrafi wytworzyć fakt dużo prądu , ale ... musi być
    odpowiedni (bardzo wysoki) przepływ powietrza (bardzo silny wiatr). Przy
    małym wietrzyku wydajność takiej elektrowni jest wręcz śmieszna ...
    A koszty eksploatacji bardzo duże ...

    W Polsce takich miejsc gdzie gwarantowany jest duży przepływ powietrza
    (bardzo silne wiatry) jest bardzo mało ...

    Ale są kraje (np. wyspy) gdzie są bardzo silne wiatry i tam takie
    elektrownie to super pomysł ...

    Dlatego coś co gdzieś się sprawdza wcale nie oznacza że u nas się sprawdzi.
    Ja rozumie że jest silny nacisk marketingowców i handlowców bo to są drogie
    urządzenia i trzeba szukać klientów ...
    A klienta nie można za mocno uświadomić bo nie kupi ...

    I to samo jest z "cudownymi" wynalazkami jak pompy ciepła , wentylacja
    mechaniczna i itd ...

    O wielu wadach handlowcy nie wspominają a podają jedynie same zalety i do
    tego nie do końca prawdziwe ...


  • 23. Data: 2010-12-25 11:53:56
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote:
    > Link do pracy badawczej na temat opłacalności solarów. W zależności od
    > tego, jaki nośnik mają zaoszczędzić czas zwrotu wynosi od 20 do 99 lat.
    > Żywotność określili na 25 lat.
    > W artykule popełniono błędy zakładając grzanie wody prądem G11. Wiadomo,
    > że w II taryfie G12 prąd jest zwykle o połowę tańszy niż G11. Pominięto
    > również koszt kapitału.
    >
    > Wychodzi na to, że dla domu się nie opłaca. Drogi gadżet. Snobizm.
    > Dowartościowanie się przed sąsiadami.
    >
    > http://tinyurl.com/2e789zt
    > http://www.elektroenergetyka.pl/639/elektroenergetyk
    a_nr_07_09_e1.pdf
    >
    > Wesołych Świąt!

    Chyba piszesz o Świętach w 2006 roku, bo z tego okresu jest ten artykuł...
    Ja już nie pamiętam gdzie wtedy wigilię spędzałem.
    Komentarz do artykułu: jedyna cenna dla mnie informacja z tego, to to, że
    dzięki kolektorom zaoszczędzę minimum 420zł/rocznie. Minimum, ponieważ ja
    nie będę ograniczał temp. w zasobniku do 50 stopni. W tej chwili kocioł
    ogrzewa wodę 3 razy na dobę do 48 stopni (górna wężownica) i jeśli jedno z
    tych podgrzewań pominąłbym, to w którymś momencie zabrakłoby ciepłej wody.
    Reszta informacji w artykule jest nieaktualna. Autor zakłada zakup zbiornika
    biwalentnego za 6120zł. Mnie się udało w zeszłym roku kupić na allegro
    zasobnik Biawar megasolar 300 za 2100zł. Zasobnik 150 Z dostawą kurierem do
    domu. Zasobnik jednowężownicowy 150L to wydatek ok. 1100zł.
    Tzw. "instalacja" kosztowała mnie może ze 100zł (3400zł za kompletną
    instalację wod.-kan.+co+podłogówka+rury pod solary+kotłownia)+może 200zł
    materiały. Zatem do tej pory na instalację solarną wydałem jakiś 1300zł.
    Brakuje grupy pompowej (1000zł), naczynia wzbiorczego(130zł), odpowietrznika
    na dachu (80zł), modułu solarnego do sterownika vaillant (350zł), paru rurek
    i otuliny (500zł) no i kolektora.
    W zaokrągleniu koszt to 3500zł + kolektor. Kolektor próżniowy ulrich (24
    rury, 3,9m2) to wydatek ok. 2000zł. Razem 5500zł + ewentualny montaż (mam
    nadzieję, że uda mi się zamontować to samemu).
    Materiały przepuszczę przez firmę znajomego, który wystawi fakturę na całość
    instalacji. Gmina zwróci (o ile wrócą dopłaty) 40% czyli 1600zł.
    5500-1600=3900. Zwrot najdalej po 10 latach. Snobem we wsi i tak jestem bo
    mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w nocy
    oświetla pół osiedla.

    --
    Bartek



  • 24. Data: 2010-12-25 13:15:42
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-12-24 16:15, Dawid pisze:
    > W dniu 2010-12-24 15:50, Mario pisze:
    >> W dniu 2010-12-24 15:27, Dawid pisze:
    >>> W dniu 2010-12-24 15:11, Hikikomori San pisze:
    >>>
    >>>> Zalezy jak na to spojrzec, nie grozi ci "odlaczenie pradu" w wyniku
    >>>> awarii (bo spadl snieg i zerwalo linie w wigilie), wiec jest to ciekawa
    >>>> alternatywa uniezalezniająca cie od "przysylu pradu".
    >>>
    >>> To ciekawe, jak mnie to uniezależni od prądu.
    >>> Po pierwsze, cała ta instalacja potrzebuje zasilania prądem.
    >>> Po drugie, nie będę miał prądu, ale będę miał w wigilię ciepłą wodę,
    >>> warunek musi to być ciepła i słoneczna wigilia :-)
    >>> Całość do d...
    >>> Pozdrawiam
    >>
    >> Etam. Wystarczy ci agregat który powinien mieć każdy normalny człowiek
    >> na półce obok zapasu wody pitnej i sucharów. Agregat zasili instalację i
    >> wystarczy jeszcze na lampki choinkowe. Karpia usmażysz na prymusie
    >> benzynowym.
    >>
    > To po co te solary?
    > Masz agregat na pogodę? :-)
    >

    Solar jednak powinien dawać trochę ciepła w zimie. Oczywiście jak nie ma
    zachmurzenia. I nie w nocy.

    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 25. Data: 2010-12-25 14:34:15
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> wrote:

    W zaokrągleniu koszt to 3500zł + kolektor. Kolektor próżniowy ulrich (24
    > rury, 3,9m2) to wydatek ok. 2000zł. Razem 5500zł + ewentualny montaż (mam
    > nadzieję, że uda mi się zamontować to samemu).
    > Materiały przepuszczę przez firmę znajomego, który wystawi fakturę na
    > całość instalacji. Gmina zwróci (o ile wrócą dopłaty) 40% czyli 1600zł.
    > 5500-1600=3900. Zwrot najdalej po 10 latach. Snobem we wsi i tak jestem bo
    > mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w
    > nocy oświetla pół osiedla.

    PS. Zapomniałem jeszcze o jednym. Korzystanie z kolektorów słonecznych
    spowoduje prawdopodobnie, że będę korzystał cały czas z taryfy gazowej W2
    (teraz jestem chyba na granicy lub lekko powyżej). W stosunku do W3 da mi to
    480zł oszczędności na opłatach abonamentowych w skali roku. Kolektory zwrócą
    mi się zatem trochę szybciej.

    --
    Bartek



  • 26. Data: 2010-12-25 15:55:03
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> wrote:
    > W zaokrągleniu koszt to 3500zł + kolektor. Kolektor próżniowy ulrich (24
    >> rury, 3,9m2) to wydatek ok. 2000zł. Razem 5500zł + ewentualny montaż (mam
    >> nadzieję, że uda mi się zamontować to samemu).
    >> Materiały przepuszczę przez firmę znajomego, który wystawi fakturę na
    >> całość instalacji. Gmina zwróci (o ile wrócą dopłaty) 40% czyli 1600zł.
    >> 5500-1600=3900. Zwrot najdalej po 10 latach. Snobem we wsi i tak jestem
    >> bo mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w
    >> nocy oświetla pół osiedla.
    >
    > PS. Zapomniałem jeszcze o jednym. Korzystanie z kolektorów słonecznych
    > spowoduje prawdopodobnie, że będę korzystał cały czas z taryfy gazowej W2
    > (teraz jestem chyba na granicy lub lekko powyżej). W stosunku do W3 da mi
    > to 480zł oszczędności na opłatach abonamentowych w skali roku. Kolektory
    > zwrócą mi się zatem trochę szybciej.

    PS2. Myślę, że mało kto, szacując zwrot instalacji solarnej, bierze pod
    uwagę gdzie faktycznie wykorzystuje się ciepłą wodę w domu. Otóż u mnie w
    domu zmywarka w ciągu roku wykonuje ok. 400 cykli. Pobiera przy tym ponad
    400kWh prądu, w znacznej części na podgrzanie wody z 10 do 65 stopni.
    Montując w kotłowni mieszacz za 180zł i ograniczając temp. do 50 stopni,
    zredukuję zużycie energii elektrycznej, które wystarczy do zasilenia pompy
    od solarów. Podobnie zrobię z pralką, ale tam będzie dodatkowy mieszacz z
    nastawą 40 stopni.
    Oba urządzenia dopuszczają taką temperaturę zasilania.

    --
    Bartek



  • 27. Data: 2010-12-25 22:23:33
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sat, 25 Dec 2010 12:53:56 +0100, Bartek napisał(a):

    > Snobem we wsi i tak jestem bo
    > mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w nocy
    > oświetla pół osiedla.

    Snobem jesteś, bo piszesz "na ogrodzie".


  • 28. Data: 2010-12-25 22:39:49
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: Andrzej Adam Filip <a...@x...wp.pl>

    "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> pisze:
    > [...]
    > Materiały przepuszczę przez firmę znajomego, który wystawi fakturę na całość
    > instalacji. Gmina zwróci (o ile wrócą dopłaty) 40% czyli 1600zł.
    > 5500-1600=3900. Zwrot najdalej po 10 latach. Snobem we wsi i tak jestem bo
    > mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w nocy
    > oświetla pół osiedla.

    Czyli dopiero po 40% dopłatach się zwróci (w 10 lat)?
    VAT to (jeszcze) 22% więc opłaca się dopiero jak "państwo/mumia
    europejska *dołoży*" a nie tylko nie ostrzyże podatkami?

    A mumia nie doklada "bezstratnie".

    --
    Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
    Ludzie z przypadku uczynili mamidło,
    którym usprawiedliwiają swą własną głupotę.
    -- Demokryt (ok. 460 - ok. 370 p.n.e.)


  • 29. Data: 2010-12-25 22:57:05
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote:
    > Dnia Sat, 25 Dec 2010 12:53:56 +0100, Bartek napisał(a):
    >
    >> Snobem we wsi i tak jestem bo
    >> mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w
    >> nocy
    >> oświetla pół osiedla.
    >
    > Snobem jesteś, bo piszesz "na ogrodzie".

    A ja myślałem, że to znaczy że jestem zwykłym wieśniakiem (do czego się
    pełną gębą przyznaję) :)

    --
    Bartek



  • 30. Data: 2010-12-25 23:03:31
    Temat: Re: Nieopłacalność solarów naukowo, czyli jak być snobem we wsi
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Andrzej Adam Filip" <a...@x...wp.pl> wrote:
    >> Materiały przepuszczę przez firmę znajomego, który wystawi fakturę na
    >> całość
    >> instalacji. Gmina zwróci (o ile wrócą dopłaty) 40% czyli 1600zł.
    >> 5500-1600=3900. Zwrot najdalej po 10 latach. Snobem we wsi i tak jestem
    >> bo
    >> mam 2 sygnalizatory od alarmu i 250W latarnię HQI na ogrodzie, która w
    >> nocy
    >> oświetla pół osiedla.
    >
    > Czyli dopiero po 40% dopłatach się zwróci (w 10 lat)?
    > VAT to (jeszcze) 22% więc opłaca się dopiero jak "państwo/mumia
    > europejska *dołoży*" a nie tylko nie ostrzyże podatkami?
    >
    > A mumia nie doklada "bezstratnie".

    Nie mumia a narodowy fundusz ochrony czegoś tam. U mnie w powiecie nie ma
    dopłat "unijnych" (no chyba że poprzez kredyt).
    Tyle, że w tej chwili, o ile wiem, dopłat nie ma. Na wiosnę czy dopłaty
    będą, czy nie, jeśli znajdę wolną gotówkę, to solary zamontuję.
    Jak już założę, wydatki sumiennie podliczę i poinformuję szanownych
    grupowiczów o efektach.

    --
    Bartek


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1