-
751. Data: 2015-01-12 16:41:47
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
> Maniek4 wrote:
>
>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
>>
>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
>>>>
>>>> Pozdro.. TK
>>>
>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
>>
>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
>
> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
Tak tak. Wtedy było lepiej ;)
--
Pete
-
752. Data: 2015-01-12 16:50:45
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2015-01-12 o 16:41, Pete pisze:
> W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
>> Maniek4 wrote:
>>
>>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
>>>
>>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
>>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza
>>>>> wartosc
>>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
>>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
>>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
>>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
>>>>>
>>>>> Pozdro.. TK
>>>>
>>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do
>>>> rozliczeń wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu
>>>> na dolary dolara dziennie i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje
>>>> centa. Złotówka wtedy nie była walutą wymienialną. Rubel dzisiaj
>>>> jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
>>>
>>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
>>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
>>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
>>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
>>
>> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
>
> W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
>
> Tak tak. Wtedy było lepiej ;)
>
i dodam jeszcze (wbrew temu, co tu pisał kogucik) - zestaw kartek
wszelakiego rodzaju - od masła i mleka począwszy na butach i obrączkach
skończywszy:
http://web.archive.org/web/20070615110403im_/http://
www.polskaludowa.com/dokumenty/dokumenty_kartki.htm
--
Pete
-
753. Data: 2015-01-12 16:51:50
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 16:20:41 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> Maniek4 wrote:
>
> > W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
> >
> >>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
> >>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
> >>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
> >>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
> >>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
> >>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
> >>>
> >>> Pozdro.. TK
> >>
> >> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
> >
> > A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
> > PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
> > kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
> > zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
>
> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
>
>
> --
> mst <at> gazeta <.> pl
> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
Jednak jesteś debilem.
-
754. Data: 2015-01-12 17:01:57
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 16:50:48 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
> W dniu 2015-01-12 o 16:41, Pete pisze:
> > W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
> >> Maniek4 wrote:
> >>
> >>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
> >>>
> >>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
> >>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza
> >>>>> wartosc
> >>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
> >>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
> >>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
> >>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
> >>>>>
> >>>>> Pozdro.. TK
> >>>>
> >>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do
> >>>> rozliczeń wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu
> >>>> na dolary dolara dziennie i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje
> >>>> centa. Złotówka wtedy nie była walutą wymienialną. Rubel dzisiaj
> >>>> jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
> >>>
> >>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
> >>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
> >>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
> >>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
> >>
> >> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
> >
> > W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
> >
> > Tak tak. Wtedy było lepiej ;)
> >
>
> i dodam jeszcze (wbrew temu, co tu pisał kogucik) - zestaw kartek
> wszelakiego rodzaju - od masła i mleka począwszy na butach i obrączkach
> skończywszy:
> http://web.archive.org/web/20070615110403im_/http://
www.polskaludowa.com/dokumenty/dokumenty_kartki.htm
>
> --
> Pete
Bez butów wtedy chodziłeś?
-
755. Data: 2015-01-12 17:33:44
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: masti <g...@t...hell>
Pete wrote:
> W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
>> Maniek4 wrote:
>>
>>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
>>>
>>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
>>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
>>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
>>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
>>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
>>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
>>>>>
>>>>> Pozdro.. TK
>>>>
>>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
>>>
>>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
>>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
>>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
>>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
>>
>> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
>
> W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
a ile? 20$ na wyjazd.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
756. Data: 2015-01-12 17:34:35
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: masti <g...@t...hell>
k...@g...com wrote:
> W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 16:20:41 UTC+1 użytkownik masti napisał:
>> Maniek4 wrote:
>>
>> > W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
>> >
>> >>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
>> >>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
>> >>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
>> >>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
>> >>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
>> >>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
>> >>>
>> >>> Pozdro.. TK
>> >>
>> >> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
>> >
>> > A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
>> > PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
>> > kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
>> > zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
>>
>> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
>
> Jednak jesteś debilem.
Ciebie trudno przebić. Odpowiesz na proste pytanie?
Gdzie zwykły obywatel mógł sobie pójść i kupić dolary po kursie
państwowym w dowolnej ilości.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
757. Data: 2015-01-12 18:37:02
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 17:35:04 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> k...@g...com wrote:
>
> > W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 16:20:41 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> >> Maniek4 wrote:
> >>
> >> > W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
> >> >
> >> >>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
> >> >>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
> >> >>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
> >> >>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
> >> >>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
> >> >>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
> >> >>>
> >> >>> Pozdro.. TK
> >> >>
> >> >> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
> >> >
> >> > A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
> >> > PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
> >> > kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
> >> > zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
> >>
> >> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
>
> >
> > Jednak jesteś debilem.
>
> Ciebie trudno przebić. Odpowiesz na proste pytanie?
> Gdzie zwykły obywatel mógł sobie pójść i kupić dolary po kursie
> państwowym w dowolnej ilości.
>
> --
> mst <at> gazeta <.> pl
> "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
> -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
Jesteś debilem.
-
758. Data: 2015-01-12 18:56:50
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2015-01-11 o 22:38, Maniek4 pisze:
>>> No widze. Najbardziej podoba mi sie ta DOTOWANA siec tanich barow i
>>> bronienie, ze nie bylo zle. W ogole mam szczegolne podejscie do
>>> dotowania.
>>> Do reszty wywodu wybacz, ale sie nie odniose. Dane na temat Twoich
>>> szczegolnych teorii sa tak oczywiste i powszechne, ze prostowanie tego
>>> uwazam, za kpine z intelektu.
>>>
>>> Pozdro.. TK
>>
>> Ale co za różnica?
>> Przecież te dotacje to były z naszych, uczciwie wypracowanych,
>> opodatkowanych pieniędzy.
>
> No i dlatego jestem przeciw.
>
>> Teraz państwo robi Cię w ch...ja i okrada nakładając kolejne nieuczciwe
>> podatki Przykład choćby z paliwami. Jak paliwa potaniały na rynku
>> międzynarodowym to państwo szybko wprowadziło kolejny "podatek
>> zapasowy". Społeczeństwo zaś się broni przechodząc do szarej strefy.
>
> Ja sie z Toba w pelni zgadzam. Ale to, ze dzis nie jest doskonale nie
> znaczy, ze wczesniej bylo. Mozemy oceniac i dzisiejsza polityke. Jakis
> rok temu dyskutowalismy o wprowadzanej ewidencji przejazdow prywatnych
> i braku odliczenia VAT od paliwa. Nie jest idealnie, ale
> sprawiedliwiej i reguly przewidywalne. A to, ze panstwo nas lupi, nie
> wspiera rodzimych firm tez mnie boli.
>
>> Tylko nie pisz, że Gierekj dokładał z pożyczek zagranicznych, bo te
>> pożyczki szły na rozwój przemysłu, który było widać. Powstawały zakłady
>> przemysłowe, powstawały miejsca pracy, każdy kto nie był wyjątkowym
>> leniem miał pracę i pieniądze na życie. Ludzie nie musieli tak ganiać
>> jak obecnie za każdym groszem i żyli bezstresowo, a nie tak jak dzisiaj.
>
> To co bym napisal o Gierku i co napisales Ty wlasnie tak bylo. Gierek
> przeinwestowal w przemysl i to nie jest jakas moja subiektywna ocena
> tylko fakt. Pewnie trudno mu odmowic intencji, ale jak sie skonczylo,
> tak sie skonczylo. Nie mozna winic za to tylko Gierka. Trzeba raczej
> mowic o PRL ogolnie. Ale nikt nie wyjal wtyczki z gniazdka. System byl
> niewydolny sam w sobie i tyle. Poczytaj troche opracowan. Nie
> wszystkie sa latwo dostepne w sieci, o amortyzacji na szybko nic nie
> moge znalezc, a szkoda bo temat bardzo ciekawy. Byl tez ciekawy myk
> zwiazany z produkcja, ale niestety nie pamietam szczegolow. Generalnie
> chodzilo o to, ze fabryki dostawaly pieniadze za wykonanie jakiegos
> planu. Przy czym nie uwzgledniano tam kosztow czy brakow. Nie chce
> czegos pomylic i nie chce mi sie szukac teraz o co konkretnie
> chodzilo. W kazdym razie wniosek byl taki, ze fabrykom oplacalo sie
> produkowac buble. Tamten system w ogole mial problemy z liczeniem
> kosztow. Wielu rzeczy nie zauwazano, wielu nie szacowano. Ale co do
> sedna Twojej mysli to sie zgadzam. Zylo sie mniej stresowo. Z
> prowadzenia malego sklepu utrzymywaly sie cale rodziny i tak dalej.
> Jednak to co jest dzis nie jest jedynie skutkiem upadku PRL. Po prostu
> czasy sie zmieniaja. Korporacje, koncentracja kapitalu sprawia, ze
> konkurencja staje sie bardziej wymagajaca. Jak poczyta sie o rynku
> ogolnie to widac, ze cenione marki niemal od zawsze, dzis borykaja sie
> z problemami, albo rynek wymusza na nich zmiany w funkjonowaniu. Wielu
> duzych i uznanych na swiecie firm juz nawet nie ma. I pomyslec, ze
> moja tesciowa w pierwszej pracy doczekala emerytury.
>
> Pozdro.. TK
System był wydolny, ale problem polegał na tym, że był uzależniony od
dostaw zagranicznych, a zachód nam rzucał kłody pod nogi, tylko po to,
żeby upierdolić nasz system.
Z drugiej strony nasi przyjaciele ze wschodu nas okradali. Kiedyś nawet
krążył taki żart, że "myśmy prowadzili z ZSRR udane interesy.
Sprzedawaliśmy ZSRR żywność i obuwie, a w zamian za to Rosjanie brali od
nasz węgiel".
Zachód chciał upierdolić system, bo tamten system nie pozwalał im robić
z Polaka swojego niewolnika tak jak dzieje się to dzisiaj.
Byliśmy okradani przez wschód i gnębieni przez zachód. Dzisiaj jesteśmy
gnębieni przez wschód, a okradani przez zachód.
Otwórz oczy. Obecny system jest kilkakrotnie bardziej zadłużony niż PRL.
Jakoś się jeszcze kręci, bo jedne pożyczki spłacamy kolejnymi
pożyczkami, a jak nie ma możliwości wzięcia pożyczek to wyprzedaje się
majątek państwa: przemysł, banki itd.
Poza tym obecnie społeczeństwo płaci kilkakrotnie większe podatki niż
obywatel PRL. Poza tym obecny obywatel został pozbawiony opieki
zdrowotnej, możliwości zatrudnienia, a prowadzących własną działalność
traktuje jak bydło, które można zarżnąć, kiedy możnowładnym brakuje "w
korycie".
-
759. Data: 2015-01-12 19:19:04
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 18:56:46 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2015-01-11 o 22:38, Maniek4 pisze:
>
> >>> No widze. Najbardziej podoba mi sie ta DOTOWANA siec tanich barow i
> >>> bronienie, ze nie bylo zle. W ogole mam szczegolne podejscie do
> >>> dotowania.
> >>> Do reszty wywodu wybacz, ale sie nie odniose. Dane na temat Twoich
> >>> szczegolnych teorii sa tak oczywiste i powszechne, ze prostowanie tego
> >>> uwazam, za kpine z intelektu.
> >>>
> >>> Pozdro.. TK
> >>
> >> Ale co za różnica?
> >> Przecież te dotacje to były z naszych, uczciwie wypracowanych,
> >> opodatkowanych pieniędzy.
> >
> > No i dlatego jestem przeciw.
> >
> >> Teraz państwo robi Cię w ch...ja i okrada nakładając kolejne nieuczciwe
> >> podatki Przykład choćby z paliwami. Jak paliwa potaniały na rynku
> >> międzynarodowym to państwo szybko wprowadziło kolejny "podatek
> >> zapasowy". Społeczeństwo zaś się broni przechodząc do szarej strefy.
> >
> > Ja sie z Toba w pelni zgadzam. Ale to, ze dzis nie jest doskonale nie
> > znaczy, ze wczesniej bylo. Mozemy oceniac i dzisiejsza polityke. Jakis
> > rok temu dyskutowalismy o wprowadzanej ewidencji przejazdow prywatnych
> > i braku odliczenia VAT od paliwa. Nie jest idealnie, ale
> > sprawiedliwiej i reguly przewidywalne. A to, ze panstwo nas lupi, nie
> > wspiera rodzimych firm tez mnie boli.
> >
> >> Tylko nie pisz, że Gierekj dokładał z pożyczek zagranicznych, bo te
> >> pożyczki szły na rozwój przemysłu, który było widać. Powstawały zakłady
> >> przemysłowe, powstawały miejsca pracy, każdy kto nie był wyjątkowym
> >> leniem miał pracę i pieniądze na życie. Ludzie nie musieli tak ganiać
> >> jak obecnie za każdym groszem i żyli bezstresowo, a nie tak jak dzisiaj.
> >
> > To co bym napisal o Gierku i co napisales Ty wlasnie tak bylo. Gierek
> > przeinwestowal w przemysl i to nie jest jakas moja subiektywna ocena
> > tylko fakt. Pewnie trudno mu odmowic intencji, ale jak sie skonczylo,
> > tak sie skonczylo. Nie mozna winic za to tylko Gierka. Trzeba raczej
> > mowic o PRL ogolnie. Ale nikt nie wyjal wtyczki z gniazdka. System byl
> > niewydolny sam w sobie i tyle. Poczytaj troche opracowan. Nie
> > wszystkie sa latwo dostepne w sieci, o amortyzacji na szybko nic nie
> > moge znalezc, a szkoda bo temat bardzo ciekawy. Byl tez ciekawy myk
> > zwiazany z produkcja, ale niestety nie pamietam szczegolow. Generalnie
> > chodzilo o to, ze fabryki dostawaly pieniadze za wykonanie jakiegos
> > planu. Przy czym nie uwzgledniano tam kosztow czy brakow. Nie chce
> > czegos pomylic i nie chce mi sie szukac teraz o co konkretnie
> > chodzilo. W kazdym razie wniosek byl taki, ze fabrykom oplacalo sie
> > produkowac buble. Tamten system w ogole mial problemy z liczeniem
> > kosztow. Wielu rzeczy nie zauwazano, wielu nie szacowano. Ale co do
> > sedna Twojej mysli to sie zgadzam. Zylo sie mniej stresowo. Z
> > prowadzenia malego sklepu utrzymywaly sie cale rodziny i tak dalej.
> > Jednak to co jest dzis nie jest jedynie skutkiem upadku PRL. Po prostu
> > czasy sie zmieniaja. Korporacje, koncentracja kapitalu sprawia, ze
> > konkurencja staje sie bardziej wymagajaca. Jak poczyta sie o rynku
> > ogolnie to widac, ze cenione marki niemal od zawsze, dzis borykaja sie
> > z problemami, albo rynek wymusza na nich zmiany w funkjonowaniu. Wielu
> > duzych i uznanych na swiecie firm juz nawet nie ma. I pomyslec, ze
> > moja tesciowa w pierwszej pracy doczekala emerytury.
> >
> > Pozdro.. TK
>
> System był wydolny, ale problem polegał na tym, że był uzależniony od
> dostaw zagranicznych, a zachód nam rzucał kłody pod nogi, tylko po to,
> żeby upierdolić nasz system.
> Z drugiej strony nasi przyjaciele ze wschodu nas okradali. Kiedyś nawet
> krążył taki żart, że "myśmy prowadzili z ZSRR udane interesy.
> Sprzedawaliśmy ZSRR żywność i obuwie, a w zamian za to Rosjanie brali od
> nasz węgiel".
> Zachód chciał upierdolić system, bo tamten system nie pozwalał im robić
> z Polaka swojego niewolnika tak jak dzieje się to dzisiaj.
> Byliśmy okradani przez wschód i gnębieni przez zachód. Dzisiaj jesteśmy
> gnębieni przez wschód, a okradani przez zachód.
> Otwórz oczy. Obecny system jest kilkakrotnie bardziej zadłużony niż PRL.
> Jakoś się jeszcze kręci, bo jedne pożyczki spłacamy kolejnymi
> pożyczkami, a jak nie ma możliwości wzięcia pożyczek to wyprzedaje się
> majątek państwa: przemysł, banki itd.
> Poza tym obecnie społeczeństwo płaci kilkakrotnie większe podatki niż
> obywatel PRL. Poza tym obecny obywatel został pozbawiony opieki
> zdrowotnej, możliwości zatrudnienia, a prowadzących własną działalność
> traktuje jak bydło, które można zarżnąć, kiedy możnowładnym brakuje "w
> korycie".
System mógł być wydolny, ale nie był. Wszyscy wiedzą że inflacja jest niezbędna do
rozwoju gospodarczego. Odgórnie ustalane na dziesięciolecia lat ceny nie likwidowały
inflacji tylko przenosiły i kumulowały efekt inflacyjny. I to słusznie wywoływało
protesty po kolejnych podwyżkach jakie ustalał rząd.
-
760. Data: 2015-01-12 20:40:37
Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
Od: masti <g...@t...hell>
k...@g...com wrote:
> Jesteś debilem.
powtarzasz się. Ale skoro nie znasz odpowiedzi to cóż
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett