W dniu 2015-01-02 o 00:01, Maniek4 pisze:
> W dniu 2015-01-01 o 23:39, k...@g...com pisze:
>
>> dałeś bardzo przejrzystą definicję każdej religii. Cytat "Jest tylko
>> wytwor popapranca chcacego podbic swiat w imie sobie znanemu
>> celowi, nie
>> pierwszy raz przecież". Generalnie chodziło że kominiarze to chuje.
>> Chodzą i naciągają ludzi.
>
> Chrzescijanie chca podbic swiat? Daj spokoj. Dla podboju sa
> przykazania zebys byl uczciwym czlowiekiem? Z perspektywy
> niewierzacego i uznajacego, ze to lipa to i tak wole uczciwych jak
> naciagaczy.
>
> Pozdro.. TK

Problem nie polega na tym, że wierzący chcą być lepsi, ale na tym, że
uważają, że wszyscy inni są źli i należy ich nawracać siłą.
Na szczęście "nawiedzeni" znajomi mojej żony oraz rodzina przestali się
już dziwić i ze zgorszeniem opowiadać, że moja małżonka chciała wyjść za
mnie :)
Jak sobie wspominam co jej opowiadali ci "wierzący" to niejeden dałby
sobie spokój, aby się wiązać z osobą taką jak ona.
Miałem ponoć być złym, znęcającym się nad żoną i dziećmi alkoholikiem,
który miał zabraniać dzieciom chodzić do kościoła, a tak w ogóle to nam
wróżono szybki rozwód.
Nawet proboszcz jej parafii jak usłyszał, że jestem jaki jestem to mnie
wezwał do siebie na dywanik i mnie stawiał na baczność i kazał obiecać,
że nie będę próbował wpływać na przyszłą żonę, ani nie będę się
przeciwstawiał w wychowywaniu potomstwa w jedynie słusznej wierze
katolickiej. W przeciwnym razie on nie da zgody na zawarcie związku
małżeńskiego.- i "nici" z naszego związku.
Niestety jakoś nie chciał słyszeć o tym, żeby dzieci miały wolny wybór i
żeby żona nie zmuszała ich do wiary.

Na marginesie dodam, że ta najbardziej nawiedzona z koleżanek żony,
która uświadamiała moją żonę, aby nie wychodziła za mnie, już dawno sama
jest po rozwodzie i próbie rozbicia innej rodziny usiłując zdobyć
cudzego męża i ojca.

do góry

Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54a709d8$0$21550$6...@n...neostrad
a.pl...

>Problem nie polega na tym, że wierzący chcą być lepsi

Synek, każdemu się zdaje, że jest "lepsi".

do góry

W dniu 2015-01-02 o 21:35, Maniek4 pisze:
>> w przeciwieństwie do katolików nie interesuje mnie kto w co wierzy.
To mało chyba katolików spotkałeś. Nie wiesz, że człowiek wiary powinien
nawracać niewierzących/innowierców? A jak to robić nie interesując się
tym w co kto wierzy?

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-02 o 21:31, Ghost pisze:
> Parada równości, tez tylko jako zamknięta impreza w zamkniętym
> pomieszczeniu?
Zapewniam Cię, że wszelkie parady drażnią mnie tak samo jak marsze
nawiedzonych kręcących się pod moimi oknami i rażących moje uszy
naprawdę niskiej jakości śpiewem (skłaniałbym się do określenia: wyciem).

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2015-01-02 o 22:41, Maciek pisze:
> W dniu 2015-01-02 o 21:35, Maniek4 pisze:
>>> w przeciwieństwie do katolików nie interesuje mnie kto w co wierzy.
> To mało chyba katolików spotkałeś.

Widuje ich caly czas. Sa moimi przyjaciolmi i rodzina.

> Nie wiesz, że człowiek wiary powinien
> nawracać niewierzących/innowierców? A jak to robić nie interesując się
> tym w co kto wierzy?

Pierwsze slysze.

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 wrote:

> W dniu 2015-01-02 o 21:12, masti pisze:
>
>>>>> Sek w tym, ze Jezus zmartwychwstal i pokazal sie trzeciego dnia po smierci.
>>>>
>>>> tak twierdzą jego wyznawcy w książce spisanej wiele lat po tym
>>>> wydarzeniu
>>>
>>> Co nie dowodzi, ze taki fakt nie mial miejsca.
>>
>> typowa logika religijna. to również nie dowodzi, że to w ogóle był fakt
>
>
> Gdzies indziej piszesz, ze to katolikom przeszkadza inna wiara, a mi
> wypominasz logike religijna. No wez..

wierzyć sobie możesz. Ale jak zaczynasz mówić o faktach to zejdź na
ziemię.

> Przeciez to, ze o czyms twierdzi waskie grono nie znaczy, ze to nie jest
> prawada. Przewazajaca wiekszosc spraw kodeksu karnego wlasnie taki ma
> schemat.

a co ma kodeks karny do wiary w Boga? To jest zespół reguł przyjęty
przez demokrtycznie wybranych przedstawicieli społeczeństwa. nie
objawiony przez wyimaginowanego przyjaciela

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Ghost wrote:

>
>
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m86rs8$743$...@d...me...
>
> Ghost wrote:
>
>>>>>>1. wskażesz te wyroki?
>>>
>>>>> japierdole
>>
>>>>tylko tyle?
>>
>>> na pytanie w rodzaju: udowodnij, ze holocaust był wykonany przez organy
>>> państwa, tylko tyle
>>> na początek sprawdź sobie w guglu: Endlösung
>
>>Endloesung ma tyle wspólnego z prawomocnymi wyrokami co krzesło z
>>krzesłem elektrycznym
>
> Rzym umywający ręce od tej zbrodni, ma w niej mniejszy udział niż państwo
> niemiecke w holocauście, a jednak uznajesz wyrok za bardziej "prawy i
> sprawiedliwy", ciekawe, ciekawe.

państwo niemieckie też przeprosiło. Czyli, według Ciebie, nie jest winne
holocaustowi i wojnom światowym

>>> btw tobie obóz w Oświęcimiu tez przeszkadza? tudzież inne symbole kaźni w
>>> różnych muzeach m.in. Yad Vashem? tam na ścianach trochę zdjęć wisi
>
>>w kościele też mi krzyż nie przeszkadza
>
> Parada równości, tez tylko jako zamknięta impreza w zamkniętym
> pomieszczeniu?

a to jakaś religia?

> Zresztą, nudzą mnie pyskówki nawiedzonymi owieczkami Ryśka.

mówisz, żę Papież ma na imię Rysiek?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

Maniek4 wrote:

> W dniu 2015-01-02 o 21:15, masti pisze:
>
>>> Nie wiem. Zawlaszcza przestrzen publiczna czy cus?
>>
>> w przeciwieństwie do katolików nie interesuje mnie kto w co wierzy.
>
> Nie spotkalem jeszcze katolika ktory interesowalby sie tym kto w co wierzy.

a ja owszem. Całkiem sporo.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2015-01-02 o 22:50, masti pisze:

>>>> Co nie dowodzi, ze taki fakt nie mial miejsca.
>>>
>>> typowa logika religijna. to również nie dowodzi, że to w ogóle był fakt
>>
>>
>> Gdzies indziej piszesz, ze to katolikom przeszkadza inna wiara, a mi
>> wypominasz logike religijna. No wez..
>
> wierzyć sobie możesz. Ale jak zaczynasz mówić o faktach to zejdź na
> ziemię.

No. Wiesz, ze nie bylo?

>> Przeciez to, ze o czyms twierdzi waskie grono nie znaczy, ze to nie jest
>> prawada. Przewazajaca wiekszosc spraw kodeksu karnego wlasnie taki ma
>> schemat.
>
> a co ma kodeks karny do wiary w Boga? To jest zespół reguł przyjęty
> przez demokrtycznie wybranych przedstawicieli społeczeństwa. nie
> objawiony przez wyimaginowanego przyjaciela

Hehe
To wyklucza czy nie?

Pozdro.. TK

do góry

Ghost wrote:

>
>
> Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:m86ruc$7ef$...@d...me...
>
>>> No takie byly czasy. W miare pewne granice panstwowe mamy tak naprawde
>>> stosunkowo niedawno. Na tym polega ewolucja.
>
>>to kto te wyprawy wysyłał? Nieistniejące państwa czy Kościół?
>
> Wkładcy dysponujący odpowiednimi środkami i oczekujący się konkretnych
> zysków. Nierzadko tymi środkami dysponowali np. ludzie pełniący funkcję
> biskupa czy kardynała.
>
> Jednak jeśli chcesz powiedzieć, ze cala ta krew spada na katolicyzm w ogóle,
> musiałbyś przyznać, ze masz ręce zbroczone krwią Żydów, który ginęli w
> pogromach z rąk niektórych Polaków.
>
> Masz zbroczone?

tak. mam. Tak samo jak Ty.
Ba mam też zbroczone krwią mordowanych przez Kosciół, którego formalnie,
przynajmniej według niego, byłem częścią.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry