eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 903

  • 811. Data: 2015-01-13 09:47:00
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "ikka" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m91d1a$8i7$...@n...news.atman.pl...

    > zgoda, z jednym zastrzeżeniem - judo, balet i karate są po lekcjach.
    > Różniaste kółka również. Nie jest tak, że troje czy też pięcioro dzieci
    > z klasy siedzi w bibliotece między matematyką a geografią, bo reszta
    > jest na karate.

    U nas* z religią jest tak samo. Jest albo po lekcjach albo na pierwszej
    lekcji i niechodzący przychodzą później.

    * - zarówno w szkole i przedszkolu gdzie uczęszczają moje dzieci.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 812. Data: 2015-01-13 10:08:44
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:m91eo5$ptb$1@node1.news.atman.pl...
    >W dniu 2015-01-01 o 10:35, Budyń pisze:
    >> W dniu czwartek, 1 stycznia 2015 10:07:20 UTC+1 użytkownik Winiecki
    >> napisał:
    >>> [...] Musisz chrzcic dziecko albo je posylac na religie? Nie -
    >>
    >
    > no nie do końca tak jest. w szkole mojego dziecka religia - nawet dla
    > pierwszaków - jest w środku zajęć. dzieci nie uczęszczające na religię
    > siedzą w bibliotece.

    idz do dyrekcji i załatw zeby było na koncu. Byłaś, czy tak dla
    ideologicznego sprzeciwu marudzisz?

    > osobiście uważam, że tylko na tym zyskują, ale nie w tym rzecz. Rzecz w

    Aaa, nie byłaś. Ale to katole są zli, to juz wiemy.

    > tym, że religię, przynajmniej do pewnego wieku, dostajemy od rodziców.
    > Jak nazwisko.Dziecko nic z tym nie może zrobić.

    Nie wiem czy zauważyłas ze dzieci od rodziców otrzymują znacznie wiecej niz
    nazwisko - to sie nazywa wiedza, wychowanie i kultura - i dziecko nie moze z
    tym nic zrobic.
    Ciekawe czy ty swojemu dajesz wolny wybór jeśli chodzi o religie -zapytałas
    czy chce chodzic, czy po prostu zabroniłaś?

    > Powiedz - jaki jest sens w pierwszej klasie sześciolatków - wtedy, gdy
    > dziecko musi przystosować się do tak wielu zmian narażać je na
    > dodatkowy stres?

    A szkoła ma uczyć i wychowywać czy być fajna? Ostatnio panuje moda na to aby
    była fajna. Matematyke tez w pierwszej klasie trzeba zlikwidowac bo "dziecko
    sie stresuje".

    > dzieci nie są na pozycji, z której mogłyby dyskutować o religii. Mogą
    > się co najwyżej powytykać i poprzezywać. Nic przyjemnego dla maluchów,
    > które są w mniejszości.
    > Po co to?

    To nie jest zorganizowane "po co". Nikt nie organizuje zajęć to to aby było
    dzieciom z mniejszosci przykro.

    > Nie można normalnie, po ludzku tego zorganizować? nie w czasie zajęć
    > przede wszystkim?

    Popatrz na statystyki - jesli na religie uszczeszcza 98% dzieci to właśnie
    jest to zorganizowane po ludzku. Dopasowane do większosci a nie do tych
    kilku pojedynczych przypadków. I to nie ma nic wspolnego z jakism złosliwym
    jeżdzeniem po mniejszosciach.




    b.







  • 813. Data: 2015-01-13 10:10:54
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@s...won> napisał w wiadomości
    news:m92ktt$2pt$1@node1.news.atman.pl...
    > Oczywiscie, to wolny kraj. :-)
    > Zastanawiajace jest to, ze w gaszczu postow wybierasz konsekwentnie akurat
    > te. Jest w tym jakas glebsza misja?


    maniek, odczep sie od niej.



    b.


  • 814. Data: 2015-01-13 10:15:33
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:m91jc7$fag$1@node2.news.atman.pl...

    > Jeśli g... wiesz to wszystko jest cudem... Uważasz, że bardziej
    > prawdopodobne jest, że wszelkie prawa zostały zawieszone czy że twoja
    > wiedza jest za mała, żeby ten cud ogarnąć?

    chcesz sie licytowac na wiedze? Mam swoja teorie na temat parowania czarnych
    dziur - sprzeczna z teorią Hawkinga, a on uznanym fizykiem jest - mozemy o
    tym :-)




    b.






  • 815. Data: 2015-01-13 10:16:26
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: masti <g...@t...hell>

    Budyń wrote:

    > Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:m91gdi$c6t$1@node2.news.atman.pl...
    >> tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia czy twój bóg istnieje czy też
    >> nie. On po prostu nie działa :)
    >
    > działa i doswiadczyłem tego wielokrotnie jako odpowiedz na modlitwy.

    to jest niemozliwe. Nie po to Bóg ma boski plan by go zmieniać bo komuś
    się zachciało nowego samochodu

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett


  • 816. Data: 2015-01-13 10:22:10
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2015-01-13 o 09:46, Andrzej Lawa pisze:
    > Ludzie słyszeli głosy, widzieli tajemnicze światło, mieli niepohamowane
    > drgawki... dawniej: objawienie! Albo opętanie. To było "oczywiste".
    > Ale nauka poszła do przodu i niestety okazało się, że to była padaczka...
    Nie "okazało się", tylko bóg chciał, żebyś tak myślał :->
    To jest właśnie piękne w religii - wszystko da się wyjaśnić boską
    interwencją.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 817. Data: 2015-01-13 12:00:51
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj a raczej żal dupę ściska
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.01.2015 10:22, Maciek pisze:
    > W dniu 2015-01-13 o 09:46, Andrzej Lawa pisze:
    >> Ludzie słyszeli głosy, widzieli tajemnicze światło, mieli niepohamowane
    >> drgawki... dawniej: objawienie! Albo opętanie. To było "oczywiste".
    >> Ale nauka poszła do przodu i niestety okazało się, że to była padaczka...
    > Nie "okazało się", tylko bóg chciał, żebyś tak myślał :->
    > To jest właśnie piękne w religii - wszystko da się wyjaśnić boską
    > interwencją.
    >
    Czyli ów bóg czczony przez chrześcijan to książę kłamstw ;->

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 818. Data: 2015-01-13 12:09:47
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-12 o 17:01, k...@g...com pisze:
    > W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 16:50:48 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
    >> W dniu 2015-01-12 o 16:41, Pete pisze:
    >>> W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
    >>>> Maniek4 wrote:
    >>>>
    >>>>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
    >>>>>
    >>>>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
    >>>>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza
    >>>>>>> wartosc
    >>>>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
    >>>>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
    >>>>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
    >>>>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Pozdro.. TK
    >>>>>>
    >>>>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do
    >>>>>> rozliczeń wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu
    >>>>>> na dolary dolara dziennie i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje
    >>>>>> centa. Złotówka wtedy nie była walutą wymienialną. Rubel dzisiaj
    >>>>>> jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
    >>>>>
    >>>>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
    >>>>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
    >>>>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
    >>>>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
    >>>>
    >>>> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
    >>>
    >>> W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
    >>>
    >>> Tak tak. Wtedy było lepiej ;)
    >>>
    >>
    >> i dodam jeszcze (wbrew temu, co tu pisał kogucik) - zestaw kartek
    >> wszelakiego rodzaju - od masła i mleka począwszy na butach i obrączkach
    >> skończywszy:
    >> http://web.archive.org/web/20070615110403im_/http://
    www.polskaludowa.com/dokumenty/dokumenty_kartki.htm
    >>
    >> --
    >> Pete
    >
    > Bez butów wtedy chodziłeś?
    >

    Tak, bez butów.
    Dostałem z tzw. 'darów' przechodzone po niemieckich nadludziach.


    --
    Pete


  • 819. Data: 2015-01-13 12:12:27
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 2015-01-12 o 17:33, masti pisze:
    > Pete wrote:
    >
    >> W dniu 2015-01-12 o 16:20, masti pisze:
    >>> Maniek4 wrote:
    >>>
    >>>> W dniu 2015-01-12 o 00:15, k...@g...com pisze:
    >>>>
    >>>>>> Gdyby tak bylo to w Pewex'ie kupowalbys za zlotowki, a nie za dolary.
    >>>>>> Dobraimportowane rozliczane sa wg. kursu walutowego. Im wieksza wartosc
    >>>>>> rodzimej waluty tym relatywnie mniej placisz za to co sprowadzasz z za
    >>>>>> granicy. Przyklad masz dzis w Rosji. Z drugiej strony eksport przy
    >>>>>> tanszej walucie jest bardziej oplacalny. Przyklad to Chiny. I gdybysmy
    >>>>>> produkowali tak jak Chiny to slowa zlego bym nie rzekl.
    >>>>>>
    >>>>>> Pozdro.. TK
    >>>>>
    >>>>> Wartość rodzimej waluty w stosunku do innych walut a nie do rozliczeń
    wewnętrznych. W jakimś murzynowie zarabiają w przeliczeniu na dolary dolara dziennie
    i żyją. Może dlatego że chleb kosztuje centa. Złotówka wtedy nie była walutą
    wymienialną. Rubel dzisiaj jest walutą wymienialną. Zły przykład dałeś z rublem.
    >>>>
    >>>> A jednak dobry. Wyobraz sobie, ze lecisz na wycieczke do USA w czasach
    >>>> PRL. Wiadomo, ze za zlotowki tam nic nie kupisz, bo waluta ma sztywny
    >>>> kurs i tak dalej. Co robisz? A no kupujesz dolary, czyli wymieniasz
    >>>> zlotowki na dolary. Wtedy kurs byl sztywny.
    >>>
    >>> a gdzie sprzedawali te dolary po kursie państwowym?
    >>
    >> W NBP. Na tzw. książeczkę walutową.
    >
    > a ile? 20$ na wyjazd.
    >
    Lepiej.
    'W latach siedemdziesiątych obywatel miał także prawo, w przypadku
    podróży na zachód, zakupić (w ramach normy) 10 dolarów amerykańskich.
    w kolejnych latach limit ten podniesiono do 100, 110 i później do ok.
    130 USD.

    w 1975 opłata za wydanie książeczki walutowej wynosiła 150 zł (tyle co
    2-2,5 kg masła lub 12-14 kg cukru); ówczesne średnie wynagrodzenie
    wynosiło w Polsce około 2000-3000 zł; na początku roku 1979 opłata za
    wydanie książeczki wynosiła 300 zł a w schyłkowym okresie obowiązywania
    dokumentu w czerwcu 1989 - 1500 zł'

    --
    Pete


  • 820. Data: 2015-01-13 12:48:25
    Temat: Re: Nowy świecki zwyczaj
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu piątek, 9 stycznia 2015 17:56:31 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
    > O czym przekonasz się tuż po śmierci. Ciekawe czy Oleksy tez się wypowiadał
    > przed śmiercią....
    Oleksy jak Oleksy ale taki przypadek:
    Gdzieś tam w buszu czy innej dżungli są pewnie plemiona które nie miały zaszczytu
    spotkać misjonarza czy innego księdza. I jest przypadek że członek takiego plemienia
    zabije i zje człowieka z innego plemienia. Nikt mu nie uświadomił że to grzech, że
    życie wieczne itp. A wprost przeciwnie on myśli że tak należy bo tak jego ojciec i
    dziadkowie robili i takie maja zasady.
    I wg Ciebie po śmierci takiego człowieka- zasłużył na zbawienie itp.?

strony : 1 ... 30 ... 70 ... 81 . [ 82 ] . 83 ... 90 ... 91


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1