-
101. Data: 2011-01-09 10:29:03
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> wrote:
>> fotograficznego, rowerów i tym podobnych rzeczy. Młody byłem, miałem
>> konkretne potrzeby, a rodzice przez 12 lat budowali dom bez kredytu i każda
>> złotówka szła właśnie tam, a my mieszkaliśmy w 48 metrach. Niestety, w nowym
>> domu nie zdążyłem już zamieszkać, choć się przy nim sporo narobiłem (nawet
>> kumple pomagali mi
>
> Jak starzy wykorkują, to dom zabiorą do grobu, czy dostaniesz w spadku? No jak
> myślisz?
Nie myślę. Nie zakładam, że dostanę cokolwiek w spadku, bo inaczej dojdzie do
tego, że zacznę liczyć kiedy byłby najlepszy moment na śmierć rodziców. Niech
sobie żyją długo i szczęśliwie, ja od nich pierogi chcę na Święta, pomocy ojca
przy pewnych pracach budowlanych i tyle. Już jestm im wdzięczny za to co od nich
dostałem.
A co do meritum: faktycznie, niektórzy kredytobiorcy biorą kredyty bez myślenia,
albo... nie mają innego wyjścia.
Moja koleżanka się rozwiodła, musiała kupić mieszkanie w 2009r. Okres był
kiepski, zdolność miała chyba w 2 bankach.
Udało się, wzięła kredyt na złodziejskich warunkach w PLN, ale rok później
przeniosła kredyt do innego banku, w CHF i teraz spokojnie spłaca ratę.
--
Bartek
-
102. Data: 2011-01-09 10:34:25
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 9 Sty, 11:02, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
> > Te koszty Cię nie zarzynają, bo stanowią nie więcej jak 25 - 30 procent
> > Twojego miesięcznego budżetu...
>
> Teraz, a za 20 lat?
Na kazdym kroku podkreslasz, ze "kazdy ma gdzie mieszkac", ze mamy
babcie, rodzicow, ktorzy nie beda zyc wiecznie i po nich dostaniemy w
spadku mieszkanie. I tam proponujesz nam zyc. Jednak zupelnie juz tego
faktu nie biezesz pod uwage gdy dyskutujemy o kredytobiorcach
zadluzonych na 30lat. Przeciez oni tez odziedzicza te mieszkania i
beda je mogli wynajac (splacajac wynajmem rate kredytu) lub sprzedac
(splacajac wiekszosc swojego kredytu). Czyli ryzyko maleje :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
103. Data: 2011-01-09 10:35:49
Temat: Re: O tym jakimi baranami sa niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujacy mieszkanie za 200 000 zl
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
zytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:c3b1cd1f-f910-4149-8fdf-3be4545c7f23@f20g2000vb
c.googlegroups.com...
> On 9 Sty, 06:58, "Jan Werbinski" <ja @tralala.bez.maj.la> wrote:
>> U ytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisa w wiadomo ci
>> news:852bcaa9-64d3-4147-a0a6-
>> tego mieszkania, po 10-ciu latach oszczedzania, dalej Cie na niego nie
>> stac, bo oszczedziles 100 tys pln a ono juz kosztuje 200 tys pln !
>> Zeby je kupic znowu musisz wziasc 100 tys pln kredytu i jeszcze wydac
>> oszczednosci z 10-ciu lat.. Ktory wariant w TAMTYM konkretnym wypadku
>>
>> ===========
>>
>> B dnie zak adasz e oszcz dzanie polega na dok adaniu got wki do skarpety.
>> Ot od lat na rynku s lokaty oferuj ce zysk wy szy od inflacji. Z odrobin
>
> Ale cena mieszkania w ciagu 10 lat wzrosla o 100%. Inflacja tyle nie
> wyniosla. Mimo ze zarabiasz na tych oszczednosciach powyzej inflacji i
> tak nie bedzie Cie stac na to mieszkanie po 10-ciu latach. Poprostu
> cena "uciekla" w kosmos :)
> pozdr.
WZROST CENY O 100% PRZEZ 10 LAT TO 7% ROCZNIE.
Dodaj do tego fakt, ze trafiles akurat na szczyt banki spekulacyjnej i przez
nastepne 10 lat mieszkania beda taniec. :-)))
--
Jan Werbinski O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
104. Data: 2011-01-09 10:40:35
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:74b706dd-acdf-449e-8317-166294aa5698@m7g2000vbn
.googlegroups.com...
===============
Ty i ja to wiemy, że trzeba mieć fundusz awaryjny. 90% kredytobiorców
lewarujących się na krawędzi tego nie wie.
Kupić mieszkanie za 60 000 to nie jest nic złego. Nawet na kredyt jeśli się
ma go z czego spłacać w najbardziej niekorzystnym wariancie.
Kupowanie takiego samego mieszkania za 200 000, to głupota. Byli tacy co
kupili mieszkania za 300 tys w moim mieście.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
105. Data: 2011-01-09 10:41:53
Temat: Re: O tym jakimi baranami sa niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujacy mieszkanie za 200 000 zl
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Piotr " <c...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:igat8v$e57$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
>
> Mozesz spierdalac.
>>
>
> To nie przypadkiem ty jesteś debilem który na banzaju kiedyś poszukiwał
> pewnych
> filmów?
>
> Data: Czerwiec 17 2009 09:26:09
> Autor: Ghost g...@e...pl
> Filmy o pierdnieciach
> Poszokoje fimuf z aktorami bonki puszczajomcymi.
Ojej, biedaczysko sie nakrecilo - ulatwie Ci
PLONK
-
106. Data: 2011-01-09 10:44:43
Temat: Re: O tym jakimi baranami sa niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujacy mieszkanie za 200 000 zl
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Uzytkownik "Jan Werbinski" <j...@t...bez.maj.la> napisal w wiadomosci
news:4d2945c4$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
> Zatem im ludzie bardziej biedni, tym powinni brac wiecej kredytów?
Nope, try harder.
-
107. Data: 2011-01-09 10:48:36
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>> Nie pisz zatem, że wszystkie kredyty są 'Bee!'...
>
> Gdzie ja to napisałem?
> Pokaż palcem gdzie?
>
Takie wywołujesz wrażenie tymi swoimi epistołami :-D
[..]
Sytuacja się praktycznie nie zmienia - masz dalej koszty
>> stałe na podobnym poziomie, a masz gdzie mieszkać i możesz dalej
>> realizować swoje cele i dążenia życiowe...
>
> Nie zawsze.
> Gdyby wziąć kredyt na 5 lat, to rata byłaby zabójcza. Więc biorą kredyty
> na 30 lat. Tylko że wtedy zamieniają wysoką ratę na WYSOKIE RYZYKO. Nikt
> nie wie czy będzie zdrowy przez 30 lat i co się wydarzy. To złudzenie.
>
Dobrze dobrany kredyt niesie ze sobą takie samo ryzyko jak i sytuacja
bez niego...
Koszty stałe musisz i tak ponosić...
Jak w początkowym okresie twoja rata kredytu nie sięga 50 proc
miesięcznego budżetu i jeszcze do tego nie jest obarczona ryzykiem
kursowym, a jest na poziomie co najwyżej kilkunastu procent tychże
dochodów, to nie ma się czego obawiać :-)
Mało tego... Wynajem mieszkań jest coraz droższy, rata kredytu stała -
względnie stała, a zarobki idą w górę, ale niekoniecznie w prędkością
wzrostu cen za wynajem.
>> Te koszty Cię nie zarzynają, bo stanowią nie więcej jak 25 - 30
>> procent Twojego miesięcznego budżetu...
>
> Teraz, a za 20 lat?
>
Teraz. Za 20 rata będzie stanowiła pewnie z 5 - 7 procent miesięcznego
budżetu.
[..]
> Kto nie miał gdzie mieszkać? Pokaż mi ludzi, którzy żyli na ulicy albo w
> namiocie i wzięli kredyt bo nie mieli gdzie mieszkać. Daj konkretne
> przykłady. Ja nie spotkałem ani jednej takiej osoby. Wszyscy
> kredytobiorcy, których znam mieli gdzie mieszkać przed wzięciem kredytu.
>
Jeżeli wzięli kredyty, by zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, to albo
wcześniej wynajmowali, albo mieszkali u tatusia i mamusi... Czyli tak na
prawdę nie mieli gdzie mieszkać ;-/, bo zamieszkiwanie w czyimś za
miesięczny czynsz to jest dopiero ryzyko :-))) - jakbyś tak miał rodzinę
i małe dzieci, to wiedziałbyś jak ogromne zamieszanie i stres może
wiązać się ze zmianą miejsca zamieszkania co kilka miesięcy - to nie
jest do przyjęcia dla normalnych ludzi.
Lepiej już tę kwotę, którą przeznacza się co miesiąc na regulowanie
czynszu i życie w niepewności co do jutra, przeznaczyć na ratę kredytu i
nie bać się, że za dwa miesiące znowu trzeba będzie się przeprowadzać...
a tu dzieciaki do przedszkola, szkoły, kaszlą, smarkają, często są chore
- takie życie - i w tym wszystkim musisz jeszcze myśleć o znalezieniu
nowego lokum i przeprowadzce... tych kosztów - finansowych i
niefinansowych - już najwyraźniej nie liczysz.
Jak wzięli kredyty, by kupić drugie, czy trzecie tam lokum, żeby
zarobić, to rzecz jasna to już ich problem skoro nie obliczyli sobie
własnych możliwości spłacania tego kredytu, ale w takim przypadku
zabezpieczeniem jest sama nieruchomość i w razie niespłacania po prostu
się jej pozbędą... tragedii nie będzie :-).
Najgorzej, kiedy ludzie zadłużają się ponad miarę... - kredyt na 110
proc wartości nieruchomości i to jeszcze na tyle wysoki, żeby
wystarczyło z okładem na wszelkie bajery i szmery - tzw wysoki standard
wykończenia... Rata rzędu 3 - 5 tys miesięcznie i to przez trzydzieści
lat...
Tu się z Tobą w pełni zgadzam. Takie coś to szaleństwo !!!
pozdr
robercik-us
-
108. Data: 2011-01-09 10:49:07
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Jan Werbinski napisał:
>> Nie pisz zatem, że wszystkie kredyty są 'Bee!'...
>
> Gdzie ja to napisałem?
> Pokaż palcem gdzie?
>
Takie wywołujesz wrażenie tymi swoimi epistołami :-D
[..]
Sytuacja się praktycznie nie zmienia - masz dalej koszty
>> stałe na podobnym poziomie, a masz gdzie mieszkać i możesz dalej
>> realizować swoje cele i dążenia życiowe...
>
> Nie zawsze.
> Gdyby wziąć kredyt na 5 lat, to rata byłaby zabójcza. Więc biorą kredyty
> na 30 lat. Tylko że wtedy zamieniają wysoką ratę na WYSOKIE RYZYKO. Nikt
> nie wie czy będzie zdrowy przez 30 lat i co się wydarzy. To złudzenie.
>
Dobrze dobrany kredyt niesie ze sobą takie samo ryzyko jak i sytuacja
bez niego...
Koszty stałe musisz i tak ponosić...
Jak w początkowym okresie twoja rata kredytu nie sięga 50 proc
miesięcznego budżetu i jeszcze do tego nie jest obarczona ryzykiem
kursowym, a jest na poziomie co najwyżej kilkunastu procent tychże
dochodów, to nie ma się czego obawiać :-)
Mało tego... Wynajem mieszkań jest coraz droższy, rata kredytu stała -
względnie stała, a zarobki idą w górę, ale niekoniecznie w prędkością
wzrostu cen za wynajem.
>> Te koszty Cię nie zarzynają, bo stanowią nie więcej jak 25 - 30
>> procent Twojego miesięcznego budżetu...
>
> Teraz, a za 20 lat?
>
Teraz. Za 20 rata będzie stanowiła pewnie z 5 - 7 procent miesięcznego
budżetu.
[..]
> Kto nie miał gdzie mieszkać? Pokaż mi ludzi, którzy żyli na ulicy albo w
> namiocie i wzięli kredyt bo nie mieli gdzie mieszkać. Daj konkretne
> przykłady. Ja nie spotkałem ani jednej takiej osoby. Wszyscy
> kredytobiorcy, których znam mieli gdzie mieszkać przed wzięciem kredytu.
>
Jeżeli wzięli kredyty, by zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, to albo
wcześniej wynajmowali, albo mieszkali u tatusia i mamusi... Czyli tak na
prawdę nie mieli gdzie mieszkać ;-/, bo zamieszkiwanie w czyimś za
miesięczny czynsz to jest dopiero ryzyko :-))) - jakbyś tak miał rodzinę
i małe dzieci, to wiedziałbyś jak ogromne zamieszanie i stres może
wiązać się ze zmianą miejsca zamieszkania co kilka miesięcy - to nie
jest do przyjęcia dla normalnych ludzi.
Lepiej już tę kwotę, którą przeznacza się co miesiąc na regulowanie
czynszu i życie w niepewności co do jutra, przeznaczyć na ratę kredytu i
nie bać się, że za dwa miesiące znowu trzeba będzie się przeprowadzać...
a tu dzieciaki do przedszkola, szkoły, kaszlą, smarkają, często są chore
- takie życie - i w tym wszystkim musisz jeszcze myśleć o znalezieniu
nowego lokum i przeprowadzce... tych kosztów - finansowych i
niefinansowych - już najwyraźniej nie liczysz.
Jak wzięli kredyty, by kupić drugie, czy trzecie tam lokum, żeby
zarobić, to rzecz jasna to już ich problem skoro nie obliczyli sobie
własnych możliwości spłacania tego kredytu, ale w takim przypadku
zabezpieczeniem jest sama nieruchomość i w razie niespłacania po prostu
się jej pozbędą... tragedii nie będzie :-).
Najgorzej, kiedy ludzie zadłużają się ponad miarę... - kredyt na 110
proc wartości nieruchomości i to jeszcze na tyle wysoki, żeby
wystarczyło z okładem na wszelkie bajery i szmery - tzw wysoki standard
wykończenia... Rata rzędu 3 - 5 tys miesięcznie i to przez trzydzieści
lat...
Tu się z Tobą w pełni zgadzam. Takie coś to szaleństwo !!!
pozdr
robercik-us
-
109. Data: 2011-01-09 10:59:35
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sun, 9 Jan 2011 11:02:18 +0100, Jan Werbinski napisał(a):
> Nie zawsze.
> Gdyby wziąć kredyt na 5 lat, to rata byłaby zabójcza. Więc biorą kredyty na
Bo ja wiem? 1200zł mam ;)
> 30 lat. Tylko że wtedy zamieniają wysoką ratę na WYSOKIE RYZYKO. Nikt nie
> wie czy będzie zdrowy przez 30 lat i co się wydarzy. To złudzenie.
Dlatego wziąłem na 5 lat :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
110. Data: 2011-01-09 11:07:25
Temat: Re: O tym jakimi baranami sa niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujacy mieszkanie za 200 000 zl
Od: "Piotr " <c...@W...gazeta.pl>
Ghost <g...@e...pl> napisał(a):
> PLONK
>
Wsadź se go w dupę, lepiej się poczujesz.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/