-
401. Data: 2016-02-09 10:50:18
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: masti <g...@t...hell>
niebieski wrote:
>>
>> jakieś podadzą? To niech podadzą. Bo na razie to są gdybania wyssane z
>> palca
>
> Z fusów sobie powróż, albo zapytaj Balcerowicza.
i tyle z twojego "programu"
[ciach bełkot]
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
402. Data: 2016-02-09 12:56:07
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-07 o 20:41, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 20:33:45 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 20:24:16 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>>
>>> Co sprawdzic? Pani daje ptaszka za chce, za dwa lata albo sie wykarze peselem
nowego dziecka,
>> A kto, gdzie i jak sprawdzi, czy dana pani sie nie spoznila z doniesieniem
>> pesela tego dzieciaka? Do tego trzeba urzednika.
>>
>>> albo daje ptaszka ze skonczyla brac udzial w takim programie.
>>> System informatyczny wyrzuci raport, burmistrz go podpisze i koniec. Jacy
urzednicy?
>> HEHEHEHEHEHEHEH :))
>> hehehehhehehhehehehehehe :))) Tos mnie rozbawil teraz!
>>
>> ZUS wydal kilka miliardow na system informatyczny i jakos nie nie jest
>> samowystarczalny - nadal trzeba do jego obslugi 50 tys urzednikow, a na
>> jego konserwacje wydaje sie do nawet miliarda PLN rocznie :-)
> zyjesz w kraju w którym sie goni króliczka a nie łapie go. Koryto miedzy innymi na
tym polega.
> A juz tak nawiasem mówiąc uważam ze sfera publiczna powinna zamawiac progrmamy
razem z kodami żródłowymi i prawami autorskimi majątkowymi do nich.
Wybacz, ale jak czytam Twoje wypowiedzi to mnie ogarnia wielki śmiech :)
W Polsce praktycznie każdy obywatel może być objęty bezpłatną opieką
zdrowotną i to niezależnie czy pracuje czy nie.
Dróg do uzyskania takich świadczeń jest kilka.
- Można się ubezpieczyć z tytułu prowadzonej własnej działalności.
- Można być ubezpieczonym poprzez zakład pracy, w którym się pracuje.
- Można też być dopisanym do któregoś z ww ubezpieczeń jeżeli się
zamieszkuje pod wspólnym dachem z osobą ubezpieczoną.
- Można też się zgłosić do Urzędu Pracy.
Ponadto dzieci i młodzież do 18 roku życia oraz młodzież ucząca się do
26 roku życia są ubezpieczone.
Czyli jeżeli komuś zależy to każdy polski obywatel może być objęty
bezpłatnym leczeniem. Nie są ubezpieczeni tylko ci, którzy o to nie
dbają i nie chce im się za tym chodzić. Zazwyczaj są to bezdomni,
których i tak leczą, jeżeli zachodzi taka potrzeba, a później ścigają o
zapłatę, po czym sprawa zostaje umarzana, bo i tak nie mają z czego
ściągnąć należności. Ale w Polsce zamiast objąć ubezpieczeniem
wszystkich obywateli to wprowadzono jakiś popierdolony system "EWIEŚ",
którego koszt utrzymania jest o wiele wyższy niż koszt związany z
leczeniem osób bez prawa do darmowej opieki medycznej. Po co wprowadzono
taki popierdolony system? Ano po to, żeby obsadzić swoich przydupasów,
kolesiów i pociotków na intratnych posadach jako pierdzistołki, a przy
okazji zrobić niezły szwindel z gówno wartym systemem komputerowym za
ogromną kasę.
Gdyby objęto bezpłatną opieką wszystkich obywateli to nie dość, że nie
potrzebne byłyby kolejne "pierdzistołki" systemu "EWIEŚ" to jeszcze
uproszczono by całą "buchalterię" w ZOZ-ach.
Podobnie byłoby z prowadzaniem systemu weryfikacji dzieci. Piszesz, że
pani "odptaszkowałaby ...". Kuśwa, która pani, co by odptaszkowywała i
gdzie. Dołożono by pracy którejś z obecnych jaśnie pań urzędniczek to
okazałoby się, że nie daje sama rady i trzeba zatrudnić kolejną jaśnie
panią urzędniczkę czy dwie do odptaszkowywania.
Poza tym ktoś by musiał weryfikować te wszystkie dane. Kolejny sztab
nierobów zajmowałby się odptaszkowywaniem, wprowadzaniem do systemu,
analizą, pisaniem pism urzędowych, tworzeniem coraz bardziej
popierdolonych w obsłudze programów komputerowych, utrzymywaniem
serwerów baz danych, nadzorem nad ochroną danych osobowych, nadzorem nad
dostępem, nadzorem nad ustawami i rozporządzeniami dotyczącymi
odptaszkowywania itd.
Uwierz mi, że o wiele taniej byłoby dać kasę na każdego dzieciaka bez
wyjątku.
P.S.
A propos oddawania kodu źródłowego to jest to mało realne, ponieważ
istnieje coś takiego jak "prawo autorskie".
Zatem osoba, która zakupuje oprogramowanie nie może sobie dowolnie
dysponować kodem źródłowym i np. przekazać je osobie czy podmiotowi
trzeciemu bez zgody autora.
Poza tym prawa autorskie są niezbywalne. Nie ma możliwości sprzedać czy
odstąpić praw autorskich. Autor zawsze będzie autorem. Można tylko zbyć
prawo do użytkowania.
-
403. Data: 2016-02-09 12:56:30
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-07 o 16:13, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 14:58:01 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
>> W dniu 2016-02-05 o 15:31, Adam Sz. pisze:
>>> W dniu piątek, 5 lutego 2016 08:48:49 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>>>
>>>> bzdury i brednie, ty sobie racjonalizujesz klęske :-) Korwin mógłby powiedzic
tak samo - dzieki mnie będziecie mieli extra 2kzł miesiecznie (bo nie zbierze)
>>> Ale nie mowi, bo jako jeden z niewielu politykow nie jest klamca, tylko
>>> realista.
>>>
>>>> Ludzie wiedzą ze on nie ma zadnej metody na etap przejsciowy.
>>> Oczywiscie, ze ma. W samym programie jest mowa o etapach przejsciowych.
>>> Jakbys go sluchal to czesto mowi, jak taki okres ma wygladac. Tu masz program:
>>>
>>> http://www.partiakorwin.pl/program/
>>>
>>> Wielcy ekonomisci mowia - ze jakby Korwin doszedl do wladzy to bylby burdel
>>> przez pol roku, a potem Polska rozwijalaby sie w tempie 10%. Bo niestety
>>> tego burdelu ktory obecnie mamy nie da sie naprawic - jego trzeba zaorac
>>> i stworzyc nowy system od zera.
>>> pozdr.
>>>
>> No co Ty?
>> Ludzie pokroju Budynia wiedzą lepiej, że program Korwina jest zły i nie
>> zamierzają czytać zawartych w nim herezji :)
> alez mnie niektóre, wiekszosc nawet, jego tezy bardzo sie podobają tylko nie widze
metod realizacji.
No chyba jesteś wyjątkiem, bo wśród moich znajomych, którzy popierają
PIS uważają, że Korwin to kretyn i dlatego nie mają zamiaru czytać ani
słuchać Korwina. Przy tym przeinaczają jego wypowiedzi, wyrywkowo gdzieś
zasłyszane, najczęściej na zasadzie "jeden moherowy berecik drugiemu
moherowemu berecikowi ..., ale żaden nie słuchał, bo byłby to śmiertelny
grzech" :)
> Tam na ich stronie opisu transformacji z modelu dziejszego do korwinowskiego nie
ma. Prosze was uprzejmie o link do takiego opisu, moze byc wykladu na youtubie czy
cokolwiek.
> Jedyną szansą byłaby wojna bo jednorazowo całosc prawa i zobowiązan mozna skasowac.
>
> Ale sa tam takie kwiatki:
> 8.1.2. Obowiązek edukacji należy znieść. W praktyce obowiązek ten skutkuje
promowaniem do kolejnych klas nawet najgorszych uczniów, co przekłada się na
systematyczny spadek poziomu nauczania.
>
> To sie nazywa wylac dziecko z kapielą. Zamiast umozliwic wyrzucenia ze szkoly
pojedynczego ucznia on proponuje rozwalic caly system, któy w koncu w prosty sposób
mozna uzdrowic.
ROTFL, ale dokładnie mówisz to samo :)
Aby można było wyrzucić ucznia ze szkoły to nauczanie musi być
nieobowiązkowe.
Obecnie jest przymus nauczania, a rodzicom, którzy nie posyłają dziecka
do szkoły grożą sankcje karne. Nie ma też możliwości wyrzucenia ucznia
ze szkoły, do póki jest obowiązek.
-
404. Data: 2016-02-09 12:57:02
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-07 o 20:17, Maciek pisze:
>> Aby sprawić, ze będą się rodziły dzieci należy przede wszystkim
>> ustabilizować rynek pracy. Jest to możliwe dzięki odpowiedniej pomocy
>> dla przedsiębiorców, którzy utrzymają stanowiska pracy. Należy
>> zlikwidować wszelkie furtki dla umów śmieciowych. Pomóc w tworzeniu
>> małych i tanich sieci żłobków oraz przedszkoli osiedlowych/wiejskich. Tu
>> przede wszystkim trzeba ułatwić osobom chętnym do prowadzenia takich
>> placówek w ich otwarciu poprzez szkolenia, nadzór, pomoc prawną, pomoc w
>> prowadzeniu oraz dofinansowanie.
> Bzdura. Żeby rodzina mogła sobie pozwolić na więcej dzieci, to
> przynajmniej jedna osoba musi się poświęcić ich wychowywaniu. Przyjmując
> nawet wychowawczy "program minimum", to do tych żłobków, przedszkoli,
> szkół ktoś te dzieci musi odprowadzić/przyprowadzić (często-gęsto na
> różne godziny), nakarmić, oprać, pomóc odrobić lekcje itp itd. Jak
> bardzo chciałbyś "ustabilizować" rynek pracy, by tego typu rodzic
> pracował sobie radośnie, będąc jednocześnie ograniczonym w w/w sposób
> przez np. 10-15 lat? A może wszystkich takich delikwentów zatrudnić w
> administracji? :->
Chodzi o to, żeby móc zaprowadzić dziecko kilka domów dalej, gdzie
znajduje się mini żłobek lub mini przedszkole.
To tak jak opiekunka do dziecka w domu, ale opiekująca się grupą
kilku-kilkunastu dzieci u siebie lub w domu wielodzietnym.
Na dzień dzisiejszy przeszkodą dla opiekunek są kwestie prawne, a dla
matek koszty.
Gdyby państwo wsparło taki rodzaj opieki to jest wiele korzyści dla
wszystkich. Po pierwsze matki mogłyby normalnie pracować i zarabiać i
myśleć o kolejnych dzieciach. Opiekunki mogłyby zarabiać opieką, a przy
okazji też zajmować się swoimi dziećmi. Dzięki temu zmniejszałoby się
bezrobocie.
Dzieci, zwłaszcza te "jedynacze" miałyby normalny kontakt z innymi
dziećmi, czyli uczyłyby się życia w społeczności.
> Super. Masz dzieci? Chciałbyś, żeby korzystały w obecnych czasach z
> zajęć rekreacyjnych tworzonych na wzór kolonii z PRL'u?
Tak i wysyłałem na takie kolonie w Polsce i za granicą. Z resztą z
pełnym zadowoleniem dziecka.
> Zakładam, że nie
> miałbyś pretensji, jeśli akurat Twoje zeszłoby nagle w związku z
> zatruciem kiełbaską, leżącą ostatni miesiąc w tirze na pełnym słońcu, a
> którą jakaś sprytna firma sprzedała pani bez HACCP, specjalnie dla
> kolonistów :->
W dzieciństwie uczestniczyłem przez szereg lat w takich koloniach i
bardzo miło wspominam spędzony tam czas, choć była jedyna rzecz, którą
niezbyt mile wspominam to poobiednie leżakowanie :)
O HACAPACH nikt wtedy nie słyszał i jakoś nie znam przypadku zatruć, a
co dopiero śmierci na skutek zatrucia.
Ludziom w dzisiejszych czasach to już całkiem się we łbach
poprzewracało. Obecnie do wędlin dodawane jest tyle konserwantów, że
żadne paskudztwo nie ma szansy się rozmnożyć w takim żarciu. Poza tym
HACCP działa w zakładach produkcyjnych i biada temu, kto zrobiłby taki
przekręt jak opisujesz.
Wystarczy, że kupujesz i masz paragon czy FV. Jakiż problem jest zrównać
z ziemią zakład, który truje dzieci?
-
405. Data: 2016-02-09 13:01:35
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2016-02-07 o 20:37, Budyń pisze:
> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 20:27:37 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> W tym systemie nie da sie juz nic bardziej spier***c :-) Poprawianie
>> czegokolwiek to grzebanie patykiem w gownie - nic nie poprawisz, a tylko
>> sie uwalisz :)
>
> naprawiłbym system edukacji (poza szkolnictwem wyzszym) w 3 miesiące bez zadnych
dodatkowych pieniędzy :)
> Ryzyko uwalenia sie isnieje :)
>
>
> b.
ROTFL
Piszesz jak rasowy PIS-owiec.
Przed wyborami Szydło także obiecywało, że wiedzą skąd wziąć pieniądze z
tego co już jest. Jak się okazało wprowadzają kolejne podatki od
podatków i popierdolone zasady ich ściągania, które mógł wymyślić tylko
jakiś szaleniec (np. wyższe opodatkowanie w niedziele i święta).
-
406. Data: 2016-02-09 13:12:58
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: masti <g...@t...hell>
Uzytkownik wrote:
> W dniu 2016-02-07 o 20:41, Budyń pisze:
>> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 20:33:45 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>>> W dniu niedziela, 7 lutego 2016 20:24:16 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
>>>
>>>> Co sprawdzic? Pani daje ptaszka za chce, za dwa lata albo sie wykarze peselem
nowego dziecka,
>>> A kto, gdzie i jak sprawdzi, czy dana pani sie nie spoznila z doniesieniem
>>> pesela tego dzieciaka? Do tego trzeba urzednika.
>>>
>>>> albo daje ptaszka ze skonczyla brac udzial w takim programie.
>>>> System informatyczny wyrzuci raport, burmistrz go podpisze i koniec. Jacy
urzednicy?
>>> HEHEHEHEHEHEHEH :))
>>> hehehehhehehhehehehehehe :))) Tos mnie rozbawil teraz!
>>>
>>> ZUS wydal kilka miliardow na system informatyczny i jakos nie nie jest
>>> samowystarczalny - nadal trzeba do jego obslugi 50 tys urzednikow, a na
>>> jego konserwacje wydaje sie do nawet miliarda PLN rocznie :-)
>> zyjesz w kraju w którym sie goni króliczka a nie łapie go. Koryto miedzy innymi na
tym polega.
>> A juz tak nawiasem mówiąc uważam ze sfera publiczna powinna zamawiac progrmamy
razem z kodami żródłowymi i prawami autorskimi majątkowymi do nich.
>
> Wybacz, ale jak czytam Twoje wypowiedzi to mnie ogarnia wielki śmiech :)
>
> W Polsce praktycznie każdy obywatel może być objęty bezpłatną opieką
> zdrowotną i to niezależnie czy pracuje czy nie.
> Dróg do uzyskania takich świadczeń jest kilka.
> - Można się ubezpieczyć z tytułu prowadzonej własnej działalności.
> - Można być ubezpieczonym poprzez zakład pracy, w którym się pracuje.
> - Można też być dopisanym do któregoś z ww ubezpieczeń jeżeli się
> zamieszkuje pod wspólnym dachem z osobą ubezpieczoną.
> - Można też się zgłosić do Urzędu Pracy.
> Ponadto dzieci i młodzież do 18 roku życia oraz młodzież ucząca się do
> 26 roku życia są ubezpieczone.
> Czyli jeżeli komuś zależy to każdy polski obywatel może być objęty
> bezpłatnym leczeniem. Nie są ubezpieczeni tylko ci, którzy o to nie
> dbają i nie chce im się za tym chodzić. Zazwyczaj są to bezdomni,
> których i tak leczą, jeżeli zachodzi taka potrzeba, a później ścigają o
> zapłatę, po czym sprawa zostaje umarzana, bo i tak nie mają z czego
> ściągnąć należności. Ale w Polsce zamiast objąć ubezpieczeniem
> wszystkich obywateli to wprowadzono jakiś popierdolony system "EWIEŚ",
> którego koszt utrzymania jest o wiele wyższy niż koszt związany z
> leczeniem osób bez prawa do darmowej opieki medycznej. Po co wprowadzono
> taki popierdolony system? Ano po to, żeby obsadzić swoich przydupasów,
> kolesiów i pociotków na intratnych posadach jako pierdzistołki, a przy
> okazji zrobić niezły szwindel z gówno wartym systemem komputerowym za
> ogromną kasę.
> Gdyby objęto bezpłatną opieką wszystkich obywateli to nie dość, że nie
> potrzebne byłyby kolejne "pierdzistołki" systemu "EWIEŚ" to jeszcze
> uproszczono by całą "buchalterię" w ZOZ-ach.
>
> Podobnie byłoby z prowadzaniem systemu weryfikacji dzieci. Piszesz, że
> pani "odptaszkowałaby ...". Kuśwa, która pani, co by odptaszkowywała i
> gdzie. Dołożono by pracy którejś z obecnych jaśnie pań urzędniczek to
> okazałoby się, że nie daje sama rady i trzeba zatrudnić kolejną jaśnie
> panią urzędniczkę czy dwie do odptaszkowywania.
> Poza tym ktoś by musiał weryfikować te wszystkie dane. Kolejny sztab
> nierobów zajmowałby się odptaszkowywaniem, wprowadzaniem do systemu,
> analizą, pisaniem pism urzędowych, tworzeniem coraz bardziej
> popierdolonych w obsłudze programów komputerowych, utrzymywaniem
> serwerów baz danych, nadzorem nad ochroną danych osobowych, nadzorem nad
> dostępem, nadzorem nad ustawami i rozporządzeniami dotyczącymi
> odptaszkowywania itd.
> Uwierz mi, że o wiele taniej byłoby dać kasę na każdego dzieciaka bez
> wyjątku.
>
> P.S.
> A propos oddawania kodu źródłowego to jest to mało realne, ponieważ
> istnieje coś takiego jak "prawo autorskie".
> Zatem osoba, która zakupuje oprogramowanie nie może sobie dowolnie
> dysponować kodem źródłowym i np. przekazać je osobie czy podmiotowi
> trzeciemu bez zgody autora.
> Poza tym prawa autorskie są niezbywalne. Nie ma możliwości sprzedać czy
> odstąpić praw autorskich. Autor zawsze będzie autorem. Można tylko zbyć
> prawo do użytkowania.
mylisz prawo autorskie osobowe z majątkowym. To pierwsze jest, w Polsce,
niezbywalne bo nikt nie moze się nazwać autore twojego utworu. To drugie
jest jak najbardziej zbywalne a nawet często, z definicji, nie
przysługuje fiuzycznemu autorowi jeśli utwór tworzysz na zlecenie albo w
ramach stosunku pracy.
Oprogramowanie natomiast podlega prawom licencyjnym które nie są tożsame
z prawami wynikającymi z prawa autorskiego
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
407. Data: 2016-02-09 15:53:18
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 12:56:10 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Podobnie byłoby z prowadzaniem systemu weryfikacji dzieci. Piszesz, że
> pani "odptaszkowałaby ...". Kuśwa, która pani, co by odptaszkowywała i
> gdzie.
pani chcąca wziac udzial w programie 500+ zaznaczylaby w odpowiedniej rubryce
odpowiednią opcję. Z pouczeniem o odpowiedzialnosci karnej za skladnie falszywych
informacji.
Koniec komplikacji.
Kontrola urzednicza wyrywkowa + raporty z systemu informatycznego.
Dołożono by pracy którejś z obecnych jaśnie pań urzędniczek to
> okazałoby się, że nie daje sama rady i trzeba zatrudnić kolejną jaśnie
> panią urzędniczkę czy dwie do odptaszkowywania.
macie wlasne wizje urzedokracji i dla was kazda absolutnie kazda czynnosc to przyrost
administracji - poparte tylko wiarą.
> Poza tym ktoś by musiał weryfikować te wszystkie dane. Kolejny sztab
> nierobów zajmowałby się odptaszkowywaniem, wprowadzaniem do systemu,
> analizą, pisaniem pism urzędowych, tworzeniem coraz bardziej
> popierdolonych w obsłudze programów komputerowych, utrzymywaniem
> serwerów baz danych, nadzorem nad ochroną danych osobowych, nadzorem nad
> dostępem, nadzorem nad ustawami i rozporządzeniami dotyczącymi
> odptaszkowywania itd.
wizjaaaaaa staaaaszliwego urzedasa
> Uwierz mi, że o wiele taniej byłoby dać kasę na każdego dzieciaka bez
> wyjątku.
do której potrzebujesz mniej wiecej tyle samo urzedasów
> P.S.
> A propos oddawania kodu źródłowego to jest to mało realne, ponieważ
> istnieje coś takiego jak "prawo autorskie".
> Zatem osoba, która zakupuje oprogramowanie nie może sobie dowolnie
> dysponować kodem źródłowym i np. przekazać je osobie czy podmiotowi
> trzeciemu bez zgody autora.
> Poza tym prawa autorskie są niezbywalne. Nie ma możliwości sprzedać czy
> odstąpić praw autorskich. Autor zawsze będzie autorem. Można tylko zbyć
> prawo do użytkowania.
poczytaj se. Ja gdy oddaje projekt oddaje go z prawami autorskimi (majatkowymi), mogą
sobie z moim projektem zrobic co zechcą bez zadnych ograniczen
b.
-
408. Data: 2016-02-09 16:12:35
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 12:57:18 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2016-02-07 o 16:13, Budyń pisze:
> > W dniu niedziela, 7 lutego 2016 14:58:01 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> >> W dniu 2016-02-05 o 15:31, Adam Sz. pisze:
> >>> W dniu piątek, 5 lutego 2016 08:48:49 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> >>>
> >>>> bzdury i brednie, ty sobie racjonalizujesz klęske :-) Korwin mógłby powiedzic
tak samo - dzieki mnie będziecie mieli extra 2kzł miesiecznie (bo nie zbierze)
> >>> Ale nie mowi, bo jako jeden z niewielu politykow nie jest klamca, tylko
> >>> realista.
> >>>
> >>>> Ludzie wiedzą ze on nie ma zadnej metody na etap przejsciowy.
> >>> Oczywiscie, ze ma. W samym programie jest mowa o etapach przejsciowych.
> >>> Jakbys go sluchal to czesto mowi, jak taki okres ma wygladac. Tu masz program:
> >>>
> >>> http://www.partiakorwin.pl/program/
> >>>
> >>> Wielcy ekonomisci mowia - ze jakby Korwin doszedl do wladzy to bylby burdel
> >>> przez pol roku, a potem Polska rozwijalaby sie w tempie 10%. Bo niestety
> >>> tego burdelu ktory obecnie mamy nie da sie naprawic - jego trzeba zaorac
> >>> i stworzyc nowy system od zera.
> >>> pozdr.
> >>>
> >> No co Ty?
> >> Ludzie pokroju Budynia wiedzą lepiej, że program Korwina jest zły i nie
> >> zamierzają czytać zawartych w nim herezji :)
> > alez mnie niektóre, wiekszosc nawet, jego tezy bardzo sie podobają tylko nie
widze metod realizacji.
>
> No chyba jesteś wyjątkiem, bo wśród moich znajomych, którzy popierają
> PIS uważają, że Korwin to kretyn i dlatego nie mają zamiaru czytać ani
z punktu widzenia metodologii zdobywania poparcia to rzeczywiscie kretyn. Gdy tylko
mu nieco sondaze urosną to rzuca jakim haslem typu inwalidzi czy hitler. Efekty sa
znane.
> > To sie nazywa wylac dziecko z kapielą. Zamiast umozliwic wyrzucenia ze szkoly
pojedynczego ucznia on proponuje rozwalic caly system, któy w koncu w prosty sposób
mozna uzdrowic.
>
> ROTFL, ale dokładnie mówisz to samo :)
> Aby można było wyrzucić ucznia ze szkoły to nauczanie musi być
> nieobowiązkowe.
no ale to nieprawda. Wyrzucenie ze szkoly to nie rezygnacja z nauczania. Tylko inna
szkola, byc moze jakas dla dekli i tyle.
> Obecnie jest przymus nauczania, a rodzicom, którzy nie posyłają dziecka
> do szkoły grożą sankcje karne. Nie ma też możliwości wyrzucenia ucznia
> ze szkoły, do póki jest obowiązek.
relegacja ze szkoly jest obecnie mozliwa i zresztą ujeta w prawie.
Zamiast wzmocnic czy skorzystac z istniejacych rozwiazan dotyczacych promila uczniow
propnujecie szkodliwe rozwiazanie dla wszystkich, chyba tylko po to aby wywołac wasze
standardowe "pol roku burdelu".
b.
-
409. Data: 2016-02-09 16:17:32
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 9 lutego 2016 13:15:53 UTC+1 użytkownik masti napisał:
> Oprogramowanie natomiast podlega prawom licencyjnym które nie są tożsame
> z prawami wynikającymi z prawa autorskiego
ale instytucja organizująca przetarg moze sobie wpisac ze bierze kod, robi z nim co
chce itd.
Moze i cena bedzie inna (niekoniecznie) ale nikt nikogo nie zmusza do wziecia udzialu
w przetargu.
b.
-
410. Data: 2016-02-09 16:40:50
Temat: Re: OT dawno nie dyskutowane -jak grupie podoba sie rola obecnej opozycji?
Od: masti <g...@t...hell>
Budyń wrote:
> W dniu wtorek, 9 lutego 2016 13:15:53 UTC+1 użytkownik masti napisał:
>> Oprogramowanie natomiast podlega prawom licencyjnym które nie są tożsame
>> z prawami wynikającymi z prawa autorskiego
>
> ale instytucja organizująca przetarg moze sobie wpisac ze bierze kod, robi z nim co
chce itd.
> Moze i cena bedzie inna (niekoniecznie) ale nikt nikogo nie zmusza do wziecia
udzialu w przetargu.
oczywiście. Ale to nie wynika z prawa autorskiego
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett