W dniu 23.07.14 12:59, Andrzej Lawa pisze:


>>> Znasz się jak kura na pieprzu.
>>
>> Dzięki Bogu nie mieszkam z kotem.
>
> LOL, kolejny z urojeniami...

Kolejny z kurzym, czyli z kocim rozumkiem.


--
collie

do góry

> Przykra sprawa, bo dop�ki menele nie poczuj� respektu to s� szanse na
>
> takie zajazdy w miar� nachodz�cych ich fantazji, wi�c puki gniew w Tobie
>
> i szwagrze ...

tak tak łatwo powiedzieć...
nawet gliniarze powiedzieli mamy sami pomyslec co z nimi zrobić

uciu

do góry

W dniu 23.07.2014 13:14, collie pisze:
> W dniu 23.07.14 12:59, Andrzej Lawa pisze:
>
>
>>>> Znasz się jak kura na pieprzu.
>>>
>>> Dzięki Bogu nie mieszkam z kotem.
>>
>> LOL, kolejny z urojeniami...
>
> Kolejny z kurzym, czyli z kocim rozumkiem.
>
>
No tak, nie dziwota że brudas, który nie wie jak utrzymać kota w
czystości, będzie na tyle tępy, że nie odróżnia mózgu ssaka od mózgu ptaka.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu 23.07.14 13:46, Andrzej Lawa pisze:

>> Kolejny z kurzym, czyli z kocim rozumkiem.
>
> No tak, nie dziwota że brudas, który nie wie jak utrzymać kota w czystości, będzie
> na tyle tępy, że nie odróżnia mózgu ssaka od mózgu ptaka.

Akurat nie chodzi tu o rodzaj mózgu, ale o jego zawartość.
A w tym przypadku wsjo rawno.


--
collie

do góry

W dniu 23.07.2014 13:51, collie pisze:
> W dniu 23.07.14 13:46, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> Kolejny z kurzym, czyli z kocim rozumkiem.
>>
>> No tak, nie dziwota że brudas, który nie wie jak utrzymać kota w
>> czystości, będzie
>> na tyle tępy, że nie odróżnia mózgu ssaka od mózgu ptaka.
>
> Akurat nie chodzi tu o rodzaj mózgu, ale o jego zawartość.
> A w tym przypadku wsjo rawno.
>
>
W twoim - na pewno. Pusty aż dzwoni.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

do góry

W dniu środa, 23 lipca 2014 12:26:03 UTC+2 użytkownik krak napisał:
> W dniu 2014-07-22 02:02, uciu pisze:
>
>
>
> > Mia�bym pistolet to bym wybi� wszystkich!!!!!!!!
>
>
>
> Przykra sprawa, bo dop�ki menele nie poczuj� respektu to s� szanse na
>
> takie zajazdy w miar� nachodz�cych ich fantazji, wi�c pukiZ gniew w Tobie
>
> i szwagrze ...

A dlaczego mieli by poczuć respekt. Może ich wioska zlinczuje? Zwłaszcza że wioska to
oni a nie tacy co niedawno kupili tam działki.Jak na razie respekt czują nowi.

do góry

W dniu 23.07.14 13:55, Andrzej Lawa pisze:

>> Akurat nie chodzi tu o rodzaj mózgu, ale o jego zawartość.
>> A w tym przypadku wsjo rawno.
>
> W twoim - na pewno. Pusty aż dzwoni.

Przyganiał kocioł garnkowi...


--
collie

do góry

Wed, 23 Jul 2014 11:02:34 +0200, collie

> Zmysł zapachu najszybciej się adaptuje do otoczenia,
> spośród wszystkich zmysłów.

To jest prawda.

> Stąd kociarze [...] nie czują smrodu w domu.

Jeśkli kot, a właściwie brudna kuweta, śmierdzi, to jest prawda. Ale jeśli
człowiek zachowuje higienę, kot jest wysterylizowany, to zwyczajnie zapachu
kota nie czuć. W przeciwieńtwie do psa. I choć kotów nie znoszę, zawsze
miałem psy (w bloku, bo od kiedy mieszkam w domu, psa w domu nie ma, a i od
dawna na podwórku nie ma), tak nie da się ukryć, że psy w ogólnym
rozrachunku śmierdzą bardziej. A i tak w głównej mierze to kwestia higieny
*człowieka*.

> podobnie jak palacze, nie czują smrodu w domu.

To jest prawda.

> Nie-kociarz i nie-palacz po wejściu do takich mieszkań
> nie ma wątpliwości: tu mieszka kot, a tu palacz.

Ja mam bardzo czuły węch, ale dom palacza, w którym nie jest palone,
podobnie jak dom "kociarza", w którym jest zachowana higiena w kuwecie, nie
śmierdzi.

>> Pies to dopiero śmierdzi, zwłaszcza mokry...
> Mokry pies nie śmierdzi, tylko ma swoisty zapach
> - vide "Zapach psiej sierści" Wojciecha Żukrowskiego. ;-)

Czyli śmierdzi. Zwłaszcza pies (nie suka).

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2014-07-23 14:15, collie pisze:
> W dniu 23.07.14 13:55, Andrzej Lawa pisze:
>
>>> Akurat nie chodzi tu o rodzaj mózgu, ale o jego zawartość.
>>> A w tym przypadku wsjo rawno.
>>
>> W twoim - na pewno. Pusty aż dzwoni.
>
> Przyganiał kocioł garnkowi...

Daj spokoj. Powszechnie wiadomo, ze on ma ptasi mozg bo mu spuchl, wiec
za wiele nie wymagaj.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 23.07.14 14:26, Myjk pisze:

>>> Pies to dopiero śmierdzi, zwłaszcza mokry...
>> Mokry pies nie śmierdzi, tylko ma swoisty zapach
>> - vide "Zapach psiej sierści" Wojciecha Żukrowskiego. ;-)
>
> Czyli śmierdzi. Zwłaszcza pies (nie suka).

Jednak nie. Ma swoisty zapach. Dla człowieka oczywiste jest, że śmierdzi gówno,
za przeproszeniem i temu podobne zapachy. Z innymi zapachami to już bardziej
sprawa indywidualna. Jednemu śmierdzi śledź, a drugiemu ślinka cieknie, gdy
poczuje ten zapach. Podobnie jest z zapachem psa. Dla ludzi przyjaznych psom,
pies nie śmierdzi, a co najwyżej ma wyczuwalny swoisty zapach. A ten swoisty
zapach bierze się z łoju, którym natłuszczona jest psia skóra (podobnie jak
skóra na ludzkiej głowie). Dzięki niemu psia sierść jest połyskliwa i w dużej
mierze wodoodporna. Mimo wszystko trudno jednak ten słabo wyczuwalny "psi
zapach" porównywać do zapachu kocich odchodów. Poza tym pies, podobnie jak
i kot, jest zwierzęciem czystym. Wystarczy tylko pomóc mu w przypadkach
losowych (wytarzanie się w krowim placku, sraczka itp.), a o "higienę intymną"
pies zadba sam. Nie bez kozery mówi się, że jak pies nie ma co robić, to sobie
jaja liże. Ano liże, nie tylko jaja, ale i siuraka, podobnie jak suka wylizuje
sobie cipkę. Stąd pies nie może śmierdzieć z powodu braku higieny osobistej,
że tak powiem. A nic innego u psa nie ma do śmierdzenia. I by oddać
sprawiedliwość kotom - podobnie jest z kotami, z tą różnicą, że koty srają
i szczają w domu. I to mam na myśli mówiąc, że kota "czuć" w mieszkaniu.

I żeby nie było: to, że pies potrafi wytarzać się w ewidentnie śmierdzących
rzeczach, nie przeczy stwierdzeniu, iż pies jest zwierzęciem czystym. Po
prostu, to co śmierdzi człowiekowi, psu już niekoniecznie. Zawsze oceniając
zachowanie psa trzeba starać się popatrzeć na to "okiem psa" i poczuć to
"nosem psa".


--
collie

do góry