-
31. Data: 2020-11-24 22:48:20
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Pilocik <p...@n...pl>
W dniu 22.11.2020 o 13:51, Budzik pisze:
> Ogladam domy w celu zakupu wiec w najblizszym czasie pewnie bede miał
> do was troche pytan kompletnego laika.
>
> Jedne maja dachy ocieplone pod dachówką, ocieplenie trzyma sie na
> krokwiach, najczesciej wełna przymocowana jakimis sznurkami.
> Niektore maja ocieplenie połozone na stropie.
> Ktore rozwiazanie jest lepsze?
> Instynktownie powiedziałbym ze pierwsze bo jezeli powierzchnie miedzy
> dachem a stropem chcemy wykorzystac na cokolwiek to zawsze bedzie tam
> troche przyjemniej. Ale moze sa inne przesłanki?
>
>
> Drugie pytanie - czy to normalne, ze dach buduje sie w ten sposób ze sa
> krokwie, na to połozona jakas wartstwa przypominajaca gruba
> agrowłóknine (pewnie to jakas membrana), a na to poziome łaty i
> dachówka? Nie pokrywa sie dachu deskami?
>
Nie będe opowiadał co lepsze, nie wiem, powiem ja ja to zrobiłem:
Mam dwa pełne piętra i dwa lane stropy (terriva - jeśli to kogoś
interesuje) jakoś krzywe ściany do mnie nie przemawiały ;)
Nad piętrem jest strych-graciarnia a ocieplenie jest położone na
stropie, styro 12cm, równo docinane kanthalem, dodatkowo położony klej
do styro z puszki na wszystkich możliwych krawędziach i po całości również.
Na to położyłem na zakładkę 8cm styro, również z klejem.
Jako podłoga robi płyta OSB 6mm, przyklejona do styro tym samym klejem.
Żadnej klatki schodowej nie ma, są schody opuszczane, dodatkowo jednak
zrobiłem dodatkowe zabezpieczenie tych schodów od góry - też ocieplone
12cm styro
Montaż ocieplenia na stropie banalnie prosty, zrobiony własnoręcznie,
zachowanie odpowiednie dokładności nie jest problemem, klej-pianka
niweluje ewentualne błędy cięcia.
Od paru lat zamieszkiwania jeszcze nigdy nie było tam ujemnej
temperatury, fakt ze jest tam sporo elektroniki typu modemy, routery,
switche, multiswitche itp, to jak widać wystarcza zimą by utrzymać
dodatnią temperaturę.
Jest pełne deskowanie, papa i dachówka, to też pomaga.
Na początku zamieszkiwania był plan by to dodatkowo nieco docieplić
pomiędzy krokwiami, lecz plan upadł, nie ma takiej potrzeby
Nieco gorzej jest latem, sauna, dołożenie wentylatorów sterowanych
temperaturą nieco pomogło ale to już chyba temat tego wątku
-
32. Data: 2020-11-25 11:44:39
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: collie <c...@v...pl>
W wtorek, 24.11.2020 o 22:48, Pilocik napisał:
> Montaż ocieplenia na stropie banalnie prosty, zrobiony własnoręcznie,
> zachowanie odpowiednie dokładności nie jest problemem, klej-pianka
> niweluje ewentualne błędy cięcia.
> Od paru lat zamieszkiwania jeszcze nigdy nie było tam ujemnej
> temperatury, fakt ze jest tam sporo elektroniki typu modemy, routery,
> switche, multiswitche itp, to jak widać wystarcza zimą by utrzymać
> dodatnią temperaturę.
> Jest pełne deskowanie, papa i dachówka, to też pomaga.
> Na początku zamieszkiwania był plan by to dodatkowo nieco docieplić
> pomiędzy krokwiami, lecz plan upadł, nie ma takiej potrzeby
>
> Nieco gorzej jest latem, sauna, dołożenie wentylatorów sterowanych
> temperaturą nieco pomogło ale to już chyba temat tego wątku
Mam podobnie, z tym, że mój śp. Budownik wyłożył cały strop wełną,
tudzież między krokwie też tę wełnę pod deskami dał i oblicował od
środka twardą płytą pilśniową, przybijaną do krokwi. Jeśli z tym
podwójnym ociepleniem - dachu i stropu - to nie był głupi pomysł,
to ocieplanie stropu wełną było zupełną głupotą. Jeszcze za swego
życia Budownik zadeptał część tej wełny, łażąc po strychu, a później
ja nie miałem co począć z przydasiami, choć strych ogromny. Chcąc nie
chcąc zacząłem wymieniać tę wełnę na styropian. Samoróbka do termicznego
cięcia styro (po to m.in. ma się przydasie) plus pianka oraz płyta OSB
na wierzch i jest super - i ciepło, i chodzić można. Pocieszę Cię, że
ocieplenie dachu nic w lecie nie daje: jest tak samo gorąco na strychu
jak pod dachem z gołymi deskami.
--
Miarą człowieczeństwa jest stosunek do zwierząt.
Kot może zostać? Nie. Kot musi zostać.
-
33. Data: 2020-11-25 20:00:20
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: - <s...@g...com>
wtorek, 24 listopada 2020 o 09:48:44 UTC-6 Budzik napisał(a):
> Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
> >> A jak masz doprowadzic to do standardu mieszkanego to koszta. A
> >> jak chcesz standard pol mieszkalny to tez cie zakosztuje i bez
> >> sensu robic na pol gwizdka za 80% ceny.
> >>
> >> Juz lepiej se blaszany garaz postawic i ewentualnie styro oblozyc
> >> albo sklejka/osb obic...
> >
> > Amen. W zimę zimniej niż w garażu, w lato cieplej niż w domu,
> > dodatkowo trzeba tam jakoś wejść i zejść - a nie po to człowiek
> > parterówkę stawia żeby potem po schodach biegać.
> No ale dlaczego za 80% ceny?
100% ceny - wykonczenie mieszkalne tego poddasza
80% ceny - wykonczenie aby miec warsztat ale tak aby nie wbic sie w klopoty potem
(wilgoc, halas, ogrzewanie czy co tam sie trafi na tym poddaszu)
> Ogladałem dom. Zeby coś fajnego zrobic na poddaszu które ma na oko
> minimum 50 metrów2 do wygospodarowania - potrzebowałbym włozyc 20 tys.
> No powiedzmy 30.
Do standardu mieszkalnego czy tak aby bylo na warsztat?
> W tej cenie liczyłem oczywiście ocieplenie dachu metoda DIY.
>
> Gdzie mozna kupic 50 metrów za 30 tysiecy?
>
Co kupic? Mieszkanie czy garaz blaszany?
>
> Garaz oczywiście tez mozna postawić ale to jednak zabiera miesjce na
> działce a ceny ziemi powariowały.
Ty sie nie fiksuj na rozwiazaniach. Ty miej w glowie mozliwosci i zgrubne koszty i
charakter kazdego rozwiazania. Jak bedziesz ogladal oferty to sobie ocenisz czy dana
nieruchomosc sie nadaje pod takie czy inne rozwiazanie.
Temat nie jest skomplikowany ale latwo "drobnym" detalem se napsuc humoru.
Jak na to poddasze bedziesz wchodzic? Schody wewnatrz czy z zewnatrz? Czy drabina?
To wplywa na to jak potem ewentualnie te poddasze moze sie rozwijac, bo jak drabina
to dolicz koszt schodow jakbys jednak tam chcial mieszkac kiedys, a jakbys chcial
mieszkac to i wode trzeba pociagnac.
Inicjalnie ci w takie detale nie wchodzilem bo pytanie bylo proste ale jak sam
widzisz w tle pojawiaja sie kolejne pytania bo za 30% ceny mozna miec blaszak a za
50% mozna miec cieple ale problematyczne poddasze, a za 80% ceny mozna miec poddasze
warsztatowe. 100% to cena zrobienia tego tak ze mozna tam tesciowa umiescic jak
przyjedzie.
Ale po wydaniu tych 100% pojawiaja sie watpliwosci bo jakos tam wejsc trzeba, przez
wejscie albo moze wiać albo trzeba bedzie nieco te poddasze grzac i tak dalej...
Dlatego zapytalem o powod ktorego nie podales. Zalozylem ze to ma byc warsztat i
skladzik. Skladzik zrobisz za 80pln (kupujac drabine) a warsztat za 5 czy 8 k kupujac
blaszak.
Jak kupisz tycia dzialke to jest to samo w sobie problemem.
A co do inicjalnego pytania:
Wełna w dachu to dziadostwo. Od zawsze tak uwazalem a teraz majac z nia troche do
czynienia uwazam tak tym bardziej.
Jest tak nie dlatego ze jest sama w sobie zla. Jest tak w przypadku problemow. Jak ci
sie nie trafi problem, jest git. Jak sie trafi to masz koszta i rozgrzebana
przestrzen zyciowa.
Ale to moje zdanie. Pewnie trafi sie ktos kto nie widzi problemu w welnie i jej
charakterze.
Jesli ja mialbym zrobic sam sobie to wogole bym temat zaadresowal inaczej. Albo bym
na strychu zrobil skladzik z styro na podlodze (tak aktualnie mam), albo jakbym mial
kase i potrzebowal miejsca to bym dodal scian, podniosl dach, zrobil tam strop i
oblozyl go styro i na niego folie luzem. Bez zadnych skosow i tego typu cyrkow.
Zdecydujesz jak uwazasz.
-
34. Data: 2020-11-25 21:34:49
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik - s...@g...com ...
>> >> A jak masz doprowadzic to do standardu mieszkanego to koszta.
>> >> A jak chcesz standard pol mieszkalny to tez cie zakosztuje i
>> >> bez sensu robic na pol gwizdka za 80% ceny.
>> >>
>> >> Juz lepiej se blaszany garaz postawic i ewentualnie styro
>> >> oblozyc albo sklejka/osb obic...
>> >
>> > Amen. W zimę zimniej niż w garażu, w lato cieplej niż w domu,
>> > dodatkowo trzeba tam jakoś wejść i zejść - a nie po to człowiek
>> > parterówkę stawia żeby potem po schodach biegać.
>> No ale dlaczego za 80% ceny?
>
> 100% ceny - wykonczenie mieszkalne tego poddasza
> 80% ceny - wykonczenie aby miec warsztat ale tak aby nie wbic sie
> w klopoty potem (wilgoc, halas, ogrzewanie czy co tam sie trafi na
> tym poddaszu)
Ok, przystosował sobie kumpel coś takiego na taki mini warsztat i
zobacze jak mu sie to bedzie sprawowac.
Ogolnie, zakładajac ze zrobiłoby sie nawet na jakies fajne wykonczenie,
nie wiem skad miało by wziac sie jakies ogromne koszty.
Co takiego mialoby sprawic zeby wykonczenie takich 50 metrow kosztowało
200 tysiecy?
>
>> Ogladałem dom. Zeby coś fajnego zrobic na poddaszu które ma na
>> oko minimum 50 metrów2 do wygospodarowania - potrzebowałbym
>> włozyc 20 tys. No powiedzmy 30.
>
> Do standardu mieszkalnego czy tak aby bylo na warsztat?
>
>> W tej cenie liczyłem oczywiście ocieplenie dachu metoda DIY.
>>
>> Gdzie mozna kupic 50 metrów za 30 tysiecy?
>
> Co kupic? Mieszkanie czy garaz blaszany?
>
A niechby i nawet garaz :)
>>
>> Garaz oczywiście tez mozna postawić ale to jednak zabiera miesjce
>> na działce a ceny ziemi powariowały.
>
> Ty sie nie fiksuj na rozwiazaniach. Ty miej w glowie mozliwosci i
> zgrubne koszty i charakter kazdego rozwiazania. Jak bedziesz
> ogladal oferty to sobie ocenisz czy dana nieruchomosc sie nadaje
> pod takie czy inne rozwiazanie.
>
wiadomo, to jest zdecydowanie temat poboczny.
> Temat nie jest skomplikowany ale latwo "drobnym" detalem se napsuc
> humoru.
>
> Jak na to poddasze bedziesz wchodzic? Schody wewnatrz czy z
> zewnatrz? Czy drabina? To wplywa na to jak potem ewentualnie te
> poddasze moze sie rozwijac, bo jak drabina to dolicz koszt schodow
> jakbys jednak tam chcial mieszkac kiedys, a jakbys chcial mieszkac
> to i wode trzeba pociagnac.
no własnie sie zastanawiałem i pomyslałem ze ze wzgledu na charakter to
mogłyby być jakies krete schody.
Ale kumpel wchodzi przez ta uchylana klape ze scohdami i tez
zadowolony.
Ale widze ze za 3-4 tysiace mozna juz coś kupić.
>
> Inicjalnie ci w takie detale nie wchodzilem bo pytanie bylo proste
> ale jak sam widzisz w tle pojawiaja sie kolejne pytania bo za 30%
> ceny mozna miec blaszak a za 50% mozna miec cieple ale
> problematyczne poddasze, a za 80% ceny mozna miec poddasze
> warsztatowe. 100% to cena zrobienia tego tak ze mozna tam tesciowa
> umiescic jak przyjedzie.
>
To zdecydowanie nie byłoby pomieszczenie dla tesciowej, bardziej coś w
stylu meskiego klubu. Moze coś ala kino. Moze biuro.
> Ale po wydaniu tych 100% pojawiaja sie watpliwosci bo jakos tam
> wejsc trzeba, przez wejscie albo moze wiać albo trzeba bedzie
> nieco te poddasze grzac i tak dalej...
Jasne.
>
> Dlatego zapytalem o powod ktorego nie podales. Zalozylem ze to ma
> byc warsztat i skladzik. Skladzik zrobisz za 80pln (kupujac
> drabine) a warsztat za 5 czy 8 k kupujac blaszak.
>
Ale w blaszaku czy w jakiejs drewnianej chatce postawionej na ogrodzie
tez bedzie goraco latem a zima jeszcze zimniej niz na poddaszu.
Pomijam to ze gdyby taki dach ocieplic to dogrzanie nie stanowiłoby
jakiegoś wielkiego kłopotu.
> Jak kupisz tycia dzialke to jest to samo w sobie problemem.
>
Zdefiniuj tycią. :)
Tam gdzie chce kupić za działke 1200 metrów chca prawie 300 tysiecy.
Nie stać mnie. A za 700 metrów chca 180 tysiecy. Co mnie wkurwia. :)
> A co do inicjalnego pytania:
> Wełna w dachu to dziadostwo. Od zawsze tak uwazalem a teraz majac
> z nia troche do czynienia uwazam tak tym bardziej. Jest tak nie
> dlatego ze jest sama w sobie zla. Jest tak w przypadku problemow.
> Jak ci sie nie trafi problem, jest git. Jak sie trafi to masz
> koszta i rozgrzebana przestrzen zyciowa. Ale to moje zdanie.
> Pewnie trafi sie ktos kto nie widzi problemu w welnie i jej
> charakterze.
>
> Jesli ja mialbym zrobic sam sobie to wogole bym temat zaadresowal
> inaczej. Albo bym na strychu zrobil skladzik z styro na podlodze
> (tak aktualnie mam), albo jakbym mial kase i potrzebowal miejsca
> to bym dodal scian, podniosl dach, zrobil tam strop i oblozyl go
> styro i na niego folie luzem. Bez zadnych skosow i tego typu
> cyrkow.
>
> Zdecydujesz jak uwazasz.
jasne, dzieki
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)
-
35. Data: 2020-11-25 22:17:03
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: - <s...@g...com>
środa, 25 listopada 2020 o 14:34:52 UTC-6 Budzik napisał(a):
> Użytkownik - s...@g...com ...
> >> >> A jak masz doprowadzic to do standardu mieszkanego to koszta.
> >> >> A jak chcesz standard pol mieszkalny to tez cie zakosztuje i
> >> >> bez sensu robic na pol gwizdka za 80% ceny.
> >> >>
> >> >> Juz lepiej se blaszany garaz postawic i ewentualnie styro
> >> >> oblozyc albo sklejka/osb obic...
> >> >
> >> > Amen. W zimę zimniej niż w garażu, w lato cieplej niż w domu,
> >> > dodatkowo trzeba tam jakoś wejść i zejść - a nie po to człowiek
> >> > parterówkę stawia żeby potem po schodach biegać.
> >> No ale dlaczego za 80% ceny?
> >
> > 100% ceny - wykonczenie mieszkalne tego poddasza
> > 80% ceny - wykonczenie aby miec warsztat ale tak aby nie wbic sie
> > w klopoty potem (wilgoc, halas, ogrzewanie czy co tam sie trafi na
> > tym poddaszu)
> Ok, przystosował sobie kumpel coś takiego na taki mini warsztat i
> zobacze jak mu sie to bedzie sprawowac.
> Ogolnie, zakładajac ze zrobiłoby sie nawet na jakies fajne wykonczenie,
> nie wiem skad miało by wziac sie jakies ogromne koszty.
> Co takiego mialoby sprawic zeby wykonczenie takich 50 metrow kosztowało
> 200 tysiecy?
Kerowniku, czy ty czytasz co sie do ciebie pisze?
Najpierw se wymysliles 50m za 30 tysiecy, teraz jakies 200. Ja z twoimi urojeniami
nie umiem dyskutowac. Moze napij sie kawy, przeczytaj jeszcze raz cos ie do ciebie
pisze i przyjdz z pytaniami nie z dupy.
> > Jak na to poddasze bedziesz wchodzic? Schody wewnatrz czy z
> > zewnatrz? Czy drabina? To wplywa na to jak potem ewentualnie te
> > poddasze moze sie rozwijac, bo jak drabina to dolicz koszt schodow
> > jakbys jednak tam chcial mieszkac kiedys, a jakbys chcial mieszkac
> > to i wode trzeba pociagnac.
> no własnie sie zastanawiałem i pomyslałem ze ze wzgledu na charakter to
> mogłyby być jakies krete schody.
Ta, bedziesz tam piwo pic czy np. deski rżnąć? Jak te deski tam wniesiesz? A piłe?
Bedziesz wiory stamtad znosic po tych schodach?
Spawarke tam sobie moze zamontujesz? Usiadz spokojnie i zamiast dumac jak poeta spisz
sobie zalozenia i potrzeby.
Bo narazie to masz fiksacje na "warsztat" jak nie przymierzajac kobieta ktora nie wie
co chce...
> Ale kumpel wchodzi przez ta uchylana klape ze scohdami i tez
> zadowolony.
Wnoszenie gratow po takich castoramowych schodkach na takie polpietro to takie se
jest. Wydasz te kase i potem bedziesz sie certolic z tym wszystkim zamiast miec
wszystko w blaszaku na podworku...
> Ale widze ze za 3-4 tysiace mozna juz coś kupić.
Schody? Tak. Zeby wejsc i piwo tam pic? Tak. Zeby wniesc elektro narzedzie nieco
ciezsze (30-40kg)? Tak se. Zeby wniesc szafke kuchenna? Tak se...
> >
> > Inicjalnie ci w takie detale nie wchodzilem bo pytanie bylo proste
> > ale jak sam widzisz w tle pojawiaja sie kolejne pytania bo za 30%
> > ceny mozna miec blaszak a za 50% mozna miec cieple ale
> > problematyczne poddasze, a za 80% ceny mozna miec poddasze
> > warsztatowe. 100% to cena zrobienia tego tak ze mozna tam tesciowa
> > umiescic jak przyjedzie.
> >
> To zdecydowanie nie byłoby pomieszczenie dla tesciowej, bardziej coś w
> stylu meskiego klubu. Moze coś ala kino. Moze biuro.
Biuro? Spoko. Ale wtedy musisz tam miec ogrzewanie i prad. Jak bedziesz grzal to
ocieplenie musisz miec uczciwe. Okna pewnie trzeba bedzie wsadzic - koszta. Jak ci
sie okno polaciowe wymysli - kolejne koszta. Juz nie wspomne o potencjalnej klimie na
lato.
Nie chce mi sie juz pisac. Tanio nie bedzie. Zrobisz se poddasze z dziadowskimi
schodkami za kupe kasy i bedzie gorsze jako warsztat niz blaszak i gorsze od
normalnego poddasza a wydasz 80% ceny uczciwego poddasza.
> > Ale po wydaniu tych 100% pojawiaja sie watpliwosci bo jakos tam
> > wejsc trzeba, przez wejscie albo moze wiać albo trzeba bedzie
> > nieco te poddasze grzac i tak dalej...
> Jasne.
> >
> > Dlatego zapytalem o powod ktorego nie podales. Zalozylem ze to ma
> > byc warsztat i skladzik. Skladzik zrobisz za 80pln (kupujac
> > drabine) a warsztat za 5 czy 8 k kupujac blaszak.
> >
> Ale w blaszaku czy w jakiejs drewnianej chatce postawionej na ogrodzie
> tez bedzie goraco latem a zima jeszcze zimniej niz na poddaszu.
Nie. Bo otworzysz wrota i bedzie ok. A jak bedzie cieplo to sobie wyciagniesz
maszyne/stol na zewnatrz i tez podlubiesz. Na poddaszu bedzie 3RAZY cieplej
(temperatury lekko dochodza do 80-90 stopni jak masz pecha).
Zagrzac taki warsztat jest prosto, trociniak i dluga rura. Napalisz i w 15-20 minut
masz cieplo.
> Pomijam to ze gdyby taki dach ocieplic to dogrzanie nie stanowiłoby
> jakiegoś wielkiego kłopotu.
Tak, 80% kosztow adaptacji poddasza.
> > Jak kupisz tycia dzialke to jest to samo w sobie problemem.
> >
> Zdefiniuj tycią. :)
Tycia to taka gdzie wkolo domu nie ma 10m odstepu do plota.
> Tam gdzie chce kupić za działke 1200 metrów chca prawie 300 tysiecy.
> Nie stać mnie. A za 700 metrów chca 180 tysiecy. Co mnie wkurwia. :)
No to musisz szukac albo wiecej oszczedzac, albo zmienic lokacje. No albo przyjac do
wiadomosci ze cie nie stac...
To juz jest aspekt poza tematem. Temat brzmi: Co zrobic sensownie z poddaszem.
Odpowiedz: Albo zaadoptowac uczciwie albo zrobic graciarnie z ocieplona
podloga/stropem.
> > A co do inicjalnego pytania:
> > Wełna w dachu to dziadostwo. Od zawsze tak uwazalem a teraz majac
> > z nia troche do czynienia uwazam tak tym bardziej. Jest tak nie
> > dlatego ze jest sama w sobie zla. Jest tak w przypadku problemow.
> > Jak ci sie nie trafi problem, jest git. Jak sie trafi to masz
> > koszta i rozgrzebana przestrzen zyciowa. Ale to moje zdanie.
> > Pewnie trafi sie ktos kto nie widzi problemu w welnie i jej
> > charakterze.
> >
> > Jesli ja mialbym zrobic sam sobie to wogole bym temat zaadresowal
> > inaczej. Albo bym na strychu zrobil skladzik z styro na podlodze
> > (tak aktualnie mam), albo jakbym mial kase i potrzebowal miejsca
> > to bym dodal scian, podniosl dach, zrobil tam strop i oblozyl go
> > styro i na niego folie luzem. Bez zadnych skosow i tego typu
> > cyrkow.
> >
> > Zdecydujesz jak uwazasz.
> jasne, dzieki
Spoks. Masz czas to se poplanuj. Powodzenia.
-
36. Data: 2020-11-26 12:56:13
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik - s...@g...com ...
>> >> >> A jak masz doprowadzic to do standardu mieszkanego to
>> >> >> koszta. A jak chcesz standard pol mieszkalny to tez cie
>> >> >> zakosztuje i bez sensu robic na pol gwizdka za 80% ceny.
>> >> >>
>> >> >> Juz lepiej se blaszany garaz postawic i ewentualnie styro
>> >> >> oblozyc albo sklejka/osb obic...
>> >> >
>> >> > Amen. W zimę zimniej niż w garażu, w lato cieplej niż w
>> >> > domu, dodatkowo trzeba tam jakoś wejść i zejść - a nie po to
>> >> > człowiek parterówkę stawia żeby potem po schodach biegać.
>> >> No ale dlaczego za 80% ceny?
>> >
>> > 100% ceny - wykonczenie mieszkalne tego poddasza
>> > 80% ceny - wykonczenie aby miec warsztat ale tak aby nie wbic
>> > sie w klopoty potem (wilgoc, halas, ogrzewanie czy co tam sie
>> > trafi na tym poddaszu)
>> Ok, przystosował sobie kumpel coś takiego na taki mini warsztat i
>> zobacze jak mu sie to bedzie sprawowac.
>> Ogolnie, zakładajac ze zrobiłoby sie nawet na jakies fajne
>> wykonczenie, nie wiem skad miało by wziac sie jakies ogromne
>> koszty. Co takiego mialoby sprawic zeby wykonczenie takich 50
>> metrow kosztowało 200 tysiecy?
>
> Kerowniku, czy ty czytasz co sie do ciebie pisze?
> Najpierw se wymysliles 50m za 30 tysiecy, teraz jakies 200. Ja z
> twoimi urojeniami nie umiem dyskutowac. Moze napij sie kawy,
> przeczytaj jeszcze raz cos ie do ciebie pisze i przyjdz z
> pytaniami nie z dupy.
>
No skoro piszesz o 100% ceny to 50metrów to bedzie własnie jakies 200
tysiecy.
Chyba ze te 100% od czegoś innego liczysz?
Alternatywa jest taka:
- masz 50 metrów poddasza i nic z nimi nie robisz.
- wykorzystujesz je i wtedy zyskujesz dodatkowy metraz oczywiscie
okupiony pewnymi niedogodnosciami i wymagajacy pewnego wkładu
finansowego.
>
>> > Jak na to poddasze bedziesz wchodzic? Schody wewnatrz czy z
>> > zewnatrz? Czy drabina? To wplywa na to jak potem ewentualnie te
>> > poddasze moze sie rozwijac, bo jak drabina to dolicz koszt
>> > schodow jakbys jednak tam chcial mieszkac kiedys, a jakbys
>> > chcial mieszkac to i wode trzeba pociagnac.
>> no własnie sie zastanawiałem i pomyslałem ze ze wzgledu na
>> charakter to mogłyby być jakies krete schody.
>
> Ta, bedziesz tam piwo pic czy np. deski rżnąć? Jak te deski tam
> wniesiesz? A piłe? Bedziesz wiory stamtad znosic po tych schodach?
> Spawarke tam sobie moze zamontujesz? Usiadz spokojnie i zamiast
> dumac jak poeta spisz sobie zalozenia i potrzeby.
>
Warsztat to kazdy moze róznie rozumiec chociaz ja bym tam warsztatu nie
planował własnie ze wzgledu na ograniczenia o ktorych piszesz.
Do takich wymagan musiałby byc zdecydowanie coś z dobrym dostepem.
Kumpel zrobił sobie warsztat - ale informatyczny i to juz jest całiem
ok bo to co tam wnosi to kompy, laptopy itp.
> Bo narazie to masz fiksacje na "warsztat" jak nie przymierzajac
> kobieta ktora nie wie co chce...
>
Ale zeby była jasnosc - to nie ja pisałem o warsztacie.
>> Ale kumpel wchodzi przez ta uchylana klape ze scohdami i tez
>> zadowolony.
>
> Wnoszenie gratow po takich castoramowych schodkach na takie
> polpietro to takie se jest. Wydasz te kase i potem bedziesz sie
> certolic z tym wszystkim zamiast miec wszystko w blaszaku na
> podworku...
>
Na podwótku to jak juz to postawiłbym sobie coś drewnianego.
Ale przeciez jedno nie wyklucza drugiego.
>> Ale widze ze za 3-4 tysiace mozna juz coś kupić.
>
> Schody? Tak. Zeby wejsc i piwo tam pic? Tak. Zeby wniesc elektro
> narzedzie nieco ciezsze (30-40kg)? Tak se. Zeby wniesc szafke
> kuchenna? Tak se...
>
Otoz to. Schody zeby wejsc, nie schody techniczne zeby latac po nich ze
100kilogramowym ciezarem w te i we wte.
>> >
>> > Inicjalnie ci w takie detale nie wchodzilem bo pytanie bylo
>> > proste ale jak sam widzisz w tle pojawiaja sie kolejne pytania
>> > bo za 30% ceny mozna miec blaszak a za 50% mozna miec cieple
>> > ale problematyczne poddasze, a za 80% ceny mozna miec poddasze
>> > warsztatowe. 100% to cena zrobienia tego tak ze mozna tam
>> > tesciowa umiescic jak przyjedzie.
>> >
>> To zdecydowanie nie byłoby pomieszczenie dla tesciowej, bardziej
>> coś w stylu meskiego klubu. Moze coś ala kino. Moze biuro.
>
> Biuro? Spoko. Ale wtedy musisz tam miec ogrzewanie i prad. Jak
> bedziesz grzal to ocieplenie musisz miec uczciwe. Okna pewnie
> trzeba bedzie wsadzic - koszta. Jak ci sie okno polaciowe wymysli
> - kolejne koszta. Juz nie wspomne o potencjalnej klimie na lato.
> Nie chce mi sie juz pisac. Tanio nie bedzie. Zrobisz se poddasze z
> dziadowskimi schodkami za kupe kasy i bedzie gorsze jako warsztat
> niz blaszak i gorsze od normalnego poddasza a wydasz 80% ceny
> uczciwego poddasza.
Prąd to akurat nie problem.
Ogrzewanie - trzebaby ale podłaczenie dodatkowego grzejnika to nie jest
na etapie budowania ani jakis wielki koszt ani jakis wielki problem.
Tak mi sie przynajmniej wydaje :)))
Okno - zgoda.
No ale spoko - widze plusy i minusy - dzieki
>
>> > Ale po wydaniu tych 100% pojawiaja sie watpliwosci bo jakos tam
>> > wejsc trzeba, przez wejscie albo moze wiać albo trzeba bedzie
>> > nieco te poddasze grzac i tak dalej...
>> Jasne.
>> >
>> > Dlatego zapytalem o powod ktorego nie podales. Zalozylem ze to
>> > ma byc warsztat i skladzik. Skladzik zrobisz za 80pln (kupujac
>> > drabine) a warsztat za 5 czy 8 k kupujac blaszak.
>> >
>> Ale w blaszaku czy w jakiejs drewnianej chatce postawionej na
>> ogrodzie tez bedzie goraco latem a zima jeszcze zimniej niz na
>> poddaszu.
>
> Nie. Bo otworzysz wrota i bedzie ok. A jak bedzie cieplo to sobie
> wyciagniesz maszyne/stol na zewnatrz i tez podlubiesz. Na poddaszu
> bedzie 3RAZY cieplej (temperatury lekko dochodza do 80-90 stopni
> jak masz pecha).
>
> Zagrzac taki warsztat jest prosto, trociniak i dluga rura.
> Napalisz i w 15-20 minut masz cieplo.
>
>> Pomijam to ze gdyby taki dach ocieplic to dogrzanie nie
>> stanowiłoby jakiegoś wielkiego kłopotu.
>
> Tak, 80% kosztow adaptacji poddasza.
>
>> > Jak kupisz tycia dzialke to jest to samo w sobie problemem.
>> >
>> Zdefiniuj tycią. :)
>
> Tycia to taka gdzie wkolo domu nie ma 10m odstepu do plota.
>
>> Tam gdzie chce kupić za działke 1200 metrów chca prawie 300
>> tysiecy. Nie stać mnie. A za 700 metrów chca 180 tysiecy. Co mnie
>> wkurwia. :)
>
> No to musisz szukac albo wiecej oszczedzac, albo zmienic lokacje.
> No albo przyjac do wiadomosci ze cie nie stac... To juz jest
> aspekt poza tematem. Temat brzmi: Co zrobic sensownie z poddaszem.
> Odpowiedz: Albo zaadoptowac uczciwie albo zrobic graciarnie z
> ocieplona podloga/stropem.
A co to znaczy zaadoptowac uczciwie?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
("""""""""")
/""/t/"""""
/ / 9mm
-
37. Data: 2020-11-26 23:06:41
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: - <s...@g...com>
czwartek, 26 listopada 2020 o 05:56:16 UTC-6 Budzik napisał(a):
> Użytkownik - s...@g...com ...
>
> >> >> >> A jak masz doprowadzic to do standardu mieszkanego to
> >> >> >> koszta. A jak chcesz standard pol mieszkalny to tez cie
> >> >> >> zakosztuje i bez sensu robic na pol gwizdka za 80% ceny.
> >> >> >>
> >> >> >> Juz lepiej se blaszany garaz postawic i ewentualnie styro
> >> >> >> oblozyc albo sklejka/osb obic...
> >> >> >
> >> >> > Amen. W zimę zimniej niż w garażu, w lato cieplej niż w
> >> >> > domu, dodatkowo trzeba tam jakoś wejść i zejść - a nie po to
> >> >> > człowiek parterówkę stawia żeby potem po schodach biegać.
> >> >> No ale dlaczego za 80% ceny?
> >> >
> >> > 100% ceny - wykonczenie mieszkalne tego poddasza
> >> > 80% ceny - wykonczenie aby miec warsztat ale tak aby nie wbic
> >> > sie w klopoty potem (wilgoc, halas, ogrzewanie czy co tam sie
> >> > trafi na tym poddaszu)
> >> Ok, przystosował sobie kumpel coś takiego na taki mini warsztat i
> >> zobacze jak mu sie to bedzie sprawowac.
> >> Ogolnie, zakładajac ze zrobiłoby sie nawet na jakies fajne
> >> wykonczenie, nie wiem skad miało by wziac sie jakies ogromne
> >> koszty. Co takiego mialoby sprawic zeby wykonczenie takich 50
> >> metrow kosztowało 200 tysiecy?
> >
> > Kerowniku, czy ty czytasz co sie do ciebie pisze?
> > Najpierw se wymysliles 50m za 30 tysiecy, teraz jakies 200. Ja z
> > twoimi urojeniami nie umiem dyskutowac. Moze napij sie kawy,
> > przeczytaj jeszcze raz cos ie do ciebie pisze i przyjdz z
> > pytaniami nie z dupy.
> >
> No skoro piszesz o 100% ceny to 50metrów to bedzie własnie jakies 200
> tysiecy.
> Chyba ze te 100% od czegoś innego liczysz?
No nizej pisalem. 100% to koszt adaptacji do warunkow mieszkalnych.
Ile by cie nie wyszedl to 80% bedzie kosztowac zrobienie tam warsztatu/pracowni.
> Alternatywa jest taka:
> - masz 50 metrów poddasza i nic z nimi nie robisz.
Nie. Masz 50 metrow i trzymasz tam graty potrzebne tylko w zime, tylko w lato.
Koszty to minimum drabina. Lub dodatkowo jakies regaly.
Jesli zakladasz ze masz poddasze i nic zupelnie z nim nie robisz to znaczy ze wogole
nie mamy o czym rozmawiac. To nie jest alternatywa, to jest zupelnie zle podejscie.
> - wykorzystujesz je i wtedy zyskujesz dodatkowy metraz oczywiscie
> okupiony pewnymi niedogodnosciami i wymagajacy pewnego wkładu
> finansowego.
Juz lepiej. Tak, ale miedzy adaptacja mieszkalna za XXPLN a warsztatem jest niewielka
roznica. Te szacunkowe 20%. No chyba ze odwalisz maniane i jak juz pisalismy
wczesniej, zmarzniesz zima a ugotujesz sie latem albo sobie zafundujesz wilgoc to
bedzie taniej.
I dla formalnosci trzecia opcja to wykonczyc na gotowo. Kosztuje wiecej ale mozna
tesciowa tam wsadzic albo dziecioka wyekspediowac na pietro zeby nie paletal sie na
dole...
> >
> >> > Jak na to poddasze bedziesz wchodzic? Schody wewnatrz czy z
> >> > zewnatrz? Czy drabina? To wplywa na to jak potem ewentualnie te
> >> > poddasze moze sie rozwijac, bo jak drabina to dolicz koszt
> >> > schodow jakbys jednak tam chcial mieszkac kiedys, a jakbys
> >> > chcial mieszkac to i wode trzeba pociagnac.
> >> no własnie sie zastanawiałem i pomyslałem ze ze wzgledu na
> >> charakter to mogłyby być jakies krete schody.
> >
> > Ta, bedziesz tam piwo pic czy np. deski rżnąć? Jak te deski tam
> > wniesiesz? A piłe? Bedziesz wiory stamtad znosic po tych schodach?
> > Spawarke tam sobie moze zamontujesz? Usiadz spokojnie i zamiast
> > dumac jak poeta spisz sobie zalozenia i potrzeby.
> >
> Warsztat to kazdy moze róznie rozumiec chociaz ja bym tam warsztatu nie
> planował własnie ze wzgledu na ograniczenia o ktorych piszesz.
> Do takich wymagan musiałby byc zdecydowanie coś z dobrym dostepem.
> Kumpel zrobił sobie warsztat - ale informatyczny i to juz jest całiem
> ok bo to co tam wnosi to kompy, laptopy itp.
Spoko. Ale nadal to nie warsztat tylko skladzik. W warsztacie przebywasz i pracujesz.
Skladzik robi sie tanio. Warsztat kosztuje.
> > Bo narazie to masz fiksacje na "warsztat" jak nie przymierzajac
> > kobieta ktora nie wie co chce...
> >
> Ale zeby była jasnosc - to nie ja pisałem o warsztacie.
Zeby byla jasnosc to ja wiem ze ty sam nie wiesz co chcesz :)
A warsztat to jedna z niewielu alternatyw ktore sie czymkolwiek od siebie roznia. Bo
masz albo nic (co jest glupie), albo skladzik (co jest tanie i zupelnie ok), albo
warsztat/pracownie (co jest drozsze i bliskie kosztom pelnego wykonczenia) albo pelne
wykonczenie i jako wisienka na torcie: wykonczenie na cycus glancus.
> >> Ale kumpel wchodzi przez ta uchylana klape ze scohdami i tez
> >> zadowolony.
> >
> > Wnoszenie gratow po takich castoramowych schodkach na takie
> > polpietro to takie se jest. Wydasz te kase i potem bedziesz sie
> > certolic z tym wszystkim zamiast miec wszystko w blaszaku na
> > podworku...
> >
> Na podwótku to jak juz to postawiłbym sobie coś drewnianego.
> Ale przeciez jedno nie wyklucza drugiego.
Ano nie. Blaszak jest synonimem warsztatu na zewnatrz. Taniego ale nadal
pozytecznego. Drewniany czy kryty eternitem tez moze byc (to podpucha dla colliego ;)
)
> >> Ale widze ze za 3-4 tysiace mozna juz coś kupić.
> >
> > Schody? Tak. Zeby wejsc i piwo tam pic? Tak. Zeby wniesc elektro
> > narzedzie nieco ciezsze (30-40kg)? Tak se. Zeby wniesc szafke
> > kuchenna? Tak se...
> >
> Otoz to. Schody zeby wejsc, nie schody techniczne zeby latac po nich ze
> 100kilogramowym ciezarem w te i we wte.
Widze ze zaczynasz czaic dlaczego blaszak tanszy a rownie dobry od tego odpicowanego
na warsztat poddasza. Dodaj ocieplenie dachu, okna, elektryke, (o wodzie nie
wspominam, zakladamy ze to nie ma byc wypas), jakas wykladzine czy deski i sie robia
koszty. A dokladajac nieco robi sie warunki mieszkalne. Sory ze przynudzam. Ale to
jest sedno tematu.
> >> >
> >> > Inicjalnie ci w takie detale nie wchodzilem bo pytanie bylo
> >> > proste ale jak sam widzisz w tle pojawiaja sie kolejne pytania
> >> > bo za 30% ceny mozna miec blaszak a za 50% mozna miec cieple
> >> > ale problematyczne poddasze, a za 80% ceny mozna miec poddasze
> >> > warsztatowe. 100% to cena zrobienia tego tak ze mozna tam
> >> > tesciowa umiescic jak przyjedzie.
> >> >
> >> To zdecydowanie nie byłoby pomieszczenie dla tesciowej, bardziej
> >> coś w stylu meskiego klubu. Moze coś ala kino. Moze biuro.
> >
> > Biuro? Spoko. Ale wtedy musisz tam miec ogrzewanie i prad. Jak
> > bedziesz grzal to ocieplenie musisz miec uczciwe. Okna pewnie
> > trzeba bedzie wsadzic - koszta. Jak ci sie okno polaciowe wymysli
> > - kolejne koszta. Juz nie wspomne o potencjalnej klimie na lato.
> > Nie chce mi sie juz pisac. Tanio nie bedzie. Zrobisz se poddasze z
> > dziadowskimi schodkami za kupe kasy i bedzie gorsze jako warsztat
> > niz blaszak i gorsze od normalnego poddasza a wydasz 80% ceny
> > uczciwego poddasza.
> Prąd to akurat nie problem.
> Ogrzewanie - trzebaby ale podłaczenie dodatkowego grzejnika to nie jest
> na etapie budowania ani jakis wielki koszt ani jakis wielki problem.
> Tak mi sie przynajmniej wydaje :)))
> Okno - zgoda.
>
> No ale spoko - widze plusy i minusy - dzieki
Spoko. Jak bedziesz ogladal oferty to sobie na szybko w castoramie policz to i owo,
albo zapytaj tu ile ludzie wydali na m2 ocieplenia tego czy owego albo okna czy
schody.
Ocenisz jak twoj budzet sie zepnie.
> >
> >> > Ale po wydaniu tych 100% pojawiaja sie watpliwosci bo jakos tam
> >> > wejsc trzeba, przez wejscie albo moze wiać albo trzeba bedzie
> >> > nieco te poddasze grzac i tak dalej...
> >> Jasne.
> >> >
> >> > Dlatego zapytalem o powod ktorego nie podales. Zalozylem ze to
> >> > ma byc warsztat i skladzik. Skladzik zrobisz za 80pln (kupujac
> >> > drabine) a warsztat za 5 czy 8 k kupujac blaszak.
> >> >
> >> Ale w blaszaku czy w jakiejs drewnianej chatce postawionej na
> >> ogrodzie tez bedzie goraco latem a zima jeszcze zimniej niz na
> >> poddaszu.
> >
> > Nie. Bo otworzysz wrota i bedzie ok. A jak bedzie cieplo to sobie
> > wyciagniesz maszyne/stol na zewnatrz i tez podlubiesz. Na poddaszu
> > bedzie 3RAZY cieplej (temperatury lekko dochodza do 80-90 stopni
> > jak masz pecha).
> >
> > Zagrzac taki warsztat jest prosto, trociniak i dluga rura.
> > Napalisz i w 15-20 minut masz cieplo.
> >
> >> Pomijam to ze gdyby taki dach ocieplic to dogrzanie nie
> >> stanowiłoby jakiegoś wielkiego kłopotu.
> >
> > Tak, 80% kosztow adaptacji poddasza.
> >
> >> > Jak kupisz tycia dzialke to jest to samo w sobie problemem.
> >> >
> >> Zdefiniuj tycią. :)
> >
> > Tycia to taka gdzie wkolo domu nie ma 10m odstepu do plota.
> >
> >> Tam gdzie chce kupić za działke 1200 metrów chca prawie 300
> >> tysiecy. Nie stać mnie. A za 700 metrów chca 180 tysiecy. Co mnie
> >> wkurwia. :)
> >
> > No to musisz szukac albo wiecej oszczedzac, albo zmienic lokacje.
> > No albo przyjac do wiadomosci ze cie nie stac... To juz jest
> > aspekt poza tematem. Temat brzmi: Co zrobic sensownie z poddaszem.
> > Odpowiedz: Albo zaadoptowac uczciwie albo zrobic graciarnie z
> > ocieplona podloga/stropem.
> A co to znaczy zaadoptowac uczciwie?
>
Oj, to jest pytanie warte flejma ;)
To zalezy kogo spytasz.
Jesli ja mam powiedziec to: Sedno adaptacji uczciwej brzmi: Wydac pieniadze i nie
musiec poprawiac drugimi pieniedzmi marnujac czesc tych wsadzonych za pierwszym
razem.
Uczciwie oznacza ze juz za swojego zycia nie bedziesz poprawial a za zycia dzieciaka
moze niech zrobi raz remont za 1/3 wartosci nowego.
Co w przypadku poddasza oznacza nominalne ocieplenie z wszystkimi przegrodami (folie,
deski, itp) - to moze oznaczac zdjecie dachu i zrobienie od nowa (moze z
wykorzystaniem tego cos sie zdjelo).
Oznacza to tez ze w zaleznosci od metrazu dalbym tam tez wode i kanalizacje, bo moze
dom stanie sie dwurodzinny (rodzina i dziadki) albo stanie sie siedziba firmy
(fryzjer, katering, przedszkole) wtedy na pietrze sie mieszka a na dole pracuje i
ludzi wpuszcza...
To nie koniecznie oznacza makabryczne koszty ale jak juz robic to zrobic tak zeby nie
rozgrzebywac ponownie.
Do kompletu w zaleznosci od konfiguracji (rozmiar samego domu i rozlozenie
pomieszczen) albo schody na zewnatrz albo uczciwe wewnetrzne.
I tak dalej.
Oczywiste jest ze czasem taka aranzacja sie po prostu nie oplaca bo zyskuje sie
dodatkowe 50-60m2 na ktorych mozna stac wyprostowany a kosztuje 80kpln (przykladowo)
wiec lepiej miec tam skladzik a kase wsadzic w przybudowke bo za 80kpln mozna
zbudowac niewielka budke na rzeczone przedszkole czy kuchnie kateringowa czy warsztat
elektroniczny, slusarski czy co tam badz...
I zeby sie troche zsolidaryzowac: Ja podobna sciezke przeszedlem. I w sumie nie
zaluje bo zrobilem dobrze i niedrogo. Sporo ludkow mnie krytykowalo, krecili nosami
ale wyszlo dobrze, nie za drogo. Koszta mialem na biezaco, zero kredytu.
Mialem podobne decyzje do podjecia. I metode rozumowania mialem prosta:
Jak wiem co dana rzecz ma robic to budowalem ja dobrze. Jak nie bylem pewien po co mi
to to robilem dobrze ale tylko do postaci ogolnej. Tak aby latwo mozna bylo potem
adaptowac dalej. No i jak koszty byly male albo wrecz zerowe (bo kawalek rury juz
mialem albo ostalo sie jakichs plytek to szykowalem elementy na przyszlosc. A to
rurka w posadzce tu, a to kabelek tam, a to jakis przepust ktory potem zaslepilem
gazeta i gipsem. I po paru latach wracalem i juz mialem naszykowane bo jednak sie
okazalo ze to co przewidywalem sie ziscilo.
Z drugiej strony widzialem sporo przekombinowanych inwestycji gdzie ktos budowal bo
"nie zgnije" a potem stalo i nie bylo uzywane.
Wazne abys mial plan. Oczekiwania i plan. Wymagania, oczekiwania i plan.
A potem sobie to na spokojnie przykladal do tego co jest na rynku i na co cie stac.
Tyle pisaniny i madrzenia sie. Powodzenia!
-
38. Data: 2020-11-27 08:36:44
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 26.11.2020 12:56, Budzik wrote:
> Ogrzewanie - trzebaby ale podłaczenie dodatkowego grzejnika to nie jest
> na etapie budowania ani jakis wielki koszt ani jakis wielki problem.
> Tak mi sie przynajmniej wydaje :)))
Ogrzewanie elektryczne, to żaden problem. Ale jak piszesz o np.
podpięciu do reszty w domu np. wodnego, to już problemem nie staje się
możliwość zamarznięcia?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
39. Data: 2020-11-27 16:44:41
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik - s...@g...com ...
> Tyle pisaniny i madrzenia sie. Powodzenia!
Dzieki
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"
-
40. Data: 2020-11-27 16:44:42
Temat: Re: Ocieplenie dachu
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Mateusz Bogusz m...@o...pl ...
> Ale jak piszesz o np.
> podpięciu do reszty w domu np. wodnego, to już problemem nie staje
> się możliwość zamarznięcia?
>
Nie rozumiem
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub