-
61. Data: 2016-07-16 11:21:52
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 16 lipca 2016 11:19:31 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Owszem. Raz i wystarczy. :-)
A to na pewno. Jak pisalem - tyle jest miejsc do zobaczenia, ze jezdzenie
dwa razy w to samo miejsce to marnotrastwo czasu ;-) No chyba, ze jedziemy
tylko odpoczywac to owszem :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
62. Data: 2016-07-16 11:50:29
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-07-16 o 11:21, Adam Sz. pisze:
> W dniu sobota, 16 lipca 2016 11:19:31 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Owszem. Raz i wystarczy. :-)
>
> A to na pewno. Jak pisalem - tyle jest miejsc do zobaczenia, ze jezdzenie
> dwa razy w to samo miejsce to marnotrastwo czasu ;-) No chyba, ze jedziemy
> tylko odpoczywac to owszem :)
Wlasnie tak. :-)
Pozdro.. TK
-
63. Data: 2016-07-17 01:59:07
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2016-07-13 o 12:16, Maniek4 pisze:
> W dniu 2016-07-13 o 11:26, Kris pisze:
>> W dniu środa, 13 lipca 2016 11:01:52 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>>> polskie morze jest super po prostu.
>> Ja tam chyba ostrzegałem.
>> Znana nadmorską miejscowość mam w zasięgu 2 godzin jazdy rowerem ale w
>> sezonie nie bywam tam praktycznie.
>> Chyba w ubiegłym roku pisałem o pewnej znanej mi właścicielce smażalni
>> która w maju małolatów zatrudniła żeby ziemniaki obierały, te
>> ziemniaki mroziła bo w sezonie nie ma czasu na obieranie a turyści
>> jeść chcą.
>> Mam tu w okolicy kilka plaż gdzie jeszcze asfaltowe drogi nie zrobione
>> więc nie ma drink barów, smażalni, zjeżdżalni, i tego typu wynalazków
>> Hamburgera tam nie ma gdzie zjeść piwa też nie kupisz ale plaza
>> szeroka, ludzi malutko, nie ma problemu żeby piesek np pobiegał itp.
>> Autem tam nie dojedziesz trzeba albo 4km piechota albo rowerkiem
>> Ale to takie lokalne perełki.
>> A tak na marginesie to w tym roku właściciele pensjonatów, smażalni
>> itp ludzi do pracy znaleźć nie mogą. Wcale mnie to nie dziwi jak mi
>> żonka pokazała na facebuku ogłoszenie jednej takiej co szuka do pracy,
>> na 12 godzin dziennie za 5zł/godz. "Za dojazdy nie zwraca"
>
> To wszystko prawda.
> Dwa lata temu wyladowalem z kawalerskiego sentymentu do Wladyslawowa.
> Pamietasz zapewne, bo rozmawialismy o Stilo. No i nie wiem po jaki chu..
> ja tam pojechalem. Nic ciekawego tam nie ma a ludzi jakby do obozu
> koncentracyjnego pociagami przywozili. Lipa totalna. Brak jakiej kolwiek
> koncepcji uporzadkowania syfu zwanego gastronomia w oklicy wejscia na
> plaze miejska, gdzie czujesz sie jak na jarmarku w pewnym dalkim kraju.
> W zeszlym roku bylem w Ustce po raz siodmy chyba, tyle ze po wielu
> latach. To jest w pewnym sensie zaprzeczenie Wladyslawowa. Mimo podobnej
> na oko ilosci ludzi to miasto nie traci nic ze swego rodzaju kameralnego
> klimatu. No i po lewej stronie portu nie trzeba rezerwowac plazy w
> zadnych godzinach. We Wladku juz jacys kretyni od 7 rano parawany
> rozstawiaja, zeby miec miejsce do konca dnia. Juz nie chce sobie
> wyobrazac o czym mozna myslec siedzac na plazy za parawanem od rana do
> wieczora przez kilka dni...
Dlatego ja właśnie 5 minut temu wróciłem z Chorwacji. Byłem drugi raz,
chociaż miałem jechać w okolice Nicei w tym roku (sic!). Polecam. Jak
pierwszy raz pojechałem kilka lat temu, to od tamtej pory w lecie nad
Bałtyk nie jeżdżę. Co prawda plaże żwirkowe, ale za to morze przejrzyste
i ciepłe. Zresztą ten żwirek też ma swój urok. Dzieci powiedziały, że
wolą go od piasku, no i w gacie nie włazi :). Do tego pogoda nad
Adriatykiem praktycznie gwarantowana. Pieniądze praktycznie te same co
nad Bałtykiem, ale tam jest zupełnie inna kultura wypoczynku. Nie ma
takich tłumów i ludzie jacyś bardziej kulturalni. Być może dlatego, że
każdy gada w innym języku, bo jest mix Chorwatów, Niemców, Polaków,
Czechów, Słowaków, Słoweńców, Włochów, a nawet Ruscy i Brytole się
trafiają często. No i nie ma takiego gówna straganowego jak u nas w
Mielnie, czy Łebie. Owszem, są deptaki ze sklepikami, ale jakoś to
wszystko jest fajniej zaplanowane. A nie tak jak u nas, wszystko na
kupie - kurczaki pomieszane z trampolinami, karaoke, grami tv i
smażalniami ryb. A i do pozwiedzania w okolicach jest całkiem sporo. Nie
tylko latarnia w Niechorzu. Każde miasteczko ma niepowtarzalny klimat.
Jedyne co drażni, to palenie papierosów w miejscach publicznych. Nie
wiem jak jest u nas na plaży, bo dawno nie byłem, ale tam palenie na
plaży jest czymś normalnym. Więc jak się człowiek źle ułoży, to może
trafić na jakiegoś palacza na nawietrznej. Całe szczęście miejsca jest
tyle, że można się przenieść.
W zeszłym roku natomiast byłem we Włoszech w miejscowości Bibione. Też
rzut beretem, przynajmniej z Wrocławia. 11 godzin jazdy, czyli raptem 5
więcej jak na polskie plaże usłane petami. Pieniądze również podobne jak
nad Bałtykiem. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy wybierają nasze wybrzeże.
A nad Bałtyk wybiorę się na kilka dni może we wrześniu, czyli jak to
całe bydło zjedzie. A i jodu wtedy więcej się człowiek nawdycha. Bo sam
Bałtyk też ma swój niepowtarzalny klimat, tylko nie w sezonie.
Pozdrawiam,
MW
-
64. Data: 2016-07-17 07:39:14
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu niedziela, 17 lipca 2016 01:59:11 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> A nad Bałtyk wybiorę się na kilka dni może we wrześniu, czyli jak to
> całe bydło zjedzie.
bratnia dusza z adasiem, chociaz poszedles o krok dalej. Nie, nie bydło.
b.
-
65. Data: 2016-07-17 09:39:16
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: "Ghost" <n...@d...pl>
Użytkownik "wolim" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:578aca4d$0$15188$6...@n...neostrad
a.pl...
>Bałtyk też ma swój niepowtarzalny klimat, tylko nie w sezonie.
Uhm, wietrznie, zimno, syfiasta woda, no ale każdemu jego porno. Nie
potrafię zrozumieć tego fenomenu masowych spędów nad Bałtyk, ale ten sam
problem jest po drugiej stronie - kupa ludu jeździ na Krupówki i też
wielokrotnie - pohuj?
Muszę sobie te zjawiska przemyśleć, na pewno jest jakieś racjonalne
wyjaśnienie tkwiące w naturze ludzkiej :-)
-
66. Data: 2016-07-17 14:54:58
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2016-07-11 o 23:11, Maniek4 pisze:
> Uszanowanko.
>
> Mam oto takie przemyslenie: jest komin. Na poddaszu dach jest nisko.
> Jakis metr od podlogi w dach "wchodzi" komin. Obawiam sie, ze zima
> sciana w ty miejscu moze byc zimna.
> Macie pomysl na rozwiazanie tego problemu?
> Kleic styropian, welne?
> Ocieplenie od zewnatrz nie wchodzi w gre.
> Tak wiem, ze wentylacja mechaniczna rozwiazuje ten problem, ale to komin
> spalinowy kominka.
Nie za bardzo rozumiem ten problem. Jeśli w domu jest prawidłowo
wykonana instalacja wentylacyjna, to przecież komin nie będzie do środka
zasysał powietrza, tylko je wyciągał z domu. Zatem nie będzie wychładzał
ściany. Fakt, że jeśli nie będziesz palił w kominku, to przy dużych
mrozach komin może się wyziębić na tyle, że cug się odwróci. Ale wtedy
wystarczy napalić i sytuacja wraca do normy. Ja w swoim muszę przepalić
raz na 2 tygodnie, bo się cug odwraca. I właściwie głównie z tego powodu
palę w kominku :)
Pozdrawiam,
MW
-
67. Data: 2016-07-18 15:35:44
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-07-17 o 01:59, wolim pisze:
> W zeszłym roku natomiast byłem we Włoszech w miejscowości Bibione. Też
> rzut beretem, przynajmniej z Wrocławia. 11 godzin jazdy, czyli raptem 5
> więcej jak na polskie plaże usłane petami. Pieniądze również podobne jak
> nad Bałtykiem. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy wybierają nasze wybrzeże.
Qrna, ile razy czytam takie teksty to sie zastanawiam, jak to jest, ze
mi wychodzi dwa razy tyle co w Polsce a reszcie swiata te same pieniadze...?
Pozdro.. TK
-
68. Data: 2016-07-18 15:42:36
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 lipca 2016 15:35:45 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Qrna, ile razy czytam takie teksty to sie zastanawiam, jak to jest, ze
> mi wychodzi dwa razy tyle co w Polsce a reszcie swiata te same pieniadze...?
Moze zamawiasz wczasy w biurze z osobistym przewodnikiem po plazach? ;)
--
Adam Sz.
-
69. Data: 2016-07-18 15:45:46
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-07-18 o 15:42, Adam Sz. pisze:
> W dniu poniedziałek, 18 lipca 2016 15:35:45 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Qrna, ile razy czytam takie teksty to sie zastanawiam, jak to jest, ze
>> mi wychodzi dwa razy tyle co w Polsce a reszcie swiata te same pieniadze...?
>
> Moze zamawiasz wczasy w biurze z osobistym przewodnikiem po plazach? ;)
Wez przestan. Sam przejazd to lekko tysiek wiecej.
Pozdro.. TK
-
70. Data: 2016-07-18 15:50:33
Temat: Re: Ocieplenie komina od wewnatrz.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-07-17 o 14:54, wolim pisze:
> W dniu 2016-07-11 o 23:11, Maniek4 pisze:
>> Uszanowanko.
>>
>> Mam oto takie przemyslenie: jest komin. Na poddaszu dach jest nisko.
>> Jakis metr od podlogi w dach "wchodzi" komin. Obawiam sie, ze zima
>> sciana w ty miejscu moze byc zimna.
>> Macie pomysl na rozwiazanie tego problemu?
>> Kleic styropian, welne?
>> Ocieplenie od zewnatrz nie wchodzi w gre.
>> Tak wiem, ze wentylacja mechaniczna rozwiazuje ten problem, ale to komin
>> spalinowy kominka.
>
> Nie za bardzo rozumiem ten problem. Jeśli w domu jest prawidłowo
> wykonana instalacja wentylacyjna, to przecież komin nie będzie do środka
> zasysał powietrza, tylko je wyciągał z domu. Zatem nie będzie wychładzał
> ściany. Fakt, że jeśli nie będziesz palił w kominku, to przy dużych
> mrozach komin może się wyziębić na tyle, że cug się odwróci. Ale wtedy
> wystarczy napalić i sytuacja wraca do normy. Ja w swoim muszę przepalić
> raz na 2 tygodnie, bo się cug odwraca. I właściwie głównie z tego powodu
> palę w kominku :)
Chodzi o to, ze ten komin zima jest mostkiem cieplnym i sciana w tym
miejscu bezie zimna.
Pozdro.. TK