eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 11. Data: 2009-03-27 09:29:49
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gqi434$b5g$1@news.interia.pl...


    > Nizej, tj. na wiencu pierwsza warstwa wymurowana jest z Porothermu 44,
    > wiec jest ciepla. Teoretycznie doklejenie styropianu od wewnatrz ociepli
    > sciane bez ryzyka, ze przy stropie cos sie bedzie dzialo. Zreszta nie o to
    > glownie chodzi. Zastanawiam sie dla czego na scianie ocieplonej od
    > wewnatrz styropianem bedzie wilgoc i same nieprzyjemne rzeczy, a na
    > scianie 3W ocieplonej rowniez styropianem bez szczeliny wentylacyjnej juz
    > nie. Ot takie przemyslenia.

    Będzie tylko się skraplać w ścianie ocieplonej i ogrzewanej ze względu na
    różnice w prężności pary przy różnych temperaturach. Styropian choć jest
    świetnym izolatorem termicznym, mimo wszystko przepuszcza trochę ciepła.
    Zatem ściana będzie ogrzewana od wewnątrz.
    Występowanie punktu rosy będzie w tym przypadku tym wieksze im większa
    będzie izolacyjność samego muru, a im mniejsza izolacyjność ocieplenia. Przy
    dobraniu odpowiedniej grubości izolacji od wewnątrz w stosunku do
    izolacyjności ściany można doprowadzić do występowania różnic temperatur w
    samym murze o takich wartościach, które nie będą powodowały powstawania
    punktu rosy.
    W przypadku ściany nieogrzewanej, grubość izolacji nie ma żadnego znaczenia.

    >> Co do ocieplenia - jeżeli strych nie będzie ogrzewany, a do tego dość
    >> mocno wentylowany to jakiekolwiek ocieplenie nie ma znaczenia, ponieważ
    >> jeżeli po obydwu stronach ściany jest taka sama temperatura oraz taka
    >> sama wilgotność to nie tworzy się punkt rosy.
    >> W tym przypadku ocieplenie ma tylko wyłącznie walory estetyczne (brak
    >> uskoków ściany) oraz praktyczne (zabezpieczenie przed wnikaniem
    >> ściekającej wody po ścianie szczytowej pomiędzy styropian, a ścianę).
    >> Weź pod uwagę, że kiedyś na skutek wypłukiwania, woda może sobie utorować
    >> drogę pod styropian, a wtedy zamokną Ci ściany i wylezie grzyb, bo ciężko
    >> będzie się pozbyć zgromadzonej wody pod styropianem.
    >
    > To jest prawda. Pomyslalem, ze ocieplenie nawet nieogrzewanego strychu ma
    > jakis sens, bo co ocieplone pomieszczenie to nie to samo co nieocieplone.

    Tak więc sam sobie dałeś odpowiedź :)
    Skoro potwierdzasz to co napisałem to po co ocieplać ?
    Jest to zbędny wydatek, ponieważ to ocieplenie nic kompletnie Ci nie daje.
    Oczywiście trzeba też jednak wziąć pod uwagę, że pomiędzy strychem, a
    kondygnacją poniżej jest nieidealna przegroda termiczna oraz drobne
    nieszczelności (schody czy drabinka), które będą powodowały przedostawanie
    się pewnej ilości ciepła na strych. Jeżeli strych będzie szczelnie zamknięty
    to będzie częściowo się ogrzewał. Jednak jezeli myślisz o użytkowaniu go
    jako suszarni musisz wentylować i to dość intensywnie. Jeżeli będziesz
    wentylował to ocieplenie i tak nic Ci nie da.


  • 12. Data: 2009-03-27 09:38:27
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gqi3ja$ag0$1@news.interia.pl...

    > Nie chodzi o przekonanie, bo jak napisalem wszystko jest logiczne.
    > Zastanawiam sie tylko czym rozni sie sciana 3W ze styropianem bez
    > szczeliny wentylacyjnej, bo tak sie to robi, od sciany 2W z ociepleniem od
    > wewnatrz. Roznica obu przypadkow jest wylacznie taka, ze przy sciane 3W
    > dochodzi warstwa muru od wewnatrz calkowicie przepuszczalnego dla pary
    > wodnej, w kazdym razie bardziej jak np. folia. Kondensacja za styropianem
    > na zewnetrznej scianie tak samo moze zachodzic jak w porownywalnym
    > przypadku sciany ocieplonej od wewnatrz. Nie zamierzam nikogo do niczego
    > przekonywac, bo nie o to chodzi. Probuje zrozumiec mechanizm rozniacy te
    > sciany na korzysc 3W, moze ktos swiatly mi to wytlumaczy. To co napisales
    > dotyczy scian ocieplonych welna. Tam stosowanie szczeliny wentylacyjnej
    > jest koniecznoscia. Ocieplajac styropianem szczeliny sie nie stosuje.

    Przy ścianie 3W dobiera się tak materiały, aby ich przenikalność termiczna
    oraz dla pary była duża.
    Ściana zewnętrzna na całej swojej grubości utrzymuje wtedy jednakową
    temperaturę oraz wilgotność, taką samą jaka jest na zewnątrz, zaś ściana
    wewnętrzna utrzymuje na całej swojej grubości temperaturę oraz wilgotność
    taką samą jaka jest wewnątrz. Dlatego w ścianach nie ma "punktu rosy". Ten
    punkt jest przesunięty do warstwy ocieplenia.
    I teraz:
    Przy ociepleniu wełną, która nie stanowi bariery dla pary musi być utworzona
    wentylacja, ponieważ w wełnie skraplała by się woda w tworzącym się punkcie
    rosy.
    Zaś styropian nie musi być wentylowany, bo para wodna nie wnika w styropian.
    Skoro nie wnika to też się i nie skrapla.


  • 13. Data: 2009-03-27 15:48:51
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Tornad" <t...@o...net>

    > Witam.
    Sciane gdybym chcial ocieplic, to moge
    > tylko od wewnatrz. No i w tym momencie przypomniala mi sie ostatnia grupowa
    > dyskusja na ten temat, kiedy to AdamSz zjechal biednego Tornada za
    > ocieplenie od wewnatrz wlasnie. W sumie az strach podejmowac dyskusje, w
    > osteniej nie osmielilem sie odezwac, bo tematy jakies zywotne. :-) No ale...
    > Zalozmy, ze ocieple sciane styropianem od wewnatrz. Suszenie gaci to wilgoc
    > itd., wiec grzyb na scianie, muchomory i ogolna kicha. Podobno. Podobno jest
    > na to kupe przykladow. Teoria w sumie logiczna, woda skrapla sie na zimnej
    > scianie pod ociepleniem. No dobra, to ja dostawie do tego przed ociepleniem
    > jeszcze jedna sciane stykajaca sie ze styropianem, tez z maxa. No i ...??
    > Sciana zrobi sie typowa, trzywarstwowa, ktoz takiej nie widzial? Woda sie
    > nie skropli?? To tylko rozwazania, nikt normalny tak nie bedzie robil, co o
    > tym myslicie?
    >
    > Pozdro.. TK
    >

    Skoro zostalem wywolany do tablicy, scislej zacytowany (staje sie znany;) wiec
    wypada cos skrobnac, zabrac glos zwlaszcza, ze wydaje mi sie ze zaszczepilem
    pewne watpliwosci wsrod osob, ktore uwazaja sie za niedoscignionych fachowcow
    i wszystkonajlepiej wiedzacych styropianowych specjalistow od ociplania scian.
    Chlopcy, nie powiem, inteligentni, ktorzy maja umiejetnosc przyswajania
    wiedzy, jej przetwarzania i wyciagania wlasciwych wnioskow, moga czuc sie
    urazeni tym, ze jakis emigrant ma czelnosc wypisywac rzeczy niezgodne z po
    linii i na bazie wiedza, glownie artykulow prasowych czy innych
    specjalistycznych, pojawiajacych sie na stronach firm produkujacych materialy
    izokacyjne.
    I dlatego chyba zostalem pouczony aby nie zabierac glosu, gdyz moje
    watpliwosci moga znaczaco wplynac a nawet spowodoac wymierne straty w
    biznesach.
    Ale ad rem czyli do rzeczy. Tak staram sie pisac, ale jesli juz mam po pysku
    dostac (takie grozby tez juz zaliczylem), to od razu pisze, ze bede pisal od
    rzeczy.
    Zatem zaczne od tego punktu rosy, w rozumieniu strefy w murze, w ktorej para
    wodna sie skrapla. Jest to zjawisko fizycznie, chemicznie, chemio-fizycznie,
    mechanicznie, termodynamicznie i jeszcze wiele tam innych -cznie, normalne i
    na to ni ma rady, tak to bozia czy natura wymyslia i kropka.
    Teraz jesli te sciane ocieplimy z zewnatrz to nastepuje przesuniecie sie tej
    strefy w murze w kierunku strony zimniejszej - z tym sie tez zgadzam, gdyz
    zgodnie z moim chlopskim rozumem, ma prawo tak sie to odbywac i odbywa.
    Chlopcy twierdza, ze ta strefa, punkt rosy, absolutnie musi byc z tego muru
    usunieta, przesunieta calkowicie do izolacji bo w przeciwnym razie ta woda
    wykraplajaca sie w porach tego muru, bedzie go nawilzac, ten mur straci swe
    wlasnosci izolacyjne a nawet jak zacznie przemarzac to ten mroz go rozsadzi.
    Stad wywodza sie te madre obliczenia, w wyniku ktorych dochodzi sie do
    wnioskow, ze warstwa tej izolacji styropianowej powinna byc na tyle gruba aby
    w zadnym przypadku to nie nastepowalo, bo grozi katastrofa. Dochodzi do tego,
    ze chlopcy preferuja nalepianie nawet 40 centymetrowej grubosci styropianu a
    te 15-20 cm stalo sie regula.
    Tak to rozumiem, moze nieudolnie, ale staralem sie to podsumowac.
    Jesli chlopcy sie z tym zgadzaja, niech dadza cynk, to bede tlumaczyl dalej.
    Od razu pisze, ze to rozumowanie, oparte jest o wybiorcze, nie uwzgledniajace
    szeregu innych zjawisk, ktore w tym murze zachodza, przeslanki; jest bledne.
    Teraz juz ad rem, czyli opinia na temat ocieplenia od wewnatrz.
    Jak to juz wczesniej ktos napisal, Winnetou, uwazam, ze mozna, nalezy i jest
    to uzasadnione ale pod warunkiem, ze doplyw wilgoci, pary wodnej do tej
    izolacji od srodka, czyli od strony wyzszych temperatur, bedzie calkowicie
    uniemozliwiony. Musi byc polozona albo szczelna folia albo tez ta scianka
    oslonowa w postaci np. plyty KG musi byc zagruntowana i pomalowana farba
    szczelna, calkowicie dla pary wodnej nieprzepuszczalna. I to jest cala
    filozofia.
    Teraz troche o farbach. Nowoczesne powloki malarskie wykonuje sie przy uzyciu
    glownie farb lateksowych czyli zawiesiny drobniutkich kropelek farby olejnej w
    wodzie. Uzyskuje sie to przez stosunkowo tanie zawibrowanie mieszaniny oleju z
    woda czestotliwosciami ultradzwiekowymi, ktore powoduja atomizacje tego oleju,
    wskutek czego tworzy sie jednorodna mieszanina tych dwu normalnie nie
    laczacych sie cieczy. Co wazne, tej farby olejnej w tej mieszance jest
    powiedzmy od 50 do 30 procent nawet i fabrykanci praktycznie na niej
    oszczedzaja, gdyz woda jest tania a oni sprzedaja ja w cenie farby olejnej,
    ktora jest droga. No ale taka farba lateksowom latwiej i duzo lzej sie maluje,
    pedzel czy walek po malowaniu mozna umyc w wodzie, nie smierdzi, same zalety.
    Oprocz jednej, powloka uzyskana takom farba emulsyjna jest dwa albo nawet
    rzykrotnie ciensza ale przeciez tego nikt nie mierzy. No i drobiazg, powloka
    ta zawsze jest paroprzepuszczalna.
    Producent chwali ja za to, ze ona szybko wysycha, juz po godzinie, gora dwie
    jest sucha. I zapewne inni chlopcy, specjalisci od malowania w to wierza. A ja
    nie. Otoz taka farba schnie dwuetapowo; najpierw wysycha ta woda, w ktorej ona
    ta olejna farba byla "zawieszona". W tym czasie te kropeleczki oleju na
    scianie czesciowo lacza sie z soba w dlugie lancuchy i dopiero wtedy zaczyna
    sie wlasciwy proces ich schniecia, ktory trwa dobe lub nawet kilka. Niestety w
    czasie tego wysychania, ta cienka powloka wskutek skurczu peka, tworza sie
    mikroskopijne mikropekniecia, szczeliny. I tak to na lata zasycha. Dlatego
    powloki takie nie sa szczelne; sciane czy co tam, nalezy malowac dwu albo i
    trzykrotnie wtedy dopiero te trojwarstwowa powloka stanie sie dla pary wodnej
    nieprzepuszczalna. I dopiero wtedy wychodzi na jaw swoiste oszustwo firm te
    farby produkujacych, bo cena takiego malowania wyjdzie trzykrotnie wyzsza od
    ceny malowania farba olejnom.
    Dlatego to napisalem, ze malo kto zdaje sobie z tego sprawe, a to w Twoim
    przypadku jest istotne.
    Ktos Ci poradzil zastosuj akrylowy tynk strukturalny. Jeszcze akrylowy bym
    przelknal ale strukturalnego za chiny. Chlopiec radzi Ci wrecz sabotazowo.
    Sama nazwa tynk strukturalny, jesli pojecie to zaczerpniete zostalo z
    petrologii czyli nauki o skalach, mnie wqrwia; jest ono pojeciem blednym, gdyz
    struktura jest okresleniem budowy wewnetrznej materialu a jesli chodzi o
    powierzchnie przelomu czy w ogolnosci powierzchnie, wlasciwszym byloby pojecie
    tekstury a nawet deseniu czy faktury. No ale tekstura moze sie kojarzyc z
    majtkami bo tekstylia to raczej biustonosze, wiec producenci tynkow tak go
    madrze nazwali.
    No i snoby masci wszelakiej, maja powod do dumy, bo zaskoczony ubogi krewny
    musi uwazac co by sie nie zdradzic, ze nie ma pojecia co to za superduper
    tynk. A to jest normalny tynk, tylko podrapany.
    I dlaczego go odradzam; ano wlasnie dlatego, ze te glebokie, niekiedy na
    milimetr czy dwa rysy, zwiekszaja jego powierzchnie chlonna, moze nawet
    dwukrotnie lub wiecej w stosunku do gladzi. No ale koniec przytykow.
    Reaasumujac, jesli wykonasz izolacje wewnetrzna materialem wodo i paro-
    nieprzepuszczalnym jakim jest styropian, to musisz te sciane okrywajaca go
    pomalowac farba olejna, smierdzaca dni kilka, ale tworzaca powloke dla pary i
    wody nieprzepuszczalna. I nie daj tego styra grubiej jak 2.5 - 4 cm, spoko
    wystarczy. Jesli zastosujesz izolacje mineralna, paroprzepuszczalna, malowanie
    szczelne tez jest wskazane ale nie wymagane; ta para przechodzaca przez te
    welne spoko dalej wsiaknie w mur i z drugiej, zewnetrznej strony normalnie
    sobie wyparuje.
    Pzdr.
    Tornad
    PS Gratulacje dla osob, ktore to do konca doczytaly:)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2009-03-27 17:38:13
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>

    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gqi6al$8qj$1@inews.gazeta.pl...

    > Będzie tylko się skraplać w ścianie ocieplonej i ogrzewanej ze względu na
    > różnice w prężności pary przy różnych temperaturach. Styropian choć jest
    > świetnym izolatorem termicznym, mimo wszystko przepuszcza trochę ciepła.
    > Zatem ściana będzie ogrzewana od wewnątrz.
    > Występowanie punktu rosy będzie w tym przypadku tym wieksze im większa
    > będzie izolacyjność samego muru, a im mniejsza izolacyjność ocieplenia.
    > Przy dobraniu odpowiedniej grubości izolacji od wewnątrz w stosunku do
    > izolacyjności ściany można doprowadzić do występowania różnic temperatur w
    > samym murze o takich wartościach, które nie będą powodowały powstawania
    > punktu rosy.

    Czyli teoretycznie mozna by domurowac sciane od wewnatrz.

    Pozdro.. TK



  • 15. Data: 2009-03-27 17:39:29
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
    news:77d4.000000b5.49ccf563@newsgate.onet.pl...

    > Tornad
    > PS Gratulacje dla osob, ktore to do konca doczytaly:)

    Dalem rade, dzieki.

    Z ciekawosci, co Twoim zdaniem dzieje sie w scianie 3W??

    Pozdro.. TK



  • 16. Data: 2009-03-27 19:32:44
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: Jenka <y...@g...kropka.com>

    Tornad (t...@o...net) w wiadomości
    <7...@n...onet.pl> napisał:

    > PS Gratulacje dla osob, ktore to do konca doczytaly:)

    Masz tak fajny styl, że nie sposób przerwać. ;)

    --
    Pozdrawiam, Jenka


  • 17. Data: 2009-03-27 19:50:12
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości

    > Jak to juz wczesniej ktos napisal, Winnetou, uwazam, ze mozna, nalezy i
    > jest
    > to uzasadnione ale pod warunkiem, ze doplyw wilgoci, pary wodnej do tej
    > izolacji od srodka, czyli od strony wyzszych temperatur, bedzie calkowicie
    > uniemozliwiony. Musi byc polozona albo szczelna folia albo tez ta scianka
    > oslonowa w postaci np. plyty KG musi byc zagruntowana i pomalowana farba
    > szczelna, calkowicie dla pary wodnej nieprzepuszczalna. I to jest cala
    > filozofia.

    Po co ?
    Żeby utrudniać wydostanie się pary wodnej ze ściany ?
    Przecież para może przenikać do ściany różnymi drogami.
    Poprzez ścianę w poprzek od pomieszczenia, ponieważ żadne farby nie są
    idealnie szczelne.
    Może przenikać poprzez ścianę wzdłuż od góry, może wsiąkać od dziurawego
    dachu, może przedostawać się wraz z powietrzem szczelinami pomiędzy
    styropianem, a ścianą i jeszcze na kilka innych sposobów.
    Naprawdę nie ma takiej potrzeby. Jeżeli dasz cegłę lub inny materiał kiepski
    izolacyjnie to temperatura po obydwu stronach tego materiału będzie taka
    sam, zwłaszcza ściany na nieogrzewanym strychu. Jezeli po obydwu stronach
    ściany jest taka sama temperatura to i wilgotność także będzie taka sama, a
    punkt rosy nie będzie się tworzył.

    > PS Gratulacje dla osob, ktore to do konca doczytaly:)

    Uff, było straszne :)


  • 18. Data: 2009-03-29 16:16:54
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: Bibi <b...@p...fm>

    Moja księgowa ma ocieplony w latach 90 dom od wewnątrz styropianem.
    Takiego syfu i pleśni na ścianach to chyba jeszcze nie widziałem.
    Teraz musi całe to dziadostwo zdzierać i ocieplić od zewnątrz dom.


  • 19. Data: 2009-10-29 08:35:26
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "jagr" <j...@W...pl>

    Użytkownik "Bibi" <b...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:0904fdd5-243d-4f62-8c38-aa7de6ffa115@d19g2000yq
    b.googlegroups.com...
    Moja księgowa ma ocieplony w latach 90 dom od wewnątrz styropianem.
    Takiego syfu i pleśni na ścianach to chyba jeszcze nie widziałem.
    Teraz musi całe to dziadostwo zdzierać i ocieplić od zewnątrz dom.

    A więcej szczegółów? Może po prostu źle zostało to zrobione?
    Może z uporem maniaka ktoś wykonał wentylację pod styropianem?
    Bo to najgłupsza rzecz, jaką można sobie wymysleć. A już widziałem takie
    porady i takie rysunki. :-)



  • 20. Data: 2009-10-29 08:53:31
    Temat: Re: Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy.
    Od: "jagr" <j...@W...pl>

    Użytkownik "jagr" <j...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:hcbkfm$5bv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Bibi" <b...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:0904fdd5-243d-4f62-8c38-aa7de6ffa115@d19g2000yq
    b.googlegroups.com...
    > Moja księgowa ma ocieplony w latach 90 dom od wewnątrz styropianem.
    > Takiego syfu i pleśni na ścianach to chyba jeszcze nie widziałem.
    > Teraz musi całe to dziadostwo zdzierać i ocieplić od zewnątrz dom.
    >
    > A więcej szczegółów? Może po prostu źle zostało to zrobione?
    > Może z uporem maniaka ktoś wykonał wentylację pod styropianem?
    > Bo to najgłupsza rzecz, jaką można sobie wymysleć. A już widziałem takie
    > porady i takie rysunki. :-)

    Ciekawe, dlaczego cały wątek "Ocieplenie od wewnatrz. Doktorat punktu rosy"
    mi znikł. Czy ta grupa jest moderowana?



strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1