eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Od stycznie niższe ceny gazu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 139

  • 71. Data: 2012-11-09 13:14:47
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.11.2012 11:50, Ergie pisze:

    > Z ciekawości liczyłem też co by było gdyby doliczyć własną pracę.
    > Powiedzmy 20zł / godzinę.
    > Niech rozładunek opału zajmie 5h / rok. A czyszczenie pieca i
    > dosypywanie opały 0,5h / tydzień. (w lecie mniej czasu idzie na
    > czyszczenie a więcej na rozpalanie). Razem to daje 30 godzin czyli
    > jakieś 600zł / rok. Ja zamiast bawić się w palacza wolę wziąć nadgodziny
    > albo dodatkowe zlecenie raz na jakiś czas :-)

    Wiesz, tak licząc to własny ogródek to czysta strata, bo np. truskawki w
    sezonie kupię taniej, niż kosztuje moja praca przy ich zbiorze i
    czyszczeniu ;)

    Ale co własne truskawki to własne truskawki - wiem, co jem plus
    satysfakcja :)

    Fakt, do węgla to się słabo odnosi, ale już do drewna lepiej - dobra
    siekiera i zamiast chodzić na jakieś durne siłownie, można sobie
    pomachać pożytecznie.

    [ciach]

    > U mnie dopiero się szykuje pierwszy pełny sezon, ale od razu napiszę że
    > nie zamierzam mieć 23 stopni w salonie :-) Dla mnie komfort to 21 w
    > salonie, kuchni i przedpokoju i 19 w sypialni. Inna sprawa, że według
    > współczesnej wiedzy medycznej im niższa temperatura tym zdrowiej dla
    > dzieci i obecnie pediatrzy zalecają by dzieci miały 19 stopni.

    Też bym tak wolał, ale piec żeliwny "kominkowy" na drewno trochę słabo
    się reguluje ;) Przy obecnej pogodzie wrzucam trzy polanka i nagle mam 27C.



  • 72. Data: 2012-11-09 13:26:03
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "quent" <x...@x...com>

    Użytkownik "robertr" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:8e91c694-7b99-4e8b-a6ac-225f69d26896@go
    oglegroups.com...
    > Wręcz przeciwnie właśnie na stare lata powinieneś mieć coś obsługowego
    > bo inaczej Alzhaimer gwarantowany w trybie przespieszonym....

    I najlepiej jak będzie to kocioł/piec :-E
    Obyś na stare lata nie musiał korzystać ze swoich rad.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info


  • 73. Data: 2012-11-09 13:49:12
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    4CX250 wrote:

    > Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7iiqt$r0e$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    > > Chowaja sie rozne pajaki i inne rzeczy. Nie pisze, ze to jakis
    > > wielki problem, ale nie zacheca mnie to do tzymania drewna w
    > > salonie.
    >
    > Pająki to akurat chowają się w zakamarkach ale nie między drzewem.
    > Mówię poważnie ale nie zauważyłem nigdy żadnego robala. Prędzej wejdą
    > ci do domu na zimę przez uchylone drzwi i okna.
    >
    > > Marek, ale jak rozmawiamy o oszczednosciach, czy czyms w tym
    > > rodzaju to koncepcja coraz bardziej upada. Ja nie mam rebarki i
    > > nie bede mial. Po pierwsze to kolejny klamot do mijania przez
    > > reszte roku. Po drugie nie jest za darmo.
    >
    > Ależ za darmo! I jeszcze będzie na siebie pracować. Rębarkę kupić
    > teraz mam zamiar na współkę z sąsiadem. Składamy się po 450zł.
    > Zamawiając we dwójkę wiekszą ilość drewna nie ciętego i nie łupanego
    > dostaniemy niższą cenę a i stosunek ceny zakupu do przywozu się
    > poprawia. Zamiast więc płacić cięte i rabane po ponad 200zł płacic
    > będziemy po 130-140zł. Na każdym 1mp oszczędzamy 60-70zł. Zamawiając
    > jednorazowo około 12mp (on więcej zamawia bo pali ciągle w kominku)
    > rębarka wychodzi za darmo juz przy pierwszej dostawie drewna.
    >

    Nie wychodzi.

    Płacąc za drewno pocięte i porąbane płacisz za robociznę kogoś, kto to
    zrobił. W tym przypadku dolicz robociznę swoją. Ciekawe na ile cenisz
    swoją godzinę pracy. O paliwie do piły i łańcuchu nie piszę, bo zawsze
    możesz pociąć to ręcznie.


  • 74. Data: 2012-11-09 13:54:04
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    4CX250 wrote:

    > Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7gfh2$pgs$1@flis.man.torun.pl...
    >
    > Popatrz na to z innej perspektywy. To przewalanie to około 2-3 polana
    > dziennie przez około 4 miesiące czasu więc siłacza do tego nie
    > potrzeba. Zużywam do tego jednorazowo mniej energii niż gdybym miał
    > wsypać do zbiornika trzy 25 kilogramowe worki ekogroszku.
    >
    > > Najpierw te drewno gdzieś składować a aby to składować trzeba mieć
    > > dużo wiecej miejsca niz w przypadku ekogroszku.
    > Tak się składa że cała ściana wschodna Czyli tam gdzie nie zacina
    > wiatr i część za garażem są pod okapem. Chodnik mam wokół domu
    > szeroki na 1,2m mieści się tam w sam raz 4-5mp drewna uikładając nie
    > wyżej niż 160cm od ziemi na połówkach palet.
    >

    A jak pięknie to wygląda, normalnie nie trzeba elewacji robić. Odchodzą
    dodatkowe koszty. Nie wspominam już nawet o dodatkowej funkcji
    ocieplającej ;)


  • 75. Data: 2012-11-09 13:59:16
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    4CX250 wrote:

    > Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7gf9i$ovs$1@flis.man.torun.pl...
    >
    > A kto mówi o komforcie. W okresie przez całą zimę spalić 2,5mp drewna
    > (1mp wazy około 400-500kg) to wychodzi dziennie około 2-3 grube
    > polana do spalenia. U mnie nie ma czegoś takiego jak pilnowanie
    > kominka. Samo się pali. Wrzuci się jeden spory kawałek i się go spala
    > przez nawet dwie godziny. Jak zgaśnie to nikt nie leci i nie podkłada
    > specjalnie. Żar jeszcze się trzyma na tyle długo że nawet po
    > kolejnych kilku godzinach jak ktoś zauważy że nie ma płomienia i sam
    > żar to uznaniowo albo się wzrusza ramionami i stwierdza dość na
    > dzisiaj bo już za gorąco albo za późno albo wrzuca kolejny kawał
    > drewna i się rozpala samoistnie. Bywało tak że w piątek siedziałem
    > przed TV do 11-12 w nocy. Rano w sobotę człowiek wstawał aię odlać a
    > tu w kominku jeszcze żar. Jak był mróz na dworze to wedle uznania
    > wrzucało się kawał drewna i spowrotem do łóżka.

    Ale po co? Przecież chyba nie po to, żeby posiedzieć od rana przy
    kominku nad papierami z winem, a do normalnego ogrzewania masz gaz.
    Więc po co dokładać do kominka jak jest mróz?


  • 76. Data: 2012-11-09 14:10:22
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:k7is2o$8s8$1@usenet.news.interia.pl...

    > Wiesz co, mi tu chodzi po glowie taki przypadek: grzanie pradem jest super
    > tanie, bo gdyby palic banknotami to prad wychodzi jak za darmo. Mozesz
    > sobie zakup rebarki relatywizowac na wiele roznych sposobow i do jakichs
    > ciekawych wnioskow napewno dojdziesz. Dla mnie to po prostu dodatkowo
    > wydane 900zl i tyle. Nigdy nie kupie nic do spolki z zadnym sasiadem. To
    > co zrobisz rebarka zrobisz siekiera, nie musisz zamawiac rabanego nie
    > majac rebarki. Dalej nic poza urokiem nie uzasadnia przenoszenia kotlowni
    > do salonu.

    No to inaczej. Zamiast ciętego po 200zł zamówimy nieciętego z rębarką tez po
    200zł.
    Ta transakcja będzie mnie kosztowała jedną sobotę roboty.

    > Nie wiem dlaczego nie ma prawa. Nie znam takiego przepisu. Natomiast wiem,
    > ze sznur nie gwarantuje pelnej szczelnosci.

    Ale ciąg w kominie gwarantować powinien stałe podcisnienie w palenisku aby
    spaliny opuszczały palenisko przez komin a nie przez przez nieszczelny
    sznur.

    > Tez mam kwadrat 20cm, ale nie mieszkam na gorce. Wogole nie mieszkam w
    > zadnych gorach i moze to jest ta tajemnica. W naszym regionie takie
    > zachowanie nie jest niczym nienormalnym.
    A jak masz wyprowadzonu komin ponad dach? Jak wysoko nad kalenicą? Może za
    nisko i opływające powietrze kalenicę wtłacza się do komina?

    > Masz racje, popelnilem maly blad. Liczylem 8m^2 dwukrotnego malowania, tak
    > zamawialem farby docelowo. Wiec 10m^2 na jeden raz jest pewnie mozliwe. Co
    > do kislu i walka, nie bez powodu pisalem o walku Anza i co do kislu to
    > dobrze i zle. Dobrze, bo nie leje sie po scianie i daje sie ladnie
    > rozprowadzic, ale to nie tak, ze mozna sobie malowac i malowac jednym
    > namoczeniem walka cala sciane. Jak przesadzi sie z "rozciaganiem" farby to
    > pozniej widac kazde pociagniecie walka.

    Wiem. malowałem już kiedyś gęstymi farbami ale zwykłym wałkiem. Należy
    malować tak aby malowane pasy poprzednie i następne były mokre. To widać
    przy odpowiednim oświetleniu. I nie poprawiać niczego wstecz.

    > Na trzydziesto metrowy sufit wymalowalem pewnie wiecej jak polowe wiaderka
    > 10 litrow Tikkurila Pure White, malowanego dwa razy. Gipsowane i
    > zapodkladowane jak szklo, wiec nic w tynk nie wsiakalo. Ale jak widzisz
    > sam, cztery litry farby na salon to jednak troche malo.

    Zobaczymy... Pomaluję dam znać.


    > Ja myje myjka, 150 bar w piec minut myje idealnie.
    W domu teraz też tak myję ale w bloku nie dało się więc była wanna i
    przysznic.


    > I kolor nie jest tu bez znaczenia. Inaczej maluje sie jasnymi kolorami, a
    > inaczej grafitem np. Grafit nie wybacza bledow, jakiegos oszczedzania.

    Kominek szary kolor a ściany to brudny delikatny beż.


    > Nie neguje tu wyborow, nie mebluje nikomu domu. Uwazam po prostu, ze do w
    > miare stalego palenia zdecydowanie lepiej syf z salonu wyniesc do kotlowni
    > tam gdzie potencjalnie jego miejsce, uzywajac sprawniejszych urzadzen niz
    > kominek.

    Ale tu dochodzi jeszcze jedna sprawa. Wynieść do kotłowni kominek? Nie da
    się. Trzeba kanał dymowy, trzeba nie kominek lecz kocioł, pompki i osprzęt i
    więcej miejsca. To są koszty. Kominek z obudową włącznie kosztował mnie
    średnią krajową więc jak się zepsuje coś, pęknie wkład albo stwierdzimy dość
    kominka to rozebrać nie żal. Póki co, jest to mebel. Ciepły mebel a nie
    źródło ciepła.

    Marek


  • 77. Data: 2012-11-09 14:21:36
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >No i widzisz masz dodatkowe brudne zajęcie pakowania.

    Ano mam. Tyle że wykonuję to raz na rok. Dzięki temu że sam pakuję to mam
    około 200-300zł w kieszeni i dodatkowo przy pakowaniu mogę usunąc jakiś
    większy kamień lub inną "przeszkodzę".
    Ale na następny rok raczej kupię pakowany , bo jednak jest to trochę męczące
    ...
    Tam gdzie kupowałem za pakowanie biorą chyba 60-80zł od tony i pakują w
    worki przewiewne , w takie jakie ja pakuję.

    >Zna. Ale nie ma na to czasu aby temu zaradzić. Pracuje długo i w domu ma
    >pilniejsze rzeczy do robienia niż zabawa z opałem.

    Ja ciągle nie rozumiem tego "problemu". Kupuje opał w lato. Wkłada go do
    garażu/kotłowni i się sam suszy. Na zimę ma już suchy opał.
    Co to za wielki problem ???
    Bo to wymyślanie jakiegoś nieistniejącego problemu ...

    >Aleś ty uparty. Z drewnem jest mniej roboty. Sam piszesz wyżej że pakujesz
    >wegiel. Drewno zamówił gotowe, w pół godziny poukładał pod ścianą tak jak
    >ja to robię. Nei musi pakować w worki, kupił na wiosnę, samo schnie.
    >Ty musisz pakować w worki i wnosić do garażu. W którym zmieści się najwyżej
    j>edna tona. Jedna tona to chyba za mało na zime więc napewno coś domawiasz
    i
    >znów powtórka z pakowaniem i wnoszeniem.

    Ale to był mój wybór. Można zamówić pakowany opał i nawet wjadą z paletą do
    garażu ...
    W następnym roku zamówię już pakowany , bo nie chce mi sie pakować ...

    W moim garażu obecnie są około 3 tony pakowanego opału. Zajmują niemalże
    jedną ścianę w Garażu. Garaż ma 21m2 i jest także w nim miejsce dla
    samochodu i innych pierdół ...

    >Do tego potrzebujesz już dwóch osób. Jedna trzyma worek, druga ładuje. A
    >ciągle udowadniasz mi że z węglem nie ma roboty.

    Nigdy nic takiego nie mówiłem. Piece nawet te najnowocześniejsze na
    ekogroszek są coraz bardziej zaawansowane i zmniejszają ich obsługę do
    minimum , ale ciągle trzeba opał ładować , składować , wywalać popiół i
    czyścić ...
    Obługa obecnych piecy jest dużo bardziej komfortowa niż piecy z przed kilku
    (nastu) lat ...

    Pisałem że opał sam pakowałem bo chciałem mieć pewność że bedzie suchy i bez
    żadnych "dodatków" , oraz nie chciałem trochę zaoszczędzić.
    Opał można zamówić pakowany i na palecie , łącznie z wwiezieniem palety z
    opałem do garażu :)

    >No i trzeba je kupić,

    Wiesz szukasz jakiś dziwnych problemów ...

    >Widzisz sam jaką to wiedzę trzeba posiąść i pilnować się na każdym kroku
    >aby nie być oszukanym.

    Wszędzie tak jest ...

    >Drewno zamawiam przez telefon, konkretny gatunek i nie martwię się czy
    >przyjdzie w workach z perforacja czy specjalnie moczone.

    Taaa ...
    A na drewnie nie oszukują ?
    Kup sobie porąbane i pociete drewno to zobaczysz ile z tych zamówionych MP
    jest :)
    Sprzedawcy drewna doszli do perfekcji w układaniu drewna i kombinowaniu jak
    tu oszukać klienta.
    Klient kupuje 4mp a dostaje ile naprawdę ...

    Drzewo musiałbyś kupić z lasu , cięte na na 2,4mb , wtedy jest szansa że cię
    nie orżną ...

    >Wbiję dwa pale wysokie na 1metr nad ziemią w odległości 4m i zapłacę za 4mp
    >lub za to co mi faktycznie przywiozą.

    I potem transport , cięcie , łupanie i układanie ...
    Zapewne pocięcie , porąbanie , poukładanie , przenoszenie 4mp drewna to
    żaden problem ani wysyłek i broń boże jakaś praca ...
    Czysta przyjemność :)

    >Żebyś ty wiedział. On ta instrukcję zna już na pamięć. W telefonie ma chyba
    >z pięć numerów do producenta i dostawy kotła.

    Chyba obejrzał rysunki , bo jak stosuje mokry opał ...

    >Żartujesz? Elektronika kotła powinna być na tyle samodzielna aby kobieta
    >praczka mogła to obsłużyć.

    Ja mam taką. U mnie ustawia się temp. CO i CWU i to wszystko.
    Reszta jest dostępna w menu serwisowym i też mocno ograniczona.
    Obsługa więc jak widzisz prymitywna ...

    >Nie ma czegoś takiego jak elektronika go przerasta. Serwisant przyjeżdżał
    >zmieniał nastawy, kręcił nosem, zwalał winę na opał

    Jw. ma kiepską elektronikę. Ma jakiś prymitywny manualny sterownik.
    Jak ma ochotę się doktoryzować w spalaniu opału to idealny , ale jak chce
    mieć komfort to niech zmieni sterownik.
    Winny u niego jest kiepski sterownik i spalanie mokrego opału.

    >Użytkownik ma kupić kocioł za parę tysięcy i ma o nim zapomnąć. Póki co,
    >jest to możliwe tylko z kotłami na gaz bo te cuda na węgiel to zawsze się
    >znajdzie jakiś problem o którym można potem poczytac na grupach.

    Bzdura ...

    Są piece które mają nowoczesne palniki (Brucer,APS-1,Eko-Energia) , jest
    nowoczesna elektronika (Bruli , Ognik PIDII , Puma , Skorpion) , są
    nowoczesne piece (Skam-P , Sztoker , Ogniwo Eko) , tyle że przed zakupem
    trzeba poczytać i znaleźć optymalny ...
    Jak kupuje się pierwszy lepszy to później tak jest ...
    Ja NIC nie reguluję przy piecu . Elektronika sama się dopasowuje ...

    >Alez on kupił super duper kocioł za 8tysięcy :)

    Widać że nie ...
    Cena nie zawsze odzwierciedla jakość ...

    >Nie sprzątasz w salonie?

    Jakieś dziwne pytania zadajesz ...

    >U mnie też.

    Jeśli według Ciebie palenie codzienne i spalanie w jeden sezon 2,5mp drewna
    nie zmienia salonu w kotłownię ...

    >A ja nic nie musiałem robić. Kompletnie nic, a ty mi udowadniasz że mam
    >gorzej.

    Ale ja nie udowadniam. Po prostu piszę że palenie w kominku nie różni sie w
    niczym od paleniu w piecu. Tutaj też trzeba czyścić piec , wywalać popiół
    ...

    >Współczuję. Odważanie, wsypywanie w ciuchach roboczych...liczenie na ile
    >dni wystarczy.
    >A jak wyjedziesz na dłużej to co zrobisz? Dospawasz ściany do zbiornika?

    Ehhhh ..
    Ciężko Ci coś zrozumieć ...
    Zważyłem opał z ciekawości , bo nie miałem pojęcia ile wsypuję około do
    podajnika. Chciałem mieć jakiś punkt odniesienia ile zużyłem opału.
    Nie ważę opału bo nie widzę powodu ani sensu. Robię sobie statystyki , takie
    hobby , bo jestem ciekawy jakie będę miał zużycie.
    Tak samo robię z paliwem , prowadzę statystyki spalania samochodu :)

    >I ponad dwie tony opału trzymasz w garazu? Pisałeś że zamawiałeś jedną
    >tonę.
    >Roboty widzę jednak masz na 2-3 razy.

    Jaką tonę ?
    W tamtym roku zamawiałem 3 tony i tyle było w garażu. W tym roku zamówiłem 2
    tony , bo zostało mi jeszcze węgla z poprzedniego sezonu.
    Mam obecnie w garażu poniżej 3 ton.
    Zamawiam opał raz na cały sezon.

    >A moja żona lubi siedzieć przy kominku i czytać sącząc winko.

    Jakaś nałogowa alkoholiczka ;)
    Codziennie siedzi przez kominkiem i 5 godzin piję wino ;)

    >Kiedyś to nie wiadomo co będzie ale słusznie myślisz.

    Chociaż w czymś się zgadzasz ;)


  • 78. Data: 2012-11-09 14:23:58
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:509cfbc8$0$1295$65785112@news.neostrada.pl...


    > Płacąc za drewno pocięte i porąbane płacisz za robociznę kogoś, kto to
    > zrobił. W tym przypadku dolicz robociznę swoją. Ciekawe na ile cenisz
    > swoją godzinę pracy. O paliwie do piły i łańcuchu nie piszę, bo zawsze
    > możesz pociąć to ręcznie.

    Moja robocizna się nie liczy bo to nie jest praca zarobkowa lecz sposób
    życia, wypoczynku, pozostawania w kondycji fizycznej. Tak wypoczynku takiego
    samego jak bym chciał iść w góry z potem na czole i giętkimi nogami.
    Durni ludzie chodzą w soboty na siłownie i jeszcze za to płacą. Jeżdżą do
    Zakopanego i powłóczą ledwo nogami po szlakach.
    Też im to przeliczysz na roboczogodzinę?
    Zrozum że postawiłem dom także po to aby być w ruchu na powietrzu. Wiele
    prac przy domu wykonuję z przyjemności. Koszenie trawy, sadzenie roślin,
    plewienie, malowanie płotu. To mój wybór i świadoma decyzja jak będę spędzał
    część wolnego czasu.
    Na świecie są gospodarstwa do których przyjeżdża się pomieszkać po to aby
    popracować, wydoić krowę, nakarmić świnki, napracować się w pocie czoła w
    polu. Jeszcze za to zapłacić trzeba! Taki survival w stylu wiejskim.

    Marek


  • 79. Data: 2012-11-09 14:26:56
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:509cfcec$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
    > A jak pięknie to wygląda, normalnie nie trzeba elewacji robić. Odchodzą
    > dodatkowe koszty. Nie wspominam już nawet o dodatkowej funkcji
    > ocieplającej ;)

    To co napisałeś to żaden argument. Popatrz na zdjęcia, często dla ozdoby
    układa się ścianę polan nawet w najbardziej ekskluzywnych salonach.

    Marek


  • 80. Data: 2012-11-09 14:30:46
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:509cfcec$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
    > A jak pięknie to wygląda, normalnie nie trzeba elewacji robić. Odchodzą
    > dodatkowe koszty. Nie wspominam już nawet o dodatkowej funkcji
    > ocieplającej ;)

    http://www.sfora.pl/Najdziwniejszy-dom-swiata-Fanabe
    ria-rosyjskiego-miliardera-g48853-53171

    Nawet w pięćdziesiątym pokoleniu prawdopodobnie nie będzie wasza rodzina
    miała takiej kasy a jak widzisz kotłownia w salonie jest.

    Marek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1