eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOd stycznie niższe ceny gazu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 139

  • 81. Data: 2012-11-09 14:36:17
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >No to kolejny argument na twoją niekorzyść. Dwie osoby do załadunku i
    >jeszcze jazda na mopie.

    Szukasz jakiś dziwnych wad i problemów ...
    Żona mi pomaga , bo jest szybciej i sprawniej.
    Co w tym dziwnego ?

    >A co jak chcesz wyjechac na dłużej albo oboje na dłużej? Klucze sąsiadom?

    W zimę nie wyjeżdżamy nigdy.
    Zawsze można ustawić grzanie na minimum i sądzę że starczy to na około 2
    tygodnie.
    Z sąsiadami mamy dobre układy i dawaliśmy im klucze jak jechaliśmy na
    wakacje , aby pilnowali domu i karmili kota :)

    >Niech ci będzie, masz czysto, ale musisz specjalnie o to dbać czyli
    >dodatkowe czynności sprzątające. To też na twoją niekorzyść.

    Jaką niekorzyść ?
    To chyba normalne że jak ma sie pomieszczenie które jest pomieszczeniem
    przejściowym to trzeba dbać o jego czystość aby syf nie dostał sie do domu.
    Czyszczę bo musi być tam czysto , bo nie jest to oddzielne pomieszczenie i
    nie służy tylko jako kotłownia.

    >Dostęp powietrza zapewne przez jakąs rurę fi 110-160 a powierzchnia drzwi
    >otwieranych wielokrotnie większa. Ciśnienie w kotłowni napewno tak szybko
    >się nie zrównoważy przez ten otwór.

    Nie wiem. problemów nie mam i nie miałem.
    Czujnik czasu mam i problemów brak ..



  • 82. Data: 2012-11-09 14:42:21
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:509cfe24$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ale po co? Przecież chyba nie po to, żeby posiedzieć od rana przy
    > kominku nad papierami z winem, a do normalnego ogrzewania masz gaz.
    > Więc po co dokładać do kominka jak jest mróz?

    Jak jest mróz to fajnie jest wstać i w salonie zjeść śniadanko w miłej
    atmosferze i przy okazji odciążyć licznik gazu.
    Nie zawsze ale czasem tak robimy. Nie bierz więc tego za pewnik że to rytuał
    kazdego dnia lub każdej soboty.
    Czasem się chce to się dołozy a jak nie to nic złego się nie stanie, kocioł
    gazowy swoje zrobi.

    Marek


  • 83. Data: 2012-11-09 14:43:46
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
    news:509d00c2$0$1296$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7is2o$8s8$1@usenet.news.interia.pl...
    >
    >> Wiesz co, mi tu chodzi po glowie taki przypadek: grzanie pradem jest
    >> super tanie, bo gdyby palic banknotami to prad wychodzi jak za darmo.
    >> Mozesz sobie zakup rebarki relatywizowac na wiele roznych sposobow i do
    >> jakichs ciekawych wnioskow napewno dojdziesz. Dla mnie to po prostu
    >> dodatkowo wydane 900zl i tyle. Nigdy nie kupie nic do spolki z zadnym
    >> sasiadem. To co zrobisz rebarka zrobisz siekiera, nie musisz zamawiac
    >> rabanego nie majac rebarki. Dalej nic poza urokiem nie uzasadnia
    >> przenoszenia kotlowni do salonu.
    >
    > No to inaczej. Zamiast ciętego po 200zł zamówimy nieciętego z rębarką tez
    > po 200zł.
    > Ta transakcja będzie mnie kosztowała jedną sobotę roboty.

    A pisalem, ze mozesz relatywizowac.:-)
    Mozesz tez nie zamawiac nic i grzac gazem, wychodzi podobnie, a kominek
    odpalac okazjonalnie. Albo dostawic kociol weglowy i palic weglem bez
    rabania, dokladajac dwa razy w ciagu dnia.

    >> Nie wiem dlaczego nie ma prawa. Nie znam takiego przepisu. Natomiast
    >> wiem, ze sznur nie gwarantuje pelnej szczelnosci.
    >
    > Ale ciąg w kominie gwarantować powinien stałe podcisnienie w palenisku aby
    > spaliny opuszczały palenisko przez komin a nie przez przez nieszczelny
    > sznur.

    I gwarantuje, tylko czasem ciezko rozpalic.

    >> Tez mam kwadrat 20cm, ale nie mieszkam na gorce. Wogole nie mieszkam w
    >> zadnych gorach i moze to jest ta tajemnica. W naszym regionie takie
    >> zachowanie nie jest niczym nienormalnym.
    > A jak masz wyprowadzonu komin ponad dach? Jak wysoko nad kalenicą? Może za
    > nisko i opływające powietrze kalenicę wtłacza się do komina?

    Tu mam lekki problem. Komin mam wzglednie blisko sciany zewnetrznej. Z tego
    powodu komin nad dachem przypomina krematorium, ale i tak nie jest wyzszy od
    kalenicy najwyzszego dachu. Strony swiata powietrza doprowadzonego do
    kominka sa zachowane. Czasem przy silnym wietrze z roznych stron zdarza sie
    nawiewanie do komina. W przyszlym roku doloze jakis metr rury stalowej, bo
    ciagnac wyzej komin nie ma sensu. Jeszcze wiatr to kiedys zawali.

    > Ale tu dochodzi jeszcze jedna sprawa. Wynieść do kotłowni kominek? Nie da
    > się. Trzeba kanał dymowy, trzeba nie kominek lecz kocioł, pompki i osprzęt
    > i więcej miejsca. To są koszty. Kominek z obudową włącznie kosztował
    > mnie średnią krajową więc jak się zepsuje coś, pęknie wkład albo
    > stwierdzimy dość kominka to rozebrać nie żal. Póki co, jest to mebel.
    > Ciepły mebel a nie źródło ciepła.

    Caly czas mysle o kotle, jakims tanim smieciuchu. Taki kociol kosztuje nie
    wiecej pewnie jak Twoj wklad kominkowy, a osprzet tyle co obudowa do
    kominka. Zyskujesz wieksza sprawnosc i jedno miejsce do palenia poza
    salonem. Oczywiscie nie da to uroku ognia w salonie, ale ilosci drewna
    spalane przez Ciebie nie swiadcza o kominku dla klimatu.

    Pozdro.. TK



  • 84. Data: 2012-11-09 14:49:36
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    >Jak jest mróz to fajnie jest wstać i w salonie zjeść śniadanko w miłej
    >atmosferze i przy okazji odciążyć licznik gazu.

    Czyli nie klimat a odciążenie licznika gazu ?
    Trzeba było od razu ;)

    Jak jest mróz to wstaje i w domu jest cieplutko. Nie ma potrzeby latania po
    domu i rozpalania kominka aby było ciepło ...

    >Nie zawsze ale czasem tak robimy. Nie bierz więc tego za pewnik że to
    >rytuał kazdego dnia lub każdej soboty.

    Zapewne wygląda to tak ...

    Kochanie , zimno jak cholera , włącz kominek bo zamarznę ;)
    A broń boże odkręcić mocniej grzejniki bo jeszcze gazu się więcej zużyje i
    wejdzie w wyższą taryfę i nie da się już pochwalić ja kto malo się gazu
    zużywa i jak tania jest eksploatacja domu ;-)

    :-P



  • 85. Data: 2012-11-09 15:16:12
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:k7j010$gff$1@flis.man.torun.pl...

    > Ano mam. Tyle że wykonuję to raz na rok. Dzięki temu że sam pakuję to mam
    > około 200-300zł w kieszeni i dodatkowo przy pakowaniu mogę usunąc jakiś
    > większy kamień lub inną "przeszkodzę".

    Aaa ale jak ja układałem za pierwszym zakupem gotowe pocięte drewno w ciągu
    30 minut to już doszukiwałeś się dyskomfortu.
    A nawet przy cięciu to jeden dzień a i nie cały przecież. Zamiast siłowni.

    > Ale na następny rok raczej kupię pakowany , bo jednak jest to trochę
    > męczące

    No właśnie. Jest męczące bo brud i pył wciskał się skórę i płuca, czy
    męczące siłowo? Mnie tam łupanie drewna na rębarce nie sprawia zdrowotnych
    kłopotów.

    > Ja ciągle nie rozumiem tego "problemu". Kupuje opał w lato. Wkłada go do
    > garażu/kotłowni i się sam suszy. Na zimę ma już suchy opał.

    Problem w tym że zanim znajdzie czas aby włożyć do garażu to i tak stoi pod
    chmurką. Owszem tego roku zrobił to w miarę wcześnie i sam twierdzi że jest
    lepiej ale i tak dopatrzyłem się tych kropelek wody na wewnętrznej stronie
    worków.

    > Ale to był mój wybór. Można zamówić pakowany opał i nawet wjadą z paletą
    > do garażu ...

    Ale ta paletę musisz rozładować w tym garażu i poukładać pod ścianą.

    > Nigdy nic takiego nie mówiłem. Piece nawet te najnowocześniejsze na
    > ekogroszek są coraz bardziej zaawansowane i zmniejszają ich obsługę do
    > minimum , ale ciągle trzeba opał ładować , składować , wywalać popiół i
    > czyścić ...
    > Obługa obecnych piecy jest dużo bardziej komfortowa niż piecy z przed
    > kilku (nastu) lat ...

    A widzisz. kominek jedna osoba obskoczy.



    > Taaa ...
    > A na drewnie nie oszukują ?

    Oszukują. Ale ja wiem jak się ustrzec.

    > Kup sobie porąbane i pociete drewno to zobaczysz ile z tych zamówionych MP
    > jest :)
    > Sprzedawcy drewna doszli do perfekcji w układaniu drewna i kombinowaniu
    > jak tu oszukać klienta.

    Dokładnie o tym pisałem, dlatego lepiej kupować metrówki. Tu się nie da
    układać powietrza.

    >>Wbiję dwa pale wysokie na 1metr nad ziemią w odległości 4m i zapłacę za
    >>4mp lub za to co mi faktycznie przywiozą.
    >
    > I potem transport , cięcie , łupanie i układanie ...

    Nie. Pod domem pale wbite będa albo łatwe do przenoszenia podpórki trójkątne
    cos w tym stulu _/|_ _|\_
    Stawiasz takie dwie w odległości np 4 metrów i dzwonisz po 4mp drewna.
    Gościu przyjeżdża i zapełnia to.Jak zapełni to mu płacisz a jak nie zapełni
    to albo negocjujesz albo każesz się z tym zabierać spowrotem.


    > Zapewne pocięcie , porąbanie , poukładanie , przenoszenie 4mp drewna to
    > żaden problem ani wysyłek i broń boże jakaś praca ...
    > Czysta przyjemność :)

    A czy ja narzekam ale jednocześńie nie twierdzę że nie jest to praca?
    Ty pierwszy doszukiwałeś się tych wszystkich niedogodności z drewnem a tu
    okazuje się że tak naprawdę sam poświęcasz mnóstwo czasu na workowanie,
    układanie w garażu i noszenie. Ja to zrobię sam a ty potrzebujesz do
    załadunkui dwóch osób. To nie jest praca? To czysta przyjemność?


    > Jw. ma kiepską elektronikę. Ma jakiś prymitywny manualny sterownik.
    > Jak ma ochotę się doktoryzować w spalaniu opału to idealny , ale jak chce
    > mieć komfort to niech zmieni sterownik.
    > Winny u niego jest kiepski sterownik i spalanie mokrego opału.

    No ale w sklepie kupował taki cudowny kocioł za 8 tys.

    > Bzdura ...
    > Są piece które mają nowoczesne palniki (Brucer,APS-1,Eko-Energia) , jest
    > nowoczesna elektronika (Bruli , Ognik PIDII , Puma , Skorpion) , są
    > nowoczesne piece (Skam-P , Sztoker , Ogniwo Eko) , tyle że przed zakupem
    > trzeba poczytać i znaleźć optymalny ...

    Pierwszy lepszy gazowy wieszam na ścianie, jednym pokrętłem temperatura CWU,
    drugim CO, włączam przycisk on off i zapominam że mam kocioł.


    > Jeśli według Ciebie palenie codzienne i spalanie w jeden sezon 2,5mp
    > drewna nie zmienia salonu w kotłownię ...

    Nie codziennie. Już to pisałem. Też nie codziennie w godzinach 17:00- 23:00
    Po prostu różnie w różne dni, ale nie codziennie i nie w tych samych
    godzinach przez tyle samo godzin.

    > Ale ja nie udowadniam. Po prostu piszę że palenie w kominku nie różni sie
    > w niczym od paleniu w piecu. Tutaj też trzeba czyścić piec , wywalać
    > popiół

    W sensie wykonywanych rodzajów czynności tak, ale w sensie konieczności,
    nakładu czasu i stopnia skomplikowania oraz konieczności zaangażowania
    siebie i kogoś do pomocy to już nie.

    >>A jak wyjedziesz na dłużej to co zrobisz? Dospawasz ściany do zbiornika?
    >
    > Ehhhh ..
    > Ciężko Ci coś zrozumieć ...

    No proste pytanie. Rodzina jedzie do babci na ferie. Jest siarczysty mróz,
    opał znika ze zbiornika co 2-3 dni. Kto doładuje zbiornik?

    > Zważyłem opał z ciekawości , bo nie miałem pojęcia ile wsypuję około do
    > podajnika. Chciałem mieć jakiś punkt odniesienia ile zużyłem opału.
    > Nie ważę opału bo nie widzę powodu ani sensu. Robię sobie statystyki ,
    > takie hobby , bo jestem ciekawy jakie będę miał zużycie.

    OK. Myśłałem że ważysz przed każdym załadunkiem.

    > W tamtym roku zamawiałem 3 tony i tyle było w garażu. W tym roku zamówiłem
    > 2 tony , bo zostało mi jeszcze węgla z poprzedniego sezonu.
    > Mam obecnie w garażu poniżej 3 ton.

    No bo porównywałeś na początku moją tonę drewna że wolisz przewalić twoją
    tonę węgla. Skoro ja palę nie więcej niż tonę drewna w sezonie (2,5mp) to
    zrozumiałem że zużywasz tonę węgla. Więc porównanie powinno być moja tona
    drewna twoje 2-3 tony węgla.

    > Jakaś nałogowa alkoholiczka ;)

    Robię co jakiś czas 20 litrów i jest co pić :)

    > Codziennie siedzi przez kominkiem i 5 godzin piję wino ;)

    To sa twoje słowa...
    A wogóle dlaczego przyjąłeś że codzienie pali się w kominku przez pięc
    godzin? Podałem w którymś miejscu zakres czasowy w jakim mniej więcej się u
    nas pali ale nigdzie nie napisałem że trwa to tyle samo czasu i codziennie.
    Częściej jest tak, że spala się polano, lub dwa do 20:00 i dość...za ciepło.
    W tym tygodniu tylko raz było rozpalone i właśnie tylko jedno grube polano
    poszło.

    Marek

    Marek


  • 86. Data: 2012-11-09 15:24:17
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:k7j0si$ihs$1@flis.man.torun.pl...
    > >No to kolejny argument na twoją niekorzyść. Dwie osoby do załadunku i
    > >jeszcze jazda na mopie.
    >
    > Szukasz jakiś dziwnych wad i problemów ...
    > Żona mi pomaga , bo jest szybciej i sprawniej.
    > Co w tym dziwnego ?

    Nie dziwnego. Uzasadniałeś jakie to dokładanie do kominka i noszenie drewna
    jest upierdliwe i męczące więc znalazłem wady nie mniejsze w twoim systemie.

    > W zimę nie wyjeżdżamy nigdy.
    > Zawsze można ustawić grzanie na minimum i sądzę że starczy to na około 2
    > tygodnie.

    No dobra na ile wystarczy ci opału przy -15 w nocy i -8 w dzień jezeli
    zjedziesz w domu do dajmy 15stC.
    Ile opału pójdzie na to aby powrócić do 21-22stC w domu zdając sobie sprawę
    że przy 15stC ściany i wszystko nabiorą sporo wilgoci.

    > Z sąsiadami mamy dobre układy i dawaliśmy im klucze jak jechaliśmy na
    > wakacje , aby pilnowali domu i karmili kota :)

    W lecie to nie ma problemu no ale w zimie. No widzisz dobrze że nie
    wyjeżdżacie nigdzie.

    > To chyba normalne że jak ma sie pomieszczenie które jest pomieszczeniem
    > przejściowym to trzeba dbać o jego czystość aby syf nie dostał sie do
    > domu.
    > Czyszczę bo musi być tam czysto , bo nie jest to oddzielne pomieszczenie i
    > nie służy tylko jako kotłownia.

    No bo cały czas mi udowodnić chciałeś jakie to te 2,5mp drewna jest
    upierdliwe.


    Marek


  • 87. Data: 2012-11-09 15:24:18
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    4CX250 wrote:

    > Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:509cfbc8$0$1295$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >
    > > Płacąc za drewno pocięte i porąbane płacisz za robociznę kogoś, kto
    > > to zrobił. W tym przypadku dolicz robociznę swoją. Ciekawe na ile
    > > cenisz swoją godzinę pracy. O paliwie do piły i łańcuchu nie piszę,
    > > bo zawsze możesz pociąć to ręcznie.
    >
    > Moja robocizna się nie liczy bo to nie jest praca zarobkowa lecz
    > sposób życia, wypoczynku, pozostawania w kondycji fizycznej. Tak
    > wypoczynku takiego samego jak bym chciał iść w góry z potem na czole
    > i giętkimi nogami. Durni ludzie chodzą w soboty na siłownie i
    > jeszcze za to płacą. Jeżdżą do Zakopanego i powłóczą ledwo nogami po
    > szlakach. Też im to przeliczysz na roboczogodzinę? Zrozum że
    > postawiłem dom także po to aby być w ruchu na powietrzu. Wiele prac
    > przy domu wykonuję z przyjemności. Koszenie trawy, sadzenie roślin,
    > plewienie, malowanie płotu. To mój wybór i świadoma decyzja jak będę
    > spędzał część wolnego czasu. Na świecie są gospodarstwa do których
    > przyjeżdża się pomieszkać po to aby popracować, wydoić krowę,
    > nakarmić świnki, napracować się w pocie czoła w polu. Jeszcze za to
    > zapłacić trzeba! Taki survival w stylu wiejskim.
    >
    > Marek

    Oni chcą, Ty musisz. Widzisz różnicę? Tam rekreacja, tu praca.

    Poza tym, coś się nie zgadza. Podobno nie uroniłeś kropli potu, to
    gdzie tu dbanie o kondycję fizyczną? Jak byś napisał, że to porąbałeś
    to można to zrozumieć, ale Ty uciekłeś od wysiłku fizycznego. Więc nie
    wyciągaj siłowni i wędrówek po górach.

    --


  • 88. Data: 2012-11-09 15:28:05
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    4CX250 wrote:

    > Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:509cfcec$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
    > > A jak pięknie to wygląda, normalnie nie trzeba elewacji robić.
    > > Odchodzą dodatkowe koszty. Nie wspominam już nawet o dodatkowej
    > > funkcji ocieplającej ;)
    >
    > To co napisałeś to żaden argument. Popatrz na zdjęcia, często dla
    > ozdoby układa się ścianę polan nawet w najbardziej ekskluzywnych
    > salonach.
    >
    > Marek

    Ja nie mówię o salonie, tylko o drewnie przy elewacji. Objętościowo
    drewno zawsze zajmie więcej miejsca niż węgiel. Musisz mieć szopę,
    wiatę, dużą wolną ścianę pod okapem, itp.

    --


  • 89. Data: 2012-11-09 15:32:16
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:509cf3b7$...@n...home.net.pl...

    W dniu 08.11.2012 11:50, Ergie pisze:

    > Wiesz, tak licząc to własny ogródek to czysta strata, bo np. truskawki w
    > sezonie kupię taniej, niż kosztuje moja praca przy ich zbiorze i
    > czyszczeniu ;)

    > Ale co własne truskawki to własne truskawki - wiem, co jem plus
    > satysfakcja :)

    > Fakt, do węgla to się słabo odnosi, ale już do drewna lepiej - dobra
    > siekiera i zamiast chodzić na jakieś durne siłownie, można sobie
    > pomachać pożytecznie.

    Każde hobby jest dobre dopóki jest dobrowolne - palenie w kominku raz na
    tydzień gdy ma się ochotę jest ok, palenie z obowiązku bo jak nie zapale to
    będzie zimno to już nie jest hobby :-)

    [ciach]

    >> U mnie dopiero się szykuje pierwszy pełny sezon, ale od razu napiszę że
    >> nie zamierzam mieć 23 stopni w salonie :-) Dla mnie komfort to 21 w
    >> salonie, kuchni i przedpokoju i 19 w sypialni. Inna sprawa, że według
    >> współczesnej wiedzy medycznej im niższa temperatura tym zdrowiej dla
    >> dzieci i obecnie pediatrzy zalecają by dzieci miały 19 stopni.

    > Też bym tak wolał, ale piec żeliwny "kominkowy" na drewno trochę słabo
    > się reguluje ;) Przy obecnej pogodzie wrzucam trzy polanka i nagle mam
    > 27C.

    Znam to z palenia w mieszkaniu w piecach kaflowych. Jak w nocy zgaśnie to
    rano zimno, później nie da się wytrzymać, a pod wieczór zaczyna się robić
    ok.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 90. Data: 2012-11-09 15:38:09
    Temat: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:k7j1aj$ghp$1@usenet.news.interia.pl...

    > A pisalem, ze mozesz relatywizowac.:-)

    Wolność Tomku w swoim życiu i domku.

    > Mozesz tez nie zamawiac nic i grzac gazem, wychodzi podobnie, a kominek
    > odpalac okazjonalnie. Albo dostawic kociol weglowy i palic weglem bez
    > rabania, dokladajac dwa razy w ciagu dnia.

    Albo wynieść się do hotelu. Tam za mnie wszystko to zrobią i jeszcze
    masażystę przyślą.


    > Tu mam lekki problem. Komin mam wzglednie blisko sciany zewnetrznej. Z
    > tego powodu komin nad dachem przypomina krematorium, ale i tak nie jest
    > wyzszy od kalenicy najwyzszego dachu. Strony swiata powietrza
    > doprowadzonego do kominka sa zachowane. Czasem przy silnym wietrze z
    > roznych stron zdarza sie nawiewanie do komina. W przyszlym roku doloze
    > jakis metr rury stalowej, bo ciagnac wyzej komin nie ma sensu. Jeszcze
    > wiatr to kiedys zawali.

    No i masz odpowiedź. Niedawno widziałam jak sąsiad na przeciw przedłużał u
    siebie komin. Też był za nisko i często widywałem że otwierali okna akurat
    gdy z komina szedł pierwszy czarny dym.

    > Caly czas mysle o kotle, jakims tanim smieciuchu. Taki kociol kosztuje
    nie
    > wiecej pewnie jak Twoj wklad kominkowy, a osprzet tyle co obudowa do
    > kominka. Zyskujesz wieksza sprawnosc i jedno miejsce do palenia poza
    > salonem. Oczywiscie nie da to uroku ognia w salonie, ale ilosci drewna
    > spalane przez Ciebie nie swiadcza o kominku dla klimatu.

    Wiesz co. W sumie to co do tej ilości spalonego opału w pierwszym jak by nie
    było sezonie powiem ci tak. Spaliłem owszem 2,5mp ale to było przywiezione w
    na dwa tygodnie przed pierwszym uruchomieniem czyli gdzieś w okolicah 1
    grudnia. Na początku człowiek się musiał nauczyć palić w kominku. Albo się
    dusiło albo paliło za mocno. Potem doszedłem do paru wniosków: Rozpalać na
    pełnym szybrze tak aby doprowadzić jak najszybciej do rozgrzania komina i
    paleniska. Mokre drewno to gówniane drewno, pamiętasz jak pisałem że
    przyniosiłem do salonu drewno i wkładałem pod kominkiem aby podeschło?
    Pisałem że zważyłem dla eksperymetnu ile traci polano przez dzień dwa i
    wyszło że szklankę wody. To wszystko złożyło się na 2,5mp przepalonego
    drewna. Teraz widzę że spalam dużo mniej i efektywniej. Mam nadzieję że w
    tym sezonie będzie to mniej niż 2mp. To jest mniej więcej tyle co 8 worków
    ziemniaków. Dużo to jest? Chyba nie.


    Marek

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1