W dniu 26.06.2020 o 11:25, Mateusz Viste pisze:
> 2020-06-26 o 11:18 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
>> Kiedyś chyba podstawowy czytnik w Windows był tak ekologiczny. A ja,
>> mając tylko modem, ciągnąłem wszystko jak leci z wybranych grup do
>> lokalnego INNa. W celu dalszego spokojnego przeczytamia, ewentualnie
>> też napisania.
>
> Też tak robiłem, aczkolwiek nie z INNem, tylko za pomocą leafnode,
> który był nieco lepiej skonstruowany do tej szczególnej potrzeby
> (potrafił np. sam uczyć się przeglądanych grup). No ale właśnie
> - to było kiedyś.

Na Windowsie i modemie Hamster bardzo fajnie się sprawdzał. Zaciągał te
same grupy z różnych serwerów, więc robił to często dużo szybciej niż by
szło z jednego. Do tego można było wszystko potem przeczytać i odpisać
offline, a przy kolejnym podłączeniu się znowu ładnie synchronizował.
Jedyne, czego brakuje w tym rozwiązaniem w kontekście tu omawianym, to
tego, żeby na różnych urządzeniach podpiętych pod niego mieć
zsynchronizowany stan przeczytanych/nieprzeczytanych.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 26.06.2020 o 11:03, Marek pisze:
> On Fri, 26 Jun 2020 09:55:20 +0200, Kżyho<k...@c...pl> wrote:
>> Nie wiem. Kupiłem już dom z takim tylko oddanych parterem i zmierzam
>> wreszcie do oddania całości. Bo nie mam zielonego pojęcia, czemu
>> całość oddana później nie była...
>
> To był odbiór warunkowy? Dziś się dowiedziałem, że pozwolenie na
> użytkowanie (odbiór częściowy) jest z reguły warunkowe tj. nadzór
> określa termin w jakim ma być dokończona inwestycja. Po tym terminie
> pozwolenie  może być cofnięte...

Nie, normalny odbiór częściowy. Mam w dzienniku budowy wpis i oprócz
tego osobny papier, że dom został odebrany w części. I tu wymieniony
jest parter.

PnB dopiero co przepisywałem, więc wiem, że jest wciąż ważne.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 26.06.2020 o 12:11, collie pisze:
> W dniu 26.06.2020 o 9:55, Kżyho pisze:
>
>>> Musiał być sanepid? (u mnie wymagają, nie wiem czemu bo sanepid z
>>> reguły bywa tylko do budynków usługowych o szczególnym charakterze).
>>
>> Nie wiem. Kupiłem już dom z takim tylko oddanych parterem i zmierzam
>> wreszcie do oddania całości. Bo nie mam zielonego pojęcia, czemu
>> całość oddana później nie była...
>
> Oby się nie okazało, że góra to samowolka, bo dom w papierach parterowy.
> Więc może lepiej nie wywoływać wilka z lasu i całości nie oddawać, tylko
> mieszkać po całości.

Nie. Mam projekt i wszystko jest normalnie zrobione. Kierownik budowy
też nie ma pojęcia, czemu poprzednicy sprawy nie zamknęli.
Ale człowiek, od którego to kupowałem był, delikatnie mówiąc, dziwny i
wiele w tym domu dziwnych rzeczy już napotkałem. Więc mnie już też nic
nie zdziwi. On na przykład twierdził, że dom jest nie oddany, bo nie ma
ocieplenia i że pomieszczenie jedno na piętrze nie jest wykończone.
Co jest oczywiście wierutną bzdurą, bo pomieszczenie nie ma wpływu, a
ocieplenia w projekcie pierwotnie nie było...
Ten dom "się buduje" od 1986 roku, więc wiecie...

Pzdr

--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Pan Kris napisał:

>> Wadą jest to, że takie wypłody pisane z gugla są bezużyteczne,
>> bo nie da się ich przeczytać.
>
> Skoro czytasz i odpowiadasz to takie bezużyteczne nie są
> Nie przeczytałeś postu Budynia w tym wątku?

Już to raz wyjaśniałem, a może nawet wiele razy. Z reguły nie
czytam, więc tym bardziej nie odpowiadam. Mam tu wspomaganie
ze strony czytnika, który dając ujemny "score" wiadomościom
z "User-Agent: G2/1.0", domyślnie je omija, nie podsuwa do
czytania. Ale mogę intencjonalnie wejść w taką "prizabitą"
wiadomość i ją przeczytać. Tak jak w tym wątku, który zdał
mi się poznawczo ciekawy. To są jednak rzadkie przypadki.

> Miałeś jakiś problem z określeniem komu odpowiada?

W typowych sytuacjach nie wiem komu odpowiada, bo skąd mam
wiedzieć. Problemem to nie jest, zawsze mogę wywołać "rodzica"
wiadomoścu (Alt-P) -- ale też rzadko to robię, skoro ktoś
swoje oderwane przemyślenia publikuje bez kontekstu, to
przeważnie nie są one warte zainteresowania.

--
Jarek

do góry

W dniu 26.06.2020 o 13:22, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan Kris napisał:
>
>>> Wadą jest to, że takie wypłody pisane z gugla są bezużyteczne,
>>> bo nie da się ich przeczytać.
>>
>> Skoro czytasz i odpowiadasz to takie bezużyteczne nie są
>> Nie przeczytałeś postu Budynia w tym wątku?
>
> Już to raz wyjaśniałem, a może nawet wiele razy. Z reguły nie
> czytam, więc tym bardziej nie odpowiadam. Mam tu wspomaganie
> ze strony czytnika, który dając ujemny "score" wiadomościom
> z "User-Agent: G2/1.0", domyślnie je omija, nie podsuwa do
> czytania. Ale mogę intencjonalnie wejść w taką "prizabitą"
> wiadomość i ją przeczytać. Tak jak w tym wątku, który zdał
> mi się poznawczo ciekawy. To są jednak rzadkie przypadki.
>
>> Miałeś jakiś problem z określeniem komu odpowiada?
>
> W typowych sytuacjach nie wiem komu odpowiada, bo skąd mam
> wiedzieć. Problemem to nie jest, zawsze mogę wywołać "rodzica"
> wiadomoścu (Alt-P) -- ale też rzadko to robię, skoro ktoś
> swoje oderwane przemyślenia publikuje bez kontekstu, to
> przeważnie nie są one warte zainteresowania.

Cóż, ja zawsze grupy przeglądam powątkowane, więc nawet jak ktoś nie
zacytuje, to mniej więcej wiem, do kogo idzie odpowiedź.
Przyznaję, nigdy nie rozumiem jak może być dla kogoś wygodnym czytanie
postów w formie listy "od najnowszych", bez posegregowania tego na wątki
i oglądania tego w ładnym "drzewku"

Pzdr

--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Pan Kżyho napisał:

>>>> A za to mam wygodę tego samego środowiska newsowego czy to
>>>> z domu, czy z pracy czy z telefonu.
>>>
>>> Nieśmiało zauważę ze dokładnie to samo zapewnia Google;)
>>
>> Cytat za <6b6014f1-e607-4952-9650-746b1f701268o@googlegroups.
com> :
>>
>> Jak widzisz ma tez drobną wadę. Niewygodnie z niego odpisywać na
>> posty korzystając z telefonu z androidem. ale pisanie z telefonu
>> jest mało wygodne delikatnie mówiąc więc wada małego kalibru to
>> jest;)
>>
>> Jeśli wierzyć Autorowi, to ten gugiel do telefonu się jednak nie nadaje.
>> A przecież miał.
>
> Na telefon to po prostu jest czytnik przecież w formie apki. Też jej
> daleko do ideału i wygody, ale jest.

Na wszystkim jest "czytnik w formie apki" -- należy zniego korzystać.
Zwłaszcza że na urządzeniach innych niż telefon, czytniki są wygodne,
nieraz bliskie ideałowi. O tym tu rozmawiamy -- dlaczego niektórzy
używają gugla, który się nie nadaje.

--
Jarek

do góry

Pan Kżyho napisał:

>> W typowych sytuacjach nie wiem komu odpowiada, bo skąd mam
>> wiedzieć. Problemem to nie jest, zawsze mogę wywołać "rodzica"
>> wiadomoścu (Alt-P) -- ale też rzadko to robię, skoro ktoś
>> swoje oderwane przemyślenia publikuje bez kontekstu, to
>> przeważnie nie są one warte zainteresowania.
>
> Cóż, ja zawsze grupy przeglądam powątkowane, więc nawet jak ktoś
> nie zacytuje, to mniej więcej wiem, do kogo idzie odpowiedź.

Tak samo jak ja. Tyle że nie katuję się widokiem drzewa wiadomości
dobrego i złego rosnącego od początku świata, oglądam to, co jest
jeszcze do przeczytania (a przynajmniej czytane było przed chwilą).

> Przyznaję, nigdy nie rozumiem jak może być dla kogoś wygodnym
> czytanie postów w formie listy "od najnowszych", bez posegregowania
> tego na wątki i oglądania tego w ładnym "drzewku"

Mam tak samo -- to musi być jakiś straszny masochizm!

--
Jarek

do góry

W dniu 26.06.2020 o 13:28, Jarosław Sokołowski pisze:
> Na wszystkim jest "czytnik w formie apki" -- należy zniego korzystać.
> Zwłaszcza że na urządzeniach innych niż telefon, czytniki są wygodne,
> nieraz bliskie ideałowi. O tym tu rozmawiamy -- dlaczego niektórzy
> używają gugla, który się nie nadaje.

To chyba jak z pocztą - też nigdy nie mogę zrozumieć, jak można z niej
na stałe korzystać przez www, jeżeli jest możliwość korzystania z
aplikacyjnego klienta.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

> Czemu mnie to nie dziwi? Czemu mnie nie dziwi, że akurat
> te trzy niedojdy grupowe piszą z Googla? Kara boska (Bóg
> jak chce kogoś ukarać... itd.)

I tak się rodzi nietolerancja. A ja tylko odmienny jestem i googla lubię. Staram się
nie nadużywać ale czasami przeholuję przyznaję.
K.

do góry

W dniu piątek, 26 czerwca 2020 13:28:44 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> O tym tu rozmawiamy -- dlaczego niektórzy
> używają gugla, który się nie nadaje.

na razie dowiedziałem się:
-jesli piszę z gugla to jestem trollem i nie mam nic merytorycznego do powiedzenia
-nie ma delimitera, czy to takie straszliwe?
-dowiedzialem sie ze niewiele osób korzysta z gugla, to była dla mnie pewna nowość
-wiem tez że pisanie z androida jest mocno spitolone bo tam sie praktycznie nie da
cytować, na kogutka narzekaliśmy wszyscy. No ale powiedzmy ze nie mówimy o
androidzie.
-miałem tu zarzut ze jestem egoistą bo nie zwracam uwagi na potrzeby innych a tylko
na własną wygodę. Qurfa - jakie to są potrzeby? Pytam bo nie wiem.

z czwarty raz pytam bo wciąż się nie mogę dowiedzieć - co w moim poście np. tym jest
nie halo, że tak wyklinacie gugla? Jakas metrytoryczna wypowiedz?


b.

do góry