-
11. Data: 2016-08-06 23:31:57
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie moze wybuchnac za siedem jak ma wybuchnoc za osiem lat.
-
12. Data: 2016-08-06 23:38:38
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2016-08-06 o 23:31, Zenek Kapelinder pisze:
> Nie moze wybuchnac za siedem jak ma wybuchnoc za osiem lat.
No, to jest argument.
-
13. Data: 2016-08-07 00:12:13
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 6 sierpnia 2016 21:20:09 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
> przestrzegania. Dla mnie pomoc frankowiczom bylaby absurdem. A
Ja proponuje przeliczyc kredyt w CHF na kredyt w PLN od dnia podpisania umowy.
Skoro tak bardzo bankowcy zle pokierowali klientow w kierunku kredytu w CHF
zamiast PLN - spokojnie da sie przeliczyc kredyt tak jakby byl zaciagniety
w zlotowkach.
Tomasz Gorbaczuk - jestes za takim rozwiazaniem? :-) Czy moze jednak to Ci sie
nie oplaca i bedziesz przeciw? ;-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
14. Data: 2016-08-07 01:50:43
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: s...@g...com
W dniu sobota, 6 sierpnia 2016 14:57:16 UTC+2 użytkownik Bolko napisał:
> >angielsku nazywa się hindsight i nie ma dobrego odpowiednika w
> >języku polskim, a oznacza ocenianie wcześniejszej sytuacji z obecnego
> >punktu widzenia i z obecną wiedzą.
>
> To się nazywa pewność wsteczna.
>
>
> No dobra a jak się okaże za 10 lat że CHF będzie
> kosztował 50 groszy to co wtedy?
>
> Kuzyn się ze mnie smiał przez parę lat że idiotą byłem że wziąłem w zł,
> to dlaczego ja się teraz mam nie pośmiać z niego przez parę lat.
>
> No i podstawowe pytanie jest co będzie za 20 lat.
> Wie ktoś?
No pacz Pan. A ja bym chciał wziąć kredyt w franku i kupil bym za nie ruble. Kredyt
pod hipoteke.
Myslisz ze teraz mi dadzą? ;)
-
15. Data: 2016-08-07 01:53:08
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: s...@g...com
W dniu niedziela, 7 sierpnia 2016 00:12:16 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> W dniu sobota, 6 sierpnia 2016 21:20:09 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
>
> > przestrzegania. Dla mnie pomoc frankowiczom bylaby absurdem. A
>
> Ja proponuje przeliczyc kredyt w CHF na kredyt w PLN od dnia podpisania umowy.
> Skoro tak bardzo bankowcy zle pokierowali klientow w kierunku kredytu w CHF
> zamiast PLN - spokojnie da sie przeliczyc kredyt tak jakby byl zaciagniety
> w zlotowkach.
>
> Tomasz Gorbaczuk - jestes za takim rozwiazaniem? :-) Czy moze jednak to Ci sie
> nie oplaca i bedziesz przeciw? ;-)
> pozdr.
>
Jestem za.
-
16. Data: 2016-08-07 20:32:11
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: PiteR <e...@f...pl>
Tomasz Gorbaczuk pisze tak:
> W roku 2016 bardzo łatwo jest wytykać łatwowierność
> kredytobiorcom z lat 2005-2008, gdy wszyscy już wszystko
> przeczytali i świetnie rozumieją mechanizm ryzyka kursowego. W
> tamtym czasie mało kto - poza osobami głęboko siedzącymi w
> problematyce - zdawał sobie z niego sprawę, a banki lub
> instytucje doradcze, pracujące na ich zlecenie robiły wszystko,
> aby ten czynnik ukryć, pomniejszyć jego znaczenie, zamaskować.
Nie wiem jak było w 2005 roku ale w 2001 to było tak.
Ludzie dobrze wiedzieli o ryzyku ale aż takie wahniecia kursy wydawały
sie nieprawdopodobne jak przylot obcych, tak jak spadek koniunktury w
handlu, skurczenie się rynku, Polaków ząbki za parapet, kryzys 2008 czy
w końcu Brexit.
W PKO BP mówili i tłumaczyli na jabłuszkach że może być wzrost kursu.
Nikt nie brał tego jako prawdopodobne. Niektórzy jeszcze liczyli że
zarobia na transzach i zarobili. Nie słyszałem żeby ludzie się
naśmiewali ze ktoś brał w złotówkach. Kto był gość i miał zdolność
brał w zł kto nie, brał w walutach.
Państwo miało wtedy możliwość zabronienia dawania im takich kredytów.
Na zasadzie lepiej nie mieć wcale mieszkania niż mieć 200% długu.
Dziś chichot historii poszedł jeszcze dalej bo mieszkanie w słabej
lokalizacji to kula u nogi i może być spalone przez zielone ludziki.
--
Piter
Why do it the easy way when you can do it the hard way?
-
17. Data: 2016-08-07 21:05:19
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2016-08-06 o 13:25, Tomasz Gorbaczuk pisze:
<...> tl;tr
Przeczytałem tylko pierwsze 2-3 akapity. Brednie. Trzeba być idiotą,
żeby nie zdawać sobie sprawy z ryzyka kursowego. A już tłumaczenie się
tym, że się jest humanistą, woła o pomstę do nieba. Czy humanizm zwalnia
z myślenia? Bank nie jest instytucją zaufania publicznego, bo jest
nastawiony na zysk. Jak kupisz drogo ziemniaki w warzywniaku, a za
rogiem znajdziesz 2 razy tańsze, to możesz mieć pretensje tylko do
siebie. Jak kupisz na giełdzie akcje, które po dwóch dniach stracą
trzykrotnie na wartości, również nie wiń tego co Ci je sprzedał. I to
samo jest z kredytami. Wolny rynek, wolny wybór. Trzeba było brać w
złotówkach i nie ryzykować, a jak Cię (lub kogokolwiek innego) nie było
stać na kredyt w złotówkach, to dalej mieszkać kątem u teściowej i
odkładać na własne lokum. Wolałeś zaryzykować, teraz za to zapłać.
Żeby nikt się do mnie nie przyczepił - sam mam kredyt we frankach. Ale
nie marudzę, bo wiedziałem z czym to się wiąże, jak go brałem.
Pozdrawiam,
MW
-
18. Data: 2016-08-07 22:29:45
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2016 o 21:05 wolim <n...@p...tu> pisze:
> Bank nie jest instytucją zaufania publicznego, bo jest nastawiony na
> zysk.
https://www.knf.gov.pl/Images/Bank%20jako%20instytuc
ja%20zaufania%20publicznego_tcm75-36396.pdf
http://tinyurl.com/zqmbnuh
TG
-
19. Data: 2016-08-07 22:32:36
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2016 o 00:12 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:
> Ja proponuje przeliczyc kredyt w CHF na kredyt w PLN od dnia podpisania
> umowy.
> Skoro tak bardzo bankowcy zle pokierowali klientow w kierunku kredytu w
> CHF
> zamiast PLN - spokojnie da sie przeliczyc kredyt tak jakby byl
> zaciagniety
> w zlotowkach.
>
> Tomasz Gorbaczuk - jestes za takim rozwiazaniem? :-) Czy moze jednak to
> Ci sie
> nie oplaca i bedziesz przeciw? ;-)
Jestem za.
Pzdr
TG
-
20. Data: 2016-08-07 22:34:16
Temat: Re: Odgrzeję kotleta - kredyty w CHF
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2016-08-07 21:05, wolim wrote:
> Przeczytałem tylko pierwsze 2-3 akapity. Brednie. Trzeba być idiotą,
> żeby nie zdawać sobie sprawy z ryzyka kursowego. A już tłumaczenie się
> tym, że się jest humanistą, woła o pomstę do nieba. Czy humanizm zwalnia
> z myślenia? [...]
Ale to generalnie jest tak, że zgodnie z obowiązującym prawem konsument
w relacji z firmą jest traktowany jak bezmózg. I fakt, że rzeczony
konsument podczas zakupów nie zapomniał oddychać już należałoby
rozpatrywać w kategoriach cudu prawdziwego.
Sytuacja z kredytami frankowymi doskonale wpisuje się w ten scenariusz:
"nie znałem się, nie wiedziałem, mózg zostawiłem domu jak szedłem po
kredyt".
Tak więc nie ma się co napinać - taki urok biznesów z konsumentami (nie
tylko w Polsce).
Piotrek