On 02-Jan-18 19:58, Borys Pogoreło wrote:
> A ja wręcz przeciwnie - od tego należy zacząć i od razu dobrze przemyśleć.
> Wówczas pozbywasz się większości problemów na tym ostatnim etapie, bo już
> wiele miejsc jest odpowiednio przygotowanych, przewody wyprowadzone tam,
> gdzie nie przeszkadzają, odległości wymierzone, itd. Warunek jest jeden -
> konsekwencja, a nie zmiana zdania co 5 minut. Myjk ma słuszne podejście ;)
>

Dokładnie!

Piotrek

do góry

On 02-Jan-18 17:09, Myjk wrote:
>
> Z tym nie mam problemu, bo żona się nie tyka domu. :>
>

Nie byłbym takim optymistom ;-)

W Twojej sytuacji (ewentualna) pomyłka/porażka będzie miała tylko
jednego ojca.

U nas natomiast oboje byliśmy zamieszani w projekt i mam ten komfort, że
zawsze mogę powiedzieć "a nie mówiłem, ale Ty zdecydowałaś inaczej" ;-)

Piotrek

do góry

On 02-Jan-18 20:05, Borys Pogoreło wrote:
>
> Ma jak najbardziej, u teściów taka prowizorka chyba już ponad 10 lat
> działa, nawet z automatycznym włącznikiem. Wada jest taka, że te
> warsztatowe strasznie wyją i nawet z piwnicy wyraźnie słychać.
>

Jak sobie *wybiórczo* popatrzyłem to przemysłowy na wytworzenie tego
samego podciśnienia potrzebuje 2 razy więcej mocy. Tak więc podejrzewam,
że marketowy "przemysłowy" to ledwo ssie w porównaniu do centralnego o
tej samej mocy.

Piotrek

do góry

W dniu 02.01.2018 o 23:43, WS pisze:

>> Dobrze, że urzędnicy unijni (jeszcze) nie wiedzą, że taka na przykład
>> lampa błyskowa ma moc często rzędu setek kilowatów. Tego powinno się
>> NATYCHMIAST zabronić.
>
> ale oni licza zuzycie pradu, ile razy musi taka lampa blysnac, zeby zuzycie pradu
bylo "zauwazalne"? Np. sumaryczny czas swiecenia z ta moca setek kilowatow wiekszy
niz ~1 minuta ;)
>
Mam wrażenie, że oni nie odróżniają mocy od energii. Ileż to
zaoszczędzimy na odkurzaczach pracujących kilkanaście minut tygodniowo?
Jacek

do góry

W dniu środa, 3 stycznia 2018 08:12:43 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:

> Tak więc niestety nie udało się uniknąć gniazdek za kanapą (bo okazało
> się, że jest 15 cm szersza niż miała być) albo za komodą (bo zadziałała
> kreatywność mojej żony).
Tylko ze kanapa wieczna nie jest
U nas np jak sie wprowadziliśmy to była rogówka, a tv wisiał na ścianie
Za kilka lat jak rogówkę wywalaliśmy to stwierdziliśmy ze kupimy 2+1, nową szafkę rtv
i coś tam jeszcze i tv ze ściany wylądował nisko na szafce
Nic nie jest wieczne więc projektowanie wszystkiego dokładnie na etapie budowy jest
dobre na pierwszych kilka lat mieszkania
Tak samo jak pisałem po kilku latach od zamieszkania była wymiona gratów w sypialni i
wymiana totalna mebli w pokoju córki

do góry

W dniu środa, 3 stycznia 2018 08:25:53 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> Jak sobie *wybiórczo* popatrzyłem to przemysłowy na wytworzenie tego
> samego podciśnienia potrzebuje 2 razy więcej mocy. Tak więc podejrzewam,
> że marketowy "przemysłowy" to ledwo ssie w porównaniu do centralnego o
> tej samej mocy.

Mam teraz Karchera jakiegoś takiego w formie kubła, nawet nie wiem ile
on tam ma tej mocy. Jakby co to go podepnę jako pierwszego i się
zobaczy organoleptycznie. Kosztował 3,5 stówki, ssie chyba dość dobrze.

A zawsze można by spróbować podłączyć 2 takie same równolegle,
ciekawe czy ktoś taki patent przerabiał, heheh :P

L.

do góry

W dniu 2018-01-02 o 16:32, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 2 stycznia 2018 16:25:35 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:
>
>> Ja mam z cyklotronem bez dodatkowego filtru w środku, wygodne bo mniej
>> czyszczenia,
> Jaki model?
taki:
http://allegro.pl/odkurzacz-centralny-vacuflo-tc488q
-elite-plus-i6285939352.html

>> pamiętaj o tłumiku na podłączeniu odkurzacza do instalacji.
> Znaczy między odkurzaczem a instalacją?
Między instalacja a odkurzaczem, wtedy w ogóle odkurzacza nie słychać.

> Czy taki na wylocie odkurzacza?
Nie tam zbędny, ja rurę perforowaną od odkurzacza wpuściłem w bruk pod
domem, nic nie widać i tłumi hałas na zewnątrz.

> Bo jak na wylocie to u mnie chyba zbędny bo rura wylotowa w komin pójdzie.
> Na dachu z komina będzie popierdywało najwyżej i wrony straszyło.
Też dobrze.


--
Pozdr
Janusz

do góry

W dniu 2018-01-03 o 08:25, Piotrek pisze:
> On 02-Jan-18 20:05, Borys Pogoreło wrote:
>>
>> Ma jak najbardziej, u teściów taka prowizorka chyba już ponad 10 lat
>> działa, nawet z automatycznym włącznikiem. Wada jest taka, że te
>> warsztatowe strasznie wyją i nawet z piwnicy wyraźnie słychać.
>>
>
> Jak sobie *wybiórczo* popatrzyłem to przemysłowy na wytworzenie tego
> samego podciśnienia potrzebuje 2 razy więcej mocy. Tak więc podejrzewam,
> że marketowy "przemysłowy" to ledwo ssie w porównaniu do centralnego o
> tej samej mocy.
Bo te zwykłe mają jedną turbinę, centralne maja dwie, mój ma jeszcze
rozdzielone
je od silnika więc ma osobne chłodzenie ale za to kurz nie niszczy
komutatora.


--
Pozdr
Janusz

do góry

Wed, 3 Jan 2018 08:19:19 +0100, Piotrek

> Nie byłbym takim optymistom ;-)
> W Twojej sytuacji (ewentualna) pomyłka/porażka będzie miała tylko
> jednego ojca.

Ale ja mam podpisanom klauzulę, że żona się nie tyka i potem nie będzie
miała wątów. :D

> U nas natomiast oboje byliśmy zamieszani w projekt i mam ten komfort, że
> zawsze mogę powiedzieć "a nie mówiłem, ale Ty zdecydowałaś inaczej" ;-)

Tylko ostatecznie niewiele to zmieni -- a ja nie mam problemu z przyznaniem
się do własnych błędów. Niemniej jednak parę lat własnych doświadczeń w
obecnym domu jak i obserwacji rozwiązań u znajomych, oraz prawie 3 lata
_planowania_ własnego domu powinny wyeliminować większość paszkwili jeśli
chodzi o funkcjonalność.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu środa, 3 stycznia 2018 10:15:10 UTC+1 użytkownik Janusz napisał:
> Bo te zwykłe mają jedną turbinę, centralne maja dwie, mój ma jeszcze
> rozdzielone
> je od silnika więc ma osobne chłodzenie ale za to kurz nie niszczy
> komutatora.

Miałem tak w dawnym wodnym "kubłowym", też za parę stówek. Dość
proste rozwiązanie a skuteczne. Może podobnie ma ten KArcher,
trzeba by go rozbebeszyć i pomacać :]

Fajnie by mieć taki specjalizowany centralny, ale te 1600+ jakoś tak
mnie uwiera. Choć może niesłusznie, z rok temu na targach budowlanych
macałem takie ustrojstwo co miało zbiornik bezworkowy płukany okresowo
wodą i z wylotem do kanalizy, ale że chcieli za toto ponad 10 tysięcy
to taki zwykły za 1600 wydaje się tanizną :]

L.

do góry