-
181. Data: 2013-07-25 03:10:20
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 00:58:20 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu środa, 24 lipca 2013 14:44:38 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
>
>
>
> > O sraniu zapomniałeś. Jak masz dużo kasy to nie musisz sam nic robić. Pogadaj z
takimi co na kredyt zbudowali. Są jeszcze tacy co odśnieżać ulice przed domem muszą.
Jak tylko zima się zaczyna wysyp takich tematów.
>
>
>
> A pogadaj z takimi co wynajmuja! Musza placic swojemu panu, remontu zrobic
>
> nie moga bo szkoda w nieswoje ladowac, a pan moze w kazdym momencie przyjsc
>
> i powiedziec "wypierdalaj czarnuchu, znalazlem sobie lepszego sponsora" -
>
> ci to dopiero maja przesrane, ciagle w stresie :)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.
I znowu ktoś kto nie ma zielonego pojęcia jak ten od ulicy Orlej zabiera głos.
Wynajem mieszkań to kawałek poważnych usług. Są dwa rodzaje najmu. Najem okazjonalny,
Kowalski wynajmuje swoje mieszkanie Malinowskiemu. Poczytaj na czym polega i co ma do
roboty w takim przypadku notariusz. I najem będący działalnością gospodarczą. Ktoś ma
kilka domów z mieszkaniami i je wynajmuje. W pierwszym przypadku prawie zawsze
wynajmuje się mieszkanie w pełni wyposażone. Szafy, telewizory, pralka automatyczna
zmywarka itp już w nim są. Ktoś z rodziny wynajmuje w ten sposób mieszkanie w
Warszawie. Czynsz za ok 40m2 2000złotych. Druga forma to wynajmowanie mieszkania
pustego. Są w nim podłogi, instalacje, kuchenka, łazienka i toaleta z podstawowymi
urządzeniami. W pierwszym przypadku podpisuje się umowę na czas określony i warunkiem
zawarcia umowy jest wskazanie przez najemcę miejsca do którego się przeprowadzi po
wygaśnięciu umowy. W przypadku gdy najemca płaci umówiony czynsz i nie dewastuje
mieszkania wymówienie umowy przez właściciela przed jej zakończeniem jest praktycznie
niemożliwe a przynajmniej nie opłacalne. W drugim przypadku lokator nabiera praw
jakie gwarantuje mu ustawa. Jeśli płaci czynsz i nie dewastuje mieszkania wymówienie
takiej umowy bez stosownego porozumienia stron jest niemożliwe. Najemca ma w tym
zakresie więcej praw. Może wymówić umowę. Wynajmujący nie ma najmniejszej szansy.
Maksymalna wysokość czynszu jest regulowana przez państwo, nie może być wyższy niż 3%
wartości odtworzeniowej. Jeśli by z jakiś względów spadła wartość odtworzeniowa to
czynsz z mocy ustawy będzie musiał być obniżony. W praktyce oznacza to niezmienność
stawki czynszu przez wiele lat. A co jak nie płaci czynszu albo (i) dewastuje? Bez
wyroku sądu się nie da nikogo wyrzucić. Żeby eksmisja mogła dojść do skutku w takim
przypadku gmina musi wskazać mieszkanie zastępcze. Wynajęcie w Łodzi mieszkania z
normalnym czynszem nie jest łatwe. Normalny w Łodzi to od 6 do 15 zł/m2. Właściciele
boją się wynajmować ludziom bez rekomendacji. Przejechał się na takich co wynajęli i
nie mogli się ich latami pozbyć bo nie płacili czynszu. Nawet w przypadku gdy najemca
pójdzie do więzienia, znam taki przypadek, sąd pomimo nie płacenia czynszu nie
zgodził się na eksmisję. Od pięciu lat stoi ładne mieszkanie i właściciel budynku nie
może do niego wejść tak żeby było to zgodne z prawem. Czy najemca może robić
ulepszenia i remonty. Oczywiście. Ma prawo do odliczania w czynszu udokumentowanych
wydatków jakie poniósł. Oczywiście na remont lub ulepszenie zgodę musi wyrazić
właściciel. Nigdy nie miałem z tym problemu. Nowe okna, ocieplenie stropu, wymiana
drzwi wejściowych, naprawa podłóg. Za to wszystko zwrócił mi właściciel w czynszu.
Takie wypierdalaj, jak piszesz, dla najemcy jest możliwe tylko w przypadku
wynajmowania w szarej strefie i może skończyć się dla właściciela mieszkania sporą
karą z US. Szybciej można dom stracić przez jakieś działania w stylu nie spłacony
kredyt, wysoką karę z US niż być wyrzuconym z wynajmowanego mieszkania.
-
182. Data: 2013-07-25 03:11:33
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 00:58:20 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu środa, 24 lipca 2013 14:44:38 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
>
>
>
> > O sraniu zapomniałeś. Jak masz dużo kasy to nie musisz sam nic robić. Pogadaj z
takimi co na kredyt zbudowali. Są jeszcze tacy co odśnieżać ulice przed domem muszą.
Jak tylko zima się zaczyna wysyp takich tematów.
>
>
>
> A pogadaj z takimi co wynajmuja! Musza placic swojemu panu, remontu zrobic
>
> nie moga bo szkoda w nieswoje ladowac, a pan moze w kazdym momencie przyjsc
>
> i powiedziec "wypierdalaj czarnuchu, znalazlem sobie lepszego sponsora" -
>
> ci to dopiero maja przesrane, ciagle w stresie :)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.
I znowu ktoś kto nie ma zielonego pojęcia jak ten od ulicy Orlej zabiera głos.
Wynajem mieszkań to kawałek poważnych usług. Są dwa rodzaje najmu. Najem okazjonalny,
Kowalski wynajmuje swoje mieszkanie Malinowskiemu. Poczytaj na czym polega i co ma do
roboty w takim przypadku notariusz. I najem będący działalnością gospodarczą. Ktoś ma
kilka domów z mieszkaniami i je wynajmuje. W pierwszym przypadku prawie zawsze
wynajmuje się mieszkanie w pełni wyposażone. Szafy, telewizory, pralka automatyczna
zmywarka itp już w nim są. Ktoś z rodziny wynajmuje w ten sposób mieszkanie w
Warszawie. Czynsz za ok 40m2 2000złotych. Druga forma to wynajmowanie mieszkania
pustego. Są w nim podłogi, instalacje, kuchenka, łazienka i toaleta z podstawowymi
urządzeniami. W pierwszym przypadku podpisuje się umowę na czas określony i warunkiem
zawarcia umowy jest wskazanie przez najemcę miejsca do którego się przeprowadzi po
wygaśnięciu umowy. W przypadku gdy najemca płaci umówiony czynsz i nie dewastuje
mieszkania wymówienie umowy przez właściciela przed jej zakończeniem jest praktycznie
niemożliwe a przynajmniej nie opłacalne. W drugim przypadku lokator nabiera praw
jakie gwarantuje mu ustawa. Jeśli płaci czynsz i nie dewastuje mieszkania wymówienie
takiej umowy bez stosownego porozumienia stron jest niemożliwe. Najemca ma w tym
zakresie więcej praw. Może wymówić umowę. Wynajmujący nie ma najmniejszej szansy.
Maksymalna wysokość czynszu jest regulowana przez państwo, nie może być wyższy niż 3%
wartości odtworzeniowej. Jeśli by z jakiś względów spadła wartość odtworzeniowa to
czynsz z mocy ustawy będzie musiał być obniżony. W praktyce oznacza to niezmienność
stawki czynszu przez wiele lat. A co jak nie płaci czynszu albo (i) dewastuje? Bez
wyroku sądu się nie da nikogo wyrzucić. Żeby eksmisja mogła dojść do skutku w takim
przypadku gmina musi wskazać mieszkanie zastępcze. Wynajęcie w Łodzi mieszkania z
normalnym czynszem nie jest łatwe. Normalny w Łodzi to od 6 do 15 zł/m2. Właściciele
boją się wynajmować ludziom bez rekomendacji. Przejechał się na takich co wynajęli i
nie mogli się ich latami pozbyć bo nie płacili czynszu. Nawet w przypadku gdy najemca
pójdzie do więzienia, znam taki przypadek, sąd pomimo nie płacenia czynszu nie
zgodził się na eksmisję. Od pięciu lat stoi ładne mieszkanie i właściciel budynku nie
może do niego wejść tak żeby było to zgodne z prawem. Czy najemca może robić
ulepszenia i remonty. Oczywiście. Ma prawo do odliczania w czynszu udokumentowanych
wydatków jakie poniósł. Oczywiście na remont lub ulepszenie zgodę musi wyrazić
właściciel. Nigdy nie miałem z tym problemu. Nowe okna, ocieplenie stropu, wymiana
drzwi wejściowych, naprawa podłóg. Za to wszystko zwrócił mi właściciel w czynszu.
Takie wypierdalaj, jak piszesz, dla najemcy jest możliwe tylko w przypadku
wynajmowania w szarej strefie i może skończyć się dla właściciela mieszkania sporą
karą z US. Szybciej można dom stracić przez jakieś działania w stylu nie spłacony
kredyt, wysoką karę z US niż być wyrzuconym z wynajmowanego mieszkania.
-
183. Data: 2013-07-25 08:29:51
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Wed, 24 Jul 2013 05:37:32 -0700 (PDT), k...@g...com
napisał(a):
> Orla 17/19 to praktycznie centrum Łodzi. Są tam kamienice w których mieszkała kadra
kierownicza zatrudniona u fab
Brawo mistrzu, nadal masz te swoje 7zł za m2 czy celowo to pominąłeś?
Chyba trzeba będzię dać Ci PLONKA bo zaczynasz być irytująco-denerwujący.
--
Franc
-
184. Data: 2013-07-25 08:39:42
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 08:29:51 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
> Brawo mistrzu, nadal masz te swoje 7zł za m2 czy celowo to pominąłeś?
>
> Chyba trzeba będzię dać Ci PLONKA bo zaczynasz być irytująco-denerwujący.
Daj mu jeszcze szanse. Może chociaz linka zapoda z tymi mieszkaniami na wynajem po
100-150zł? Myslę że sporo nie tylko studentów byłoby zainteresowanych.
-
185. Data: 2013-07-25 09:26:23
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "cef" <c...@i...pl>
Franc wrote:
>> Orla 17/19 to praktycznie centrum Łodzi. Są tam kamienice w których
>> mieszkała kadra kierownicza zatrudniona u fab
>
> Brawo mistrzu, nadal masz te swoje 7zł za m2 czy celowo to pominąłeś?
> Chyba trzeba będzię dać Ci PLONKA bo zaczynasz być
> irytująco-denerwujący.
Abstarhując od tego z kim dyskutujecie, to nie bardzo rozumiem
dlaczego do przywołanych cen wynajmu za m2 usiłujecie porównać cenę
sprzedaży. Macie jakiś przelicznik, że 7zł/m2 w wynajmnie to jest
jakieś 400 razy więcej za m2 przy sprzedaży?
-
186. Data: 2013-07-25 09:29:30
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "cef" <c...@i...pl>
cef wrote:
> Abstarhując... wynajmnie
Przepraszam za te potwory, ale widzę to dopiero teraz.
Choć ta pierwsza literówka jest intrygująca :-)
-
187. Data: 2013-07-25 09:33:30
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Thu, 25 Jul 2013 09:26:23 +0200, cef napisał(a):
> Abstarhując od tego z kim dyskutujecie, to nie bardzo rozumiem
> dlaczego do przywołanych cen wynajmu za m2 usiłujecie porównać cenę
> sprzedaży. Macie jakiś przelicznik, że 7zł/m2 w wynajmnie to jest
> jakieś 400 razy więcej za m2 przy sprzedaży?
Nigdzie w Polsce nie spotkałem się z tym, żeby można było wynająć lokal
użytkowy albo mieszkanie za czynsz miesięczny liczony po 7 zł/m2. Tym
bardziej, że ten sam UM sprzedaje mieszkania po cenach niemalże rynkowych.
Taki związaek widzę.
UM wynajamuje za psie pieniądze (niemalże bezczynszowo), ale sprzedaje po
rynkowych. Czujesz tę bzdurę?
--
Franc
-
188. Data: 2013-07-25 09:47:41
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 09:26:23 UTC+2 użytkownik cef napisał:
> Abstarhując od tego z kim dyskutujecie, to nie bardzo rozumiem
> dlaczego do przywołanych cen wynajmu za m2 usiłujecie porównać cenę
> sprzedaży. Macie jakiś przelicznik, że 7zł/m2 w wynajmnie to jest
> jakieś 400 razy więcej za m2 przy sprzedaży?
http://www.szybko.pl/wynajem/komercyjne/lokal_usługo
wy/Łódź/Śródmieście
Kogutek pisał o 7zł za m2 lokalu w centrum oraz o mieszkaniach za 100-150zł wynajem.
Ńie jestem z Łodzi ale z tego co w necie znalazłem to wynika że tak dobrze nie ma.
Kogutek więc po raz kolejny pisze bzdury
-
189. Data: 2013-07-25 09:56:31
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "cef" <c...@i...pl>
Franc wrote:
> Nigdzie w Polsce nie spotkałem się z tym, żeby można było wynająć
> lokal użytkowy albo mieszkanie za czynsz miesięczny liczony po 7
> zł/m2. Tym bardziej, że ten sam UM sprzedaje mieszkania po cenach
> niemalże rynkowych. Taki związaek widzę.
>
> UM wynajamuje za psie pieniądze (niemalże bezczynszowo), ale
> sprzedaje po rynkowych. Czujesz tę bzdurę?
Hmmm, wpisując w gratka.dom (łódzkie) ograniczenie ceny do 500zł-mieszkania,
wynajem-
są oferty takie: 500zł za 44m2 czy 450zł za 44,80m2 czy pokój za 8zł/m2-
średnio około 10zł/m2,
więc to dość blisko 7zł.
http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wynajecia/lista/l
odzkie,lodz,500,cd.html
Można przyjąć założenie, że te bardziej atrakcyjne cenowo
nawet nie trafiają na tablicę.
No i nie czuję, bo to jest jak widać blisko cen rynkowych.
(pomijam rzeczywiste rozbieżnosci, ale ogólnie
pojęcie o cenie można sobie wyrobić)
-
190. Data: 2013-07-25 13:21:49
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: k...@g...com
W dniu czwartek, 25 lipca 2013 09:56:31 UTC+2 użytkownik cef napisał:
> Franc wrote:
>
>
>
> > Nigdzie w Polsce nie spotkałem się z tym, żeby można było wynająć
>
> > lokal użytkowy albo mieszkanie za czynsz miesięczny liczony po 7
>
> > zł/m2. Tym bardziej, że ten sam UM sprzedaje mieszkania po cenach
>
> > niemalże rynkowych. Taki związaek widzę.
>
> >
>
> > UM wynajamuje za psie pieniądze (niemalże bezczynszowo), ale
>
> > sprzedaje po rynkowych. Czujesz tę bzdurę?
>
>
>
> Hmmm, wpisując w gratka.dom (łódzkie) ograniczenie ceny do 500zł-mieszkania,
>
> wynajem-
>
> są oferty takie: 500zł za 44m2 czy 450zł za 44,80m2 czy pokój za 8zł/m2-
>
> średnio około 10zł/m2,
>
> więc to dość blisko 7zł.
>
> http://dom.gratka.pl/mieszkania-do-wynajecia/lista/l
odzkie,lodz,500,cd.html
>
> Można przyjąć założenie, że te bardziej atrakcyjne cenowo
>
> nawet nie trafiają na tablicę.
>
> No i nie czuję, bo to jest jak widać blisko cen rynkowych.
>
> (pomijam rzeczywiste rozbieżnosci, ale ogólnie
>
> pojęcie o cenie można sobie wyrobić)
To są ceny wyjściowe. Do negocjacji. Za mieszkanie 78 m2 czynsz wynosi 480 złotych.
Mieszkanie w centrum. Wiem bo co miesiąc tyle płacę. W czynszu ryczałt za wodę i
śmieci. Teraz zdrożeje kilkanaście złotych bo śmieci droższe. Dwa miesiące temu
przeniosłem się z warsztacikiem w którym uprawiam hobby. Znalazłem pomieszczenia
półtora kilometra od mieszkania. 35m2 czynsz 280 złotych. To po 8 zł za pomieszczenia
użytkowe w centrum łodzi. Oczywiście są i pomieszczenia dużo droższe. Mnie wystarcza
standard jaki tam jest. Mam wodę, prąd i piec na węgiel, dostęp do toalety. Sąsiednią
niedużą halę pofabryczną, jakieś 300m2 wynajmują na spółkę adwokat z dentystą. Łódki
sobie w niej trzymają, naprawiają, malują. Płacą po 7 bo od razu dużo wynajmują. Na
obrzeżach pomieszczenia magazynowe po 5 złotych z metra można wynająć bez problemu.
Ty Kris jesteś kretynem z urodzenia czy tylko udajesz. 100-150 złotych to jest górką
ponad czynsz dla właściciela mieszkania. Jak czynsz 200 to cena najmu 300. Nie sto za
wynajęcie tylko sto zysku przed podatkiem. Indywidualne wynajmowanie mieszkań w Łodzi
jest całkowicie nie opłacalne. A i tak ludzie się cieszą bo nie płacą czynszu jak
wynajmą. A gdyby nie wynajęli to albo by musieli zdać, sprzedać ( tylko komu), albo
płacić czynsz za mieszkanie w którym nikt nie mieszka. Liczą że coś się zmieni i
kiedyś da się zarobić. Ale w Łodzi się nie da bo za kilka lat w Łodzi będzie
mieszkało mniej ludzi niż w 1939 roku a mieszkań jest ze cztery razy więcej niż było
wtedy.