-
71. Data: 2013-07-09 09:57:45
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-07-06 12:34, Bolko pisze:
> Alternatywa:
> Wynająć plac i wybudować dom na drewnianym szkielecie.
> A 15 lat póżniej
> - dom spalić działkę
> - dzieci wysłać w świat
> - samemu wrócić do mieszkania
>
> Dom jakieś 150 kzł/ 15 lat= ~1000 zł/m-c
> Działka 1000 zł/m-c (chyba)
>
> Czyli koszty wynajęcia dużego mieszkania w Krakowie
Bzdury jakieś piszesz.
Bierzesz 350000 kredytu, kupujesz działkę, stawiasz niewielki dom, a
potem po 15 latach jak masz taką ochotę, to go sprzedajesz i odzyskujesz
włożone pieniądze. Przy Twojej opcji po 15 latach jesteś goły i wesoły i
nawet na mieszkanie Cię nie stać. Nie mówiąc już o tym, że za 150000 to
barak co najwyżej postawisz a nie dom.
Miesięcznie wychodzi na to samo, bo rata kredytu wyjdzie też w okolicach
2000 zł.
A nawet jak przestaniesz spłacać i Ci bank zabierze, to tak jakby Cię z
wynajmowanego wyrzucili.
Pozdrawiam,
MW
-
72. Data: 2013-07-09 10:04:18
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "Marcin W." <m...@w...org>
W dniu wtorek, 9 lipca 2013 09:47:52 UTC+2 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> >A co do odległości i "fajności" miasta. Mieszkam 40 km od Poznania - Do
>
> >Galerii Malta, M1, IKEI, CinemaCity dojeżdżam w 30 minut. Był czas, że
>
> >wynajmowałem na Polance mieszkanie, >a pracowałem z drugiej strony
>
> >Poznania - przejazd przez miasto oscylował˝ w granicach 1 do 1,5 godziny. Ja
>
> >dziękuję za takie "atrakcje".
>
>
>
> Chyba bym się nie zdecydował na taką "odległość ..
>
>
Pracę znalazłem poza Poznaniem - jestem szczęśliwy, że nie muszę do niego wjeżdżać
codziennie (może raz na miesiąc/dwa). Zarobki podobne jak w Poznaniu, odległość
podobna, ale w małej miejscowości.
>
> Nie wiem jak pokonujesz te 40km w pół godziny ;)
Mapy google - Pysząca do Poznań ul.Szwajcarska (centra Handlowe, Kina, Malta etc.) 1
miejscowość po drodze - wioska z długości 300 - 400 m - a tak to ładna droga z
obwodnicami Śremu i Kórnika
Pozdrawiam
Marcin W.
-
73. Data: 2013-07-09 10:17:22
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>Rozgarty-Górsk - te rejony? :-)
Nie rejony Dzikowo-Osiek ...
Lasy , lasy i jeszcze raz lasy , do tego strefa chroniona :)
>Generalnie ludzie starają się uciekać z miasta i ja im się nie dziwię.
>Trzeba pamiętać o jednej super ważnej rzeczy - klimat i powietrze w jakim
>się mieszka. Miasta są zapchane spalinami i innymi cudami - a obecność
>teatru, kina, parku i lunapraku nie rekompensuje powolnego trucia swojego
>organizmu.
Dokładnie.
Dla tego woleliśmy kupić dom niż kupić mieszkanie w mieście.
-
74. Data: 2013-07-09 10:27:31
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marcin W." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:815ca16c-b87e-443f-9245-c8bd6c39fb9f@go
oglegroups.com...
> Można wybudować średni dom (około 150 m2), ale w prostej bryle i dobrze
> zaizolowany +rekuperacje etc. - koszty utrzymania nie zrujnują Nas w
> przyszłości - z takiego
> założenia ja wyszedłem :)
Ale schody i sprzątanie zostaną :-)
Ja od razu założyłem że buduję dom na 20-25 lat. _Teraz_ mam dzieci i
_teraz_ potrzebuję dla nich dodatkowe pokoje, _teraz_ potrzebuję garaż na
kilka rowerów i dwa samochody itd. Za 20 lat mam nadzieję że będę jeszcze
miał tule si, by postawić sobie nowy dom. Parterowy z pojedynczym garażem, z
jednym dodatkowym pokojem gościnnym, za to już nie koniecznie tak blisko
miasta, ale na pewno z większym ogrodem.
Za 20 lat kredyt będzie już spłacony, więc po sprzedaży obecnego domu
starczy kasy by postawić nowy i dać coś dzieciom na ich start.
Pozdrawiam
Ergie
-
75. Data: 2013-07-09 11:00:25
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "Marcin W." <m...@w...org>
W dniu wtorek, 9 lipca 2013 10:27:31 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Ale schody i sprzątanie zostaną :-)
No coś na tej emeryturze trzeba robić ;)
> Teraz_ potrzebuję garaż na
>
> kilka rowerów i dwa samochody itd. Za 20 lat mam nadzieję że będę jeszcze
>
> miał tyle sił, by postawić sobie nowy dom. Parterowy z pojedynczym garażem, z
>
> jednym dodatkowym pokojem gościnnym, za to już nie koniecznie tak blisko
>
> miasta, ale na pewno z większym ogrodem.
Za 20 lat ogród dopiero nabierze kształtu i charakteru - akurat jak planujesz go
sprzedać... Garaż większy także ciągle jest potrzebny - auta + taczki + kosiarki -
jednostanowiskowy garaż to za mało przy domu.
Pozdrawiam
Marcin W.
-
76. Data: 2013-07-09 11:08:48
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marcin W." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7aaac25d-b95b-4199-9f52-10c5352c4a6b@go
oglegroups.com...
> Za 20 lat ogród dopiero nabierze kształtu i charakteru - akurat jak
> planujesz go sprzedać...
Niestety :-( To mnie najbardziej boli. Dlatego poważnie rozważam opcję kupna
nowej działki wcześniej np. za jakieś 10 lat. Wtedy na nowej działce zdąży
już coś wyrosnąć zanim tam postawimy nasz domek.
Jest też druga opcja - przywiezienie dojrzałych drzew. Koszt jest niemały
500-1500zł za sztukę z posadzeniem, ale to i tak będzie malutki procent
kwoty jaka nam zostanie po sprzedaży starego domu i postawieniu nowego.
Pozdrawiam
Ergie
-
77. Data: 2013-07-09 13:41:29
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Franc <w...@w...pl>
Dnia Mon, 8 Jul 2013 02:34:00 -0700 (PDT), Adam napisał(a):
> Calosc 5,5k pln. Schody z jesionu. Niecale 3-4 dni roboty popoludniami.
Miałem dopytać. Pewnie rozkminiałeś sprawę materiału. Czemu z jesionu?
> http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=2034
Z tego co widze, to wokół oryginalengo rusztu kominka zrobiłeś stelaż i
obiłeś go płyta karton-gips. Nie obawiasz się o temperatury, które kominek
wytwarza podczas swojej pracy? Teść zrobił sobie obudowę rusztu z kamienia
i dał jako jeden z elementów poziomą belkę drewnianą nad rusztem. Razu
pewnego zaczeła się dymić z temperatury. KG ma raczej niższą odporność na
temperatury. Zaraz obok zrobiłeś składowiko drewna. Nie boisz się, że to
może być źródło nieszczęścia?
--
Franc
-
78. Data: 2013-07-09 13:58:32
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 9 lipca 2013 09:20:43 UTC+2 użytkownik Marcin W. napisał:
> W dniu wtorek, 9 lipca 2013 03:50:27 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:
>
>
>
>
>
> > Stwierdziłem w oparciu o niezależne źródło że słuchanie muzyki to nie hobby a
bierna rozrywka. Oczywiście że możemy zakończyć skoro się poddajesz. Na razie
przegrywasz, Nie dziwię się że chcesz zakończyć. Przynajmniej honorowo postępujesz.
Albo starasz się żeby tak to wyglądało. Ja bym wymienił hobby możliwe do uprawiania
na wsi a niemożliwe w mieście. Znam kilka takich których z przyczyn ekonomicznych w
mieście nie warto, co nie znaczy że są absolutnie niemożliwe do uprawiania.
>
>
>
>
>
> Buduję dom - w sumie to moje hobby (
http://img10.imageshack.us/img10/9362/dscf7976x.jpg ). W zasadzie dom jest ukończony
i zabrałem się za urządzanie działki. Zakładał będę ogród z elementami Japońskimi
(Niwaki http://img51.imageshack.us/img51/1747/zdjcie0864.jpg etc.). Będę miał zajęcie
na całe życie... W ogrodzie ziemianka, wędzarnia, grill... (Tak - wiem, że w mieście
jest sklep z wędlinami, a w domu lodówki....)
>
> Mam sąsiadów z którymi przy piwku (ja osobiście woda/sok) strzelamy sobie z
wiatrówki nie umawiając się na strzelnicy - robimy to przy Naszych domach. Przy
tarasie będę miał strumień wpadający do oczka wodnego ca. 30 m2 - w ramach relaksu
wyjdę na taras i będę słuchał "muzyki" płynącej wody i obserwował pływające ryby...
>
>
>
> W domu mam dużo miejsca - mam swoje biuro w którym mogę się zamknąć w ciszy i
spokojnie pracować (Już to widzę w mieszkaniu w bloku...). Mam jeszcze wolne 2 pokoje
które mogę zaadaptować na domową siłownię etc.
>
> Wiem, że na każdy z tych argumentów podasz kontrargumenty w postaci
chronologicznie: sklep, lodówka, strzelnica, ogród botaniczny, zoo, wynajęte biuro,
siłownia na mieście - ale do każdego z tych miejsc musisz dojechać, kupić bilety,
karnety itp. - jak dla mnie bez sensu.
>
>
>
> Tak jak już tutaj wcześniej wspomniano - Dom to inny styl życia. Bliżej natury,
spokojniej. Dom to sposób na życie - ruch i obowiązki do końca życia - trawniki,
drzewka, odśnieżanie chodników. Można to jako minusy traktować, ale są również i
plusy - trawniki, drzewka i dużo przestrzeni. Jakoś wcale nie ciągnie mnie do teatru
i nie czuje się przez to gorszy. Może o dlatego, że chcę od życia czegoś więcej niż
1x2 m - bo wg niektórych tyle do szczęścia wystarcza.
>
>
>
> A co do odległości i "fajności" miasta. Mieszkam 40 km od Poznania - Do Galerii
Malta, M1, IKEI, CinemaCity dojeżdżam w 30 minut. Był czas, że wynajmowałem na
Polance mieszkanie, a pracowałem z drugiej strony Poznania - przejazd przez miasto
oscylował w granicach 1 do 1,5 godziny. Ja dziękuję za takie "atrakcje".
>
>
>
> Pozdrawiam
>
> Marcin
Budowanie domu jak najbardziej spełnia definicję hobby. Według niezależnego źródła
hobby to 'Hobby (pasja, pot. konik) - czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym
od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie,
doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z
zarobkiem -- głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby.".
Z definicji wynika że hobby to takie zajęcie które ktoś wykonuje chociaż nie musi.
Jeśli budujesz dom dla przyjemności w czasie wolnym od pracy, nawet z założeniem że
go po zbudowaniu sprzedasz. To będzie to hobby. Ale jak budujesz żeby zaspokoić swoje
potrzeby mieszkaniowe to według mnie nie będzie to hobby. Hobby to " chcesz i możesz
a nie musisz". Założenie ogrodu to hobby i nie podlega to dyskusji. Słusznie
zauważyłeś że w mieście są ogrody. To taki zamiennik dla mieszczuchów. Nie muszą
grzebać się w ziemi a mogą popatrzeć. Ja nie z tych co jak ktoś poda sensowne
argumenty żebym szedł z zaparte. Wędzarnia piszesz. Moc bardziej błędnego w myśleniu
że w mieszkaniu się nie da. Produkowana jest masa małogabarytowych wędzarni domowych.
Mam taką wędzarnię. Wymaga podłączenia do prądu i przewodu kominowego albo
wystawienia rury za okno. Gwarantuję Ci że z nowoczesnej wędzarni wędzonki wychodzą
jeśli nie smaczniejsze to tak samo smaczne jak z ogrodowej przy czym są o wiele
zdrowsze. Nie ciągnie Cie do miejskich rozrywek. Jestem w stanie zrozumieć że nie
trzeba przepadać za wszystkimi. Ty wymieniasz ich sporo i za argument podajesz że
trzeba za nie płacić. Czyżby to był jedyny powód? Jak masz albo będziesz miał wnuka
to zamiast z nim pójść do lunaparku zrobisz mu ze starej opony huśtawkę w ogrodzie bo
taniej? Nie zabierzesz do cyrku bo w telewizji tez można to samo obejrzeć i taniej?
Jak mu nic nie pokażesz z wyjątkiem tu chwaścik tam poziomka to zwyczajnie będzie
miał Cie w dupie.
-
79. Data: 2013-07-09 14:09:47
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 9 lipca 2013 09:57:45 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
> W dniu 2013-07-06 12:34, Bolko pisze:
>
>
>
> > Alternatywa:
>
> > Wynająć plac i wybudować dom na drewnianym szkielecie.
>
> > A 15 lat póżniej
>
> > - dom spalić działkę
>
> > - dzieci wysłać w świat
>
> > - samemu wrócić do mieszkania
>
> >
>
> > Dom jakieś 150 kzł/ 15 lat= ~1000 zł/m-c
>
> > Działka 1000 zł/m-c (chyba)
>
> >
>
> > Czyli koszty wynajęcia dużego mieszkania w Krakowie
>
>
>
> Bzdury jakieś piszesz.
>
>
>
> Bierzesz 350000 kredytu, kupujesz działkę, stawiasz niewielki dom, a
>
> potem po 15 latach jak masz taką ochotę, to go sprzedajesz i odzyskujesz
>
> włożone pieniądze. Przy Twojej opcji po 15 latach jesteś goły i wesoły i
>
> nawet na mieszkanie Cię nie stać. Nie mówiąc już o tym, że za 150000 to
>
> barak co najwyżej postawisz a nie dom.
>
>
>
> Miesięcznie wychodzi na to samo, bo rata kredytu wyjdzie też w okolicach
>
> 2000 zł.
>
>
>
> A nawet jak przestaniesz spłacać i Ci bank zabierze, to tak jakby Cię z
>
> wynajmowanego wyrzucili.
>
>
>
> Pozdrawiam,
>
> MW
Najbardziej niepewna jest część ze sprzedażą. Rynkiem nieruchomości nie rządzą
pobożne życzenia a popyt i podaż. W tej chwili potrzeby mieszkaniowe w Polsce są
praktycznie zaspokojone. Oczywiście istnieją miejsca gdzie są niedobory ale w związku
z tym są i takie gdzie jest już nadmiar mieszkań i domów. Świadczą o tym spadające
ceny i długi czas oczekiwania na nabywcę. Ludność Polski cały czas się zmniejsza. Na
razie powoli ale według prognoz proces będzie przyspieszał. Do tego w pewnym momencie
dojdzie podatek katastralny który spowoduje obniżenie wartości nieruchomości. Jak by
to lekarz powiedział rokowania dla sprzedających za 15 lat są niekorzystne.
-
80. Data: 2013-07-09 14:13:18
Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu wtorek, 9 lipca 2013 13:41:29 UTC+2 użytkownik Franc napisał:
> Miałem dopytać. Pewnie rozkminiałeś sprawę materiału. Czemu z jesionu?
Bo jest b. twardy i trwaly (twardszy od debu ;) pozatym lepiej moim zdaniem
pasuje do nowoczesnego wnetrza - jesion ma glebokie i bardziej wyraziste
uslojenie, dab pasuje bardziej do wnetrz "rustykalnych" moim zdaniem. No i
cena - material z jesionu wyszedl bodaj 3,3k pln, z debu wyszedlby 1-1,5k
drozej.
> Z tego co widze, to wokół oryginalengo rusztu kominka zrobiłeś stelaż i
> obiłeś go płyta karton-gips. Nie obawiasz się o temperatury, które kominek
> wytwarza podczas swojej pracy? Teść zrobił sobie obudowę rusztu z kamienia
To kominek z plaszczem wodnym - cale cieplo idzie w plaszcz. W obudowie nie
ma zadnych wysokich temperatur - ~50-55stC to tam jest chyba w szczycie
po paru godzinach palenia :)
> i dał jako jeden z elementów poziomą belkę drewnianą nad rusztem. Razu
> pewnego zaczeła się dymić z temperatury. KG ma raczej niższą odporność na
> temperatury.
To KG "rozowy" - ogniochronny :)
> Zaraz obok zrobiłeś składowiko drewna. Nie boisz się, że to
> może być źródło nieszczęścia?
j/w :) Przy powietrznym bym nie zaryzykowal :)
pozdr.
--
Adam Sz.