eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOdmienne podejście do budowania.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 190

  • 81. Data: 2013-07-09 14:14:40
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Tue, 09 Jul 2013 13:41:29 +0200 osobnik zwany Franc napisał:

    > Dnia Mon, 8 Jul 2013 02:34:00 -0700 (PDT), Adam napisał(a):
    >
    >> Calosc 5,5k pln. Schody z jesionu. Niecale 3-4 dni roboty popoludniami.
    > Miałem dopytać. Pewnie rozkminiałeś sprawę materiału. Czemu z jesionu?
    >
    >> http://szyna.civ.pl/gallery2/main.php?g2_itemId=2034
    > Z tego co widze, to wokół oryginalengo rusztu kominka zrobiłeś stelaż i
    > obiłeś go płyta karton-gips. Nie obawiasz się o temperatury, które
    > kominek wytwarza podczas swojej pracy? Teść zrobił sobie obudowę rusztu
    > z kamienia i dał jako jeden z elementów poziomą belkę drewnianą nad
    > rusztem. Razu pewnego zaczeła się dymić z temperatury. KG ma raczej
    > niższą odporność na temperatury. Zaraz obok zrobiłeś składowiko drewna.
    > Nie boisz się, że to może być źródło nieszczęścia?

    GK może być ale czerwona (ogniochronna) i to kilka warstw i wełna. wtedy
    jest OK.



    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 82. Data: 2013-07-09 14:19:39
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 9 lipca 2013 13:58:32 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:

    > Wędzarnia piszesz. Moc bardziej błędnego w myśleniu że w mieszkaniu się nie
    > da. Produkowana jest masa małogabarytowych wędzarni domowych. Mam taką
    > wędzarnię. Wymaga podłączenia do prądu i przewodu kominowego albo wystawienia

    Do pradu..... Typowy mieszczuch :D Na pradzie uwedzisz szyneczke taka sama
    jak uwedzona na dymie ze spalonego drewna drzewa owocowego? Jablonki, wisni...
    Zapomnij :-) Tak samo mozesz sobie kupic kominek na prad. Tak czy siak beda
    to tylko slabe zamienniki :)

    [...]
    > podajesz że trzeba za nie płacić. Czyżby to był jedyny powód? Jak masz albo
    > będziesz miał wnuka to zamiast z nim pójść do lunaparku zrobisz mu ze starej
    > opony huśtawkę w ogrodzie bo taniej? Nie zabierzesz do cyrku bo w telewizji

    A ktos mu zabroni pojsc do lunaparku? :) Roznica taka, ze do lunaparku
    wezmiesz wnuczka raz na miesiac, czy pol roku, a na hustawce w ogrodzie z opony
    jak mu sie bedzie podobalo - moze sie bujac codziennie, bez bileciku i
    kolejki:)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 83. Data: 2013-07-09 14:20:22
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: "Aleksander" <f...@f...fake>

    ;)

    Fajnie się Was czyta.

    Ale przechwalacie się trochę jak przedszkolaki ;).

    Na siłę jeden drugiemu chce wcisnąć swój punkt widzenia.

    Po co ?

    Każdy człowiek ma inne potrzeby.
    Poza tym, nawet własne potrzeby zmieniają się w czasie.

    Jak miałem maleńskie dzieci 0-5 dom pod miastem z ogrodem był/jest idealny.

    Teraz (za rok) marzę o powrocie do cywilizacji, na czas intensywnej pracy
    zawodowej i intensywnej nauki dzieci (szkoła/liceum/studia).

    A za kolejnych 10-15 lat, koło 50-tki chętnie pewnie znów pomyślę
    o domu pod miastem.

    Pozdrawiam,
    Aleksander.


  • 84. Data: 2013-07-09 14:21:21
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 9 lipca 2013 14:09:47 UTC+2 użytkownik k...@g...com napisał:

    > Najbardziej niepewna jest część ze sprzedażą. Rynkiem nieruchomości nie rządzą
    pobożne życzenia a popyt i podaż. W tej chwili potrzeby mieszkaniowe w Polsce są
    praktycznie zaspokojone. Oczywiście istnieją miejsca gdzie są niedobory ale w

    Paczpan - a moja sasiadka wlasnie sobie kupila stary dom - przedwojenny,
    ja bym go kijem nie tknal, a ona za niego dala ponad 350 tys pln. Jak patrze
    na rynek nieruchomosci w moim malym miasteczku to stare domy w granicy 200-250
    tys schodza na pniu :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 85. Data: 2013-07-09 14:25:16
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Tue, 9 Jul 2013 05:21:21 -0700 (PDT), Adam napisał(a):

    > Paczpan - a moja sasiadka wlasnie sobie kupila stary dom - przedwojenny,
    > ja bym go kijem nie tknal, a ona za niego dala ponad 350 tys pln. Jak patrze
    > na rynek nieruchomosci w moim malym miasteczku to stare domy w granicy 200-250
    > tys schodza na pniu :)

    Kogutek pisze o sytuacji za 15 lat, bo to co jest teraz to inna sprawa.


    --
    Franc


  • 86. Data: 2013-07-09 14:25:44
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: "Marcin W." <m...@w...org>

    W dniu wtorek, 9 lipca 2013 13:58:32 UTC+2 użytkownik k...@g...com
    >
    > Budowanie domu jak najbardziej spełnia definicję hobby. Według niezależnego źródła
    hobby to 'Hobby (pasja, pot. konik) - czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym
    od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie,
    doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z
    zarobkiem -- głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby.".
    Z definicji wynika że hobby to takie zajęcie które ktoś wykonuje chociaż nie musi.
    Jeśli budujesz dom dla przyjemności w czasie wolnym od pracy, nawet z założeniem że
    go po zbudowaniu sprzedasz. To będzie to hobby. Ale jak budujesz żeby zaspokoić swoje
    potrzeby mieszkaniowe to według mnie nie będzie to hobby. Hobby to " chcesz i możesz
    a nie musisz".

    Mógłbym kupić mieszkanie za pieniądze z budowy domu. Mógłbym zostać w domu z
    rodzicami... Nie musiałem budować - to hobby ;)

    > Założenie ogrodu to hobby i nie podlega to dyskusji. Słusznie zauważyłeś że w
    mieście są ogrody. To taki zamiennik dla mieszczuchów. Nie muszą grzebać się w ziemi
    a mogą popatrzeć.

    Jest coś takiego jak satysfakcja - z założenia własnego ogrodu itp.

    > Ja nie z tych co jak ktoś poda sensowne argumenty żebym szedł z zaparte. Wędzarnia
    piszesz. Moc bardziej błędnego w myśleniu że w mieszkaniu się nie da. Produkowana
    jest masa małogabarytowych wędzarni domowych. Mam taką wędzarnię. Wymaga podłączenia
    do prądu i przewodu kominowego albo wystawienia rury za okno. Gwarantuję Ci że z
    nowoczesnej wędzarni wędzonki wychodzą jeśli nie smaczniejsze to tak samo smaczne jak
    z ogrodowej przy czym są o wiele zdrowsze.

    Na co tej wędzarni prąd ? go grzałek? :) wędzarnia ma wędzić prawdziwym dymem z
    prawdziwego drewna.

    > Nie ciągnie Cie do miejskich rozrywek. Jestem w stanie zrozumieć że nie trzeba
    przepadać za wszystkimi. Ty wymieniasz ich sporo i za argument podajesz że trzeba za
    nie płacić. Czyżby to był jedyny powód? Jak masz albo będziesz miał wnuka to zamiast
    z nim pójść do lunaparku zrobisz mu ze starej opony huśtawkę w ogrodzie bo taniej?

    W ogrodach przydomowych są fajne place zabaw gdzie zlatują się dzieciaki z sąsiedztwa
    i razem się bezpiecznie bawią.


    > Nie zabierzesz do cyrku bo w telewizji tez można to samo obejrzeć i taniej? Jak mu
    nic nie pokażesz z wyjątkiem tu chwaścik tam poziomka to zwyczajnie będzie miał Cie w
    dupie.

    Nie wiem, dlaczego dla Ciebie osoby spoza MIASTA są dla Ciebie ograniczone - bo tak w
    skrócie ich traktujesz.


  • 87. Data: 2013-07-09 15:08:00
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2013-07-09 14:09, k...@g...com pisze:
    > W dniu wtorek, 9 lipca 2013 09:57:45 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
    >> W dniu 2013-07-06 12:34, Bolko pisze:
    >>
    >>
    >>
    >> > Alternatywa:
    >>
    >>> Wynająć plac i wybudować dom na drewnianym szkielecie.
    >>
    >>> A 15 lat póżniej
    >>
    >>> - dom spalić działkę
    >>
    >>> - dzieci wysłać w świat
    >>
    >>> - samemu wrócić do mieszkania
    >>
    >>>
    >>
    >>> Dom jakieś 150 kzł/ 15 lat= ~1000 zł/m-c
    >>
    >>> Działka 1000 zł/m-c (chyba)
    >>
    >>>
    >>
    >>> Czyli koszty wynajęcia dużego mieszkania w Krakowie
    >>
    >>
    >>
    >> Bzdury jakieś piszesz.
    >>
    >>
    >>
    >> Bierzesz 350000 kredytu, kupujesz działkę, stawiasz niewielki dom, a
    >>
    >> potem po 15 latach jak masz taką ochotę, to go sprzedajesz i odzyskujesz
    >>
    >> włożone pieniądze. Przy Twojej opcji po 15 latach jesteś goły i wesoły i
    >>
    >> nawet na mieszkanie Cię nie stać. Nie mówiąc już o tym, że za 150000 to
    >>
    >> barak co najwyżej postawisz a nie dom.
    >>
    >>
    >>
    >> Miesięcznie wychodzi na to samo, bo rata kredytu wyjdzie też w okolicach
    >>
    >> 2000 zł.
    >>
    >>
    >>
    >> A nawet jak przestaniesz spłacać i Ci bank zabierze, to tak jakby Cię z
    >>
    >> wynajmowanego wyrzucili.
    >>
    >>
    >>
    >> Pozdrawiam,
    >>
    >> MW
    >
    > Najbardziej niepewna jest część ze sprzedażą. Rynkiem nieruchomości nie rządzą
    pobożne życzenia a popyt i podaż. W tej chwili potrzeby mieszkaniowe w Polsce są
    praktycznie zaspokojone. Oczywiście istnieją miejsca gdzie są niedobory ale w związku
    z tym są i takie gdzie jest już nadmiar mieszkań i domów. Świadczą o tym spadające
    ceny i długi czas oczekiwania na nabywcę. Ludność Polski cały czas się zmniejsza. Na
    razie powoli ale według prognoz proces będzie przyspieszał. Do tego w pewnym momencie
    dojdzie podatek katastralny który spowoduje obniżenie wartości nieruchomości. Jak by
    to lekarz powiedział rokowania dla sprzedających za 15 lat są niekorzystne.

    Masz rację, rynkiem kierują popyt i podaż. Jak dasz odpowiednią cenę to
    kupiec się znajdzie. Choćbyś miał sprzedać za pół ceny, to i tak
    odzyskasz część pieniędzy. Jak będziesz całe życie wynajmował, to nic z
    tego za 15 lat nie będziesz miał. A do tego jeszcze wiecznie Ci będzie
    szkoda wkładać pieniądze w remonty nie swojego domu/mieszkania.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 88. Data: 2013-07-09 15:10:43
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: "Aleksander" <f...@f...fake>

    ;)

    Fajnie się Was czyta.

    Ale przechwalacie się trochę jak przedszkolaki ;).

    Na siłę jeden drugiemu chce wcisnąć swój punkt widzenia.

    Po co ?

    Każdy człowiek ma inne potrzeby.
    Poza tym, nawet własne potrzeby zmieniają się w czasie.

    Jak miałem maleńskie dzieci 0-5 dom pod miastem z ogrodem był/jest idealny.

    Teraz (za rok) marzę o powrocie do cywilizacji, na czas intensywnej pracy
    zawodowej i intensywnej nauki dzieci (szkoła/liceum/studia).

    A za kolejnych 10-15 lat, koło 50-tki chętnie pewnie znów pomyślę
    o domu pod miastem.

    Pozdrawiam,
    Aleksander.


  • 89. Data: 2013-07-09 15:14:52
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Tue, 09 Jul 2013 15:08:00 +0200, wolim napisał(a):

    > Masz rację, rynkiem kierują popyt i podaż. Jak dasz odpowiednią cenę to
    > kupiec się znajdzie. Choćbyś miał sprzedać za pół ceny, to i tak
    > odzyskasz część pieniędzy. Jak będziesz całe życie wynajmował, to nic z
    > tego za 15 lat nie będziesz miał. A do tego jeszcze wiecznie Ci będzie
    > szkoda wkładać pieniądze w remonty nie swojego domu/mieszkania.

    Nie tak prosto.
    Jeżeli masz tę nieruchomość na kredyt hipoteczny, to nie sprzedaż poniżej
    pewnej wartości, bo zostaniesz bez niczego i z resztką kredytu na karku.

    --
    Franc


  • 90. Data: 2013-07-09 15:22:27
    Temat: Re: Odmienne podejście do budowania.
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "wolim" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:51dc0b31$0$1210$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Masz rację, rynkiem kierują popyt i podaż. Jak dasz odpowiednią cenę to
    > kupiec się znajdzie. Choćbyś miał sprzedać za pół ceny, to i tak odzyskasz
    > część pieniędzy. Jak będziesz całe życie wynajmował, to nic z tego za 15
    > lat nie będziesz miał. A do tego jeszcze wiecznie Ci będzie szkoda wkładać
    > pieniądze w remonty nie swojego domu/mieszkania.

    Jest jeszcze jedna kwestia: nawet jeśli w przyszłości czeka nas kryzys to
    dotknie on głównie rynek mieszkań, a znacznie mniej rynek domów. Powodów
    jest kilka:
    - mieszkanie po kilkudziesięciu latach często jest przestarzałe i nic się
    nie da zrobić. Np w wielu miejscach nie można dołożyć wentylacji
    mechanicznej albo klimatyzacji. Gdy dom staje się przestarzały zawsze można
    go wyburzyć i postawić nowy bo działka jest wartością samą w sobie
    - mieszkań można wybudować dowolnie dużo na ograniczonej powierzchni -
    wystarczy budować wyższe bloki. Dom z ogrodem zawsze będzie wymagał działki
    i dlatego o ile mieszkań może być kiedyś zbyt dużo na potrzeby Polaków, to
    działek budowlanych w okolicach miast nigdy nie będzie już więcej niż jest
    teraz.
    - Jesteśmy społeczeństwem które się rozwija i właśnie awansuje społecznie.
    Ten awans potrwa jeszcze wiele lat co roku klasa średnia będzie coraz
    liczniejsza, a co za tym idzie procentowo coraz większa część społeczeństwa
    będzie stać na dom. Ten trend trwa już od kilkunastu lat w niektórych
    miastach - osiedla się wyludniają, a na przedmieściach powstają coraz to
    nowe domy, a ceny działek rosną jak szalone.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1