-
121. Data: 2015-08-20 14:27:52
Temat: Re: Odp: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Fragi" <s...@o...pl> wrote in message
news:1ddfnpuncuge8$.c1dvn270ff22$.dlg@40tude.net...
>>> Podobno to dobra metoda te prześcieradła. Stosowana m.in. w Indiach i
>>> innych krajach o gorącym klimacie. Sama nie stosowałam. Od lat mam klimę
>>> i życia sobie bez niej nie wyobrażam, niestety. Ostatnio źle znoszę
>>> upały.
>>
>> Niestety ta metoda jest do kitu przy upałach w Indiach, czy nawet
>> Chicago, gdzie oprócz wysokiej temperatury jest również bardzo
>> wysoka wilgotność powietrza.
>>
> Domyślam się. Nie wiem jednak, dlaczego ją stosują. Z braku laku?
A stosują?
Trzebaby zapytać - może jest jakaś mała choć wyczuwalna poprawa.
>> To co tam mieliście w Polsce
>> niedawno przy wilgotności 28-30% jest gorsze do zniesienia przy 75%
>> gdzie pot się z Ciebie leje ale parować już nie chce, więc nie chłodzi.
>>
> To oczywiste.
> Wysoka wilgotność powietrza jest czymś nie do zniesienia przy
> dzikich upałach.
Dla Ciebie oczywiste, ale nie wszyscy do liceum chodzili... ;-)
-
122. Data: 2015-08-20 15:16:28
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 2015-08-20 o 14:25, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:55d59978$0$27513$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ale pisze też:
>> Odpornościowymi ,,słabiakami" są pracoholicy, zapominający o poczuciu
>> humoru, relaksie, uśmiechu
>>
>> Może to o to chodziło.
>
> najwyraźniej...
>
> może ją weźmiemy z nami na narty?
Z nami do Kanady? ;)
PS: Daj spokój, ja jeżdżę jak umiem, nie potrzebuję nauczyciela.
Ewa
-
123. Data: 2015-08-20 15:27:50
Temat: Re: Odp: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> Zawsze myślałam, że producent to taki ktoś,
>> kto robi dobrze tylko i wyłącznie SOBIE 3-]
>
> Jasne. Piekarz też tylko sobie bułki piecze.
Takie myślenie wszystko tłumaczy. Pomysły w rodzaju
"zróbmy sobie samochód z materiałów wytworzonych
własnoręcznie w dymarce w ogródku, bo tylko wtedy
będzie zrobiony dobrze" -- to już tylko logiczna
konsekwencja wyznawanych poglądów.
Jarek
--
Rzekła kobra drugiej kobrze: choć zrobimy sobie dobrze,
na to mówi druga kobra: dobra dobra dobra dobra.
-
124. Data: 2015-08-20 15:29:16
Temat: Re: Odp: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> Wysoka wilgotność powietrza jest czymś nie do zniesienia przy
>> dzikich upałach.
>
> Dla Ciebie oczywiste, ale nie wszyscy do liceum chodzili... ;-)
U mnie w liceum też, gdy pod koniec roku szkolnego robiło
się cieplej, to widać było wyraźnie niższą frekwencję.
--
Jarek
-
125. Data: 2015-08-21 14:09:00
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:55d5d328$0$4778$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-08-20 o 14:25, Pszemol pisze:
>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>> news:55d59978$0$27513$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Ale pisze też:
>>> Odpornościowymi ,,słabiakami" są pracoholicy, zapominający o poczuciu
>>> humoru, relaksie, uśmiechu
>>>
>>> Może to o to chodziło.
>>
>> najwyraźniej...
>>
>> może ją weźmiemy z nami na narty?
>
> Z nami do Kanady? ;)
To było takie osobne z nami, to znaczy albo z Tobą albo ze mną :-)
Ale jak chcesz pojeździć w Kanadzie to miło było gdybyś się przyłączyła ;-)
> PS: Daj spokój, ja jeżdżę jak umiem, nie potrzebuję nauczyciela.
Dobry nauczyciel zawsze się przyda... :-)
Choćby do znajdowania pustego miejsca parkingowego tuż pod wyciągiem.
-
126. Data: 2015-08-21 14:37:26
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> PS: Daj spokój, ja jeżdżę jak umiem, nie potrzebuję nauczyciela.
>
> Dobry nauczyciel zawsze się przyda... :-)
> Choćby do znajdowania pustego miejsca parkingowego tuż pod wyciągiem.
Tylko nie zapomnijcie o notowaniu praktycznych wskazówek:
http://u.42.pl/bYtm (ten kąt pochylenia wydaje się być szczególnie ważny).
--
Jarek
-
127. Data: 2015-08-21 15:01:44
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmte6s6.i49.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Pszemol napisał:
>
>>> PS: Daj spokój, ja jeżdżę jak umiem, nie potrzebuję nauczyciela.
>>
>> Dobry nauczyciel zawsze się przyda... :-)
>> Choćby do znajdowania pustego miejsca parkingowego tuż pod wyciągiem.
>
> Tylko nie zapomnijcie o notowaniu praktycznych wskazówek:
> http://u.42.pl/bYtm (ten kąt pochylenia wydaje się być szczególnie ważny).
ha ha :-)
-
128. Data: 2015-08-23 11:49:22
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 19 Aug 2015 12:45:10 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-08-19 12:02, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Wed, 19 Aug 2015 09:03:48 +0200, Fragi napisał(a):
>>
>>> Stosowana m.in. w Indiach i
>>> innych krajach o gorącym klimacie. Sama nie stosowałam. Od lat mam klimę i
>>> życia sobie bez niej nie wyobrażam, niestety. Ostatnio źle znoszę upały.
>>
>> Ja też - czy myślisz, że jestem z innego materiału?
>> Radzimy sobie doskonale bez klimy. Doskonale wiem, że gdybyśmy ją
>> zainstalowali, natychmiast uzależnilibyśmy się i stali się bezradni w
>> przypadku braku energii elektrycznej choćby, albo awarii.
>>
>> GENERALNIE bronimy się przed zbytnim uzależnieniem od (tak zwanej - bo co
>> nią w końcu jest...) cywilizacji, jak możemy.
>> Zwłaszcza przed klimą, której mielibyśmy używać dwa tygodnie w roku.
>
> Pozostałe 50 tygodni mieszkacie w ziemiance?
>
W tzw kliamce umiarkowanym; i co by to nie miało znaczyć, na pewno nie
oznacza tropików.
-
129. Data: 2015-08-23 11:56:20
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 19 Aug 2015 15:54:26 +0200, FEniks napisał(a):
> Jednak największym dobrodziejstwem automatycznej klimatyzacji jest
> możliwość ustawienia i utrzymywania stałej temperatury w środku.
Bardzo niezdrowe. Temperatura "w środku" powinna się zmieniać wraz z
temperaturą otoczenia - czyli być płynnie dostosowywana, a tego żaden
automat nie zrobi, to się robi mózgiem i pokrętłem. Gdyby była możliwość
zadawania nie stałej temperatury, lecz określonej RÓŻNICY (na plus lub
minus w stosunku do otoczenia), to tak, byłabym za.
> Przy
> manualnej właśnie można doznać szoku termicznego,
Jak wyżej - szok termiczny występuje wtedy, kiedy "w środku" jest stała
temperatura, a na zewnątrz skacze.
> jak się w środku
> schłodzisz na maksa, do kilkunastu stopni, a potem nagle wyjdziesz na
> 38st.C (podobno były przypadki zawałów w takich sytuacjach). Cóż z tego,
> że kontroluje się siłę nadmuchu, jak nie ma się pojęcia, jaka
> temperatura jest w środku. A zmysły są zdradliwe,
Termometr wynaleziono... nie pomnę, podpowiedz. Ja go używam (razem z
mózgiem) praktycznie od urodzenia, ale to chyba już znacznie wczesniej o
nim ludzkość usłyszała. Ba, można mieć nawet w samochodzie! LOL
-
130. Data: 2015-08-23 11:59:12
Temat: Re: Skraplacz klimy wisi na scianie u sasiada
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Wed, 19 Aug 2015 15:56:50 +0200, FEniks napisał(a):
> W dniu 2015-08-19 o 09:03, Fragi pisze:
>> Dnia Tue, 18 Aug 2015 00:49:59 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Przy zachowaniu dobrej wentylacji (trzeba robić to z głową - wiedzieć, co
>>> otworzyć, na ile i z której strony) wieszam mokre prześcieradła (duża
>>> powierzchnia parowania) na sznurze rozpiętym na wewnętrznej klatce
>>> schodowej; daje to bardzo dobry efekt schładzania i jednocześnie
>>> optymalnego nawilżenia powietrza.
>>>
>> Podobno to dobra metoda te prześcieradła.
>
> Podobno. Jeśli wilgotność powietrza nie jest duża.
Nie jest - powietrze jest tak suche, że drzwi i parkiet nam sie rozsycha.
> Przy ostatnich
> upałach nawet umyta podłoga schła dłużej niż zwykle. Na szczęście teraz
> już u nas komfort.
>
> Ewa
U mnie wszystko schło i nadal schnie w sekundę (teraz wiatr na dworze i
sucho nadal, więc pogoda sucha do kwadratu) - co też Ty opowiadasz. W te
upały pogoda była równikowa, teraz bardziej kontynentalna i też powietrze
suche jak pieprz; chyba chałupę macie zawilgoconą.