eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 215

  • 151. Data: 2017-08-22 15:00:04
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2017-08-22 o 14:28, Kris pisze:

    > Ale czemu chcesz ograniczać się do samej CWU?

    No bo mam takie potrzeby, a skoro producencie robią pompy ciepła, jak
    twierdzą, do samego CWU, to dlaczego miałbym nie skorzystać?

    > Na siłę robisz założenia żeby wyszło na Twoje?

    Nie na siłę i na na moje, tylko szukam po prostu pewnego rozwiązania.


  • 152. Data: 2017-08-22 15:11:11
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Tue, 22 Aug 2017 14:39:32 +0200, nadir

    >> Nawet przy -15sC PC PW oddaje więcej. Ale to musi być pompa do CO/CWU
    >> (z dużymi wymiennikami powietrznymi),
    > A dlaczego CO/CWU jak mnie interesuje TYLKO CWU?

    Nie wiem dlaczego tylko do CWU, bo do CWU i tylko na zimę nikt trzeźwo
    myślący sobie nie zamontuje. Mowa była, przypomnę, o PC GW z odwiertami do
    CO/CWU i alternatywna do niej PC PW do CO/CWU. Skąd sobie wymyśliłeś tylko
    do CWU podając za przykład sąsiada to już nie wiem.

    > Średnio mnie interesuje czy w środku jest wymiennik spiralny czy
    > krasnoludek, ma grzać wodę, i to właśnie jesienią i zimą najbardziej.

    Właśnie widzę, że Cię średnio interesuje i dlatego wychodzą głupotki.

    >> jak sobie przyjąłeś (po raz kolejny)
    > Niby, że co sobie przyjąłem? Podałem parametry pompy PW, którymi chwali
    > się producent. Ale nie chwali się parametrami dla powietrza poniżej zera.

    Ponieważ urządzenie nie było przewidziane na pracę poniżej zera. To są
    pompy CWU, w założeniu mają być na okresy przejściowe i letnie, jako
    alternatywa dla grzania CWU czystym prądem czy węglem a nie akurat jak
    warunki pracy są najmniej korzystne czyli na samą zimę.

    BTW, jak już wspomniałem, w zeszłym tygodniu byłem na ślunsku w Zatorze.
    Ilość kopcących kominów przy 30sC w powietrzu (w celu ogrzania CWU) mnie
    zwyczajnie przeraziła. Takim by się PC do CWU przydała. :P Ale wiadomo, jak
    trzy auta na podwórku, to na grzanie prundem nie starcza i trzeba zadymiać.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 153. Data: 2017-08-22 15:19:39
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 20 Aug 2017 00:21:00 -0700 (PDT), Budyń

    > Długookresowo byłby mocno do przodu, miałby chociazby
    > na wymianę PC bo bedzie sie zblizal kres jej zywota.

    Nie JEJ (pompy), tylko co najwyżej sprężarki. :P O ile w ogóle będzie to
    ich kres, bo skoro "ruskie" tłokowe sprężarki działają 30 lat, to rotacyjne
    znacznie dokładniej wykonane podziałają równie długo, jak nie dłużej.

    Natomiast zgadzam się do inwestycji w wymiennik. W takim wypadku lepiej
    było wydać kasę na dom jak najbardziej pasywny. Zmniejszyłoby to
    zapotrzebowanie, wystarczyłaby mniejsza (i tańsza) PC PW i w razie braku
    środków do życia w późniejszym terminie zapewniłoby to najniższe koszty
    utrzymania domu.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 154. Data: 2017-08-22 15:32:38
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 22 sierpnia 2017 15:00:09 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
    > W dniu 2017-08-22 o 14:28, Kris pisze:
    >
    > > Ale czemu chcesz ograniczać się do samej CWU?
    >
    > No bo mam takie potrzeby, a skoro producencie robią pompy ciepła, jak
    > twierdzą, do samego CWU, to dlaczego miałbym nie skorzystać?
    >
    > > Na siłę robisz założenia żeby wyszło na Twoje?
    >
    > Nie na siłę i na na moje, tylko szukam po prostu pewnego rozwiązania.

    Ale ograniczasz się do CWU i tylko zimą a to bez sensu
    Gdybyś liczył dla tylko CWU poza sezonem grzewczym to miało by to sens.
    Ale kupować PC dla CWU na zimę gdy i tak grzejesz innym medium to jakieś bardzo
    specyficzne podejście
    To tak jakbyś auto kabriolet szukał ale tylko do jazdy w zimie. Trudno wtedy byłoby
    odpowiedni model optymalnie dopasować.


  • 155. Data: 2017-08-22 16:47:34
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 22 sierpnia 2017 14:42:05 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
    > Ponieważ tych gorących dni w tym roku było tyle co kot napłakał. Jakby było
    > takie lato jak 2-3 lata temu, że praktycznie przez 2 miesiące były
    > temperatury ponad 30sC, to by pewnie inaczej to wyglądało.

    Może tak, może nie. Przekonamy się za rok. A mam jeszcze izolację
    do poprawki. Zakładam, że jakbym włączył obieg na stałe podczas upałów
    to spokojnie dałoby radę. Oczywiście licząc na zyski bytowe
    5 osób, a nie np. codzienne imprezy :>

    > Mam przecietnie ocieplony dom i na ławach. Może po prostu inny tryb
    > użytkowania domu przewidujemy. ;)

    Hm to coś mi się pochrzaniło z tą płytą.

    > Mnie coś się na starość popierdoliło i
    > lubię sobie popląsać na imprezach (ale nie lubię po klubach łazić). :P Jak
    > się "parkiet" otworzy i kupa ludzi się zwala, to szybko się robi parówka.

    A no to klima się przyda. Ale lepiej latem wbijać się na sępa do kogoś
    na potańcówkę, a zimą ściągać ludzi do siebie. Zysków nie trzeba tłumaczyć :>

    > Co do góry mam natomiast cały czas wątpliwości. W pracowni będę chciał mieć
    > chłodzenie, ale już odnośnie pokoi vel sypialni mam mieszane uczucia czy
    > tam chłodzić. Niewykluczone że tam będzie wepchnięta tylko chłodnica w WM.

    Rurki zawsze możesz puścić, jeść nie wołają. A jakby co to się zmieni.
    Ja jednakowoż mając do wydania kasę na te klimacośtamy pomyślałbym
    wpierw nad poprawą ocieplenia.

    L.


  • 156. Data: 2017-08-22 17:02:00
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu wtorek, 22 sierpnia 2017 15:11:12 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

    > BTW, jak już wspomniałem, w zeszłym tygodniu byłem na ślunsku w Zatorze.

    Zator to woj. małopolskie, a nie żaden śląsk :P

    --
    Adam Sz.


  • 157. Data: 2017-08-22 17:20:03
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Liściasty testował ostatnio chłodzenie podłogą, to może się wypowiedzieć:

    > Trochę upałów było, chłodziłem praktycznie tylko przy okazji grzania
    > CWU, raz tylko puściłem sam obieg na 3 godziny, żeby zobaczyć do ilu
    > stopni się podłoga schłodzi. Nie miałem w domu więcej jak 24,5 st. C
    > więc zakładam, że metoda się sprawdza.

    Dlaczego zatem nie pójść dalej i nie zrobić tego również w drugą stronę?
    To znaczy nie ogrzać zimą chałupy ciepłem, które zostaje z prania gaci
    i mycia pleców? Różni tu już podawali obliczone zapotrzebowanie na
    ciepło -- wychodzi, że ciepła woda w kranie to jest trzecia, czwarta
    lub przynajmiej piąta część energii grzejącej dom. Więc gdyby nie
    puszczać w kanał siurów, co to mają dobrze ponad dwadzieścia stopni
    Celsjusza, tylko odpompować z nich cieplika, to by sobie można darować
    te wszystkie dziurska w ziemi. Które, jak zauważyłem, z geologicznego
    punktu widzenia bywają większym przedsięwzięciem od wydobywania ropy w
    Kuwejcie. Z takich i podobnych obserwacji wynika mój życzliwo-ironiczny
    stosunek do pompiarstwa stosowanego. To znaczy owszem, doceniam słuszność
    idei, ale implementacji daleko jeszcze do doskonałości rozwiązań zgodnych
    z logiką.

    > Minimalna temp. podłogi była na poziomie 19 st. C, ani nie była zimna,
    > ani mokra :>

    Nad tym też warto popracować. Raz na tydzień nastawić program na mycie,
    a potem wystarczy tylko przelecieć mopem.

    >> toteż planuję konwektory ew. chłodnice. Jeden duży w salonie/jadalni,
    >> a nad górą się jeszcze zastanawiam. Z pewnością wszystko będzie na
    >> wodzie lodowej.
    >
    > Jak masz chatę super ocieploną i w dodatku na płycie, to ja nie widzę
    > sensu takiego wydumanego chłodzenia. Ale może się mylę, u mnie w każdym
    > razie działa jak działa.

    Dla tych, którzy bywają gościem we własnym domu, całymi dniami siedzą
    w pracy, przychodzą tylko na wieczór, a ponadto na całe tygodnie jadą
    w delegacje -- to dla nich właśnie są klimakonwektory. Do grzania, nie
    tylko do chłodzenia. To działa jak armata. Dość jest raz strzelić --
    i już robi się ciepło. No ale jakoś tak głupio powiedzieć komu we wsi,
    że budując dom nie zrobiło się podłogówki.

    --
    Jarek


  • 158. Data: 2017-08-22 17:26:03
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Sz. napisał:

    >> BTW, jak już wspomniałem, w zeszłym tygodniu byłem na ślunsku w Zatorze.
    >
    > Zator to woj. małopolskie, a nie żaden śląsk :P

    Osobne Księstwo Zatorskie przecież! Podobnie jak Księstwo Oświęcimskie.
    Przynależność do obecnych województw o niczym ważnym nie mówi (wiele
    miejscowości "Mazowieckich" jest w województwie łódzkim, a "Małopolskich"
    w śląskim czy podkarpackim.

    --
    Jarek


  • 159. Data: 2017-08-22 18:52:56
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu wtorek, 22 sierpnia 2017 17:20:42 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Dlaczego zatem nie pójść dalej i nie zrobić tego również w drugą stronę?
    > To znaczy nie ogrzać zimą chałupy ciepłem, które zostaje z prania gaci
    > i mycia pleców?

    Budyń tako czyni :>

    > Różni tu już podawali obliczone zapotrzebowanie na
    > ciepło -- wychodzi, że ciepła woda w kranie to jest trzecia, czwarta
    > lub przynajmiej piąta część energii grzejącej dom. Więc gdyby nie
    > puszczać w kanał siurów, co to mają dobrze ponad dwadzieścia stopni
    > Celsjusza, tylko odpompować z nich cieplika, to by sobie można darować
    > te wszystkie dziurska w ziemi.

    Nie można, za mało tego ciepła...

    > Które, jak zauważyłem, z geologicznego
    > punktu widzenia bywają większym przedsięwzięciem od wydobywania ropy w
    > Kuwejcie.

    Bo ja wiem, przesadzata myślę.

    > Z takich i podobnych obserwacji wynika mój życzliwo-ironiczny
    > stosunek do pompiarstwa stosowanego. To znaczy owszem, doceniam słuszność
    > idei, ale implementacji daleko jeszcze do doskonałości rozwiązań zgodnych
    > z logiką.

    A co w tym nielogicznego? :>

    L.


  • 160. Data: 2017-08-22 22:13:53
    Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Lisciasty pisze:

    >> Dlaczego zatem nie pójść dalej i nie zrobić tego również w drugą stronę?
    >> To znaczy nie ogrzać zimą chałupy ciepłem, które zostaje z prania gaci
    >> i mycia pleców?
    >
    > Budyń tako czyni :>

    No to rozsądnie czyni.

    >> Różni tu już podawali obliczone zapotrzebowanie na ciepło -- wychodzi,
    >> że ciepła woda w kranie to jest trzecia, czwarta lub przynajmiej piąta
    >> część energii grzejącej dom. Więc gdyby nie puszczać w kanał siurów,
    >> co to mają dobrze ponad dwadzieścia stopni Celsjusza, tylko odpompować
    >> z nich cieplika, to by sobie można darować te wszystkie dziurska w ziemi.
    >
    > Nie można, za mało tego ciepła...

    Ale jednak sporo. Znaczną część można by sobie darować, gdyby tylko nie
    lać raz już podgrzanej wody w ścieki, a odpompować z niej ciepełko.

    >> Które, jak zauważyłem, z geologicznego punktu widzenia bywają większym
    >> przedsięwzięciem od wydobywania ropy w Kuwejcie.
    >
    > Bo ja wiem, przesadzata myślę.

    Nie, nie taka to znowuż przesada. Płytko tam ta ropa jest. U nas zresztą
    też Łukasiewicz z kumplami kopali płytkie studnie i oleum się lało aż miło.
    Ale Araby mają tego w dodatku dużo, raj dla naftowiertów.

    >> Z takich i podobnych obserwacji wynika mój życzliwo-ironiczny stosunek
    >> do pompiarstwa stosowanego. To znaczy owszem, doceniam słuszność idei,
    >> ale implementacji daleko jeszcze do doskonałości rozwiązań zgodnych
    >> z logiką.
    >
    > A co w tym nielogicznego? :>

    No chociażby to odpuszczanie sobie energii kranówy. Rekuperację powietrza
    każdy uznał za obowiązkowy punkt programu, a wodę, to tylko jeden Budyń.
    Ja czuję pewnien psychiczny dyskomfort, gdy wychodze z wanny i wylewam
    pozostały po mnie kompot. Dyskomfort większy niż pry otwieranu okna celem
    przewietrzenia.

    Jarek

    --
    Absztyfikanci grubej Berty | Warszawskie bubki, żygolaki
    I katowickie węglokopy, | Z szajką wytwornych pind na kupę,
    I borysławskie naftowierty, | Rębajły, franty, zabijaki,
    I lodzermensche, grube chłopy, | Całujcie mnie wszyscy w dupę.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1