-
51. Data: 2017-08-19 01:49:28
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Hej,
Mysl o panelach odrzucilem od razu. Po pierwsze ze wzgledu na to, ze nic
tanszego niz pomopa ciepla nie wynaleziono, a po drugie ze wzgledu na
niestabilnosc przepisow prawa. Mam inny dom, ktory teraz sprzedaje i tam
chcialem zainstalowac kase w kilka kW ze slonca - niestety aktualny rzad
traktuje odnawialne zrodla jak fanaberie. Poczekam i po zmianie kursu z
przyjemnoscia zainstaluje panele:)
Pozdrawiam
Piotr
-
52. Data: 2017-08-19 01:54:21
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Odnosnie ocieplenia - wkleilem 20cm styro grafitowego z lambda 31. Jako
ze ekipa pracowala podczas mojej nieobecnosci odstawila niezla fuche
jesli chodzi o powierzchnie - nie jest plasko, a przylozona lata
wykazuje spore odchyly od pionu. Ekipe pogonilem i nowa druzyna nakleja
na te 20cm kolejne 3-4 by wyrowniac sciany. 3 sciany juz sa gotowe i
wyglada to dobrze.
Ostatecznie bede mial 20cm styropianu z dobra lambda i 4-5cm styro z
lambda 36 do 40. Powinno byc wiec dosc cieplo:)
Piotr
-
53. Data: 2017-08-19 01:56:43
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Hej,
Podobnie to postrzegam - zaplacilem, zapomnialem. Teraz moze byc tylko
lepiej. Zycie zweryfikuje energochlonnosc budynku i zapotrzebowanie na
cieplo. O odwiercie zapomnialem i mam nadzieje ze rachunki za prad beda
niskie:)
Pozdrawiam
Piotr
-
54. Data: 2017-08-19 02:28:31
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-08-19 o 01:49, gobo pisze:
> niestety aktualny rzad
> traktuje odnawialne zrodla jak fanaberie.
Ale, że co? Nie chcą prądu odbierać czy dać dotacji?
Poza tym w naszej szerokości geograficznej fotowoltaika, przy obecnych
cenach paneli to faktycznie fanaberia.
-
55. Data: 2017-08-19 09:18:40
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2017 o 01:44 gobo <g...@p...onet.pl> pisze:
> Hej!
> Teraz zarabiam w miare dobrze, ale nie chcialbym za kilka lat po zmianie
> pracy byc zmuszonym do sprzedazy domu. Chce, by dom byl tani w
> utrzymaniu. Stad inwestycja w rekuperator, dobre okna, drzwi, izolacje,
> laczniki termiczne pomiedzy balkonami a stropem, docieplenie piana PUR,
> odwierty itp.
> Moze to pokretna logika, ale pieniadze zaoszczedzone np. na odwiertach
> poszlyby pewnie na kolejne wakacje w tropikach lub na zmiane auta. A tak
> wiem, ze zainwestowalem i licze na male rachunki:) Na ilosc lat zwrotu
> nie patrze. Tak jak nie patrza Ci, co placa co miesiac za gaz, czy olej
> opalowy. Placimy za wygode i pewien standard i tyle.
> Pozdrawiam
> Piotr
W kwestii formalnej, żadna kasa wtopiona w budowę własnego domu nie jest
inwestycją. To po prostu utopione pieniądze (nie odzyskasz ich przy
odsprzedaży), które mogłyby wypracować kolejne pieniądze. Wydawanie teraz
po to aby kiedyś było taniej to mrzonki. Nie wiesz co będzie na świecie za
5 lat. Może być wojna, najazd uchodźców, mega kryzys ekonomiczny, skażenie
terenu w Twojej okolicy, klęski żywiołowe itp. We wszystkich tych
przypadkach zaletą jest mobilność - a tą dużo łatwiej sobie zapewnić mając
rezerwy finansowe.
Zgadzam się za to Twoim ostatnim zdaniem.
TG
-
56. Data: 2017-08-19 10:55:52
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 19 sierpnia 2017 09:18:43 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> W kwestii formalnej, żadna kasa wtopiona w budowę własnego domu nie jest
> inwestycją. To po prostu utopione pieniądze (nie odzyskasz ich przy
> odsprzedaży), które mogłyby wypracować kolejne pieniądze. Wydawanie teraz
> po to aby kiedyś było taniej to mrzonki. Nie wiesz co będzie na świecie za
> 5 lat. Może być wojna, najazd uchodźców, mega kryzys ekonomiczny, skażenie
> terenu w Twojej okolicy, klęski żywiołowe itp. We wszystkich tych
> przypadkach zaletą jest mobilność - a tą dużo łatwiej sobie zapewnić mając
> rezerwy finansowe.
Czyli plemiona afrykańskie, które budują "domy" z krowiego gówna i patyków
mają się od nas lepiej, bo taki dom ma małą wartość, nie żal go porzucić
i łatwo wybudować gdzie indziej lepszy :-) Z taką logiką to dalej bylibyśmy
na poziomie tych plemion :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
57. Data: 2017-08-19 11:18:21
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2017 o 10:55 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:
> Czyli plemiona afrykańskie, które budują "domy" z krowiego gówna i
> patyków
> mają się od nas lepiej, bo taki dom ma małą wartość, nie żal go porzucić
> i łatwo wybudować gdzie indziej lepszy :-) Z taką logiką to dalej
> bylibyśmy
> na poziomie tych plemion :)
> pozdr.
Nic nie zrozumiałeś :-)
Napisałem tylko tyle, że nie istnieje coś takiego jak inwestycja (na
przyszłość) we własny dom. To jest zawsze strata. Można żyć komfortowo,
niczego sobie nie odmawiając bez zbędnych wydatków na poczet nieokreślonej
przyszłości "gdy będę mało zarabiał i nie będzie mnie na nic stać". Może
się okazać, że zrobienie teraz czegoś ze sporą "górką" wystarczy jedynie
na 5 lat "słabych zarobków", a później i tak trzeba będzie szukać nowych
"możliwości".
Więcej nie chce mi się pisać - każdy i tak zrobi po swojemu.
TG
-
58. Data: 2017-08-19 11:24:44
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 19 sierpnia 2017 11:18:24 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Nic nie zrozumiałeś :-)
> Napisałem tylko tyle, że nie istnieje coś takiego jak inwestycja (na
> przyszłość) we własny dom.
Oczywiście, że istnieje. Jest to inwestycja w swój własny święty spokój
i komfort :) Tego się nie da wycenić i z pozoru nie daje to żadnych
pieniędzy. W praktyce - żyjąc dobrze i mając spokój w głowie - łatwiej
i przyjemniej przychodzi nam robić różne biznesy :)
> To jest zawsze strata. Można żyć komfortowo,
W domu z patyków sklejonym krowim gównem? Ja bym nie potrafił :)
A nie przerysowując - może w domu z ogrzewaniem węglem, gdzie trzeba się
zatrudnić jako palacz na etat w okresie grzewczym? Potrafiłbym ale bym
nie chciał ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
59. Data: 2017-08-19 11:36:38
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .08.2017 o 11:24 Adam Sz. <a...@g...com> pisze:
> W dniu sobota, 19 sierpnia 2017 11:18:24 UTC+2 użytkownik Tomasz
> Gorbaczuk napisał:
>
>> Nic nie zrozumiałeś :-)
>> Napisałem tylko tyle, że nie istnieje coś takiego jak inwestycja (na
>> przyszłość) we własny dom.
>
> Oczywiście, że istnieje. Jest to inwestycja w swój własny święty spokój
> i komfort :) Tego się nie da wycenić i z pozoru nie daje to żadnych
> pieniędzy. W praktyce - żyjąc dobrze i mając spokój w głowie - łatwiej
> i przyjemniej przychodzi nam robić różne biznesy :)
>
>> To jest zawsze strata. Można żyć komfortowo,
>
> W domu z patyków sklejonym krowim gównem? Ja bym nie potrafił :)
> A nie przerysowując - może w domu z ogrzewaniem węglem, gdzie trzeba się
> zatrudnić jako palacz na etat w okresie grzewczym? Potrafiłbym ale bym
> nie chciał ;)
> pozdr.
Święty spokój cenię sobie najbardziej. Dlatego kupuję nowe samochody a nie
"nówka sztuka od Niemca co płakał jak sprzedawał", jeżdżę na wakacje 100%
drożej niż moi znajomi. Płacę - ale wiem za co.
Absolutnie nie widzę niczego złego w dołożeniu 100k PLN do zapewnienia
sobie komfortu w domu.
Napisałem tylko, że nie jest to żadna "inwestycja na przyszłość".
Najprościej jak potrafię: dodatkowe 100kPLN zapewni nam super komfort
teraz (dla mnie OK.) - dodatkowe 150kPLN zapewni nam komfort teraz i za xx
lat (wg mnie bzdura). Lepiej za te dodatkowe 50k PLN kupić sztabki
złota/platyny/srebra i zobaczyć jaka będzie sytuacja za xx lat.
Nie istnieje coś takiego jak inwestycja "na przyszłość" w swoim własnym
domu. Tyle chciałem przekazać we wszystkich moich poprzednich postach.
TG
-
60. Data: 2017-08-19 11:51:21
Temat: Re: Odwiert - pompa ciepla - glebokosc
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu sobota, 19 sierpnia 2017 11:36:41 UTC+2 użytkownik Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Święty spokój cenię sobie najbardziej. Dlatego kupuję nowe samochody a nie
> "nówka sztuka od Niemca co płakał jak sprzedawał",
Również się do tego przekonałem i polecam ten styl :D
> jeżdżę na wakacje 100% drożej niż moi znajomi. Płacę - ale wiem za co.
No tu mógłbym polemizować ale to zależy co kto lubi. Jeździć z jedzeniem
w bagażniku nie lubię ale wolę zdecydowanie wakacje planowane samodzielnie,
a te zawsze wychodzą taniej niż z biura podróży - i uważam, że są znacznie
ciekawsze od zorganizowanych :)
> Absolutnie nie widzę niczego złego w dołożeniu 100k PLN do zapewnienia
> sobie komfortu w domu.
> Napisałem tylko, że nie jest to żadna "inwestycja na przyszłość".
Jest w święty spokój. Tak jak "dokładasz" 60-80-100k do nowego samochodu,
podczas gdy mógłbyś kupić za 1/5 ceny 10-cio latka, tak tu dokładasz
jakąś kasę żeby dłużej mieć święty spokój. Pytanie tylko gdzie jest ta
granica. 100k? 200k? Ja bym raczej to liczył procentowo - 20-40% jestem
w stanie zawsze dołożyć do czegoś ponad standard :)
> Najprościej jak potrafię: dodatkowe 100kPLN zapewni nam super komfort
> teraz (dla mnie OK.) - dodatkowe 150kPLN zapewni nam komfort teraz i za xx
> lat (wg mnie bzdura).
Lepsze materiały dłużej wytrzymają, to żadna bzdura. Kiki już wymieniał
we wszystkich "geberitach" jakieś uszczelki - właśnie dlatego, że to nie
były geberity tylko tańsze cersanity :-)
Facet od odfruniętego dachu też by trochę dołożył i miałby dziś spokojną
głowę - a nie ma piętra z dachem.
> Nie istnieje coś takiego jak inwestycja "na przyszłość" w swoim własnym
> domu. Tyle chciałem przekazać we wszystkich moich poprzednich postach.
Istnieje ;)
pozdr.
--
Adam Sz.