-
21. Data: 2016-05-16 12:03:39
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 11:54:48 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> > osmozy, zasilajacy pierwszy?
> Żeby to miało sens to musi się opłacać. Gdzie widzisz sens ekonomiczny
> zakupu totalnie wypasionej instalacji do odzysku deszczówki, która
> zwróci się (pod pewnymi warunkami) po powiedzmy 50 latach użytkowania?
To już indywidualnie każdy musi policzyć.
U mnie woda w cenie poniżej 2zl/m3 to i póki co nie ma sensu bawienia się w odzysk
deszczówki. Ale są miasta gdzie kilka razy droższa jest
Na dzisiaj przy nowym domu warto chyba przygotować instalacje(odpływ z rynien w jedno
miejsce, jakaś rura z tego miejsca do kotłowni, z kotłowni do pralki i zmywarki) i
jak woda zdrożeje/podatek/ czy co tam to wtedy koszt wkopania zbiornika i podłączenia
pompy itp nie zabije. A i do tego czasu jakieś systemy uzdatniania w sensownej cenie
mogą się pojawić
-
22. Data: 2016-05-16 12:05:15
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Hej!
Oczywiscie - zgadzam sie z Toba.
Na Kindergeld czeka sie nawet pol roku - tyle trwa rozpatrywanie wniosku.
A wlasnie odnosnie tego dodatku - mam jedno dziecko i w Polsce nic mi
sie nie nalezy, a w DE juz tak. To kolejny punkt ZA:)
W Niemczech wiele spraw mozna zalatwic przez internet - w Polsce pomimo
posiadania zaufanego profilu ePUAP udalo mi sie moze zalatwic tak z 3
proste sprawy, a i tak trwalo to dluzej niz jakbym poszedl do urzedu.
Elektroniczna administracja u nas nie istnieje.
Nie chce tez mieszkac w Niemczech, choc wielu moich znajomych
zamieszkalo w Goerlitz i sa zadowoleni z tej decyzji.
Tutaj jestem u siebie. Mam taka prace ze duzo podrozuje - w 80% po
Europie. Kazdy kraj ma swoje wady i zalety i z kazdego z nich chcialbym
jakis element przeniesc do polskiej mentalnosci:) Kazdy kraj ma tez
swoje problemy i nie ma idealnego miejsca na tej planecie.
Z tego co pamietam to Pilsudski powiedzial kiedys o Polsce "Naród
wspaniały, tylko ludzie kurwy".
Troche prawdy w tym jest - Polak Polakowi zawsze wilkiem i gdyby nie ta
przywara narodowa to byloby tu jeszcze fajniej:)
Piotr
-
23. Data: 2016-05-16 12:10:24
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
Problemem u mnie jest tez brak kanalizacji deszczowej (instalacja jest
blisko drogi, ale nie chce sie w nia wpinac - jest to drogie i docelowo
odprowadzanie wody do tej instalacji ma byc coraz drozsze)- boje sie, ze
w przypadku opadow nie bede mial gdzie odprowadzic nadmiaru wody z
dachu. Zbiornik na deszczowke bylby wiec swojego rodzaju buforem. A
dopiero z niego bylby przelew do skrzyn rozsaczajacych.
Dodatkowo gdy wprowadzony zostanie podatek od powierzchni dachu taka
instalacja tylko zyska na sensownosci.
Koszt instalacji nie jest jakis niebotyczny, bez przesady. Zbiornik i
pompa nie kosztuje az tak wiele.
Piotr
-
24. Data: 2016-05-16 12:13:46
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: gobo <g...@p...onet.pl>
U mnie w Zgorzelcu woda to prawie 5zl za m3, a co roku drozeje o
kilkadziesiat groszy. Ze sciekami to juz prawie 10zl za m3.
-
25. Data: 2016-05-16 12:22:45
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 12:13:49 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
> U mnie w Zgorzelcu woda to prawie 5zl za m3, a co roku drozeje o
> kilkadziesiat groszy. Ze sciekami to juz prawie 10zl za m3.
Puki co nie stresuje się podlewaniem malin i ogrodka- te 2zl na godzinę podlewania
jakoś jestem w stanie przełknąć, basen 9m3 kilka razy latem tez napełniam i nie bawię
się w chemie filtrowanie itp tylko wylewam na trawnik i nalewam świeżej wody- 15 zl
za napełnienie basenu tragedii nie robi.
Ale gdyby to było 2-3 razy więcej to już człowiek by myślał o oszczędzaniu zapewne
-
26. Data: 2016-05-16 12:51:28
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 12:10:51 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
> Problemem u mnie jest tez brak kanalizacji deszczowej (instalacja jest
> blisko drogi, ale nie chce sie w nia wpinac - jest to drogie i docelowo
> odprowadzanie wody do tej instalacji ma byc coraz drozsze)- boje sie, ze
> w przypadku opadow nie bede mial gdzie odprowadzic nadmiaru wody z
> dachu.
U mnie trawa i żywopłot przyjmują wszystko. Dom 11x11 dach czterospadowy
Z dwóch stron wokół domu 50cm opaska z kostki dalej 3 metry trawnika i żywopłot i
woda znika
Z przodu z podjazdu tez na trawnik zlatuje i po trosze na ulice(moja prywatna) i
jakiś podtopień nie zaobserwowałem. Z tym ze u mnie coś na kształt torfu to i wodę
ładnie przyjmuje , gdyby np glina była to już tak prosto pewnie by nie było
> Koszt instalacji nie jest jakis niebotyczny, bez przesady. Zbiornik i
> pompa nie kosztuje az tak wiele.
Ale już gadżety związane z uzdatnianiem mogą kosztować
-
27. Data: 2016-05-16 13:31:25
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 16 maja 2016 10:58:11 UTC+2 użytkownik gobo napisał:
> Deszczowke do zmywarki odpuszczam, bo nie chce jej uzdatniac.
> Do prania za to podobno nadaje sie doskonale. Woda jest miekka, do tego
> nie osadza sie zaden kamien. Zuzywa sie mniej detergentow. Czytam caly
> czas o systemach do gromadzenia i wykorzystaniu deszczowki i
> przeznaczenie tej wody do prania to standard.
To jeszcze kwestia jaka masz wode w kranie. U mnie raczej miekka i nie mam
zadnego problemu z kamieniem - pralka 10 lat ma i na bebnie zadnych osadow :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
28. Data: 2016-05-16 16:29:05
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: PiteR <e...@f...pl>
Myjk pisze tak:
>> buahahahaha, powinienes raczej rozważyć emigracje z tenkraju :)
>
> Śmiej się śmiej. Ja cały czas się zastanawiam, czy zamiast budowy
> domu, nie wyjechać. Raptem wczoraj dyskutowałem o emigracji z
> koleżanką osiedloną od paru lat w Norwegii. :P I nie chodzi o
> wodę
Niemiecki turysta w Norwegii, zirytowany ciągłą walką z parasolem
zaklął szpetnie pod nosem i widząc bawiącego się chłopca woła
- ej mały! czy ten deszcz przestanie w końcu padać?
- nie wiem plose pana. Mam dopiero pięć lat :)
--
Piter
Czym się różnią domy za 1mln $ i za 2mln $
W tym za 2mln nie ma szczurów.
-
29. Data: 2016-05-16 18:28:22
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: ToMasz <N...@o...pl>
> Czy macie jakies doswiadczenia w tym temacie?
ja odzyskuję wodę od wielu lat, ale na małą skalę, bo mam tego ok 400
litrów. zamierzałem ją przepuszczać przez filtr, ale lenistwo wygrało i
jedyne co mam to odstojnik. mimo to woda jest klarowna i bardziej
przypomina wodę niż rosół. nic mi nie zakwitło, nic tam nie ożyło,
jednak planowałem dosypywać do tej wody nieco soli jak się zrobi zielona
- nie zrobiła się. ale mimo wszystko nie odważyłbym się jej pić. mycie
auta, podlewanie, pranie, nawet basenik dla dziecka - tak, ale pić -
bałbym się.
Ja bym Ci odradzał zakopywania zbiornika. postaw go w piwnicy, albo tak
żebyś mógł go nadzorować. Lepiej widziec co tam jest w środku. można też
spróbować ewentualne bakterie zabijać światłem uv ze szpitalnej świetlówki.
obudowa zwykłego filtra kosztuje 25zł. filtr - mniej niż 10. są też
filtry ceramiczne 0.3 mikrona - więc przez to nic szkodliwego nie
przejdzie, ale przepustowość takiego filtra jest dramatycznie niska.
litr na minutę.
ToMasz
PS umnie się zatyka. wszytko co może, działa źle. jak wychwyt z rynny
się może zatkać - tak zrobi, w najwięksża ulewę. jak rurka może się
obsunąć i złapac bańkę powietrza - tak właśnie zrobi. podgrzeje ją
słoneczko, wygnie sie i... już woda nie płynie. tak więc wszystkie
rurki, z zapasem, spadem, z odpowietrzeniem - najdokładniej jak się da.
bo na bank się zatka, zapowietrzy i nie popłynie.
-
30. Data: 2016-05-16 19:24:27
Temat: Re: Odzysk deszczowki
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
Podepnę się pod temat. Czy po 2-3 latach użytkowania nowego szamba
i podpięciu się pod kanalizację, można to szambo po osuszeniu użyć
jako zbiornik na deszczówkę do podlewania zieleniny? Czy to raczej
słaby pomysł?
L.