-
211. Data: 2021-01-06 12:00:00
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-01-06 o 11:18 +0100, Uzytkownik napisał:
> Użyłeś jeszcze gorszej i do tego błędnej analogii
Uprzedzałem. Te analogie mało kiedy są trafne.
> Wyobraź sobie, że jedzie z punktu A do punktu B kilka samochodów.
> Jadą razem, spokojnie w miarę z jedną prędkością.
>
> Marek twierdzi, że oszczędniej pojedzie za nimi, robiąc co chwilę
> przerwy i doganiając pozostałe auta. Warunkiem jest, aby wszystkie
> auta dotarły do punktu B w tym samym czasie.
Silniki spalinowe mają ponoć najwyższą sprawność, kiedy są obciążone w
okolicy nieco poniżej maksimum. Jak to się ma do kotłów, nie mam
pojęcia. Abstrahując od tego, należałoby niemniej dopełnić naszą
samochodową analogię: Marek jeździ tylko w dzień, a szosa ma taką
przykrą właściwość, że się stale wydłuża - a wydłuża się szybciej w
nocy, szczególnie kiedy się nią akurat jedzie. Tj. budynek traci ciepło
cały czas, w nocy bardziej, a tym bardziej im bardziej walczy by
utrzymać stałą temperaturę w środku. W jakim tempie się ta szosa
wydłuża, to już zależy od jej rodzaju. Niektóre być może wydłużają się
na tyle wolno w nocy, że jazda bez zatrzymywania ma sens. Przy innych
nie ma.
Uprzedzam, że to EOT z mojej strony, gdyż zaczynam się gubić w tych
naciąganych analogiach i nie mam wrażenia, by dyskusja czemuś
pożytecznemu służyła. Poza tym ręce mi już zgrabiały, noga przymarzła
do ziemi i w ogóle muszę iść ognisko rozpalić w jaskini, aby dożyć
jutra.
Mateusz
-
212. Data: 2021-01-06 12:15:23
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-01-06 o 12:00, Mateusz Viste pisze:
> 2021-01-06 o 11:18 +0100, Uzytkownik napisał:
>> Użyłeś jeszcze gorszej i do tego błędnej analogii
> Uprzedzałem. Te analogie mało kiedy są trafne.
>
>> Wyobraź sobie, że jedzie z punktu A do punktu B kilka samochodów.
>> Jadą razem, spokojnie w miarę z jedną prędkością.
>>
>> Marek twierdzi, że oszczędniej pojedzie za nimi, robiąc co chwilę
>> przerwy i doganiając pozostałe auta. Warunkiem jest, aby wszystkie
>> auta dotarły do punktu B w tym samym czasie.
> Silniki spalinowe mają ponoć najwyższą sprawność, kiedy są obciążone w
> okolicy nieco poniżej maksimum. Jak to się ma do kotłów, nie mam
> pojęcia. Abstrahując od tego, należałoby niemniej dopełnić naszą
> samochodową analogię: Marek jeździ tylko w dzień, a szosa ma taką
> przykrą właściwość, że się stale wydłuża - a wydłuża się szybciej w
> nocy, szczególnie kiedy się nią akurat jedzie. Tj. budynek traci ciepło
> cały czas, w nocy bardziej, a tym bardziej im bardziej walczy by
> utrzymać stałą temperaturę w środku. W jakim tempie się ta szosa
> wydłuża, to już zależy od jej rodzaju. Niektóre być może wydłużają się
> na tyle wolno w nocy, że jazda bez zatrzymywania ma sens. Przy innych
> nie ma.
>
> Uprzedzam, że to EOT z mojej strony, gdyż zaczynam się gubić w tych
> naciąganych analogiach i nie mam wrażenia, by dyskusja czemuś
> pożytecznemu służyła. Poza tym ręce mi już zgrabiały, noga przymarzła
> do ziemi i w ogóle muszę iść ognisko rozpalić w jaskini, aby dożyć
> jutra.
Faktycznie strasznie naciągasz te analogie i wymyślasz do tego nowe
prawa fizyki.
Ja tam jeszcze nie kończę, bo u mnie cały czas cieplutko i miło. Siedzę
w krótkich spodenkach i w koszulce z krótkim rękawem przy laptopie,
popijając kawę.
A tu kwintesencja naszej dyskusji:
https://www.youtube.com/watch?v=7uUECUTvaK8&list=RDu
jl_dnVysq8&start_radio=1
-
213. Data: 2021-01-06 12:37:58
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
> żle sądzisz, chodzi właśnie o to, że większość "fachowców" wraz z wymianą
> kotła na nowszy proponuje usprawnienie polegające na wymianie DOBRYCH
> "grubych" rur na "cieńsze" bo będzie taniej.
To opinia na podstawie jakchś systematycznych badań naukowych? Z moich
jednostkowych (ale licznych) obserwacji wynika, że *każdy* doradzał
budowę (nowej) instalacji "porządnie", z grubych rur. To dość stare
obserwacje, kiedy to może już nie było w sprzedaży pieców bez pomp, ale
dopiero od niedawna. Teraz może coś się zmieniło, może już godzą się na
robotę cienkorurową, ale niejeden rzuci uwagę w rodzaju, "jak kto biedny,
to musi na wszystkim oszczędzać".
Jeśli chodzi o remonty, to nic dziwnego, że pan w berecie woli coś
wymienić niż niewymienić. Za to bierze pieniądze. Cienkie na grube
też by wymienił, nawet z większą satysfakcją.
> Nikt nie dyskutuje z tym, żeby w przypadku awarii, skorodowanych rur
> odtwarzać instalację do stanu pierwotnego bo to nie ma żadnego sensu.
Nie dyskutuje, bo dyskusja nie ma sensu -- każdy, kto rozumie podstawowe
zasady fizyki, będzie takiej "dyskusji" unikał. Nie oznacza to, że nie
ma takich, co sądzą, że grube rury są *bezwzględnie* lepsze, a najlepsze
są żeliwne żeberka, których nic nie może zastąpić.
--
Jarek
-
214. Data: 2021-01-06 14:31:59
Temat: Re: Ogrzewanie domu podłogówka vs fuga w płytkach (was: Ogrzewanie domu)
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sat, 2 Jan 2021 16:00:56 +0100, P_P
> Kiedyś była tu mowa o ogrzewaniu domu i padło
> na podłogówke jako jedyny rodzaj ogrzewania.
Ja się jeszcze podłączę w świetle podłogówki z płytkami i fugą. Wszyscy
przy gresie zalecają min. 3mm na podłogówkę ze względu na rozszerzalność
cieplną betonu. Ale wszystkie informacje są dosyć stare, co by mogło
wskazywać na wyższą temperaturę zasilania niż mają obecne domy. Najchętniej
bym położył 2mm, ale trochę pękam żeby nie pękało. :P
--
Pozdor
Myjk
-
215. Data: 2021-01-06 14:39:11
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Idę o zakład, że porównując mój i Twój dom: Kiedy u Ciebie wygaśnie
>> w kotle to w domu jest okropnie zimno.
>
> Nie, nie jest. W pomieszczeniach mieszkalnych temperatura nigdy nie
> spada poniżej 10 st., a to całkiem komfortowa temperatura.
To ogólna cecha domów związanych termicznie z gruntem. Będą one "starały
się" trzymać blisko średniorocznej temperatury regionu, a ta (w Polsce i
we Francji) zbliżona jest do dziesięciu stopni. Tym lepiej im to wychodzi,
im skuteczniej oddzielone są od wpływu atmosfery. A metr granitu, to
całkiem dobra separacja. Ludzie przez długie wieki umieli korzystać z tej
zasady, nawet jak nie wszystko do końca rozumieli.
> Nie mam, bo sypialni w ogóle nie ogrzewam. Bo i po co? Pokoje dzieci
> natomiast są ogrzewane, ale wieczorem nie jest w nich "okropnie"
> ciepło. Jest normalnie, jakoś 19-20 stopni, zgodnie z ustawieniami
> zaworów termostatycznych na kaloryferach.
Ciekawe, czy dzieci będą już należały do Nowego Pokolenia, które ogrzewa
sypialnie.
--
Jarek
-
216. Data: 2021-01-06 16:19:24
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 06.01.2021 09:11, Mateusz Viste wrote:
> W pomieszczeniach mieszkalnych temperatura nigdy nie
> spada poniżej 10 st., a to całkiem komfortowa temperatura.
A Ty nie masz nadciśnienia może albo innych chorób układu krążenia? Może
nawet nie wiesz? Czytając Ciebie jakbym teścia słuchał. Pali jak
lokomotywa, ma bardzo wysokie nadciśnienie gdy nie bierze tabletek i
właśnie w domu utrzymuje 16-18C bo wtedy "jest mu dobrze". Jak podnieść
do 19-20 to jest mu zaraz duszno, gorąco i się wkurwia. Przy czym zawsze
w długich spodniach i bluzie, także latem. Teściowa tak nie ma i kiedy
ustawi na te 19-20C to teść po prostu śpi z uchylonym oknem i zakręconym
kaloryferem.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
217. Data: 2021-01-06 16:58:24
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> A teraz daj konkretne przykłady i nie pier.... od rzeczy wymyślając
> jakieś bzdurne historie.
(...) domu) * 4,2kJ/kg = 189MJ = 52,5kWh energii.
>
> W przypadku gazu ziemnego 1m3 gazu to jest ok. 11kWh energii. Zakładając
> sprawność kotła 90% daje nam to 5,3m3 więcej gazu w cenie 2zł za 1m3
> Każde załączenie kotła gazowego i każde jego wyłączenie generuje straty,
zgadzam sie.
> Niestety im częściej kocioł się uruchamia i wyłącza (taktuje), , tym
> jego średnia sprawność jest mniejsza. Przy taktowaniu co kilka minut
> sprawność kotła potrafi spaść z 90% do 70-75%. Kocioł taktuje tym
> częściej im mniej wody jest w obiegu.
tak, ale obawiam się ze podajesz skrajne wartości. wylicz jak często
włącza sie kocioł ktory ma normalną instalacje, powiedzmy 100 litrów, a
taki który ma 1100litrów. i ile gazu traci się na każdy takt. w mojej
ocenie, taki szacunek typu od rozruchu pieca do zapalenia płomienia mija
ok 1, może 2 sekundy. o ile ktoś to aż tak dupiato zaplanował, to jest
to 1 sekunda wyływu gazu więcej.
>
> Ludzie są zdziwieni rachunkami, bo przy kosztach 3000zł za ogrzewanie
> gazem, jest to różnica rzędu ponad 600zł. Czyli zamiast płacić za gaz
> 3000zł to płacą już 3600zł.
3000? pisałem już że ja płacę 1200zł za co, użytkową i zupe. Na drugim
mieszkaniu założyłem piec kondensacyjny, dam znać ile wyjdzie za rok.
> Zauważ, że nawet spadek sprawności tylko o 1% daje nam kwotę 30zł czyli
> przeszło 2 krotnie większą niż Twoja, rzekoma oszczędność.
weź czytaj wszystko, albo mi nie odpowiadaj. ja uważam że minimum wody w
instalacji, otwiera inne możliwości. ktoś napisał ze wykluczamy z
dyskusji wszystkie firmy, lekkie domy, ludzi którzy nie potrzebują zimą
mieć ogrzewanego całego domu do 23 stopni. przy takich założeniach, to
co JA NAPISAŁEm traci sens, wiec nie tłumacz mi że nie ma to sensu.
-
218. Data: 2021-01-06 17:10:46
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
> Czym jest taktowanie i jak wpływa na sprawność kotła, opisałem w innej
> mojej wypowiedzi.
>
to może inaczej, napisz mi jak powinien prawidłowo taktować kocioł, a ja
sobie sprawdzę jak się zachowują moje 3 kotły. tu szczerze wierzę w
Twoje doświadczenie.
ToMasz
-
219. Data: 2021-01-06 17:51:37
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Podaj swoją definicję "w domu jako-tako ciepło".
Kot ucieka, żona chodzi nago, czy miska rozmarzła?
-----
> rozpaleniu musisz mocno hajcować, aby w domu zrobiło się jako-tako ciepło.
-
220. Data: 2021-01-06 17:55:28
Temat: Re: Ogrzewanie domu
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2021-01-06 o 14:39 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
> Ciekawe, czy dzieci będą już należały do Nowego Pokolenia, które
> ogrzewa sypialnie.
Staram się nie uczyć ich rozrzutności, ale co będzie - tego nikt nie
wie.
Mateusz