-
41. Data: 2018-08-25 23:20:08
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 25 Aug 2018 23:19:03 +0200, Uzytkownik wrote:
> No to faktycznie fachura z niego musiał być.
>
> A ja to bym go pogonił.
Ale u mnie w promieniu 20km jest dwóch hydraulików. A pierwszego już
wcześniej pogoniłem :)
Mateusz
-
42. Data: 2018-08-25 23:22:52
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 8/25/2018 11:19 PM, Mateusz Viste wrote:
> Ciekawe. Co skłania wodę by pchała się w zawiły kaloryfer?
Ciekawość.
> Przecież
> zworka dużo wygodniejsza, a woda z natury przecież leniwa (w tym podobna
> wielce do prądu).
W akademickim rozważaniu prąd będzie prozpływał się zawsze wszystkimi
mozliwymi drogami.
W praktyce z dokładnoscią do elektronów/cząsteczek wody.
Ta rurka bocznikująca z nadprzewodnika zrobiona nie jest, więc powoduje
spadek ciśnienia. A woda, napotykając spadek cisnienia, czyli
rezystancję, przepływa bokiem. Notuj ;)
-
43. Data: 2018-08-25 23:24:06
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Czyli jest rura bocznikująca kaloryfer i zawór regulacyjny X. To rursko
>> jest jakby dodatkowym żeberkiem kaloryfera. Tłumiąc zawór X można
>> sprawić, że przez kaloryfer woda popłynie wolniej, będzie on na
>> przykład w połowie zimny. To się stosuje w praktyce, ale jeśli ktoś
>> niedowierza, że grzejnik z wejściem i wyjściem zwartym rurą będzie
>> grzał, może na tej zworce też sobie zamontować zawór zimowy.
>
> Ach w ten sposób... I ja, zapytany, powiedziałbym że woda przeleci
> zworką, a do grzejnika wpłynie co najwyżej jakaś anegdotyczna jej ilość.
Intuicja bywa zawodna.
> Ciekawe. Co skłania wodę by pchała się w zawiły kaloryfer? Przecież
> zworka dużo wygodniejsza, a woda z natury przecież leniwa (w tym podobna
> wielce do prądu).
Choćby grawitacja i różnica gęstości związana z różnicą temperatur.
Żeliwny kaloryfer nie jest zawiły, to wielka otwarta czeluść. Ale
z bardziej współczesnymi też to działa.
--
Jarek
-
44. Data: 2018-08-25 23:24:29
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 8/25/2018 11:19 PM, Jarosław Sokołowski wrote:
> Inni mieli już dawno. Istnieje coś takiego, jak "wieża rtęciowa" --
> naczynia połączone, w jednej odnodze loej, w drugiej rtęć. Czasem
> połączone dodatkowo w szereg, by zwiększyć ciśnienie robocze.
Ale obawiam się że to jest kondensator na wysokie napięcie ale ma małą
pojemność :D Duża pojemnośc wymaga gromadzenia dużo wody :D
-
45. Data: 2018-08-25 23:27:14
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 25 Aug 2018 23:14:54 +0200, Uzytkownik wrote:
> WOW! To pan hydraulik używał jeszcze nieznanej w świecie technologii
> spawania rur miedzianych.
> Opowiedz coś o tej technologii, bo jestem jej ciekaw :)
Aż tak się nie przyglądałem :) Z tonu wnioskuję że miedzi się nie spawa?
To w takim razie nie wiem jak to robił... A też nie wypytywałem. Co
widziałem:
- dwie butle, na jeden napisane "tlen", na drugiej "acetylen"
- płomień
- pan w masce na całą twarz, z szybką na oczy
- brał rurę, wypalał w niej dziurę, dokładał kawałek innej rury i tworzył
w ten sposób trójniki.
A to może rury nie są z miedzi? W zasadzie to nie mówił z czego, ja
wywnioskowałem że pewnie miedź, bo kolor mają taki żółtawo-czerwony. No
nie wiem.
Mateusz
-
46. Data: 2018-08-25 23:27:53
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Sebastian Biały napisał:
> A woda, napotykając spadek cisnienia, czyli rezystancję, przepływa bokiem.
> Notuj ;)
Wężykiem Jasiu, wężykiem!
Jarek
--
Dana woda podlegająca ciśnieniu, napotykając na otwór, czyli szczelinę,
wypływa. Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.
-
47. Data: 2018-08-25 23:31:16
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> A ja w swoim (osobistym) domu, jeszcze wcześniej, bo w roku 1991
>> zrobiłem instalację z górnym rozdziałem i szeregowo łączonymi
>> grzejnikami na poddaszu i parterze. Z wiszącego na ścianie przedpokoju
>> kotła pomyka stalowa rura 3/4 cala pod sam dach, rozdziela się na
>> kaloryfery, z nich woda idzie niżej na parter i rurkami pod podłogą
>> wraca do kotła.
>
> We Francji tak się robiło (w miastach) 50 lat temu. Zalety są oczywiste:
> szybsza robota, mniej materiału. Jedyna wada to brak regulacji na
> grzejnikach. A więc i zwymiarować grzejniki trzeba bardzo dokładnie, bo
> potem już za późno, i może się okazać że kiedy w salonie jest 22 st. C to
> w kuchni mamy 30. :)
To też da się regulować zaworem i bocznikiem, o czym pisałem.
> Ale jeśli grzejniki dobrze dobrane i domownicy zgodni co do wymaganej
> temperatury w każdym z pomieszczeń, to faktycznie może to być fajne
> rozwiązanie.
Jest fajne. Ja nie mam regulacji, bo nie potrzebuję. Za to regulacja
mocą pieca działa świetnie -- jest to układ o bardzo małej bezwładności.
--
Jarek
-
48. Data: 2018-08-25 23:35:09
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Mateusz Viste napisał:
>> Postraszyć ich słynnym Polskim Hydraulikiem.
>
> Polski hydraulik jest bardzo dobrze znany, i bardzo niemile widziany. To
> zresztą jeden z pierwszych tematów które się pojawiają kiedy rozmawiam z
> nowo-poznanymi ludźmi. Rozmowa natychmiast zaczyna zgrzytać i spojrzenia
> ciemnieją.
Niemile z jakiego powodu? To chłopy robotne, choć przeważnie mało bystre
(mnie zawsze wciskali jakieś swoje teorie, że nie ma to panie jak grube
rury).
--
Jarek
-
49. Data: 2018-08-25 23:37:32
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 25 Aug 2018 23:22:52 +0200, Sebastian Biały wrote:
> Ta rurka bocznikująca z nadprzewodnika zrobiona nie jest, więc powoduje
> spadek ciśnienia. A woda, napotykając spadek cisnienia, czyli
> rezystancję, przepływa bokiem. Notuj ;)
To oczywiste, jednak rezystancja kaloryfera jest zdecydowanie wyższa od
prostej rury. Więc jednak większa ilość wody ("elektronów") powinna
polecieć bocznikiem. Tj. rurą.
Teraz widzę iż Jarek dodał informację o kaloryferze - że tam wężownicy
nie ma, a tylko czeluść jedna wielka. W takim razie mojej chłopskiej
intuicji łatwiej pogodzić się z działaniem takiego systemu. Tzn. pół wody
rurą, pół wody grzejnikiem. Dla ścisłości dodam jednak że rurą i tak
powinna polecieć "większa połowa". To dla ścisłości. Naukowej. (bo
kolanko kaloryfera stawia dodatkowy opór)
Mateusz
-
50. Data: 2018-08-25 23:41:19
Temat: Re: Ogrzewanie - obieg - pytanie do praktyków
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 8/25/2018 11:37 PM, Mateusz Viste wrote:
> To oczywiste, jednak rezystancja kaloryfera jest zdecydowanie wyższa od
> prostej rury. Więc jednak większa ilość wody ("elektronów") powinna
> polecieć bocznikiem. Tj. rurą.
No i leci. Ten 1% grzeje.