eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Okap - jak często włączacie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 11. Data: 2009-12-25 22:18:07
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 25 Dec 2009 23:00:17 +0100, basti78 napisał(a):

    > Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
    >> No i - widziałam u
    >> kogoś, co tam się gromadzi po czasie. Gdyby mi to wisiało nad garnkami,
    >> tobym się bała pokrywki podnieść, ze mi coś do garnka wpadnie...
    >
    >
    >
    > wystarczy co jakis czas myc....................
    > kabina prysznicowa tez grzybem zarośnie - tez takich znajomych
    > mam................
    >
    > wystarczy umyc.............. regularnie................

    Kabinę prysznicową też likwiduję - ilebym nie myła, nie pryskała środkami
    chemicznymi, to zarasta. Pryskam i czyszczę co kilka dni, a toto nawet w
    silikon włazi. Bleeeee. Będzie zasłonka przy prysznicu, która można
    wymieniać, a w kuchni żadnych okapów. I bezsensownej roboty w koło Macieju
    przy jednym i drugim..
    --

    Ikselka.


  • 12. Data: 2009-12-27 00:04:41
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 25 Dec 2009 23:18:07 +0100, XL napisał(a):

    > (...)Będzie zasłonka przy prysznicu, która można
    > wymieniać,

    ...o, taka:

    http://arch.blox.pl/resource/skonahem_com_styl_skand
    ynawski_lazienka_3.jpeg

    I jak widać - żadnych brodzików!!!
    --

    Ikselka.


  • 13. Data: 2009-12-27 07:09:55
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: "basti78" <b...@o...pl>


    Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał
    > I jak widać - żadnych brodzików!!!
    > --


    XLko - i brawo - ja przez kabine rozumiem wlasnie kanalek prysznicowy ktory
    posiadam i tylko szklane scianki. to jest dla mnie kabina ;)



    --


    Sebastian


  • 14. Data: 2009-12-27 07:50:16
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: "Prawusek" <p...@i...pl>


    "XL" <i...@g...pl> wrote in message
    news:c62s00tmtphc$.2ag4k4mlp8h4.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 25 Dec 2009 23:18:07 +0100, XL napisał(a):
    >
    > > (...)Będzie zasłonka przy prysznicu, która można
    > > wymieniać,
    >
    > ...o, taka:
    >
    >
    http://arch.blox.pl/resource/skonahem_com_styl_skand
    ynawski_lazienka_3.jpeg
    >
    > I jak widać - żadnych brodzików!!!
    > --
    >
    > Ikselka.

    He...he i kałuża na całości. A ta folia to zapewia też suszenie ciała
    fenem, a pomiędzy tuszami dosuszanie prania...
    Innymi słowy - ktoś wynajął mieszkanie i nie miał zgody na budowę kabiny
    prysznicowej. W naszych sklepach można kupić baterię wannową z uchwytem
    ściennym lub relingiem i długim wężem do słuchawki (można taką stworzyć
    nawet z własnej baterii, o ile ma wyjście na prysznic). Wtedy albo zasłonka
    foliowa, która zazwyczaj ma niedogodność - przylepiać się do mokrego ciała,
    albo stały lub otwierany parawan montowany na wannie.
    http://www.mizar.pl/Parawan_nawannowy
    A tu prysznice stałe i indukowane na hakach i relingach:
    http://www.keuco.de/images/pdf-dokumente/Elegance_ge
    samt_polnisch.pdf
    A tu normalne i wypasione kabiny prysznicowe:
    http://www.duschobad.pl/?p=dz10



  • 15. Data: 2009-12-27 10:41:52
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 27 Dec 2009 08:50:16 +0100, Prawusek napisał(a):

    > He...he i kałuża na całości. A ta folia to zapewia też suszenie ciała
    > fenem, a pomiędzy tuszami dosuszanie prania...


    Żadnej kałuży wokół; jak widać na zdjęciu robi się lokalny spadek podłogi w
    kierunku otworu/otworów odpływowych. Znajomi mają tak w domu (nie w
    mieszkaniu) i wygląda to super. No, ale do tego to trzeba mieć dużą
    łazienkę, żeby to miało wygląd - moja wystarczy, ma 14 m2.
    --

    Ikselka.


  • 16. Data: 2009-12-27 18:45:18
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: medea <e...@p...fm>

    XL pisze:

    > Żadnej kałuży wokół; jak widać na zdjęciu robi się lokalny spadek podłogi w
    > kierunku otworu/otworów odpływowych. Znajomi mają tak w domu (nie w
    > mieszkaniu) i wygląda to super. No, ale do tego to trzeba mieć dużą
    > łazienkę, żeby to miało wygląd - moja wystarczy, ma 14 m2.

    To musiałabyś przewidzieć ogrzewanie podłogowe w łazience, bo dość
    nieprzyjemnie stoi się na zimnych płytkach. Chyba że podłożysz jakiś
    gumowy dywanik, ale wszystko razem nie wygląda zbyt zachęcająco niestety.
    Poza tym ta folia przylepiająca się do mokrego ciała, brr... jak dla
    mnie nie do zaakceptowania.
    Już lepszym rozwiązaniem byłaby IMO "kabina" (boks) z luksferów.

    Ewa


  • 17. Data: 2009-12-27 18:52:27
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: medea <e...@p...fm>

    medea pisze:
    > Już lepszym rozwiązaniem byłaby IMO "kabina" (boks) z luksferów.

    Bardzo ciekawe propozycje można znaleźć w necie, kilka przykładów tutaj:

    http://www.vitrosilicon.com.pl/gallery/show/112

    Ewa


  • 18. Data: 2009-12-27 18:53:21
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: "Prawusek" <p...@i...pl>


    "medea" <e...@p...fm> wrote in message
    news:hh8aka$hm2$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > XL pisze:
    >
    > > Żadnej kałuży wokół; jak widać na zdjęciu robi się lokalny spadek
    podłogi w
    > > kierunku otworu/otworów odpływowych. Znajomi mają tak w domu (nie w
    > > mieszkaniu) i wygląda to super. No, ale do tego to trzeba mieć dużą
    > > łazienkę, żeby to miało wygląd - moja wystarczy, ma 14 m2.
    >
    > To musiałabyś przewidzieć ogrzewanie podłogowe w łazience, bo dość
    > nieprzyjemnie stoi się na zimnych płytkach. Chyba że podłożysz jakiś
    > gumowy dywanik, ale wszystko razem nie wygląda zbyt zachęcająco niestety.
    > Poza tym ta folia przylepiająca się do mokrego ciała, brr... jak dla
    > mnie nie do zaakceptowania.
    > Już lepszym rozwiązaniem byłaby IMO "kabina" (boks) z luksferów.
    >
    > Ewa

    Na posadzkę mozna wziąć klapki... Do zimnej wanny też...



  • 19. Data: 2009-12-27 19:11:14
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: Grzegorz Janoszka <G...@n...Janoszka.pl>

    On 27-12-2009 19:45, medea wrote:
    > Już lepszym rozwiązaniem byłaby IMO "kabina" (boks) z luksferów.

    Nikt nie mówi o tym, że dla niektórych kabina jest zbędna? Ja jakoś mam
    już teraz drugą łazienkę bez żadnej kabiny, luksferów, zasłonek, firanek
    i innych cudów. Nie wyobrażam sobie inaczej.

    --
    Grzegorz Janoszka


  • 20. Data: 2009-12-27 19:22:36
    Temat: Re: Okap - jak często włączacie?
    Od: XL <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 27 Dec 2009 19:45:18 +0100, medea napisał(a):

    > XL pisze:
    >
    >> Żadnej kałuży wokół; jak widać na zdjęciu robi się lokalny spadek podłogi w
    >> kierunku otworu/otworów odpływowych. Znajomi mają tak w domu (nie w
    >> mieszkaniu) i wygląda to super. No, ale do tego to trzeba mieć dużą
    >> łazienkę, żeby to miało wygląd - moja wystarczy, ma 14 m2.
    >
    > To musiałabyś przewidzieć ogrzewanie podłogowe w łazience, bo dość
    > nieprzyjemnie stoi się na zimnych płytkach.

    Nie ma potrzeby - łazienka jest na piętrze, podłoga jest dostatecznie
    ciepła, w każdym razie niczym sie jej temperatura nie różni od temp.
    zimnego żeliwnego brodzika, który mamy teraz. A można przeciez puscić
    ciepłą wodę na chwilę przed wejściem pod prysznic i podłoga ogrzeje się od
    tej wody. Tak dzieje się w przypadku brodzika do tej pory.


    > Chyba że podłożysz jakiś
    > gumowy dywanik, ale wszystko razem nie wygląda zbyt zachęcająco niestety.
    > Poza tym ta folia przylepiająca się do mokrego ciała, brr... jak dla
    > mnie nie do zaakceptowania.
    > Już lepszym rozwiązaniem byłaby IMO "kabina" (boks) z luksferów.
    >
    > Ewa

    No więc właśnie chcę uniknąć narażonych na bezpośrednie działanie wilgoci
    spoin (spoiny też "cudnie" pleśnieją) - a luksfery niczym się w tym nie
    różnią od płytek. Jeśli przestrzeń pod prysznicem będzie dosyć duża, to
    przyklejanie się zasłony nie będzie miało miejsca, a po odsunieciu jej
    przestrzeń łązienki pozostaje niezmniejszona optycznie ani fizycznie i to
    mnie bardzo kusi. Pozostaje do rozwiązania kwestia estetyki karnisza i
    zasłonki. Nie bedzie to problemem.

    Co prawda ktoś mi napisał w mailu, ze wilgoć i pleśń w kabinie nie jest dla
    niego problemem, bo po kazdej kąpieli wyciera do sucha płytki i kabinę - i
    to ma byc niby bezproblemowość kabiny. Ja w każdym razie dziękuję - trzy
    lub cztery osoby dwa razy dziennie osuszające kabinę to chyba jakiś absurd,
    a może kąpiel seryjna na komendę?
    ;-PPP
    --

    Ikselka.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1