-
11. Data: 2012-03-21 18:08:07
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 21 Mar 2012 18:03:27 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
> Przepisy zabraniają łączenia kotłów stałopalnych i i innych atomsferycznych
> z wentylacją mechaniczną wywiewną.
Czy ja pytam o przepisy? Nie planuje podusic domownikow. Zastanawiam sie
m.in. na czym polega wyzszosc nawiewu mechanicznego (uzaleznionego od
zasilania, podatnego na awarie) nad tradycyjym nawiewnikiem, ktory jest de
facto dziura w scianie, czyli dziala zawsze.
A przepisy dosc czesto nie przystaja do rzeczywistosci, jak zapewne wiesz.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
12. Data: 2012-03-21 18:24:37
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "s_13" <s...@i...pl>
>> Możliwe skutki takich rozwiązań to zaczadzenie, kominek przygasa powstaje
>> tlenek węgla który zostaje wciągnięty do pomieszczeń przez podciśnienie
>> wywołane pracującymi wentylatorami wywiewnymi.
>
> A pamietasz, ze praktycznie wiekszosc kominkow ma w tej chwili
> doprowadzenie powietrza z zewnatrz? U mnie to jest rura o srednicy 100 mm.
ale na tej rurze, czy też już bezpośrednio w kominku montuje się
przepustnice przymykająca dopływ tego powietrza... również szyber na rurze
wylotowej drastycznie zmniejsza ciąg...
jak mam te dwie rzeczy przymknięte, to otwierając energicznie drzwiczki
zdarza się, że dym jest wyciągany do salonu...
pozdrawiam
s_13
-
13. Data: 2012-03-21 18:29:59
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "s_13" <s...@i...pl>
> Chyba wypadaloby sie zastanowic, czy faktycznie jest jakies zagrozenie,
> jesli wlaczymy wyciag wyrzucajacy np. 200 m3/h, a w domu mamy nawiewniki
> przepuszczajace w sumie 250 m3/h i dodatkowo wentylacje grawitacyjna. Zeby
> doszlo do cofki z kominka, musialyby przestac dzialac nawiewniki i
> jednoczesnie musialby sie zatkac szyb wentylacyjny. Jesli nawiewniki nie
> zadzialaja, to powietrze zostanie zassane wentylacja, a nie kominem, bo w
> kominie ciag bedzie znacznie silniejszy.
>
> Powiedz mi, jesli sie myle.
mylisz się... to o czym piszesz nie jest wcale takie nieprawdopodobne, a
jeśli się zdarzy, to pracujący wentylator wyciągowy dopełni nieszczęścia, bo
będzie napierdalał bez względu na okoliczności natury, które spowodowały
wyżej wymienione zjawiska... a jakie to zjawiska? sam nie wiem, dlaczego są
dni kiedy komin ciągnie jak szalony, a czasem jakby ledwo mógł, może to
wiatr, a może jakaś różnica ciśnień czy temperatur...
pozdrawiam
s_13
-
14. Data: 2012-03-21 18:37:55
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "s_13" <s...@i...pl>
> Zastanawiam sie
> m.in. na czym polega wyzszosc nawiewu mechanicznego (uzaleznionego od
> zasilania, podatnego na awarie) nad tradycyjym nawiewnikiem, ktory jest de
> facto dziura w scianie, czyli dziala zawsze.
ale ty nie masz tej niezawodnej tradycyjnej wentylacji grawitacyjnej... jak
włączysz wentylator w łazience, czy wyciąg w kuchni, to masz zupełnie
nieprzewidywalną wentylację wyciągową, sam nie wiesz, czy ci zaciągnie
świeżym powietrzem z pionu, którym normalnie wywiewa, czy czadem z
kominka...
BTW nie rozumiem często stosowanej w rekuperatorach metody odmrażania
nawiewu, poprzez wyłączenie wentylatora nawiewowego, wtedy własnie może być
podciśnienie wysysające kominek, ale może takie kilkuminutowe jest
niegroźne, nie wiem... ale sam bym na to nie poszedł, i chyba nie do końca
jest to fair z przepisami...
> A przepisy dosc czesto nie przystaja do rzeczywistosci, jak zapewne wiesz.
tutaj akurat dmuchają na zimne... a mimo wszystko zdarza sie sporo wypadków
w sezonie...
-
15. Data: 2012-03-21 18:47:05
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "s_13" <s...@i...pl>
>> Chyba wypadaloby sie zastanowic, czy faktycznie jest jakies zagrozenie,
jeszcze dodam z własnego doświadczenia... piec gazowy w łazience, działający
niezawodnie od kilkudziesięciu lat (oczywiście wymieniane egzemplarze), okno
tamże z nawiewnikiem, kratka wyciągu grawitacyjnego tamże, kratka w drzwiach
tejże, nawiewniki w innych pomieszczeniach, wszystko sprawdzane corocznie
przez gazownika i kominiarza... przyszedł dzień, że sąsiad z góry wbił sie w
ten sam kanał spalinowy z okapem kuchennym, on włączył okap, ja poszedłem
wziąć prysznic, nikt do końca nie doszedł szczegółów, co i którą drogą, ale
po 5 minutach leżałem na podłodze zatruty czadem...
do dziś nie mam jasnej koncepcji jak do tego doszło, teoretycznie bardzo
duży zbieg okoliczności, potem gazownik robił w tych samych warunkach
pomiary czujnikiem i nic nie wykazało, podobno pogoda, niskie ciśnienie i
wilgotne powietrze spowodowały "mułowatość" ciągu w kominie, ale sąsiad też
pewnie myślał, że co tam jeden wiatraczek...
pozdrawiam
s_13
-
16. Data: 2012-03-22 00:16:59
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>>no i mamy pierwszego samobójcę albo potencjalnego mordercę rodziny.
Tak tak , od razu rozstrzelać ..
Wystarczy jak włącza się okap kuchenny otworzyć okno ..
Po prostu cofanie się dymu następuje w przypadku zbyt szczelnego domu .
Wystarczy zrównać ciśnienie i problem znika ...
-
17. Data: 2012-03-22 05:39:36
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: Jacek <n...@g...com>
W dniu 2012-03-22 00:16, /// Kaszpir /// pisze:
>>> no i mamy pierwszego samobójcę albo potencjalnego mordercę rodziny.
>
> Tak tak , od razu rozstrzelać ..
>
> Wystarczy jak włącza się okap kuchenny otworzyć okno ..
> Po prostu cofanie się dymu następuje w przypadku zbyt szczelnego domu .
> Wystarczy zrównać ciśnienie i problem znika ...
Mój dom jest z 1988 roku i nie jest nadmiernie szczelny, ale Dyjor i tak
wie lepiej.
Jacek
-
18. Data: 2012-03-22 05:56:33
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maciek wrote:
> Dnia Wed, 21 Mar 2012 18:03:27 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
>
>> Przepisy zabraniają łączenia kotłów stałopalnych i i innych
>> atomsferycznych z wentylacją mechaniczną wywiewną.
>
> Czy ja pytam o przepisy? Nie planuje podusic domownikow. Zastanawiam
> sie m.in. na czym polega wyzszosc nawiewu mechanicznego
> (uzaleznionego od zasilania, podatnego na awarie) nad tradycyjym
> nawiewnikiem, ktory jest de facto dziura w scianie, czyli dziala
> zawsze.
>
> A przepisy dosc czesto nie przystaja do rzeczywistosci, jak zapewne
> wiesz.
masz rację
przepisy są głupie, są generalnie dla cieniasów a nie dla mistrzuffff...
de głupie ograniczenia, zakazy...
tylko potem sprawdź ile osób w polsce w tzw sezonie ulega zaczadzeniu...
-
19. Data: 2012-03-22 05:57:25
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
s_13 wrote:
>> Chyba wypadaloby sie zastanowic, czy faktycznie jest jakies
>> zagrozenie, jesli wlaczymy wyciag wyrzucajacy np. 200 m3/h, a w domu
>> mamy nawiewniki przepuszczajace w sumie 250 m3/h i dodatkowo
>> wentylacje grawitacyjna. Zeby doszlo do cofki z kominka, musialyby
>> przestac dzialac nawiewniki i jednoczesnie musialby sie zatkac szyb
>> wentylacyjny. Jesli nawiewniki nie zadzialaja, to powietrze zostanie
>> zassane wentylacja, a nie kominem, bo w kominie ciag bedzie znacznie
>> silniejszy. Powiedz mi, jesli sie myle.
>
> mylisz się... to o czym piszesz nie jest wcale takie
> nieprawdopodobne, a jeśli się zdarzy, to pracujący wentylator
> wyciągowy dopełni nieszczęścia, bo będzie napierdalał bez względu na
> okoliczności natury, które spowodowały wyżej wymienione zjawiska... a
> jakie to zjawiska? sam nie wiem, dlaczego są dni kiedy komin ciągnie
> jak szalony, a czasem jakby ledwo mógł, może to wiatr, a może jakaś
> różnica ciśnień czy temperatur...
dodajmy do tego drobny szimel że tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny, nie
bez kozery piszą że jest cichym zabójcą.
-
20. Data: 2012-03-22 07:11:07
Temat: Re: Okap kuchenny a kominek
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 22 Mar 2012 05:56:33 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
(...)
Niczego podobnego nie powiedzialem. Mowie za to, ze nie jest dobrze, jak na
wszystko odpowiada sie "bo przepisy", nie umiejac uzasadnic...
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio