-
1. Data: 2009-11-25 11:51:21
Temat: Re: Osuszanie ściany, problem z rynną
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> Witam Wszystkich,
>
> Chciałbym prosić o poradę na temat problemu, który mnie ostatnio
> bardzo zaskoczył.
ciach
> Pleśń pojawiła się "nagle", ponieważ jeszcze dwa tygodnie temu ściana
> była czysta. W ostatnich tygodniach dużo padało, dlatego domyślam się,
> że woda spływająca na balkon, wsiąkła w mur i przesiąkła do
> pomieszczeń.
> Proszę o poradę doświadczonych kolegów czy po zainstalowaniu rynien
> problem zniknie, czy może powinienem próbować jakoś osuszyć ścianę i
> usunąć.
> Pokój, w którym pojawił się problem służy nam, jako sypialnia. Śpimy
> tam z małym dzieckiem a wiem, że pleśń na ścianie jest bardzo
> niezdrowa, dlatego chciałbym się zająć tym tematem jak najszybciej.
> Robert
Ciekawy problem.
Wiec kilka zdan co z tym fantem zrobic. Zawilgocenia scian moze byc przyczyn
kilka ale najprawdopodobniej najwiekszym winowajca jest tu kapilarnosc. Ale
nie w betonie balkonu ani w styropianie tylko na styku tych dwu materialow.
Styropian jakis czas od jego odlania jeszcze nieznacznie sie kurczy, zatem
jest bardzo prawdopodobne, ze miedzy powierzchnia betonu a warstwa ocieplajaca
powstala cwierc milimetrowa szczelina, ktora w czasie deszczu wypelnia sie
woda i ta, pod ta blacha zabezpieczajaca, ma kontakt z zaprawa muru, ktorym
tez kapilarnie wedruje przez sciane do wewnatrz. Potem dluugo musi parowac aby
ten mur wysechl a w tym czasie plesn ma doskonale warunki do rozwoju no bo w
sypialni jest cieplo.
Tak to widze. Ale to tez trudno przewidziec co sie tam stalo. Na pewno ojciec
okuwajc ten styk blacha nie zastosowal silikonu bo go wtedu jeszcze nie bylo.
Byc moze ociplacze naruszyli te blache a nawet jesli byla miedziana to cichcem
zdemontowali i zamienili na procenty.
Problem jest o tyle trudny, ze wstrzykniecie w te szczeline pianki moze nie
pomoc z uwagi na to, ze to ciagle jest mokre i ona sie "galwanicznie" nie
zwiaze ani z betonem ani ze styropianem. Powstana dwie szczeliny kapilarne...
Wiec trzebaby to wczesniej wysuszyc a tu idzie zima...
Wiec moze zrobic tak; zabezpieczyc to czasowo przed deszczem np. przez
ustawienie na balkonie jakichs plyt i oparcie ich skosnie o sciane, wtedy woda
opadowa nie bedzie pryskac na styropian, nie nawilzy betonu, nie wejdzie w te
szczeline i nie bedzie to wiecej namakac. Tam pomiedzy tymi plytami a sciana
wiatr bedzie hulal i troche to osuszy. Na noc ustawilbym tam wentylator.
Wtedy mozna pomyslec jak to uszczelnic.
Probowalbym pianka ale trzeba przewidziec, ze pianka moze odsadzic styropian
bo te placki czy "obwodki" klejowe tez wskutek nawilgocenia muru, mogly
popuscic.
Wiec nalezaloby na styku styropianu i betonu balkonu przebic, czy lepiej
jakims dluzszym wiertlem w styropianie nawiercic otworki, przez ktore
wstrzykiwac maloekspansywna pianke, co powiedzmy 20 cm i natychmiast na
balkonie, na styk ze styropianem ustawic ciezkie pustaki, ktore zabezpiecza
styropian przed odksztalceniem czyli odsadzeniem od sciany.
Na drugi dzien zrobic to samo; nawiercic otworki pomiedzy tymi wczorajszymi i
zagescic iniekcje tak, aby miec pewnosc, ze powstala izolacja ciagla. Po kilku
dniach nawisy, gasienice pianki nalezy sciac ostrym nozem lub szpachelka, moze
wyrownac klejem do styro i dopiero wtedy styk tego ocieplenia i betonu balkonu
uszczelnic bezbarwbym silikonem.
Teraz co zrobic od wewnatrz. Przede wszystkim jakims dobrym odkurzaczem zebrac
te plesn lub w masce na pysku, ja umyc na mokro. Absolutnie nie zmiatac bo to
potem wszystko bedziecie mieli w plucach. Potem nalezy kupic jakis preparat,
plyn zawierajacy chlor - moze to byc plyn, ktory stosuje sie do likwidacji
czarnych fug w lazience. Tu w Hameryce jst popularny blix, chloraks i inne,
ktore smierdza chlorem i skutecznie plesn, szczegolnie te czarna, wypalaja.
Wiem to bo sam to robilem; pewna pani majaca uczulenie i cienki nos o
ksztalcie hamulca od karuzeli, potwierdzila jego skutecznosc, tyle, ze
musialem robic to trzy razy; dopiero przestala kichac i smarkac.
Nastepnego dnia nalezy to mokrymi szmatami dokladnie jeszcze raz umyc i
kolejnego dnia zagruntowac, moze sniezka? aby zatkac pory w scianie i potem
zamalowac.
No i jaknajszybciej zainstalowac te, jak moj z kolei "stary" powiadal - rynwy.
Mysle, ze to Ci pomoze w podjeciu decyzji a na pewno nie zaszkodzi.
Powodzenia.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2009-11-25 12:08:23
Temat: Re: Osuszanie ściany, problem z rynną
Od: Robert <r...@a...com.pl>
On 25 Lis, 12:51, "Tornad" <t...@o...net> wrote:
> > Witam Wszystkich,
>
> > Chciałbym prosić o poradę na temat problemu, który mnie ostatnio
> > bardzo zaskoczył.
> ciach
> > Pleśń pojawiła się "nagle", ponieważ jeszcze dwa tygodnie temu ściana
> > była czysta. W ostatnich tygodniach dużo padało, dlatego domyślam się,
> > że woda spływająca na balkon, wsiąkła w mur i przesiąkła do
> > pomieszczeń.
> > Proszę o poradę doświadczonych kolegów czy po zainstalowaniu rynien
> > problem zniknie, czy może powinienem próbować jakoś osuszyć ścianę i
> > usunąć.
> > Pokój, w którym pojawił się problem służy nam, jako sypialnia. Śpimy
> > tam z małym dzieckiem a wiem, że pleśń na ścianie jest bardzo
> > niezdrowa, dlatego chciałbym się zająć tym tematem jak najszybciej.
> > Robert
>
> Ciekawy problem.
> Wiec kilka zdan co z tym fantem zrobic. Zawilgocenia scian moze byc przyczyn
> kilka ale najprawdopodobniej najwiekszym winowajca jest tu kapilarnosc. Ale
> nie w betonie balkonu ani w styropianie tylko na styku tych dwu materialow.
> Styropian jakis czas od jego odlania jeszcze nieznacznie sie kurczy, zatem
> jest bardzo prawdopodobne, ze miedzy powierzchnia betonu a warstwa ocieplajaca
> powstala cwierc milimetrowa szczelina, ktora w czasie deszczu wypelnia sie
> woda i ta, pod ta blacha zabezpieczajaca, ma kontakt z zaprawa muru, ktorym
> tez kapilarnie wedruje przez sciane do wewnatrz. Potem dluugo musi parowac aby
> ten mur wysechl a w tym czasie plesn ma doskonale warunki do rozwoju no bo w
> sypialni jest cieplo.
> Tak to widze. Ale to tez trudno przewidziec co sie tam stalo. Na pewno ojciec
> okuwajc ten styk blacha nie zastosowal silikonu bo go wtedu jeszcze nie bylo.
> Byc moze ociplacze naruszyli te blache a nawet jesli byla miedziana to cichcem
> zdemontowali i zamienili na procenty.
>
> Problem jest o tyle trudny, ze wstrzykniecie w te szczeline pianki moze nie
> pomoc z uwagi na to, ze to ciagle jest mokre i ona sie "galwanicznie" nie
> zwiaze ani z betonem ani ze styropianem. Powstana dwie szczeliny kapilarne...
> Wiec trzebaby to wczesniej wysuszyc a tu idzie zima...
> Wiec moze zrobic tak; zabezpieczyc to czasowo przed deszczem np. przez
> ustawienie na balkonie jakichs plyt i oparcie ich skosnie o sciane, wtedy woda
> opadowa nie bedzie pryskac na styropian, nie nawilzy betonu, nie wejdzie w te
> szczeline i nie bedzie to wiecej namakac. Tam pomiedzy tymi plytami a sciana
> wiatr bedzie hulal i troche to osuszy. Na noc ustawilbym tam wentylator.
> Wtedy mozna pomyslec jak to uszczelnic.
> Probowalbym pianka ale trzeba przewidziec, ze pianka moze odsadzic styropian
> bo te placki czy "obwodki" klejowe tez wskutek nawilgocenia muru, mogly
> popuscic.
> Wiec nalezaloby na styku styropianu i betonu balkonu przebic, czy lepiej
> jakims dluzszym wiertlem w styropianie nawiercic otworki, przez ktore
> wstrzykiwac maloekspansywna pianke, co powiedzmy 20 cm i natychmiast na
> balkonie, na styk ze styropianem ustawic ciezkie pustaki, ktore zabezpiecza
> styropian przed odksztalceniem czyli odsadzeniem od sciany.
> Na drugi dzien zrobic to samo; nawiercic otworki pomiedzy tymi wczorajszymi i
> zagescic iniekcje tak, aby miec pewnosc, ze powstala izolacja ciagla. Po kilku
> dniach nawisy, gasienice pianki nalezy sciac ostrym nozem lub szpachelka, moze
> wyrownac klejem do styro i dopiero wtedy styk tego ocieplenia i betonu balkonu
> uszczelnic bezbarwbym silikonem.
> Teraz co zrobic od wewnatrz. Przede wszystkim jakims dobrym odkurzaczem zebrac
> te plesn lub w masce na pysku, ja umyc na mokro. Absolutnie nie zmiatac bo to
> potem wszystko bedziecie mieli w plucach. Potem nalezy kupic jakis preparat,
> plyn zawierajacy chlor - moze to byc plyn, ktory stosuje sie do likwidacji
> czarnych fug w lazience. Tu w Hameryce jst popularny blix, chloraks i inne,
> ktore smierdza chlorem i skutecznie plesn, szczegolnie te czarna, wypalaja.
> Wiem to bo sam to robilem; pewna pani majaca uczulenie i cienki nos o
> ksztalcie hamulca od karuzeli, potwierdzila jego skutecznosc, tyle, ze
> musialem robic to trzy razy; dopiero przestala kichac i smarkac.
> Nastepnego dnia nalezy to mokrymi szmatami dokladnie jeszcze raz umyc i
> kolejnego dnia zagruntowac, moze sniezka? aby zatkac pory w scianie i potem
> zamalowac.
> No i jaknajszybciej zainstalowac te, jak moj z kolei "stary" powiadal - rynwy.
> Mysle, ze to Ci pomoze w podjeciu decyzji a na pewno nie zaszkodzi.
> Powodzenia.
> Tornad
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
Dziękuje Koledze Tornad za tak obszerną odpowiedź.
Operacja jest dość skomplikowana, ale jak by miała pomóc to trzeba
będzie tak zrobić.
Zastanawia mnie jeszcze fakt czy oprócz izolowania styku styropian/
ściana, nie trzeba by w jakiś sposób zaizolować powierzchnie balkonu
przed wodą żeby dać mu szansę wysknąć.
Pozdrawiam
Robert
-
3. Data: 2009-11-25 12:26:27
Temat: Re: Osuszanie ściany, problem z rynną
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 25 Lis, 13:08, Robert <r...@a...com.pl> wrote:
> Zastanawia mnie jeszcze fakt czy oprócz izolowania styku styropian/
Przecież to ewidentna bzdura.
;-)
Z tego co mówiłeś obróbka blacharska jest na ścianie a dopiero do tego
jest naklejony styropian, tak że tej blachy w odcinku pionowym nie
widać. Woda wdziera się pod blchę i dlatego ściana namaka, a nie
dlatego że styropian kapilarnie przenosi tą wodę. Nie ma izolacji od
góry i to jest prawdziwy problem. Najlepiej zrób zdjęcie i je nam
pokaż.
I niczego nie ruszaj (nie myj itp) do czasu jak tego nie spryskasz
preparatem do usuwania pleśni (ze spryskiwaczem - kilka zł do kupienia
w każdym większym markecie). Żaden odkurzacz itp. Najpierw spryskujesz
a POTEM czyścisz!
Sprawdź też czy ta woda nie podcieka od spodu płyty. Jeżeli nie ma
takich specjalnych rowków, to woda przelewając się z górnej
powierzchni płyty balkonowej niejako przyklej się do spodu płyty i ,
jeżeli płyta nie jest odpowiednio wyprofilowana, ścieka na ścianę.
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
4. Data: 2009-11-25 14:25:37
Temat: Re: Osuszanie ściany, problem z rynną
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> Dziękuje Koledze Tornad za tak obszerną odpowiedź.
>
> Operacja jest dość skomplikowana, ale jak by miała pomóc to trzeba
> będzie tak zrobić.
>
> Zastanawia mnie jeszcze fakt czy oprócz izolowania styku styropian/
> ściana, nie trzeba by w jakiś sposób zaizolować powierzchnie balkonu
> przed wodą żeby dać mu szansę wysknąć.
>
> Pozdrawiam
> Robert
Przeczytalem jeszcze raz to co Ci napisalem i to podtrzymuje. I nie jest to
jakas skomplikowana operacja, w sumie zajmie to kilka godzin tyle, ze w ciagu
kilku dni. Koszt tez minimalny, tuba pianki 17 zl, silikonu podobnie i nieco
tego chlorowego fluidu. Jakies plyty czy w ostatecznosci kartony i balast do
podparcia ocieplenia, sa materialami pomocniczymi, ktore od sasiada czy
znajomego na kilka dni mozesz pozyczyc wiec tych kosztow nie licze.
Pytasz o zaizolowanie powierzchni balkonu przed woda. Wiec tego robic nie
trzeba; beton zatarty nie nasiaka gleboko i praktycznie wysycha po paru
godzinach. Ale jesli chcesz to zrobic na wieki to bedzie dosc drogie i
pracochlonne. Jest dobry srodek, plyn silikonowy, ktorym kilkakrotnie nasyca
sie powierzchnie materialow porowatych: woda wysycha a silikon w tych
mikroporach zostaje i je zatyka. A poniewaz on jest ze wszystkich materialow
najbardziej elektroujemny wiec jest hydrofobowy i nie przepusci juz w
strukture betonu, sciany, czy fugi w lazience ani kropelki wody ani pary. Tu w
Hameryce kwarta tego silikonu w plynie, czyli 0.9 l kosztuje 30 dolarow. I
wymaga co najmniej trzykrotnego nasycenia nim powierzchni ale to juz jest
zabezpieczenie na dziesiatki lat. Woda na takiej powierzchni nie rozlewa sie
tylko pozostaje w postaci kropelek, ma menisk wypukly, tak samo jakbys jej
nalal na zatluszczona patelnie.
Oczywiscie mozna go tez pomalowac odpowiednim do betonu gruntem i pokryc
farba, korzystnie na bazie oleju i to tez znaczaco pomoze.
Ale uwazam, ze to jest zbedne; jesli fachowo styk tynku na styropianie z
betonem balkonu uszczelnisz silikonem i namoczonym w wodzie palcem go z
czuciem wcisniesz, to na kilkanacie lat wystarczy, nie powinno z tym byc
problemow.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl