-
1. Data: 2012-12-26 20:27:54
Temat: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: Jacek <s...@o...pl>
Od lat męczy mnie ten sam problem: sprawne lampki po spakowaniu i
rozpakowaniu przed następnymi świętami za rok już nie działają.
U babci lampki z PRL wykonane w kształcie gwiazdek z kolorowego
polistyrenu z oprawkami na gwint działają do dzisiaj. Jak coś się urwie,
to można zlutować, bo oprawki są mosiężne a przewody z miedzi a nie z
jakiegoś chińskiego metalu.
W tym roku moje zeszłoroczne lampki oczywiście nie świeciły, a i
zmieniła się też koncepcja kolorystyczna, więc szybciutko kupiłem na
bazarze 2 komplety po 100 LED. Jakość tego "wyrobu" okazała się taka, że
po wyjęciu z woreczka połowa już nie świeciła i to w obu kompletach. W
jednym udało mi się znaleźć przerwę i naprawić, ale w drugim już nie.
Poza chińszczyzną niczego innego w sprzedaży nie widzę.
Może mi ktoś poradzić, jakie lampki kupić, żeby działały kilka lat (nie
wymagam takiej trwałości, jak lampek od babci)? Jakaś konkretna marka?
Nie potrzebuję lampek migających ani z melodyjką tylko zwykłych
świecących. Mogą być żarówkowe albo LED - bez różnicy.
Jacek
-
2. Data: 2012-12-26 23:29:45
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: "Grzegorz" <n...@g...pl>
> Może mi ktoś poradzić, jakie lampki kupić, żeby działały kilka lat (nie
> wymagam takiej trwałości, jak lampek od babci)? Jakaś konkretna marka?
> Nie potrzebuję lampek migających ani z melodyjką tylko zwykłych
> świecących. Mogą być żarówkowe albo LED - bez różnicy.
> Jacek
Musisz je sobie zrobić sam.
-/-
-
3. Data: 2012-12-26 23:47:59
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2012-12-26 23:29, Grzegorz pisze:
> Musisz je sobie zrobić sam.
To jest jakieś wyjście, ale czy naprawdę nie ma nic gotowego o jakości
lepszej, niż "odpakuj i wyrzuć"?
Jacek
-
4. Data: 2012-12-27 05:26:18
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jacek wrote:
> Od lat męczy mnie ten sam problem: sprawne lampki po spakowaniu i
> rozpakowaniu przed następnymi świętami za rok już nie działają.
> U babci lampki z PRL wykonane w kształcie gwiazdek z kolorowego
> polistyrenu z oprawkami na gwint działają do dzisiaj. Jak coś się
> urwie, to można zlutować, bo oprawki są mosiężne a przewody z miedzi
> a nie z jakiegoś chińskiego metalu.
> W tym roku moje zeszłoroczne lampki oczywiście nie świeciły, a i
> zmieniła się też koncepcja kolorystyczna, więc szybciutko kupiłem na
> bazarze 2 komplety po 100 LED.
może jednak trzeba kupić nie na bazarze... tylko w markecie.
produkty marketowe może nie są często cudami techniki ale zwykle jakieś
podstawowe normatywy jakości spełniają.
bo np przedłużacz z bazaru może puścić dom z dymem, bez większego problemu.
-
5. Data: 2012-12-27 05:37:44
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: Jacek <s...@o...pl>
W dniu 2012-12-27 05:26, Marek Dyjor pisze:
> może jednak trzeba kupić nie na bazarze... tylko w markecie.
>
> produkty marketowe może nie są często cudami techniki ale zwykle jakieś
> podstawowe normatywy jakości spełniają.
>
> bo np przedłużacz z bazaru może puścić dom z dymem, bez większego problemu.
He, he - następny, który o 5:30 zamiast spać to pisze ;-)
Z przedłużaczami to święta prawda. Miałem taki, gdzie w grubym
przewodzie były żyły (raczej żyłki) o mikroskopijnym przekroju
i dym szedł po załączeniu czajnika.
Poprzednie lampki miałem z Makro i mimo, że 2 x droższe od bazarowych
też nie świecą i leżą w "przydasiach".
Jacek
-
6. Data: 2012-12-27 06:40:11
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jacek wrote:
> W dniu 2012-12-27 05:26, Marek Dyjor pisze:
>> może jednak trzeba kupić nie na bazarze... tylko w markecie.
>>
>> produkty marketowe może nie są często cudami techniki ale zwykle
>> jakieś podstawowe normatywy jakości spełniają.
>>
>> bo np przedłużacz z bazaru może puścić dom z dymem, bez większego
>> problemu.
> He, he - następny, który o 5:30 zamiast spać to pisze ;-)
> Z przedłużaczami to święta prawda. Miałem taki, gdzie w grubym
> przewodzie były żyły (raczej żyłki) o mikroskopijnym przekroju
> i dym szedł po załączeniu czajnika.
> Poprzednie lampki miałem z Makro i mimo, że 2 x droższe od bazarowych
> też nie świecą i leżą w "przydasiach".
no ale po podłączeniu to pewnie działały jednak?
-
7. Data: 2012-12-27 09:17:24
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 26 grudnia 2012 20:27:54 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:
> Może mi ktoś poradzić, jakie lampki kupić, żeby działały kilka lat (nie
>
> wymagam takiej trwałości, jak lampek od babci)? Jakaś konkretna marka?
>
> Nie potrzebuję lampek migających ani z melodyjką tylko zwykłych
>
> świecących. Mogą być żarówkowe albo LED - bez różnicy.
Bulinex, http://www.bulinex.pl/
W Castoramie bodajże sa ich produkty
U mnie już 5 świąt ich lampki i kurtyny świetlne wytrzymały.
-
8. Data: 2012-12-27 14:18:50
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: "Adams" <n...@n...pl>
Użytkownik "Jacek" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:50db4fb8$0$1302$65785112@news.neostrada.pl...
> Od lat męczy mnie ten sam problem: sprawne lampki po spakowaniu i
> rozpakowaniu przed następnymi świętami za rok już nie działają.
> U babci lampki z PRL wykonane w kształcie gwiazdek z kolorowego
> polistyrenu z oprawkami na gwint działają do dzisiaj.
Kupuj wiec porzadne lampki jak Twoja babcia.
W PRL-u lampki choinkowe potrafily wykonczyc
najwiekszych twardzieli.
Jedną z pierwszych oznak zmiany czasów byly jeansy,
magnetofon kasetowy i nowe lampki choinkowe z
melodyjkami ktorych nie dalo sie wylaczyc
zas stare lampki lądowaly w smieciach
bez jakiegos wiekszego sentymentu :D
pozdrawiam
Adams
-
9. Data: 2012-12-30 17:13:24
Temat: Re: Oświetlenie choinkowe. Jakie?
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
Ja w zeszłym roku rozwiązałem problem definitywnie i odmiennie.
Kupiłem choinkę "światłowodową" - raz, że ładnie wygląda - oświetlenie
kolorowe i dynamiczne, dwa - nie trzeba nic instalować :)
No, ale oczywiście nie każdemu będzie toto pasować, bo to jednak
sztuczna choinka jest...