W dniu piątek, 1 listopada 2013 07:46:16 UTC+1 użytkownik slavo65 napisał:
> W dniu czwartek, 31 października 2013 23:40:01 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
>
> > > W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w zachodniej
europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w tradycyjny sposób a nie u
domokrążców.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > A czy Niemcy to zachodnia Europa?
>
> >
>
> > W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
>
> >
>
> > większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
>
> >
>
> > podobnego "cuda".
>
> I co w związku z tym, że ty nie widziałeś?
>
> Tak na szybko masz tu firmę niemiecką i szwajcarską tym handlującą:
>
> http://www.muenchenost.dross-schaffer.com/dcontent/s
hop/home/kontakt
>
> http://www.kocherhans.ch/kontakt/
>
>
>
>
>
>
>
> > Zastanawia mnie natomiast, dlaczego, skoro to takie rewolucyjne
>
> >
>
> > urządzenie, to jednak nadal w restauracjach stosują konwencjonalny
>
> >
>
> > wyciąg od góry?
>
> Urządzenia przemysłowe mają zazwyczaj inne zadanie niż domowe, ale dobrze
kombinujesz. Tam gdzie klientom restauracji zależy na tym samym co mają użytkownicy
domowi, czyli wolna góra, brak zapachów i cicha praca, to instalują właśnie BORA.
Dzięki temu mogą przyrządzać potrawy na oczach klientów nawet na środku sali
jadalnej. W Polsce zakupiła to już pewna warszawska knajpa (jeszcze nie zamontowane)
a planują dwa dobre hotele.
>
> Na tym filmie http://vimeo.com/48900735 promuje się pewna niemiecka knajpa i około
54 sekundy możesz zauważyć to urządzenie.

do góry

Użytkownik "slavo65" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:e750bc09-e967-4437-b30c-2bb34c95e911@googlegrou
ps.com...
>W Polsce zakupiła to już pewna warszawska knajpa (jeszcze nie zamontowane)
>a planują dwa dobre hotele.

"dwa dobre hotele"
To inne hotele, które nie zakupią tego są już nie dobre? Są z koziej dupy
wysrane, bo nie udało się wam wcisnąć im tej niemieckiej zachodniej super
technologii?
Walnij się w ten pusty łeb się z tym bełkotem marketingowym.

do góry

A tu parę kwiatków.

" Wenn mir da etwas reinfällt oder etwas reinschwappt, kann ich mit wenigen
Handgriffen den Fettfilter herausklipsen und einfach in die Spülmaschine
knallen - fertig. "

Wygląda na to, że Slavo65 albo nie wie tak naprawdę czym handluje, albo
celowo pomija fakt że zapaskudzony filtr trzeba wsadzić do zmywarki :)
Wspominał tylko o kawałku blachy.

"Wie sieht es übrigens bei hohen Töpfen aus? Die Hersteller von den
Kochfeldabsaugungen werben immer nur mit sehr flachen Pfannen... Warum
wohl?"

"Es ist schon ein Unterschied, ob da 100ml Wasser in einem 7cm hohen Topf
sieden (typische Bora-Messeanordnung), oder 8L Suppe in einem großen Topf
sprudelnd kochen. Letzteres würde die Bora hoffnungslos überfordern."

"Wenn ich in einem großen, etwas höheren Topf einen Braten rundherum anbrate
(kann einen Moment dauern) und nachher mit einer größeren Menge Flüssigkeit
ablösche, ist die Bora minutenlang hoffnungslos überfordert. "

No właśnie. Na wszelkich reklamowych filmach lub na targach faktycznie są
pokazane tylko niskie garnki bo z wysokimi to już nie działa :)

"Zur Lautstärke:
Auch hier ist eine Kochfeldabsaugung ehr deutlich lauter wie eine gute DAH,
alleine wegen der benötigten hohen Luftleistung. "


"Die hohe Strömungsgeschwindigkeit unmittelbar am Filter erzeugt Geräusche,
die bei der Schallmessung des Motors nicht berücksichtigt werden. Bei max.
Leistung fand ich genau diese Geräusche schon ziemlich deutlich und nicht
sehr angenehm."

Czyli że to pudło jest jednak głośne.

"Daß man zum Würzen in der Pfanne die Lüftung ausschalten muß, weil der
Pfeffer sonst im Filter landet, würde mich ebenfalls stören. "

Podczas dodawania lekkich przypraw jak np. pieprz, trzeba pudło wyłączyć, bo
inaczej wszystko ląduje w otworze ssącym.

"An alle Kritiker möchte ich den Vergleich wagen, dass auch fliegen
eigentlich gegen die Physik arbeitet... aber es funktioniert trotzdem."

Ten to poleciał :))) Twierdzi że latanie jest sprzeczne z zasadami fizyki a
jednak działa. Typowy bełkot marketingowca sekciarza.

do góry

Użytkownik slavo65 napisał:
> W dniu czwartek, 31 października 2013 23:40:01 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
>>> W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w zachodniej
europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w tradycyjny sposób a nie u
domokrążców.
>>
>>
>>
>> A czy Niemcy to zachodnia Europa?
>>
>> W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
>>
>> większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
>>
>> podobnego "cuda".
> I co w związku z tym, że ty nie widziałeś?
> Tak na szybko masz tu firmę niemiecką i szwajcarską tym handlującą:
> http://www.muenchenost.dross-schaffer.com/dcontent/s
hop/home/kontakt
> http://www.kocherhans.ch/kontakt/

Ależ ja doskonale potrafię znaleźć w guglarce firmy, które tym handlują.

Ale "normalny, handlowy produkt" powinien być "sprzedawany w tradycyjny
sposób" w przynajmniej jednym z kilku dużych sklepów
meblowych/budowlanych z wyposażeniem kuchni.
Wychodzi na to, że jednak Niemcy albo kiepsko zarabiają albo już nie są
w zachodniej Europie. Bo nie potrafię inaczej wytłumaczyć sobie dlaczego
te "cudeńka" nie są u nich ogólnodostępne.

do góry

W dniu piątek, 1 listopada 2013 11:56:50 UTC+1 użytkownik 4cx1000 napisał:
> A tu parę kwiatków.
>
>
>
> " Wenn mir da etwas reinfällt oder etwas reinschwappt, kann ich mit wenigen
>
> Handgriffen den Fettfilter herausklipsen und einfach in die Spülmaschine
>
> knallen - fertig. "
>
>
>
> Wygląda na to, że Slavo65 albo nie wie tak naprawdę czym handluje, albo
>
> celowo pomija fakt że zapaskudzony filtr trzeba wsadzić do zmywarki :)
>
> Wspominał tylko o kawałku blachy.
:)))
Gdzie wspominałem o kawałku blachy?
Urządzenia BORA mają taki filtr tłuszczowy
http://shop.suter.ch/media/catalog/product/cache/1/i
mage/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/4/0/40.001.330
.jpg

lub taki http://shop.suter.ch/media/catalog/product/cache/1/i
mage/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/4/0/40.001.203
.jpg





> No właśnie. Na wszelkich reklamowych filmach lub na targach faktycznie są
>
> pokazane tylko niskie garnki bo z wysokimi to już nie działa :)
Jeżeli przy jakiejś wysokości przestaje ciągnąc w dół, to kładzie się pokrywkę pod
skosem i dalej ciągnie
http://www.youtube.com/watch?v=o0g0oVrJIs4


> Czyli że to pudło jest jednak głośne.
Czyli jest to maksymalnie 54 dB. Niech znawcy ocenią, czy to jest głośno, czy nie.



> Podczas dodawania lekkich przypraw jak np. pieprz, trzeba pudło wyłączyć, bo
>
> inaczej wszystko ląduje w otworze ssącym.
Ta informacja jest zapewne taki "dupochronem". Nie widziałem użytkownika, który by
wyłączał na czas przyprawiania a było przyprawione, bo jadłem.


>
> Ten to poleciał :))) Twierdzi że latanie jest sprzeczne z zasadami fizyki a
>
> jednak działa. Typowy bełkot marketingowca sekciarza.
Wiem, że jesteś sprytny, więc się nie nabierzesz i nie kupisz :)

do góry

W dniu piątek, 1 listopada 2013 13:57:33 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
> Użytkownik slavo65 napisał:
>
> > W dniu czwartek, 31 października 2013 23:40:01 UTC+1 użytkownik nadir napisał:
>
> >>> W Polsce ze względu na różnice w zarobkach często tak bywa, ale w zachodniej
europie jest to normalny, handlowy produkt. Sprzedawany w tradycyjny sposób a nie u
domokrążców.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> A czy Niemcy to zachodnia Europa?
>
> >>
>
> >> W zeszłym tygodniu byłem w kilku sklepach budowlanych i meblowych,
>
> >>
>
> >> większych i mniejszych z wyposażaniem kuchni i nie widziałem tego i
>
> >>
>
> >> podobnego "cuda".
>
> > I co w związku z tym, że ty nie widziałeś?
>
> > Tak na szybko masz tu firmę niemiecką i szwajcarską tym handlującą:
>
> > http://www.muenchenost.dross-schaffer.com/dcontent/s
hop/home/kontakt
>
> > http://www.kocherhans.ch/kontakt/
>
>
>
> Ależ ja doskonale potrafię znaleźć w guglarce firmy, które tym handlują.
>
>
>
> Ale "normalny, handlowy produkt" powinien być "sprzedawany w tradycyjny
>
> sposób" w przynajmniej jednym z kilku dużych sklepów
>
> meblowych/budowlanych z wyposażeniem kuchni.
>
> Wychodzi na to, że jednak Niemcy albo kiepsko zarabiają albo już nie są
>
> w zachodniej Europie. Bo nie potrafię inaczej wytłumaczyć sobie dlaczego
>
> te "cudeńka" nie są u nich ogólnodostępne.

Sprzedawanie, to jednak trochę bardzie skomplikowana sprawa, niż ci się wydaje.
Jak cię to jednak bardzo interesuje, to kup jakikolwiek podręcznik do marketingu i
tam dowiesz się jak mało wiesz.

do góry

Użytkownik "nadir" <n...@h...org> napisał w wiadomości
news:5273a53d$0$2176$65785112@news.neostrada.pl...

> Ale "normalny, handlowy produkt" powinien być "sprzedawany w tradycyjny
> sposób" w przynajmniej jednym z kilku dużych sklepów meblowych/budowlanych
> z wyposażeniem kuchni.
> Wychodzi na to, że jednak Niemcy albo kiepsko zarabiają albo już nie są w
> zachodniej Europie. Bo nie potrafię inaczej wytłumaczyć sobie dlaczego te
> "cudeńka" nie są u nich ogólnodostępne.

Właśnie sobie pozwoliłem cały poranek prześledzić rózne fora niemieckie i
stwierdziłem że u nich w większości ofer sklepów nie ma tych urządzeń
Są wśród niemieckich forumowiczów a jakze, także przeciwnicy uważający że
urządzenia te są po prostu za drogie, nawet na niemiecką kieszeń :)
Widać że po jakimś czasie w wątek wpadają klakierzy naganiacze. Są też
użytkownicy których łatwo rozpoznać bo nie stosują wyuczonego nazewnictwa,
ci uczciwie piszą o wadach i zaletach.

Wróćmy do sensu stosowania tych wynalazków. Na obiad dzisiaj u mnie
pomidorowa, na drugie dzwonki z rekina. Smażyłem tylko przez chwilę z
włączonym wywietrznikiem, gdyż stwierdziłem że naturalny ciąg jaki wytwarza
komin wentylacjyjny w zupełności wystarcza do pochłonięcia oparów. Tak jest
często, czasem tylko przy słabym ciągu jak kiepska pogoda jest trzeba
włączać wyciąg.
Gdybym smażył na wynalazku bora to niestety ale na naturalny ciągu komina
nie małbym co liczć i musiałbym włączyć wyciąg i robić to zawsze.
To oznacza, że traciłbym kolejne złotówki na prąd do wentylatora który nie
jest małej mocy skoro według marketingowców mieli 400m3/h i wytwarza pęd
4m/s.
Przewijają się też w wątkach opisy problemów natury technicznej jeśli
chodzi o zabudowę i swobodę wykorzystania przestrzeni szafki w której to się
znajduje.

Podsumowując. Urządzenie jest warte w rzeczywistości nie więcej niż 3tys zł.
Zastosowanie nawej najszlachetniejszej stali nie daje powodu aby miało
kosztować ponad 13tys zł.

do góry

W dniu piątek, 1 listopada 2013 15:07:58 UTC+1 użytkownik 4cx1000 napisał:

> pomidorowa, na drugie dzwonki z rekina. Smażyłem tylko przez chwilę z
>
> włączonym wywietrznikiem, gdyż stwierdziłem że naturalny ciąg jaki wytwarza
>
> komin wentylacjyjny w zupełności wystarcza do pochłonięcia oparów. Tak jest
>
> często, czasem tylko przy słabym ciągu jak kiepska pogoda jest trzeba
>
> włączać wyciąg.
>
> Gdybym smażył na wynalazku bora to niestety ale na naturalny ciągu komina
>
> nie małbym co liczć i musiałbym włączyć wyciąg i robić to zawsze.
>
> To oznacza, że traciłbym kolejne złotówki na prąd do wentylatora który nie
>
> jest małej mocy skoro według marketingowców mieli 400m3/h i wytwarza pęd
>
> 4m/s.
>
> Przewijają się też w wątkach opisy problemów natury technicznej jeśli
>
> chodzi o zabudowę i swobodę wykorzystania przestrzeni szafki w której to się
>
> znajduje.
Wiele lat temu pomagałem pewnej niemieckiej firmie sprzedawać w Polsce regały
magazynowe. Trafiłem raz u klienta na blondynkę, która powiedziała "regały
magazynowe? eee nieee, mamy tak zapchany magazyn, że się tam regały już nie
zmieszczą" :)
Jest również na polskim rynki parę firm, które sprzedają wyciągi blatowe, ale ich
technologie powodują, że szafka, w której to jest zamocowane nie nadaje się do
wykorzystania.
BORA jako jedyna pozwala na prawie lub całkiem normalne korzystanie z szuflad:
http://www.boragmbh.com/wp-content/uploads/2013/01/B
ORA-Classic_installation-cross-sections_EN.pdf
http://www.bora.com/fileadmin/_processed_/csm_BORA_B
asic_Technik_Umluft_bd969a3f2c.jpg
http://www.bora.com/fileadmin/_processed_/csm_BORA_C
lassic_Technik_Umluft_7139bd99b7.jpg
http://www.bora.com/fileadmin/_processed_/csm_BORA_C
lassic_Technik_Abluft_56d84d2a43.jpg



> Podsumowując. Urządzenie jest warte w rzeczywistości nie więcej niż 3tys zł.
>
> Zastosowanie nawej najszlachetniejszej stali nie daje powodu aby miało
>
> kosztować ponad 13tys zł.
Podsumowując, to od początku świata wszystko jest warte dokładnie tyle ile chce za to
zapłacić klient.
Prawie 14 tysięcy zł kosztuje najtańsza wersja, dla "młodych małżeństw", czyli płyta
indukcyjna z wbudowanym w środku okrągłym wyciągiem
http://www.youtube.com/watch?v=oJzSLRvSzlo

Kompletne zestawy serii Classic kosztują około 24 tysięcy zł
http://www.youtube.com/watch?v=Fl-VTFqKF4k

Kompletne zestawy serii Professional to około 35 tysięcy zł
http://www.youtube.com/watch?v=gyJD6qYB7UY#t=25

do góry

Użytkownik "slavo65" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:dbb15dea-7fc3-45a6-aead-1a1905f31e4d@googlegrou
ps.com...

> lub taki
> http://shop.suter.ch/media/catalog/product/cache/1/i
mage/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/4/0/40.001.203
.jpg

To jest właśnie ta płyta o której pisałem a ty twierdzieś że nie ma tam
żadnej płyty.

>Jeżeli przy jakiejś wysokości przestaje ciągnąc w dół, to kładzie się
>pokrywkę pod skosem i dalej ciągnie
http://www.youtube.com/watch?v=o0g0oVrJIs4

Ale często garnek nie może stać pod przykryciem. W sytuacjach począwszy od
choćby mieszania potrawy, dodawania składników, przypraw, skończywszy na
specyficznej obróbce termicznej bez przykrycia.

> Czyli że to pudło jest jednak głośne.
Czyli jest to maksymalnie 54 dB. Niech znawcy ocenią, czy to jest głośno,
czy nie.

Znawcy mówią, że twój wynalazek generuje w spopsób ciągły 54dB. Jak
wyłączysz to zero skuteczności. Nie da się też zmniejszyć ciągu na
minimalne wartości jak w tradycyjnych okapach wiszących bo też przestaje
działać. Tradycyjne okapy mogą generować mniej dB hałasu, gdy wybierzemy
niższe obroty a nawet 0dB gdy zupełnie wyłączymy, przy czym nadal w sporym
procencie będą spełniać swoją funkcję dzięki ciągowi w kominie
wentylacyjnym.
Inna sprawa, norma mówi o maks 65dB przy czym większość okapów z dobrej
półki nie przekracza 52-57dB. Nawet gdyby porównać twoje 54dB do 57dB to
zaręczam cię że 3dB różnicy w sile głosu jest tak niewielkie że większość
ludzi nawet tego nie postrzega.

>> Podczas dodawania lekkich przypraw jak np. pieprz, trzeba pudło wyłączyć,
>> bo
>> inaczej wszystko ląduje w otworze ssącym.
>Ta informacja jest zapewne taki "dupochronem". Nie widziałem użytkownika,
>który by wyłączał na czas przyprawiania a było przyprawione, bo jadłem.

Zła odpowiedź, ale celowo zmieniająca kierunek myślenia. To też technika
marketingowego sekciarza :)
Powtarzam więc. Nie interesuje mnie czy wyłączał podczas przyprawiania i co
jadłeś, lecz co się dzieje z filtrem i wnętrznościami tego urządzenia,
które wciąga pieprz, sól i wszystkie inne suche lekkie przyprawy niczym
odkurzacz. Potrafisz więc odpowiedzieć na to pytanie rzetelnie?

>> Ten to poleciał :))) Twierdzi że latanie jest sprzeczne z zasadami fizyki
>> a
>> jednak działa. Typowy bełkot marketingowca sekciarza.

>Wiem, że jesteś sprytny, więc się nie nabierzesz i nie kupisz :)

Nie wierzę, Czyżbyś zaczynał powoli sam powątpiewać?

do góry

Użytkownik "slavo65" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:30b11b2f-cc97-41a4-900d-e00bfcca3fec@googlegrou
ps.com...

>Wiele lat temu pomagałem
...
Ciach...
Nie obchodzi mnie, przy czym i gdzie pomagałeś. Wy marketingowi sekciarze
zawsze macie w pogotowiu w rękawie setkę tego typu anegdot.
Pominąłeś odpowiedź w sprawie poboru prądu. Temat widzę niewygodny w dobie
ekooszołomów.

do góry