-
41. Data: 2023-06-01 13:26:46
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 01.06.2023 o 13:07, Cavallino napisał:
> Bazuję na tym, że gdy wyłączają pv to robi się o tym głośno.
> Wnioskuję, że gdy jest cicho, to nie wyłączają, tylko zagospodarowują.
Bardzo ładnie tak ufać na słowo (czy raczej - na ciszę), ale gdyby dało
się poprzeć zaufanie jakimiś faktycznymi liczbami, to już w ogóle
byłoby super. Dlatego wysnułem pomysł, że porównanie sprawności systemu
węglowego w dzień pochmurny i słoneczny mogłoby być jakimś sposobem na
dojście do w miarę bezstronnych liczb. Ale to być może naiwny pomysł i
może są lepsze, nie wiem. To zupełnie otwarte pytanie.
> Nie - po prostu analizuję to co piszesz.
Słabo analizujesz, bo za każdym razem muszę Ci kilkakrotnie tłumaczyć
dość elementarne, wydawałoby się, rzeczy.
> Idź może ze swoimi obiekcjami wobec całego współczesnego świata
Znów coś sobie uroiłeś. Ja nie mam żadnych obiekcji do PV, co najwyżej
mogę mieć obiekcje do tego, że bywają niezdrowo finansowane. Ale to
zupełnie poza tematem tego wątku.
> EOD
Noga Cię rozboli od tego tupania. Jeszcze nie daj Boże nabawisz
się jakichś mikrourazów. :)
Mateusz
-
42. Data: 2023-06-01 14:49:35
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2023 o 12:40 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> dn. 01.06.2023 o 09:49, Marcin Debowski napisał:
>> Ale dlaczego akurat tak? Przecież wiadomo, że będą indywidualne
>> fluktuacje. MZ nie ma za dużego sensu analiza na poziomie
>> poszczególnych użytkowników i należy brać wypadkową w jakimś nieco
>> dłuższym okresie na jakimś terenie. Będą wtopy typu jednodniowego,
>> ale czym dłuższy czas tym większe będą zyski (w sensie, że nie spali
>> się nie potrzebnbie ekstra węgla).
>
> Dlaczego tak? Ludzka ciekawość. Tomasz w taki właśnie sposób podał swoją
> produkcję - 154 kWh w słoneczny dzień. I fajnie, że mu się interes
> kręci. Ja się tylko zapytałem, ile z tych 154 kWh pozwoliło na
> faktyczną oszczędność węgla.
https://energy.instrat.pl/generation_by_fuel
zobacz górkę i dołek dla węgla i będziesz miał czarno na białym ile
dzisiaj mniej poszło w komin.
Z ostatniej doby - dzięki PV pozostałe zrobiły 4GW mniej prądu.
Max jaki tu widziałem to 7GW - tyle mniej poszło w komin
węgla/gazu/biomasy.
TG
-
43. Data: 2023-06-01 16:58:51
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 01.06.2023 o 14:49, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> https://energy.instrat.pl/generation_by_fuel
>
> zobacz górkę i dołek dla węgla i będziesz miał czarno na białym ile
> dzisiaj mniej poszło w komin.
Dzięki za linka. Niezwykle ciekawy portal, nie znałem tego.
Zrobiłem dwa zrzuty.
https://images90.fotosik.pl/665/a84d57e2f0159868.png
https://images92.fotosik.pl/667/18657fb957a2e2ce.png
Bardzo podoba mi się krzywa dot. węgla: wykazuje tylko niewielkie
wahania dobowe. Przypuszczam, że pozwala to na ich optymalną
eksploatację, a to niewątpliwie korzystna rzecz.
Ciekawią mnie trzy kwestie - i to nie jest absolutnie żadna zaczepka,
czy szukanie dziury. Po prostu nie do końca potrafię je sobie
wytłumaczyć.
Po pierwsze, cena energii ostro spada w niedzielę. Jest wówczas niemal
2x niższa od pozostałych dni. Zakładam, że w ten dzień potrzeby są
mniejsze, a prawo popytu i podaży robi swoje. Sumaryczna produkcja
jednak wcale nie spadła dwukrotnie, tylko o jakieś 15%. Spodziewałem
się tutaj jakiejś liniowej zależności, a tak nie jest. Skąd tak
gwałtowne wahania ceny przy relatywnie niewielkich zmianach popytu?
Po drugie, wiatr. Przeglądając historię wykresów zauważam, że jest
bardzo ugodowy, bo wieje wtedy, kiedy energia jest droga - czyli albo
podczas dużego zapotrzebowania energii, albo kiedy słońce słabo świeci
(noc, pochmurny dzień, zima...). To taki pozytywny przypadek matki
natury, czy też farmy wiatrowe są jakoś na bieżąco regulowane?
Po trzecie, ta stabilność w produkcji energii z węgla. Elektrownie
węglowe pyrkają sobie spokojnie na wolnych obrotach, a wszystkie górki
zapotrzebowania pokrywa OZE, w postaci głównie słońca i wiatru.
Zastanawia mnie to idealne dopasowanie całości - słońce i wiatr dają
prawie zawsze idealnie tyle energii, ile potrzeba do uzupełnienia
węgla - tzn. modulacja węglowa jest z reguły znikoma.
Generalnie rzecz biorąc wydaje mi się, że te wykresy przedstawiają nie
tyle możliwości produkcyjne energii, co zapotrzebowanie na nią. Brakuje
wykresu z potencjałem energotwórczym, czyli "ile bylibyśmy w stanie
wyprodukować energii każdą z poszczególnych technologii gdyby
zapotrzebowanie na prąd przewyższało możliwości produkcyjne systemu".
Taki wykres pozwoliłby stwierdzić, kiedy i na jak długo panele
słoneczne leżą w polu niepodłączone, albo wiatraki na morzu stoją
bezczynnie.
Na portalu jest zakładka "OZE", która pokazuje jakieś potencjały, i
być może tutaj byłaby odpowiedź. Niestety dane kończą się w 2015.
Mateusz
-
44. Data: 2023-06-01 17:43:49
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2023 o 16:58 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> dn. 01.06.2023 o 14:49, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> https://energy.instrat.pl/generation_by_fuel
>>
>> zobacz górkę i dołek dla węgla i będziesz miał czarno na białym ile
>> dzisiaj mniej poszło w komin.
>
> Dzięki za linka. Niezwykle ciekawy portal, nie znałem tego.
Wklejałem to przy każdej dyskusji z Zenkiem.
> Zrobiłem dwa zrzuty.
> https://images90.fotosik.pl/665/a84d57e2f0159868.png
>
> https://images92.fotosik.pl/667/18657fb957a2e2ce.png
>
> Bardzo podoba mi się krzywa dot. węgla: wykazuje tylko niewielkie
> wahania dobowe. Przypuszczam, że pozwala to na ich optymalną
> eksploatację, a to niewątpliwie korzystna rzecz.
Wahania dobowe dla węgla są spore i wynoszą 5-6GW.
"Węgiel" (kamienny i brunatny) moduluje się w bardzo dużym zakresie.
Na Twoim pierwszym linku minimum dla obu węgli jest 28 maja - 5625GW, a
maksimum 13225GW wypadło 19 maja, ponad 2 razy więcej.
Jak sobie weźmiesz dane z dzisiaj to dokładnie na wykresie widać jak
ograniczają moc "węgla" od samego rana.
W przypadku kamiennego jest to ponad 200MW mniej co godzinę. To oznacza,
że z wyprzedzeniem planują produkcję na podstawie prognoz pogody. od 14
zwiększają moc na kamiennym - o 14 było 5593GW, a o 15-tej 6176GW, wzrost
o 0,5GW w ciągu godziny.
PSE nie są "bezbronne" przy PV jak to głoszą wszelkie portale. Gdyby tak
było przy takiej jak dzisiaj pogodzie co godzinę mielibyśmy blackouty.
Reszta wieczorem.
TG
-
45. Data: 2023-06-01 18:11:23
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 01.06.2023 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> > Dzięki za linka. Niezwykle ciekawy portal, nie znałem tego.
>
> Wklejałem to przy każdej dyskusji z Zenkiem.
To pewnie te dyskusje w których miałem wrażenie, że rozmawiasz sam ze
sobą. Przyznaję, nie wgłębiałem się.
> Jak sobie weźmiesz dane z dzisiaj to dokładnie na wykresie widać jak
> ograniczają moc "węgla" od samego rana.
Zgadza się. Z 10.5G o 7:00 do 7.7G o 13:00. Ja to właśnie nazywam
"relatywnie niewielkim" wahaniem. Relatywnie w porównaniu do
zapotrzebowania całkowitego. W przeciągu 6h zmniejszają moc o 26%,
zamiast zwiększyć o 67%. OZE bardzo ładnie pozwala tutaj ograniczyć
dziennie palenie węgla, co do tego nie ma wątpliwości. Moje
zaciekawienie dotyczy raczej skuteczności, z jaką to robi.
> PSE nie są "bezbronne" przy PV jak to głoszą wszelkie portale.
Z pewnością nie są bezbronne. "portale" zarabiają przecież na klikaniu
w reklamy, więc muszą trochę prowokować. Stąd zresztą moje dopytywania:
coby zrozumieć jak duże jest to ziarenko prawdy, na którym opierają się
portalowi dziennikarze.
Mateusz
-
46. Data: 2023-06-01 19:56:09
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2023 o 16:58 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> Po pierwsze, cena energii ostro spada w niedzielę. Jest wówczas niemal
> 2x niższa od pozostałych dni. Zakładam, że w ten dzień potrzeby są
> mniejsze, a prawo popytu i podaży robi swoje. Sumaryczna produkcja
> jednak wcale nie spadła dwukrotnie, tylko o jakieś 15%. Spodziewałem
> się tutaj jakiejś liniowej zależności, a tak nie jest. Skąd tak
> gwałtowne wahania ceny przy relatywnie niewielkich zmianach popytu?
Bo jest nadwyżka energii u nas i w całej sieci.
Były 2-3 weekendy gdy PSE musiała płacić odbiorcom w EU za eksport swojej
energii.
Każdy miał nadwyżkę i nikt nie chciał importu.
Dodatkowo dochodzi polityka.
>
> Po drugie, wiatr. Przeglądając historię wykresów zauważam, że jest
> bardzo ugodowy, bo wieje wtedy, kiedy energia jest droga - czyli albo
> podczas dużego zapotrzebowania energii, albo kiedy słońce słabo świeci
> (noc, pochmurny dzień, zima...). To taki pozytywny przypadek matki
> natury, czy też farmy wiatrowe są jakoś na bieżąco regulowane?
Duże farmy wiatrowe tak jak i duże farmy PV są wpięte do sieci wysokiego i
średniego napięcia. Można ich produkcję regulować "zdalnie" - tj
ograniczać wytwarzanie energii gdy jest "górka".
Prosumentów tak się nie da, wbrew temu co tutaj niektórzy piszą.
Duzi gracze - Tauron, PGE i inni mają swoje farmy (PV i wiatrowe), którymi
zarządzają w zależności od potrzeb.
W tym roku był tylko chyba jeden lub dwa dni gdy trzeba było wyłączyć
niektóre duże farmy prywatne - ale tu jak pisałem w innym wątku
dystrybutorzy będą wypłacali odszkodowania za wyłączenie.
> Po trzecie, ta stabilność w produkcji energii z węgla. Elektrownie
> węglowe pyrkają sobie spokojnie na wolnych obrotach, a wszystkie górki
> zapotrzebowania pokrywa OZE, w postaci głównie słońca i wiatru.
> Zastanawia mnie to idealne dopasowanie całości - słońce i wiatr dają
> prawie zawsze idealnie tyle energii, ile potrzeba do uzupełnienia
> węgla - tzn. modulacja węglowa jest z reguły znikoma.
Zobacz produkcję z węgla w zimie.
Widzę, że zakładasz, że w PSE siedzą idioci i biorą co im "Pan Bóg da".
Oni naprawdę śledzą pogodę, słońce, wiatr, mają swoje własne prognozy.
Wiedzą lepiej niż ja ile moja instalacja da dzisiaj energii.
To, że się zastanawiasz "nad idealnym dopasowaniem całości" świadczy, że
robią swoje i nie przejmują się bzdurami na "portalach".
Ten system (OZE) działa już ładnych parę lat i w dodatku działa coraz
lepiej. Śledź ten portal co zalinkowałem to sam do takich wniosków
dojdziesz.
> Generalnie rzecz biorąc wydaje mi się, że te wykresy przedstawiają nie
> tyle możliwości produkcyjne energii, co zapotrzebowanie na nią.
Te wykresy pokazuję dokładnie produkcję energii.
Szacunkowe zapotrzebowanie masz na stronach PSE, np. tu:
https://www.pse.pl/dane-systemowe/funkcjonowanie-kse
/raporty-dobowe-z-pracy-kse/zapotrzebowanie-mocy-kse
> Brakuje
> wykresu z potencjałem energotwórczym, czyli "ile bylibyśmy w stanie
> wyprodukować energii każdą z poszczególnych technologii gdyby
> zapotrzebowanie na prąd przewyższało możliwości produkcyjne systemu".
> Taki wykres pozwoliłby stwierdzić, kiedy i na jak długo panele
> słoneczne leżą w polu niepodłączone, albo wiatraki na morzu stoją
> bezczynnie.
Niczego nie brakuje, poklikaj na portalu PSE.
Link powyżej.
TG
-
47. Data: 2023-06-01 20:13:45
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .06.2023 o 18:11 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> dn. 01.06.2023 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk napisał:
>> > Dzięki za linka. Niezwykle ciekawy portal, nie znałem tego.
>>
>> Wklejałem to przy każdej dyskusji z Zenkiem.
>
> To pewnie te dyskusje w których miałem wrażenie, że rozmawiasz sam ze
> sobą. Przyznaję, nie wgłębiałem się.
Trzeba na bieżąco prostować bzdury.
Sam chcę kupić nieruchomość i po pisaninie Zenka (n/t demografii)
zawahałem się i jestem w czarnej dupie.
Wagonik z dobrymi cenami już mi uciekł.
Tacy jak on to szkodniki, siejący dezinformację.
> Zgadza się. Z 10.5G o 7:00 do 7.7G o 13:00. Ja to właśnie nazywam
> "relatywnie niewielkim" wahaniem. Relatywnie w porównaniu do
> zapotrzebowania całkowitego. W przeciągu 6h zmniejszają moc o 26%,
> zamiast zwiększyć o 67%. OZE bardzo ładnie pozwala tutaj ograniczyć
> dziennie palenie węgla, co do tego nie ma wątpliwości.
No i właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Kilkadziesiąt wagonów węgla
zostało na bocznicy. Spalą się jutro lub pojutrze. Dzięki mojej i ponad
miliona innych instalacji.
Prawda, że ja sobie to odbiorę w grudniu, ale nie odbieram 100 a 70%. Z
tych 30% opłacam haracz za "magazynowanie".
Nie jest prawdą co pisałeś wcześniej, że całe moje 154kW poszły w błoto bo
nikt ich nie wziął. Dzięki moim kWh i innych fanów PV te wagony dzisiaj
nie poszły z dymem.
TG
-
48. Data: 2023-06-01 21:55:16
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 01.06.2023 o 20:13, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Sam chcę kupić nieruchomość i po pisaninie Zenka (n/t demografii)
> zawahałem się i jestem w czarnej dupie.
> Wagonik z dobrymi cenami już mi uciekł.
Ano, ja w zeszłym roku kupiłem kilka. Na kredyt - póki jeszcze dało się
dostać na ludzkich warunkach. Dziś widzę, że mógłbym spokojnie sprzedać
każdą z co najmniej 10% zyskiem.
> Nie jest prawdą co pisałeś wcześniej, że całe moje 154kW poszły w
> błoto bo nikt ich nie wziął.
Nigdy czegoś takiego nie twierdziłem, a jeśli coś w ten deseń padło z
mojej strony, to był to albo środek retoryczny, albo tryb
przypuszczający.
> Dzięki moim kWh i innych fanów PV te
> wagony dzisiaj nie poszły z dymem.
Jakiś węgiel bez wątpienia został zastąpiony OZE. Moja wątpliwość, a
raczej ciekawość, dotyczy tego jaki procent tych kWh jest faktycznie
wykorzystany, a jaki zostaje wytracony na regulacji globalnego gridu.
Nic więcej.
Mateusz
-
49. Data: 2023-06-01 22:41:30
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>
dn. 31.05.2023 o 17:36, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> Jak zwykle piszesz złośliwie udając niewiniątko.
W żadnym razie. Naprawdę niewłaściwie mnie oceniasz.
> > Z tym "rocznie" to jednak powstrzymałbym się, bo to niezupełnie tak.
> > Jako że Tomasz ma prąd "za darmo", to mógł nakupować różnych
> > elektrycznych gratów.
>
> U mnie było akurat odwrotnie.
> Klimę i PC miałem zanim zrobiłem PV.
Pewno znów posądzisz mnie o złośliwość, zacytuję więc tylko Twoje
słowa: "Jak będę miał nadwyżkę to ogrzewanie szklarni popędzę PC."
Oczywiście nie wiem, czy te plany się spełnią, niemniej jest to dobre
zobrazowanie zjawiska, które miałem na myśli. Jeśli mamy czegoś pod
dostatkiem, to naturalnym, ludzkim odruchem jest starać się wykorzystać
to jak najpełniej. W tym wypadku: dostatek letnich kWh może prowadzić
do wykorzystania węgielnych kWh poza sezonem.
Zauważ też, że w mojej wcześniejszej wypowiedzi nie chodziło koniecznie
o Ciebie ("mógł nakupować") - Tomasz w tym kontekście równie dobrze
mógłby być Kowalskim. Wbrew temu, co być może sądzisz, to nie była
żadna osobista zaczepka w Twoim kierunku.
Mateusz
-
50. Data: 2023-06-02 00:02:04
Temat: Re: PV - produkcja dzisiaj
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
czwartek, 1 czerwca 2023 o 20:13:48 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .06.2023 o 18:11 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
> > dn. 01.06.2023 o 17:43, Tomasz Gorbaczuk napisał:
> >> > Dzięki za linka. Niezwykle ciekawy portal, nie znałem tego.
> >>
> >> Wklejałem to przy każdej dyskusji z Zenkiem.
> >
> > To pewnie te dyskusje w których miałem wrażenie, że rozmawiasz sam ze
> > sobą. Przyznaję, nie wgłębiałem się.
> Trzeba na bieżąco prostować bzdury.
> Sam chcę kupić nieruchomość i po pisaninie Zenka (n/t demografii)
> zawahałem się i jestem w czarnej dupie.
> Wagonik z dobrymi cenami już mi uciekł.
> Tacy jak on to szkodniki, siejący dezinformację.
> > Zgadza się. Z 10.5G o 7:00 do 7.7G o 13:00. Ja to właśnie nazywam
> > "relatywnie niewielkim" wahaniem. Relatywnie w porównaniu do
> > zapotrzebowania całkowitego. W przeciągu 6h zmniejszają moc o 26%,
> > zamiast zwiększyć o 67%. OZE bardzo ładnie pozwala tutaj ograniczyć
> > dziennie palenie węgla, co do tego nie ma wątpliwości.
> No i właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Kilkadziesiąt wagonów węgla
> zostało na bocznicy. Spalą się jutro lub pojutrze. Dzięki mojej i ponad
> miliona innych instalacji.
> Prawda, że ja sobie to odbiorę w grudniu, ale nie odbieram 100 a 70%. Z
> tych 30% opłacam haracz za "magazynowanie".
> Nie jest prawdą co pisałeś wcześniej, że całe moje 154kW poszły w błoto bo
> nikt ich nie wziął. Dzięki moim kWh i innych fanów PV te wagony dzisiaj
> nie poszły z dymem.
>
> TG
A jak się za trzy lata okaże ze miałem rację to przeprosisz za to ze chamski byłeś?