eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Palenie gałęzi i liści
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2010-11-18 13:15:57
    Temat: Palenie gałęzi i liści
    Od: "Jacek" <m...@g...pl>

    Jak to jest w końcu z paleniem gałęzi i liści w ogrodzie?
    Nasi dzielni strasznicy miejscy, jak już im braknie blokad na koła co sobotę
    jeżdżą po okolicy szukając dymu i do czepiają się osób palących ogniska we
    własnych ogrodach. Jak się nie zgasi przy nich to straszą wnioskiem do sądu
    albo mandatem 100 zł. Sprawdziłem w Straży Pożarnej
    http://tinyurl.com/35fo2tf i oni nie widzą przeszkód o ile jest ponad 10
    metrów od zabudowań.
    Czy ci jegomoście mają jakąś podstawę prawną, czy tylko "szukają jelenia"?
    Jacek


  • 2. Data: 2010-11-18 19:33:58
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    On 18 Lis, 14:15, "Jacek" <m...@g...pl> wrote:
    > Jak to jest w ko cu z paleniem ga zi i li ci w ogrodzie?
    > Nasi dzielni strasznicy miejscy, jak ju im braknie blokad na ko a co sobot
    > je d po okolicy szukaj c dymu i do czepiaj si os b pal cych ogniska we
    > w asnych ogrodach. Jak si nie zgasi przy nich to strasz wnioskiem do s du
    > albo mandatem 100 z . Sprawdzi em w Stra y Po arnejhttp://tinyurl.com/35fo2tf i oni
    nie widz przeszk d o ile jest ponad 10
    > metr w od zabudowa .
    > Czy ci jegomo cie maj jak podstaw prawn , czy tylko "szukaj jelenia"?

    Zależy od przepisów lokalnych. Ale tu przykład, czego możesz oczekiwać
    od Twoich lokalnych władz, jeśli zabraniają palenia liści:
    http://oborniki.naszemiasto.pl/artykul/413162,straz-
    miejska-kontrowersyjna-zmiana-w-regulaminie-zakaz,id
    ,t.html


  • 3. Data: 2010-11-18 20:24:19
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: "moon" <m...@y...com>

    ?
    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eb80a197-ff6a-41f2-8aa9-2a43316588a2@q36g2000vb
    i.googlegroups.com...
    > Czy ci jegomo cie maj jak podstaw prawn , czy tylko "szukaj jelenia"?

    >Zależy od przepisów lokalnych. Ale tu przykład, czego możesz oczekiwać
    od Twoich lokalnych władz, jeśli zabraniają palenia liści:
    http://oborniki.naszemiasto.pl/artykul/413162,straz-
    miejska-kontrowersyjna-zmiana-w-regulaminie-zakaz,id
    ,t.html

    w Obornikach im przeszkadza??? Hoho! A nie przeszkadzają im tysiące aut
    dziennie w korkach na 11-stce? Mieszkałem w motelu Tina zaraz przy drodze,
    przez pół roku i wolałbym tysiąc ognisk od tego spalinowego syfu.

    moon

    moon


  • 4. Data: 2010-11-18 21:50:06
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: "Jacek" <m...@g...pl>

    1. IMO - tak to jest, jak lokalne przepisy ustalają "blokersi", którzy ogród
    znają tylko ze słyszenia
    2. czy nie jest przypadkiem tak, że jak władza lokalna ustali przepis, że
    nie wolno np. chodzić stając na lewej nodze (należy kicać tylko na prawej),
    to taki przepis jest nieważny? Czy podobnie nie jest z paleniem gałęzi?
    3. A jak mam życzenie na kiełbaski pieczone na ogniu to też nie wolno??
    Jacek


  • 5. Data: 2010-11-19 11:12:55
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    On 18 Lis, 22:50, "Jacek" <m...@g...pl> wrote:
    > 1. IMO - tak to jest, jak lokalne przepisy ustalaj "blokersi", kt rzy ogr d
    > znaj tylko ze s yszenia
    > 2. czy nie jest przypadkiem tak, e jak w adza lokalna ustali przepis, e
    > nie wolno np. chodzi staj c na lewej nodze (nale y kica tylko na prawej),
    > to taki przepis jest niewa ny? Czy podobnie nie jest z paleniem ga zi?
    > 3. A jak mam yczenie na kie baski pieczone na ogniu to te nie wolno??
    > Jacek

    No ale nie do mnie z tym - skieruj tę wypowiedź do swoich władz
    lokalnych, które wszak sam wybierałeś(?).


  • 6. Data: 2010-11-19 12:39:44
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>


    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eb80a197-ff6a-41f2-8aa9-2a43316588a2@q36g2000vb
    i.googlegroups.com...
    On 18 Lis, 14:15, "Jacek" <m...@g...pl> wrote:
    > Jak to jest w ko cu z paleniem ga zi i li ci w ogrodzie?
    > Nasi dzielni strasznicy miejscy, jak ju im braknie blokad na ko a co sobot
    > je d po okolicy szukaj c dymu i do czepiaj si os b pal cych ogniska we
    > w asnych ogrodach. Jak si nie zgasi przy nich to strasz wnioskiem do s du
    > albo mandatem 100 z . Sprawdzi em w Stra y Po
    > arnejhttp://tinyurl.com/35fo2tf i oni nie widz przeszk d o ile jest ponad
    > 10
    > metr w od zabudowa .
    > Czy ci jegomo cie maj jak podstaw prawn , czy tylko "szukaj jelenia"?

    Zależy od przepisów lokalnych. Ale tu przykład, czego możesz oczekiwać
    od Twoich lokalnych władz, jeśli zabraniają palenia liści:
    http://oborniki.naszemiasto.pl/artykul/413162,straz-
    miejska-kontrowersyjna-zmiana-w-regulaminie-zakaz,id
    ,t.html

    ______

    A czy jeśli gmina zakazuje palenia liści, to czy w zamian nie powinna
    zaproponować innego rozwiązania?

    U mnie organizują akcje zbierania liści (w worach) dwa razy do roku (wiosną
    i jesienią). I wszyscy są szczęśliwi.

    MK



  • 7. Data: 2010-11-19 16:32:07
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Krycha <k...@p...onet.pl>

    W dniu 2010-11-18 22:50, Jacek pisze:
    (...)
    > 3. A jak mam życzenie na kiełbaski pieczone na ogniu to też nie wolno??
    > Jacek

    Gorszy od palenia gałęzi jest smród palonego tłuszczu wyciekającego z
    grillowanych kiełbasek. Można sie udusić.

    Pozdrawiam Krycha.


  • 8. Data: 2010-11-19 19:40:11
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 19 Nov 2010 13:39:44 +0100, Vilar napisał(a):

    > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:eb80a197-ff6a-41f2-8aa9-2a43316588a2@q36g2000vb
    i.googlegroups.com...
    > On 18 Lis, 14:15, "Jacek" <m...@g...pl> wrote:
    >> Jak to jest w ko cu z paleniem ga zi i li ci w ogrodzie?
    >> Nasi dzielni strasznicy miejscy, jak ju im braknie blokad na ko a co sobot
    >> je d po okolicy szukaj c dymu i do czepiaj si os b pal cych ogniska we
    >> w asnych ogrodach. Jak si nie zgasi przy nich to strasz wnioskiem do s du
    >> albo mandatem 100 z . Sprawdzi em w Stra y Po
    >> arnejhttp://tinyurl.com/35fo2tf i oni nie widz przeszk d o ile jest ponad
    >> 10
    >> metr w od zabudowa .
    >> Czy ci jegomo cie maj jak podstaw prawn , czy tylko "szukaj jelenia"?
    >
    > Zależy od przepisów lokalnych. Ale tu przykład, czego możesz oczekiwać
    > od Twoich lokalnych władz, jeśli zabraniają palenia liści:
    > http://oborniki.naszemiasto.pl/artykul/413162,straz-
    miejska-kontrowersyjna-zmiana-w-regulaminie-zakaz,id
    ,t.html
    >
    > ______
    >
    > A czy jeśli gmina zakazuje palenia liści, to czy w zamian nie powinna
    > zaproponować innego rozwiązania?

    Pod zacytowanym przeze mnie linkiem jest też o tym.

    > U mnie organizują akcje zbierania liści (w worach) dwa razy do roku (wiosną
    > i jesienią). I wszyscy są szczęśliwi.

    Nie tylko u Ciebie, prawie we wszystkich gminach podwarszawskich.


  • 9. Data: 2010-11-19 19:41:55
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Fri, 19 Nov 2010 17:32:07 +0100, Krycha napisał(a):

    > W dniu 2010-11-18 22:50, Jacek pisze:
    > (...)
    >> 3. A jak mam życzenie na kiełbaski pieczone na ogniu to też nie wolno??
    >> Jacek
    >
    > Gorszy od palenia gałęzi jest smród palonego tłuszczu wyciekającego z
    > grillowanych kiełbasek. Można sie udusić.
    >

    Też tak uważam. Dlatego u siebie nie grilluję (nie lubię wdychać ani zjadać
    rakotwórczych produktów spalania), z grilla korzystam okazjonalnie, kiedy
    nie mam innego wyjścia - np będąc zaproszona na grillowe spotkania u
    znajomych.


  • 10. Data: 2010-11-20 08:21:32
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: "Johnny" <j...@p...pl>


    >> Gorszy od palenia gałęzi jest smród palonego tłuszczu wyciekającego z
    >> grillowanych kiełbasek. Można sie udusić.

    Ja tam sie nie znam, bo ze wsi jezdem, i mnie palone gałęzie pachną
    normalnym ogniskiem, a tłuszczyk z grilowanych kiełbasek też ma swój urok,
    no i oczywiście wspaniale pachnie...


    > Też tak uważam. Dlatego u siebie nie grilluję (nie lubię wdychać ani
    > zjadać
    > rakotwórczych produktów spalania), z grilla korzystam okazjonalnie, kiedy
    > nie mam innego wyjścia - np będąc zaproszona na grillowe spotkania u
    > znajomych.


    No, ale czy nie znaczy to, że jakbys miała waaaaadze to byś zakazała
    grilowania, bo to rakotwórcze? Oczywiscie dla mojego dobra... ;-)

    Zdroofka Johnny

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1