-
1. Data: 2014-01-30 21:38:29
Temat: Panele na podłodze z desek
Od: "Tomek" <m...@o...pl>
WItam,
W starym budownictwie w bloku z pocz. lat 50 jest podłoga z desek na
legarach.
Deski są nierówne i skrzypiące. Będę tam kładł panele.
5 mm gąbka tego trzeszczenia i nierówności nie wyrówna.
Położyć gąbkę x2 czy jest coś może deklarowane do takich podłóg?
Jakie panele brać pod uwagę- jaka róznica poza ceną w 6 mm i 7 mm??
Tomek.
-
2. Data: 2014-01-31 09:02:56
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 30 stycznia 2014 21:38:29 UTC+1 użytkownik Tomek napisał:
> Jakie panele brać pod uwagę- jaka róznica poza ceną w 6 mm i 7 mm??
Poszukaj w archiwum nie tak dawno były podobne tematy.
Co do podkładu to pianomat czy jakos tak polecali ale je się na ten temat nie
wypowiem bo nie stosowałem- ja mam zwykła gąbkę i jest ok. Ale i wylewki równe więc
problemów mniej.
-
3. Data: 2014-01-31 10:50:40
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: r...@g...com
W dniu czwartek, 30 stycznia 2014 21:38:29 UTC+1 użytkownik Tomek napisał:
> WItam,
>
> W starym budownictwie w bloku z pocz. lat 50 jest podłoga z desek na
>
> legarach.
>
> Deski są nierówne i skrzypiące. Będę tam kładł panele.
>
> 5 mm gąbka tego trzeszczenia i nierówności nie wyrówna.
>
> Położyć gąbkę x2 czy jest coś może deklarowane do takich podłóg?
>
Zbyt gruba gąbka moze spowodować, że pęknie łączenie paneli (jak ktoś mocno naciśnie
punktową siłą, np: obcasem buta)
-
4. Data: 2014-01-31 10:55:49
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Tomek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lced8a$gj2$...@p...wsisiz.edu.pl...
> Deski są nierówne i skrzypiące. Będę tam kładł panele.
Co to znaczy nierówne? 1mm czy 3mm różnicy na metrze.
1mm jest ok, 3mm nie zniwelujesz żadnym podkładem.
Co to znaczy skrzypiące? Ugina ją się? Jeśli tak to patrz wyżej. Mieszkałem
w mieszkaniu gdzie ktoś aby zaoszczędzić położył panele na stary parkiet.
Parkiet miał luźne deski i panele w niektórych miejscach się delikatnie
uginały - jakieś 1-2mm. Po dwóch latach już w tych miejscach były
powyłamywane pióra w panelach. Pióra są ze zmielonego pyłu drzewnego i są
bardzo słabe.
> 5 mm gąbka tego trzeszczenia i nierówności nie wyrówna.
> Położyć gąbkę x2 czy jest coś może deklarowane do takich podłóg?
Broń boże! Jak położysz gąbkę albo jeszcze gorzej grubą gąbkę to tylko
sprawisz że wszystko będzie się jeszcze bardziej uginać i raz dwa rozwalisz
panele.
> Jakie panele brać pod uwagę- jaka róznica poza ceną w 6 mm i 7 mm??
Grubsze są trochę sztywniejsze więc na nierównej podłodze dłużej pożyją bez
połamania piór. Są tez cięższe a to ma bezpośredni wpływ na tłumienie
dźwięków uderzeniowych i stukania.
Ja bym te deski z grubsza wycyklinował aby zniwelować nierówności większe
niż 2mm na metrze i przykręcił śrubami tam gdzie się uginają i skrzypią. Na
to dał pianomat i najgrubsze panele na jakie Cię stać.
Pozdrawiam
Ergie
-
5. Data: 2014-01-31 13:02:01
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
przeszedłem przez to 2 lata temu
> Deski są nierówne i skrzypiące.
sprawdzasz gdzie skrzypią, wiercisz otwór 10mm i wlewasz tam żywice.
mnie puszka za 17zł uratowała całą podłogę w jednym pokoju
> Będę tam kładł panele.
> 5 mm gąbka tego trzeszczenia i nierówności nie wyrówna.
> Położyć gąbkę x2 czy jest coś może deklarowane do takich podłóg?
zapomnij o tym pomyśle. żadna gąbka, tylko takie płyty... jakby z dykty,
starych wiórów, oczywiście produkowane jako podkłady wygłuszające pod
panele. ale podłogę to bym radził wyrównać. ja sie tego bałem i równałem
cieńszymi podkładami - ale to był błąd. teraz to bym położył na dechach
folie i wylał posadzkę samopoziomującą w minimalnej ilości. ja sie bałem
ciężaru. teraz wiem że 100 -200kg rozłożone równomiernie to pestka dla
takiej podłogi.
Oczywiście cyklinowanie to lepszy pomysł, ale drogi, głośny i trochę
nieteges napawiać podłogę żeby ją przykryć.
> Jakie panele brać pod uwagę- jaka róznica poza ceną w 6 mm i 7 mm??
> Tomek.
dowolne, ale nie pozwól im się uginać na miękkim gąbkowym podkładzie.
ToMasz
-
6. Data: 2014-01-31 14:10:39
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 31 stycznia 2014 13:02:01 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> Oczywiście cyklinowanie to lepszy pomysł, ale drogi, głośny i trochę
> nieteges napawiać podłogę żeby ją przykryć.
No i pewno dechy gwożdziami przybite to cyklinarka może miec kłopot;)
-
7. Data: 2014-01-31 20:50:48
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: "Tomek" <m...@o...pl>
Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:b164cfc0-96d7-46bb-bda8-834532be5427@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 31 stycznia 2014 13:02:01 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
>No i pewno dechy gwożdziami przybite to cyklinarka może miec kłopot;)
Ta podłoga ma 63 lata, a wtedy były tylko dechy bite gwoździami do legarów.
Czyli pianomat, ew po d niego płyty pilśniowe i grube panele.
T.
-
8. Data: 2014-01-31 22:41:38
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 31 stycznia 2014 20:50:48 UTC+1 użytkownik Tomek napisał:
> Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:b164cfc0-96d7-46bb-bda8-834532be5427@googlegrou
ps.com...
>
> W dniu piątek, 31 stycznia 2014 13:02:01 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
>
>
>
> >No i pewno dechy gwożdziami przybite to cyklinarka może miec kłopot;)
>
>
>
> Ta podłoga ma 63 lata, a wtedy były tylko dechy bite gwoździami do legarów.
>
> Czyli pianomat, ew po d niego płyty pilśniowe i grube panele.
>
> T.
A może wyrównać trochę podłogę. Przykręcić do niej najcieńsze płyty MDF a potem do
tych płyt przykleić i przykręcić tak żeby się nie pokrywały z dolnymi jeszcze jedne
najcieńsze płyty MDF. Na to cienkie panele na najcieńszym podkładzie. Wada to
podniesienie poziomu podłogi o prawie 3 centymetry. Jak zrobić w całym mieszkaniu to
nikt nie zauważy ze futryny są trzy centymetry niżej. Podcięcie drzwi nie jest
wielkim problemem. Można przykleić dolne płyty na piankę. Tylko pewien myk trzeba
zrobić. Smarka się pianką najlepiej tylko w tych miejscach co widać że niżej. Pianki
mało. Od razy przykłada się płytę i od razu ją podnosi. Tak ze dwa razy. Tam gdzie
pianka się nie przykleiła do płyty dołożyć trochę i znowu przyłożyć i oderwać. Taka
zmasakrowana pianka nie rośnie albo rośnie bardzo mało. Płytę położyć i od razu
przykręcić. Płytę na wierzch przyklejać na jakiś klej chemoutwardzalny poliuretanowy.
Rozpuszczalnikowych bez względu na to czy rozpuszczalnikiem jest woda czy jakiś typu
nitro bym nie używał bo będzie bardzo długo wysychał klej bo z pomiędzy płyt trudno
odparować rozpuszczalnik. U siebie mam zrobione wyrównanie klejem Atlas do płytek do
trudnych powierzchni, ale u mnie nic nie skrzypiało. Na to płyta pilśniowa i
wykładzina. 25 lat już tak jest i nie widać ze coś trzeba poprawiać. Wykładzina była
w międzyczasie zmieniana. Nie można używać gwoździ bo z czasem wyłażą.
-
9. Data: 2014-01-31 22:45:32
Temat: Re: Panele na podłodze z desek
Od: k...@g...com
W dniu piątek, 31 stycznia 2014 22:41:38 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> W dniu piątek, 31 stycznia 2014 20:50:48 UTC+1 użytkownik Tomek napisał:
>
> > Użytkownik "Kris" <k...@g...com> napisał w wiadomości
>
> >
>
> > news:b164cfc0-96d7-46bb-bda8-834532be5427@googlegrou
ps.com...
>
> >
>
> > W dniu piątek, 31 stycznia 2014 13:02:01 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > >No i pewno dechy gwożdziami przybite to cyklinarka może miec kłopot;)
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Ta podłoga ma 63 lata, a wtedy były tylko dechy bite gwoździami do legarów.
>
> >
>
> > Czyli pianomat, ew po d niego płyty pilśniowe i grube panele.
>
> >
>
> > T.
>
>
>
> A może wyrównać trochę podłogę. Przykręcić do niej najcieńsze płyty MDF a potem do
tych płyt przykleić i przykręcić tak żeby się nie pokrywały z dolnymi jeszcze jedne
najcieńsze płyty MDF. Na to cienkie panele na najcieńszym podkładzie. Wada to
podniesienie poziomu podłogi o prawie 3 centymetry. Jak zrobić w całym mieszkaniu to
nikt nie zauważy ze futryny są trzy centymetry niżej. Podcięcie drzwi nie jest
wielkim problemem. Można przykleić dolne płyty na piankę. Tylko pewien myk trzeba
zrobić. Smarka się pianką najlepiej tylko w tych miejscach co widać że niżej. Pianki
mało. Od razy przykłada się płytę i od razu ją podnosi. Tak ze dwa razy. Tam gdzie
pianka się nie przykleiła do płyty dołożyć trochę i znowu przyłożyć i oderwać. Taka
zmasakrowana pianka nie rośnie albo rośnie bardzo mało. Płytę położyć i od razu
przykręcić. Płytę na wierzch przyklejać na jakiś klej chemoutwardzalny poliuretanowy.
Rozpuszczalnikowych bez względu na to czy rozpuszczalnikiem jest woda czy jakiś typu
nitro bym nie używał bo będzie bardzo długo wysychał klej bo z pomiędzy płyt trudno
odparować rozpuszczalnik. U siebie mam zrobione wyrównanie klejem Atlas do płytek do
trudnych powierzchni, ale u mnie nic nie skrzypiało. Na to płyta pilśniowa i
wykładzina. 25 lat już tak jest i nie widać ze coś trzeba poprawiać. Wykładzina była
w międzyczasie zmieniana. Nie można używać gwoździ bo z czasem wyłażą. U znajomego
deski skrzypiały jak potępieniec. Wziął Wikol i zalał na łączeniach na grubo.
Przestało skrzypieć. Robił to naście lat temu. Niedawno u niego byłem i nie
odnotowałem skrzypienia.