-
31. Data: 2021-09-10 18:46:51
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Kris <k...@g...com>
piątek, 10 września 2021 o 15:07:44 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
>.
>
> Skoro nie chcę się zajmować montażem PV zawodowo to inwestowanie w
> narzędzia jest dla mnie bezsensem. Nie mam na to wszystko ani czasu, ani
> ochoty. Wolę dać zarobić innym - tym, którzy zajmują się takim montażem
> profesjonalnie.
Jesteś miszczem w komplikowania rzeczy prostych.
Bajkopisarzu.
Skoro 350.m2 styro ukladaliscie w 3osoby 3 tygodnie to takie 15kWp na dachu z dwa
miechy byś montował.
-
32. Data: 2021-09-10 19:26:42
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2021 o 18:31 a a <m...@g...com> pisze:
> ==
> chyba samolotem
Niestety, nie ma sensownych lotów na tej trasie.
TG
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
33. Data: 2021-09-10 19:45:19
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Sep 2021 15:35:37 +0200, Tomasz Gorbaczuk
> PS2. Z tym "profesionalnym montażem" przez wielkie firmy to mit. W
> zasadzie inwestor powinien mieć niezależnego fachowca od dachów bo na 99%
> "ekipa" od foto spie...li mu dach. Takie czasy. Tam nie ma ludzi, którzy
> mają pojęcie o dachach - to są "fachowcy z łapanki". Zdecydowałem się na
> samodzielny montaż właśnie dlatego, że widziałem "ekipy" w akcji u
> sąsiadów i kumpli.
I co, kompletnie nic nie wgiąłeś (przy założeniu że blachodachówka)? Ja na
swoim dachu z 10 wgniotek zrobiłem, taką mam cienką blaszkę (Plannja
Ruukki). Inna sprawa że uczyłem się na sobie. ;) Generalnie z mojego,
niemałego już, doświadczenia wynika, że jedna, dwie wgnioty na
blachodachówce, przy tej ilości operacji na dachu jaką się wykonuje przy
instalacji PV, muszą się przytrafić. Niezależnie od wiedzy o dachu,
umiejętności i ostrożności. Ostatnio szedłem naprawić wgniotę która nie
była moim dziełem (tylko właściciela), ale szpeciła środek dachu -- jeden
krok, lina szarpnęła, byłem też niewątpliwie zmęczony i wgniota gotowa. Już
nie do naprawienia, bo pod modułem. :P Generalnie dekarze nigdy dachu nie
psują, bo przecież po pokryciu w ogóle nie łażą.
--
Pozdor
Myjk
-
34. Data: 2021-09-10 20:21:09
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2021 o 19:45 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
> Fri, 10 Sep 2021 15:35:37 +0200, Tomasz Gorbaczuk
>
>> PS2. Z tym "profesionalnym montażem" przez wielkie firmy to mit. W
>> zasadzie inwestor powinien mieć niezależnego fachowca od dachów bo na
>> 99%
>> "ekipa" od foto spie...li mu dach. Takie czasy. Tam nie ma ludzi, którzy
>> mają pojęcie o dachach - to są "fachowcy z łapanki". Zdecydowałem się na
>> samodzielny montaż właśnie dlatego, że widziałem "ekipy" w akcji u
>> sąsiadów i kumpli.
>
> I co, kompletnie nic nie wgiąłeś (przy założeniu że blachodachówka)? Ja
> na
> swoim dachu z 10 wgniotek zrobiłem, taką mam cienką blaszkę (Plannja
> Ruukki). Inna sprawa że uczyłem się na sobie. ;) Generalnie z mojego,
> niemałego już, doświadczenia wynika, że jedna, dwie wgnioty na
> blachodachówce, przy tej ilości operacji na dachu jaką się wykonuje przy
> instalacji PV, muszą się przytrafić. Niezależnie od wiedzy o dachu,
> umiejętności i ostrożności. Ostatnio szedłem naprawić wgniotę która nie
> była moim dziełem (tylko właściciela), ale szpeciła środek dachu -- jeden
> krok, lina szarpnęła, byłem też niewątpliwie zmęczony i wgniota gotowa.
> Już
> nie do naprawienia, bo pod modułem. :P Generalnie dekarze nigdy dachu nie
> psują, bo przecież po pokryciu w ogóle nie łażą.
>
Blacha to insza inszość, chociaż ja ważę 105kg to nie zrobiłem u siebie na
wiacie wgniotki.
Ja w domyśle pisałem o dachówce.
U kumpla szukali "krokwi" - co 3 dachówka była łapana spinką - po
fachowcach od PV spinek został cały karton.
Przewód DC "wpuszczony w komin" - przy każdym deszczu woda w kotłowni leci
po przewodzie.
U sąsiada przewód DC "puścili kratką" (zasmarkali silikonem plastikową
kratkę wentylacyjną) od okapu kuchennego. Z okapu kapie. "Inspektor" z
Columbusa wezwany na wizję nie widzi "nieprawidłowości".
U drugiego sąsiada falownik zamontowany na kominie w taki sposób, że wyłaz
dachowy umożliwia wyście na dach tylko dla nastoletniego syna (nie da się
go otworzyć do pełnego rozwarcia). Wszystko to na moim osiedlu.
I podstawowa sprawa - u żadnego z moich sąsiadów nie ma 10cm od pokrycia
do paneli. W przypadku blachy jest 3-5 cm, przy dachówce 5-7cm.
Przycybulone na śrubach dwugwintowych lub uchwytach do balachy.
TG
-
35. Data: 2021-09-10 20:39:24
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Sep 2021 20:21:09 +0200, Tomasz Gorbaczuk
> Blacha to insza inszość, chociaż ja ważę 105kg
> to nie zrobiłem u siebie na wiacie wgniotki.
Tutaj masa nie ma większego znaczenia.
Tam wystarczy ze 30 kg i się gnie.
> Ja w domyśle pisałem o dachówce.
> U kumpla szukali "krokwi" - co 3 dachówka była łapana spinką - po
> fachowcach od PV spinek został cały karton.
> Przewód DC "wpuszczony w komin" - przy każdym deszczu woda w kotłowni leci
> po przewodzie.
> U sąsiada przewód DC "puścili kratką" (zasmarkali silikonem plastikową
> kratkę wentylacyjną) od okapu kuchennego. Z okapu kapie. "Inspektor" z
> Columbusa wezwany na wizję nie widzi "nieprawidłowości".
> U drugiego sąsiada falownik zamontowany na kominie w taki sposób, że wyłaz
> dachowy umożliwia wyście na dach tylko dla nastoletniego syna (nie da się
> go otworzyć do pełnego rozwarcia). Wszystko to na moim osiedlu.
Grubo. :)
> I podstawowa sprawa - u żadnego z moich sąsiadów nie ma 10cm od pokrycia
> do paneli. W przypadku blachy jest 3-5 cm, przy dachówce 5-7cm.
> Przycybulone na śrubach dwugwintowych lub uchwytach do balachy.
Ja mogę dodać od siebie, że jak widze dwugwinty proste jak ch... w pornolu
to już wiem że było ładowane w powietrze aby szybciej. Ja nawet jak wiem
gdzie sa krokwie to i tak średnio 20% kotw muszę prostować gaz-rurą.
--
Pozdor
Myjk
-
36. Data: 2021-09-10 21:22:23
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-09-10 o 18:46, Kris pisze:
> piątek, 10 września 2021 o 15:07:44 UTC+2 Uzytkownik napisał(a):
>> .
>>
>> Skoro nie chcę się zajmować montażem PV zawodowo to inwestowanie w
>> narzędzia jest dla mnie bezsensem. Nie mam na to wszystko ani czasu, ani
>> ochoty. Wolę dać zarobić innym - tym, którzy zajmują się takim montażem
>> profesjonalnie.
> Jesteś miszczem w komplikowania rzeczy prostych.
> Bajkopisarzu.
> Skoro 350.m2 styro ukladaliscie w 3osoby 3 tygodnie to takie 15kWp na dachu z dwa
miechy byś montował.
Dlaczego wszyscy na grupach uważają cię za debila?
-
37. Data: 2021-09-10 21:23:00
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-09-10 o 15:35, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .09.2021 o 15:07 Uzytkownik <a...@s...pl> pisze:
>
>
>>
>> Ale co mnie interesuje ile Ty wydałeś montując samodzielnie? Zapewne
>> gdybym sam się za to zabrał to kupiłbym sprzęt jeszcze taniej, bo
>> prowadząc DG mam dobre rabaty w hurtowniach.
>>
>
>
> Napisałem to abyś miał rozeznanie w przybliżonych kosztach "gratów" w
> przeliczeniu na 1kW. Jak Ci ta wiedza nie potrzebna to może komuś się
> przyda.
>
> PS. Teraz to ja muszę napisać - piszesz pierdoły dla dzieciaków z
> podstawówki.
> Napisałem 20k PLN za dwie dniówki dla 3 ludków bo mam rozeznanie w
> kosztach firmy przy tego typu działalności. Twój komentarz byłby
> sensowny jakbym napisał że ta robocizna powinna kosztować 10k. Też
> prowadzę DG (inna branża) ale wiem "ile policzyć za dniówkę". Też mam
> kosztowne "narzędzia" w postaci różnych licencji na oprogramowania,
> specializowane "przejściówki", dojeżdżam do klientów (czasami robię
> 800-900km w ciągu dnia aby zrobić zlecenie), co chwilę robię jakieś
> kursy, uprawnienia. Nie musisz mnie uczyć kalkulacji zlecenia. Wiem
> ile kosztuje aktualna wiedza. W mojej branży mówi się, że trzeba
> nieźle zapier..alać aby stać w miejscu.
>
>
> PS2. Z tym "profesionalnym montażem" przez wielkie firmy to mit. W
> zasadzie inwestor powinien mieć niezależnego fachowca od dachów bo na
> 99% "ekipa" od foto spie...li mu dach. Takie czasy. Tam nie ma ludzi,
> którzy mają pojęcie o dachach - to są "fachowcy z łapanki".
> Zdecydowałem się na samodzielny montaż właśnie dlatego, że widziałem
> "ekipy" w akcji u sąsiadów i kumpli.
>
>
> TG
Chwila, moment. Kiedyś napisałem tu na grupie, że nie mogę znaleźć
firmy, która zamontowałaby zestaw PV 10kWp poniżej 50 tys. zł. co daje
minimum 5 tys. zł za 1kWp. Wobec takich cen jest to więc inwestycja
nieopłacalna, bo nie ma żadnych przesłanek, aby koszty zwróciły się w
przeciągu 20 lat.
W cenach sprzętu jestem zorientowany i nie musisz mi po raz kolejny tego
"wałkować". Nie interesuje mnie samodzielny montaż, lecz montaż przez
firmę, która tym się zajmuje i robi to dobrze, ale żeby zrobiła to w
cenie takiej, która zapewni zwrot inwestycji w okresie 8-10 lat
maksymalnie. Poza tym ma to wykonać firma, która ma ubezpieczenie, które
pokryje szkody w przypadku, kiedy by chałupa spłonęła.
Póki co znalazło się na grupie kilku "mundrosków", którzy na mnie
wsiedli, że są firmy co robią w cenie 2,5 tys.zł za 1kWp. Tyle tylko, że
nadal nie znalazłem takiej firmy i nadal szukam, a "mundroski" nie
potrafią wskazać takiej firmy.
W zeszłym miesiącu zadzwonili do mnie z kolejnej, lokalnej firmy. Ale
pozwoliłem sobie od razu zapytać w jakiej cenie montują, aby
niepotrzebnie nie zawracać sobie na wzajem dupy i telemarketer mnie
poinformował, że przy 10kWp wychodzi po 3 tys. zł za 1kWp. I to jest
cena jak najbardziej akceptowalna, bo jest szansa na opłacalność takiej
instalacji. Pozwoliłem sobie zaprosić przedstawiciela i okazało się, że
firma dopuszcza się kłamstw, aby tylko umówić się na spotkanie.
Przedstawiciel wyliczył mi instalację 10kWp na 52 tys. zł. słownie:
pięćdziesiąt dwa tysiące złotych za instalację dziesięć kilowatopik.
Powtórzę jeszcze raz: dach bez udziwnień bez konieczności stosowania
dodatkowych konstrukcji wsporczych z łatwym dostępem. Jest normalny
strych, na którym mogą być zamontowane potrzebne urządzenia, a do
skrzynki licznika jest raptem ze 6m.
Póki co to właśnie Ty piszesz pierdoły dla dzieciaków, bo nie pytam o
koszt samodzielnego montażu. Pytam o koszt montażu przez firmę.
-
38. Data: 2021-09-10 21:45:40
Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2021-09-10 o 18:46, Kris pisze:
> Niby racja
> Ale z historii grupy wynika że w okolicach świętej wieży jest doświadczona, lokalna
firma co to 350m2 styro na posadzkach układa w kilka osób ponad miesiąc
> Jesteś miszczem w komplikowania rzeczy prostych.
> Bajkopisarzu.
> Skoro 350.m2 styro ukladaliscie w 3osoby 3 tygodnie to takie 15kWp na dachu z dwa
miechy byś montował.
W przypadku twojej osoby to się zastanawiam czy jesteś głupim kłamcą czy
też skończonym debilem?
- głupi kłamca, bo nawet nie pamiętasz co już wcześniej nakłamałeś
- debil, bo ponad miesiąc to dla ciebie 3 tygodnie
Raczej obstawiam u ciebie problem psychiatryczny "rozdwojenie jaźni".
Czyli po części jesteś głupim kłamcą, a po części debilem.
Może zanim kolejny raz zaczniesz pisać kolejne kłamstwa to niech twoje
obydwie osobowości uzgodnią między sobą wspólną wersję kłamstwa.