eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePanele - robic dylatacje w progach czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2009-05-26 07:24:09
    Temat: Re: Panele - robic dylatacje w progach czy nie?
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Piotr" <p...@n...tlen.pl> wrote:
    > Witam
    > Pewnie bylo juz wiele razy ale czy w domu o niewielkiej powierzchi robic
    > dylatacje w progach przy ukladaniu paneli czy nie? Powiechania
    > "wypanelowana" to okolo 80 m2 - trzy pokoje, salon i przedpokoj. Jeden
    > ciag paneli bardziej mi sie podoba niz progi w drzwiach. Ktoz z Was
    > zalowal ze nie zrobil dylatacji i potem cos sie dzialo z podloga?

    Dylatacje są raczej nieuniknione. Kiedyś położyłem panele jednym ciągiem w
    przedpokoju i pokoju. No i zrobiły się góry i doliny :) Po 2 sezonie
    grzewczym wkurzyłem się, wziałem gumówę i wyrżnąłem szczelinę.Na to listwa
    mosiężna i od tego czasu podłoga jest równa.

    --
    Bartek



  • 12. Data: 2009-05-26 20:26:14
    Temat: Re: Panele - robic dylatacje w progach czy nie?
    Od: SALAMON <s...@p...beztego.fm>

    Bartek pisze:
    > "Piotr" <p...@n...tlen.pl> wrote:
    >
    >> Witam
    >> Pewnie bylo juz wiele razy ale czy w domu o niewielkiej powierzchi robic
    >> dylatacje w progach przy ukladaniu paneli czy nie? Powiechania
    >> "wypanelowana" to okolo 80 m2 - trzy pokoje, salon i przedpokoj. Jeden
    >> ciag paneli bardziej mi sie podoba niz progi w drzwiach. Ktoz z Was
    >> zalowal ze nie zrobil dylatacji i potem cos sie dzialo z podloga?
    >>
    >
    > Dylatacje są raczej nieuniknione. Kiedyś położyłem panele jednym ciągiem w
    > przedpokoju i pokoju. No i zrobiły się góry i doliny :) Po 2 sezonie
    > grzewczym wkurzyłem się, wziałem gumówę i wyrżnąłem szczelinę.Na to listwa
    > mosiężna i od tego czasu podłoga jest równa.
    >
    >
    U mnie panele położone jednym ciągiem przez 2 pokoje i przedpokój (8
    paneli na długości). Dylatacja wokół pomieszczeń. Leżą tak już z osiem
    lat, stoją na nich szafy, łóżka. Panele są zmywane przynajmniej raz w
    tygodniu. I nic. Zero, czyli nul.
    Panele klejone.

    pozdrawiam
    SALAMON


  • 13. Data: 2009-05-27 06:35:13
    Temat: Re: Panele - robic dylatacje w progach czy nie?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    SALAMON <s...@p...beztego.fm> wrote:

    > U mnie panele położone jednym ciągiem przez 2 pokoje i przedpokój
    > (8
    > paneli na długości). Dylatacja wokół pomieszczeń. Leżą tak już z
    > osiem
    > lat, stoją na nich szafy, łóżka. Panele są zmywane przynajmniej
    > raz w
    > tygodniu. I nic. Zero, czyli nul.
    > Panele klejone.

    U ciebie nic, nul, zero. I super. Odważysz się dać przedpiścy
    gwarancję, że jak u siebie położy te panele jednym ciągiem, to u
    niego też będzie wszystko OK?

    J.



  • 14. Data: 2009-05-27 07:06:25
    Temat: Re: Panele - robic dylatacje w progach czy nie?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>

    Krzysiek
    Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:gvimv0$qgo$1@inews.gazeta.pl...
    > SALAMON <s...@p...beztego.fm> wrote:
    >
    >> U mnie panele położone jednym ciągiem przez 2 pokoje i przedpokój (8
    >> paneli na długości). Dylatacja wokół pomieszczeń. Leżą tak już z osiem
    >> lat, stoją na nich szafy, łóżka. Panele są zmywane przynajmniej raz w
    >> tygodniu. I nic. Zero, czyli nul.
    >> Panele klejone.
    >
    > U ciebie nic, nul, zero. I super. Odważysz się dać przedpiścy gwarancję,
    > że jak u siebie położy te panele jednym ciągiem, to u niego też będzie
    > wszystko OK?


    Ty równiez nioe odważysz się stwierdzić na 100% ze bez dyletacji panele sie
    wypaczą/rozejda.
    Na każdych panelach pisze jak max długość może być bez dyletacji i niech sie
    tego autor watku trzyma.


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 15. Data: 2009-05-27 17:59:19
    Temat: Re: Panele - robic dylatacje w progach czy nie?
    Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>

    kris <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Ty równiez nioe odważysz się stwierdzić na 100% ze bez dyletacji
    > panele sie wypaczą/rozejda.

    "Odważysz się" powiedzieć, że wyskoczenie na glebę z dajmy na to
    trzeciego czy czwartego piętra na 100% zakończy się śmiercią?
    Zapewne nie, bo z pewnością znasz (słyszałeś, czytałeś) przypadki
    które się śmiercią nie zakończyły. Czy na tej podstawie zaryzykujesz
    namawianie ludzi do skakania z tej wysokości, bo NA PEWNO nic się
    nie stanie?
    Odnośnie paneli - nie, nie odważę się. I dlatego będe obstawał,
    żeby te dylatacje (a nie dyletacje, na litość boską! Dyletacje to
    dylatacje przez dyletanta robione są) robić. Bo zrobione na wszelki
    wypadek nikomu nie zaszkodzą, a niezrobione owszem mogą.

    > Na każdych panelach pisze jak max długość może być bez dyletacji i
    > niech sie tego autor watku trzyma.

    Ja cię proszę, nie pisz bzdur! Cytat z pierwszej z brzegu dostępnej
    w necie instrukcji producenta paneli: "Maksymalne wymiary podłogi w
    jednej płaszczyźnie, bez stosowania dylatacji, to: 8m szerokości i
    12m długości. Jeżeli pomieszczenie przekracza wymienione wymiary
    należy stosować dylatacje". Wyraźnie jest tu mowa o pomieszczeniu i
    jak nietrudno się domyślić, większa płaszczyzna paneli położona bez
    dylatacji dzielącej ją na dwie części może się rozejść w czasie
    kurczenia (albo wybrzuszyć w czasie rozszerzania), absolutnie nie
    chodzi tutaj o dwie osobne płyty paneli pracujące oddzielnie i
    połączone ze sobą na krótkim odcinku.
    Druga z brzegu wygóglana instrukcja układania paneli i kolejny
    cytat:
    "Uwaga: miedzy dwoma pomieszczeniami lub we wszystkich
    pomieszczeniach o powierzchni wiekszej niż 80 m2 muszą byc zachowane
    szczeliny dylatacyjne o szerokosci co najmniej 20 mm. Ten sam
    warunek dotyczy podłogi o powierzchni montażowej długosci ok. 10 m,
    gdy panele sa układane wzdłuż pomieszczenia lub 8 m, przy składaniu
    paneli w jego poprzek. Nie zachowanie tych szczelin grozi
    pózniejszym wypaczeniem sie wykładziny podłogowej."
    W tej konkretnej instrukcji słowo "uwaga" jest wytłuszczone.
    Chyba wszystko w temacie.

    J.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1