-
91. Data: 2010-12-18 23:32:26
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał
> Widzisz cala rzecz polega na tym, ze jak przychodzi sie do kogos to wg.
> mojego widzimisie nalezy szanowac wlasciciela i to co w domu posiada.
No patrz, a ja zostałem wychowany tak, że to gość jest najważniejszy :)
> Ja nie jestem zaskoczony, bo w innych domach sam sciagam buty.
Z ciekawości - nawet jeśli jest syf na podłodze? Pytam, bo mam znajomego,
który nie jest może totalnym abnegatem, ale ma w domu malutkie dzieci i
psy. Zatem podłoga woła o pomstę do nieba - okruchy, lepkie od soku plamy,
psia sierść i masa innych niezidentyfikowanych obiektów organicznych ;-) U
niego butów nie ściągam ze względów na bezpieczeństwo skarpetek :)
K.
-
92. Data: 2010-12-18 23:37:10
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 19 Gru, 00:32, "Krzysztof" <k...@a...pl> wrote:
> Z ciekawo ci - nawet je li jest syf na pod odze? Pytam, bo mam znajomego,
> kt ry nie jest mo e totalnym abnegatem, ale ma w domu malutkie dzieci i
> psy. Zatem pod oga wo a o pomst do nieba - okruchy, lepkie od soku plamy,
> psia sier i masa innych niezidentyfikowanych obiekt w organicznych ;-) U
> niego but w nie ci gam ze wzgl d w na bezpiecze stwo skarpetek :)
Aha - czyli wchodzisz mu w brudnych butach na podloge na ktorej bawia
sie male dzieci.. Pelna kultura :D
PS. Jak zyje tak jeszcze nigdy sobie stop u nikogo nie pobrudzilem,
moze dlatego ze moi znajomi nie sa fajfusami, a przynajmniej sprzataja
kiedy wiedza, ze beda goscie :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
93. Data: 2010-12-18 23:41:37
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał
> W Boze Narodzenie organizujesz oficjalne imprezy? :-)
Oficjalne jak oficjalne :) Wygląda to tak, że przychodzi rodzina moja
(rodzeństwo, rodzice) i rodzina żony (to samo). Czasem dojdzie ktoś z
wujostwa, kuzynostwa. I każdy od zawsze przychodzi ubrany odświętnie (ja to
wyniosłem z domu, moja żona również). Ja nie mówię, że to są kreacje prosto
z Paryża, ale panowie przeważnie w garniturach, a panie w sukienkach czy
jakichś kostiumach.
> Do mnie przychodza kumple z rodzinami, wszyscy bez butow i pijemy tak do
> pierwszego zygania
W Wigilię tak pijecie? ;-)
> Dom to nie biuro, ja i moi znajomi czujemy sie dobrze we wlasnym
> towarzystwie,
Oj pewnie, że masz rację. Do mnie też wpadają kumple z rodzinami, siedzi
się czasem albo nawet i leży na podłodze, jak nie ma miejsca, ale to
zupełnie inne klimaty i w takim przypadku trzeba byłoby mieć nasrane, żeby
w tych butach urzędować całą noc :)
Ale uroczysta impra "pod krawatem" dla rodziny to już inna bajka :)
K.
-
94. Data: 2010-12-18 23:43:02
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał
> Aaa w filmach to wiesz, nie sprzataja, nie chodza do pracy, nie
> przebieraja dzieci, nie wlaczaja zmywarek, nie gotuja obiadow, nie
> wieszaja ubran z pralki tylko siedza w knajpach, pierdziela jakies glodne
> androny i jezdza na nartach albo siedza w plazowych barach.
Jak to w filmach?? To Ty tak nie masz na co dzień? ;-)
> Do tego wszystkiego maja podlogi wykonczone co namniej granitem a nie
> egzotyczna deska za spora kase.
A babki budzą się rano z pełnym makijażem i gotową fryzurą ;-)
K.
-
95. Data: 2010-12-18 23:51:56
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal
> Aha - czyli wchodzisz mu w brudnych butach na podloge na ktorej bawia
> sie male dzieci..
A nie nie, dzieci sie bawia u siebie.
Tam, gdzie wchodze, to dzieci co najwyzej smieca i brudza :)
> Pelna kultura :D
Ich psy tez nie zdejmuja butów :)
> PS. Jak zyje tak jeszcze nigdy sobie stop u nikogo nie pobrudzilem,
A ja wlasnie niestety i owszem.
> moze dlatego ze moi znajomi nie sa fajfusami, a przynajmniej sprzataja
> kiedy wiedza, ze beda goscie :)
No niestety, ten mój znajomy ma troche inne standardy :)
Ale naczynia i sztucce na szczescie zawsze czyste :)
K.
-
96. Data: 2010-12-19 00:02:48
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:iejgad$ffc$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał
>
>> Widzisz cala rzecz polega na tym, ze jak przychodzi sie do kogos to wg.
>> mojego widzimisie nalezy szanowac wlasciciela i to co w domu posiada.
>
> No patrz, a ja zostałem wychowany tak, że to gość jest najważniejszy :)
No jest, ale jak wyjmie pake fajek i zacznie jarac przy dzieciach to tez
bedzie fajnie? A jak na butach przyniesie jaja pasozytow ktorych larwy
wykluwaja sie w mozgu Twojego nie daj Boze dziecka to tez jest git?
>> Ja nie jestem zaskoczony, bo w innych domach sam sciagam buty.
>
> Z ciekawości - nawet jeśli jest syf na podłodze? Pytam, bo mam znajomego,
> który nie jest może totalnym abnegatem, ale ma w domu malutkie dzieci i
> psy. Zatem podłoga woła o pomstę do nieba - okruchy, lepkie od soku plamy,
> psia sierść i masa innych niezidentyfikowanych obiektów organicznych ;-) U
> niego butów nie ściągam ze względów na bezpieczeństwo skarpetek :)
No wiesz, sytuacje sa rozne i Ciebie rzecz jasna tez rozumiem. Nie mniej,
prowadzenie dyskusji opartej na skrajnych przypadkach nie ma sensu. :-)
Pozdro.. TK
-
97. Data: 2010-12-19 00:04:51
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:iejgu9$hba$1@news.onet.pl...
> Jak to w filmach?? To Ty tak nie masz na co dzień? ;-)
No niestety nie. Rano woze dzieci, jedno do szkoly drugie do przedszkola i
sam pozniej do pracy.
>> Do tego wszystkiego maja podlogi wykonczone co namniej granitem a nie
>> egzotyczna deska za spora kase.
>
> A babki budzą się rano z pełnym makijażem i gotową fryzurą ;-)
Fakt, do tego zupelnie nie zaspane. :-)
Pozdro.. TK
-
98. Data: 2010-12-19 00:07:09
Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:iejgrl$h61$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał
>
>> W Boze Narodzenie organizujesz oficjalne imprezy? :-)
>
> Oficjalne jak oficjalne :) Wygląda to tak, że przychodzi rodzina moja
> (rodzeństwo, rodzice) i rodzina żony (to samo). Czasem dojdzie ktoś z
> wujostwa, kuzynostwa. I każdy od zawsze przychodzi ubrany odświętnie (ja
> to wyniosłem z domu, moja żona również). Ja nie mówię, że to są kreacje
> prosto z Paryża, ale panowie przeważnie w garniturach, a panie w
> sukienkach czy jakichś kostiumach.
No dobra, to oczywiste.
>> Do mnie przychodza kumple z rodzinami, wszyscy bez butow i pijemy tak do
>> pierwszego zygania
>
> W Wigilię tak pijecie? ;-)
A gdzie tam. :-)) Pijemy tak w swieta po wigilii ze znajomymi. :-)
>> Dom to nie biuro, ja i moi znajomi czujemy sie dobrze we wlasnym
>> towarzystwie,
>
> Oj pewnie, że masz rację. Do mnie też wpadają kumple z rodzinami, siedzi
> się czasem albo nawet i leży na podłodze, jak nie ma miejsca, ale to
> zupełnie inne klimaty i w takim przypadku trzeba byłoby mieć nasrane, żeby
> w tych butach urzędować całą noc :)
> Ale uroczysta impra "pod krawatem" dla rodziny to już inna bajka :)
OK. :-)
Pozdro.. TK