eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Panele z marketu Shit czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 98

  • 51. Data: 2010-12-17 08:26:40
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:ie60bn$slg$1@news.onet.pl...
    > Uszanowanie.
    >
    > Zastanawiam sie nad panelami z marketu bo tanie a nie chce tego do konca
    > zycia. Czy ma to szanse polezec w jako takim stanie przez powiedzmy piec
    > lat? Czy moze lepiej w ogole nie zawracac sobie tym glowy?

    Jak chcesz na 5 lat to kup z Allegro takie za 20-25zł. Wytrzynmaja dłuzej na
    pewno jak 5 lat bez niespodzianek
    Tylko ze znajac życie to 5 lat może sie wydłuuuużyyyc do 15.
    Ale tyle tez dobre panele(patrz linki Adama) spokojnie wytrzymaja.



  • 52. Data: 2010-12-17 19:17:30
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:2aa0dd6d-6339-4bb7-a4e0-

    > Ty tez bys pil gdybys nie wiedzial ze ten kieliszek jest aluminiowy (a
    > wszystko wskazywaloby na to ze jest szklany) i na pewno by Ci
    > smakowalo :)) Dopiero jakbym Ci powiedzial ze to aluminium to bys sie
    > skrzywil :-) I wlasnie tego nie rozumiem...

    Wypij kiedys z aluminiowego malowanego chocby w gole baby a sie przekonasz,
    ze do baby nawet ubranej mu daleko. O to chodzi, ze to tylko wyglada a nie
    jest. Z daleka nie rozpoznam, ale z bliska juz owszem przynajmniej
    wiekszosc. Jak na to wejde, albo stukne paznokciem to wszystko wiem
    niezaleznie od podkladu i tego ponoc rewolucyjnego polimeru na wierzchu.

    >> tego, ze ludzie nie zabija sie o kopie obrazow Picassa tylko o orginal, a
    >
    > Sztuka to wyzszy stan umyslu :-) Podloga to cos co sie codziennie
    > depcze, co ma jedynie dobrze wygladac i byc trwalym. Po picassie nikt
    > nie chodzi, nikt go nie smie dotknac ani nawet chuchnac w jego
    > kierunku bo to swietosc :)

    I to wlasnie jest nieco dziwne. Rzecz zupelnie nieuzytkowa, a taka swietosc.
    Podloga wypada tu znacznie cenniej. :-)

    >> Hyunday Coupe to Ferrari dla fryzjerek.
    >
    > Ale jest roznica miedzy Ferrari a Hundaiem. Silnik, osiagi, wyglad.
    > Miedzy parkietem a dobrym panelem nie ma takich roznic. Ciezko nawet
    > powiedziec co jest w tym wypadku ferrari, a co hjundajem..

    A wiesz dla czego dla fryzjerek? :-)) Bo wiedza to co widza. Nie odwazysz
    sie nawet porownac Ferrari z Hyundayem a im sie wydaje, ze to to samo. Tak
    wlasnie jest z panelami.

    > Dziwny moze nie, bo takich jak Ty jest bardzo wielu. Za trendem hm..
    > No nie wiem. Ty sie poprostu boisz tych paneli jak Kaszpir budowy
    > domu ;-)) Moze Ci sie wydaje, ze panele to maja tylko biedaki na
    > blokach i nie chcesz sie z nimi utozsamiac ? :) A w domu sie przyjelo,
    > ze burzuazja ma wylacznie prawdziwe naturalne drewno :)

    Nie no, daj spokoj z tym materializmem. Panele sa i drozsze od desek, wiec
    ten argument odpada. Ja pisze ogolnie.

    > Ja lubie
    > drewno. Ale na podlogi sie poprostu IMHO nie nadaje - zbyt wiele
    > problemow ktorych nie maja panele, a zadnej wartosci dodanej ktorej
    > panele by nie mialy (i co moznaby odczuc, dotknac, zobaczyc) - dopiero
    > biorac pile lancuchowa mozna sie przekonac czy na tej podlodze lezy
    > panel czy drewno :-)

    W skrocie: panele sa zimne, stukaja i uginaja sie, krawedzie sa widoczne
    moze poza fazowanymi a w progach wymagaja dylatacji. To tak w skrocie. Ktos
    moze tego nie widzi i dla niego bez roznicy, ale dla mnie nie. Wybor miedzy
    deskami a panelami to jak zwykle trudny kompromis, bo panele swoje zalety
    maja. Idealnie nadaja sie do biura i burdelu jak juz pisalem. Do sluchania
    audiofilskiej muzyki przy chodzacym obok psie z dlugimi pazurami
    zdecydowanie nie. Prawde mowiac wisi mi to, ze sie nie rysuja przez 10 lat,
    bo niby czym mam je porysowac w pomieszczeniach gdzie chodze w kapciach czy
    na bosaka? Dzisiejsze lakiery tez sa bardzo twarde i jakos nie widze
    strasznej, galopujacej destrukcji. Jak komus potrzebna taka odpornosc na
    scieranie to panele beda dobrym wyborem o ile zaakceptuje pozostale wady.

    >> Wanna to wanna,
    >
    > Ha! Widzisz. A podloga to podloga. Wanna jest akrylowa bo jest lekka,
    > dobrze sie czysci, nie klei sie tak brud, latwo ja w procesie
    > produkcji uksztaltowac w rozne formy i jest stosunkowo trwala. Mozesz
    > kupic wanne drewniana, oczywiscie drozsza. Dlaczego takiej nie
    > kupiles ? To mnie wlasnie dziwi - podloge chcesz koniecznie drewniana,
    > bo naturalna, a wanne wybrales bez zadnego zapewne wahania sztuczna!!
    > Dlaczegoooooo ?;)

    Wanna to wanna, taka micha do mycia i tyle od niej oczekuje. Nie jestem
    pokreconym burzujem z jakas obsesja, ale denerwuja mnie plytki gresowe pod
    ktorymi pewien idiota glazurnik nie dal kleju na calej powierzchni. Byly za
    daleko od krawedzi, zeby je zrywac, a takie wlasnie sa panele, puste i
    tandetne.

    Pozdro.. TK



  • 53. Data: 2010-12-17 19:19:11
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ief6s2$dio$1@news.onet.pl...

    > Jak chcesz na 5 lat to kup z Allegro takie za 20-25zł. Wytrzynmaja dłuzej
    > na pewno jak 5 lat bez niespodzianek
    > Tylko ze znajac życie to 5 lat może sie wydłuuuużyyyc do 15.
    > Ale tyle tez dobre panele(patrz linki Adama) spokojnie wytrzymaja.

    Tak niestety moze byc, ze prowizorki czesto sa najtrwalsze. :-) Chyba kupie
    jednak cos ciut lepszego, chocby z powodu podlogowki i ryzyka rozsychania
    sie tanich paneli.

    Pozdro.. TK



  • 54. Data: 2010-12-17 19:35:40
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 17 Gru, 20:17, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:
    > Wypij kiedys z aluminiowego malowanego chocby w gole baby a sie przekonasz,
    > ze do baby nawet ubranej mu daleko. O to chodzi, ze to tylko wyglada a nie
    > jest. Z daleka nie rozpoznam, ale z bliska juz owszem przynajmniej
    > wiekszosc. Jak na to wejde, albo stukne paznokciem to wszystko wiem
    > niezaleznie od podkladu i tego ponoc rewolucyjnego polimeru na wierzchu.

    I wszedzie tak wchodzac stukasz paznokciem zeby sprawdzic czy to panel
    czy drewno ? ;-) Wchodzisz do kogos, myslisz "łaaa ale piekna
    podloga", stukasz paznokciem i stwierdzasz, ze jednak szit ;-)

    > W skrocie: panele sa zimne,

    Yyyyyy ? Moje na podlogowce maja neutralna temperature, przyblizona
    pewnie do drewna.

    > stukaja

    Moje nie stukaja..

    > i uginaja sie,

    Moje sie nie uginaja ani o mikrometr ;-) Kwestia rownej wylewki i
    dobrego podkladu.

    > krawedzie sa widoczne moze poza fazowanymi

    No tu to pojechales po calosci - a w parkiecie zima przy wlaczonej
    podlogowce to co jest ? :-) Nierzadko szpary po pol cm ;)

    > a w progach wymagaja dylatacji.

    Drewno nie ? Drewno przeciez bardziej pracuje od panela..

    > To tak w skrocie. Ktos
    > moze tego nie widzi i dla niego bez roznicy, ale dla mnie nie. Wybor miedzy
    > deskami a panelami to jak zwykle trudny kompromis, bo panele swoje zalety
    > maja. Idealnie nadaja sie do biura i burdelu jak juz pisalem. Do sluchania
    > audiofilskiej muzyki przy chodzacym obok psie z dlugimi pazurami
    > zdecydowanie nie.

    Przy psie z pazurami to wlasnie drewno sie nie nadaje bo sie rysuje ;)

    > Prawde mowiac wisi mi to, ze sie nie rysuja przez 10 lat,
    > bo niby czym mam je porysowac w pomieszczeniach gdzie chodze w kapciach czy
    > na bosaka? Dzisiejsze lakiery tez sa bardzo twarde i jakos nie widze
    > strasznej, galopujacej destrukcji. Jak komus potrzebna taka odpornosc na
    > scieranie to panele beda dobrym wyborem o ile zaakceptuje pozostale wady.

    No wlasnie innych wad nie ma.. Stare panele moze takie mialy :)

    > Wanna to wanna, taka micha do mycia i tyle od niej oczekuje.

    Wlasnie to jest dla mnie zastanawiajace - dlaczego akurat podlogi
    musisz miec drewniane i niepraktyczne, a wanne praktyczna i
    sztuczna :-)

    > Nie jestem
    > pokreconym burzujem z jakas obsesja, ale denerwuja mnie plytki gresowe pod
    > ktorymi pewien idiota glazurnik nie dal kleju na calej powierzchni. Byly za
    > daleko od krawedzi, zeby je zrywac, a takie wlasnie sa panele, puste i
    > tandetne.

    Nie wiem czemu piszesz ze sa puste skoro to prasowane pod wysokim
    cisnieniem wiory - ni cholery powietrza w nich nie znajdziesz :-) A
    stukaja tylko i wylacznie przez zly podklad. Same z siebie nie stukaja
    (klejone przeciez sa tak samo ciche jak parkiet). Ludzie oszczedzaja
    na podkladzie kupujac najtanszy szit za 2-3 pln / m2 z marketu (typu
    karton, tania pianka), bo przeciez tego nie widac:) I potem stuka.. I
    takie opinie chodza :-) Jakbys kupil wyciszajacy podklad za 30-35
    pln / m2 to w zyciu bys paznokciem nie rozpoznal czy to panel :) Ja
    uzywam pianomatu za 9 pln / m2 i on juz jest wystarczajacy - nie ma
    efektu pustego panela, jak to piszesz :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 55. Data: 2010-12-17 20:21:42
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:3c92a4a5-d8c1-4162-8017-

    >I wszedzie tak wchodzac stukasz paznokciem zeby sprawdzic czy to panel
    >czy drewno ? ;-) Wchodzisz do kogos, myslisz "łaaa ale piekna
    >podloga", stukasz paznokciem i stwierdzasz, ze jednak szit ;-)

    No ale nie piszmy o tym co jest u kogos. To co ktos ma zupelnie mnie nie
    interesuje.

    >> W skrocie: panele sa zimne,

    >Yyyyyy ? Moje na podlogowce maja neutralna temperature, przyblizona
    >pewnie do drewna.

    Na podlogowce, na podlogowce, caly rok grzejesz ta podlogowka?

    >> stukaja

    >Moje nie stukaja..

    Nie ma takich co nie stukaja. Panel to pudlo wiszace nad betonem, parkiet
    czy deska sa przyklejone do betonu, nie ma zadnego rezonansu, wszystko sie
    tlumi jak na betonie. Nie slyszysz, bo za krotko mieszkales na dechach.

    >> i uginaja sie,

    >Moje sie nie uginaja ani o mikrometr ;-) Kwestia rownej wylewki i
    >dobrego podkladu.

    Tez, zawsze to ryzyko a im grubszy podklad tym bardziej moga sie ugiac.
    Najlepiej jakby to przykleic do wylewki, ale ponoc nie mozna.

    >> krawedzie sa widoczne moze poza fazowanymi

    >No tu to pojechales po calosci - a w parkiecie zima przy wlaczonej
    >podlogowce to co jest ? :-) Nierzadko szpary po pol cm ;)

    To jest, ze nie widze krawedzi z tendencja do odginania sie do gory jak w
    kazdych panelach jakie do tej pory widzialem. Doslownie kazde pod slonce
    albo i nie jakby krawedziami wyginaly sie do gory. Nie rozumiem jak mozna o
    tak oczywistych rzeczach rozmawiac. Na podlogowke nie nadaja sie zadne
    rodzime drzewa, dla tego jako przyklad dalem merbau.

    >> a w progach wymagaja dylatacji.

    >Drewno nie ? Drewno przeciez bardziej pracuje od panela..

    Nie kazde, nie widzialem dylatowanych parkietow w progu.

    >Przy psie z pazurami to wlasnie drewno sie nie nadaje bo sie rysuje ;)

    Bo sie rysuje, ale nie stuka, tu chodzilo o stukanie. Psie pazury na
    panelach to dzwiekowa porazka, po prostu katastrofa, dla mnie nie ma o czym
    dyskutowac.

    >No wlasnie innych wad nie ma.. Stare panele moze takie mialy :)

    Oj rozne widywalem. Wady poki co sa jakos ogarniete, ale nie wyeliminowane.

    >> Wanna to wanna, taka micha do mycia i tyle od niej oczekuje.

    >Wlasnie to jest dla mnie zastanawiajace - dlaczego akurat podlogi
    >musisz miec drewniane i niepraktyczne, a wanne praktyczna i
    >sztuczna :-)

    Bo od wanny oczekuje mycia sie i nic wiecej a od podlogi czego innego. Ma
    byc ciepla i cicha a nie "leciec" plastikiem.

    >> Nie jestem
    >> pokreconym burzujem z jakas obsesja, ale denerwuja mnie plytki gresowe
    >> pod
    >> ktorymi pewien idiota glazurnik nie dal kleju na calej powierzchni. Byly
    >> za
    >> daleko od krawedzi, zeby je zrywac, a takie wlasnie sa panele, puste i
    >> tandetne.

    >Nie wiem czemu piszesz ze sa puste skoro to prasowane pod wysokim
    >cisnieniem wiory - ni cholery powietrza w nich nie znajdziesz :-)

    Puste pod spodem a twarde wyzej, dla tego stukaja. Zwarta struktura nie
    tlumi stukow, a pustka pod spodem poteguje ten efekt.

    >A stukaja tylko i wylacznie przez zly podklad. Same z siebie nie stukaja

    A to puknij w garnek w kuchni i w wate albo w welne w paczce, ciekawe do
    jakich wnioskow dojdziesz. :-)

    >(klejone przeciez sa tak samo ciche jak parkiet).

    Klejone tak, ale ciagle zimne.

    > Ludzie oszczedzaja
    >na podkladzie kupujac najtanszy szit za 2-3 pln / m2 z marketu (typu
    >karton, tania pianka), bo przeciez tego nie widac:) I potem stuka.. I
    >takie opinie chodza :-) Jakbys kupil wyciszajacy podklad za 30-35
    >pln / m2 to w zyciu bys paznokciem nie rozpoznal czy to panel :) Ja
    >uzywam pianomatu za 9 pln / m2 i on juz jest wystarczajacy - nie ma
    >efektu pustego panela, jak to piszesz :)

    Jak mialbym placic 35zl. za podlkad to chyba musialbym miec jakas fobie
    parkietowa.
    Sa przeciez probki roznych rozwiazan w sklepach z panelami i wszystkie je
    testowalem. Uwierz mi, stukaja. Slychac w drugim pomieszczeniu szuranie
    kapciami, tak to sie niesie jak stuk w rure od CO w 11 pietrowym bloku.
    Jedyna jak dla mnie zaleta paneli w domowym rozwiazaniu bez priorytetu
    twardosci to wylacznie konkurencyjna cena. Zadna cecha tego wyrobu nie jest
    dla mnie wazna poza cena. Jak mialbym pakowac pod spod jeszcze jakies mega
    kosmiczne podklady zblizajac calosc inwestycji do ceny deski to uznalbym sie
    za kopnietego. Dobre, ladne panele owszem, ale zawsze wylacznie tansze od
    deski.

    A skoro Tobie wszystko jedno to czemu nie kupisz paneli czy gresu a moze i
    granitu z rolki, popularnego rozwiazania z lat osiemdziesiatych, znanego pod
    nazwa gumoleum? I podkladu nie trzeba, bo nie stuka. :-) Niby w czym te
    panele maja byc lepsze od tych z rolki? Czyzby dla tego, ze bardziej
    przypominaja deske? To po co klasc ten substytut skoro mozna od razu deske?

    Pozdro.. TK



  • 56. Data: 2010-12-17 21:09:07
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Sierp <s...@n...netgrr>

    W dniu 2010-12-15 20:35, Maniek4 pisze:
    >> a na ktorej podlodze drewnianej jak woda postoi to nic sie nie stanie?
    >
    > Ooooj, ja cale zycie na drewnianych podlogach sie chowalem i powiem
    > szczerze, ze problemy z deskami w sytuacji o jakiej rozmawiamy sa wyjatkowo
    > rzadkie. Ja nie znam zadnego przypadku, zeby po wylaniu sie kawy czy czego
    > tam jeszcze cos z podloga sie stalo. Owszem, jak postoi na parkiecie kwiatek
    > w przelewanej doniczce przez miesiac to nic dziwnego, ale w normalnym
    > uzytkowaniu to raczej malo prawdopodobne.

    ale ja wlasnie o tym mowie - jak woda postoi to sie stanie
    jak sie wyleje i zostanie wytarta - na moich panelach nigdy z tym nie
    bylo problemow, a wylewalem rozne ilosci wody :-)

    Sierp


  • 57. Data: 2010-12-17 21:10:16
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Sierp <s...@n...netgrr>

    W dniu 2010-12-15 20:17, Krzysztof pisze:
    >>>> każde puchną w miejscu rozlania wody, jeżeli tej wody się nie wytrze
    >>>
    >>> Sęk w tym, że nie każde.
    >>
    >> a na ktorej podlodze drewnianej jak woda postoi to nic sie nie stanie?
    >
    > To w końcu piszesz o drewnianej czy o panelach?

    panel to tez jakiestam sprasowane drewno
    mowie i o drewnianej i o panelach

    jak woda postoi to nie ma sily - wejdzie miedzy deski/panele i podloga
    sie wypaczy
    a jak po wylaniu czegos na podloge i po wytarciu podloga wstaje to to
    nie jest ani panel ani deska tylko tapeta podlogowa

    Sierp


  • 58. Data: 2010-12-17 21:17:09
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 17 Gru, 21:21, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:
    > Na podlogowce, na podlogowce, caly rok grzejesz ta podlogowka?

    W lato nie zauwazam zeby byly zimne. A nawet jakby byly - to w lato
    byloby to akurat ich najwieksza zaleta :-)

    > Nie ma takich co nie stukaja. Panel to pudlo wiszace nad betonem, parkiet
    > czy deska sa przyklejone do betonu, nie ma zadnego rezonansu, wszystko sie
    > tlumi jak na betonie. Nie slyszysz, bo za krotko mieszkales na dechach.

    No masz racje - stuka jak pod spodem jest pustka! Ale jak masz
    zrobiona wylewke ze na 3m lacie sa szpary grubo ponizej 1mm (bo ich
    wogole nie widac) i dasz dobry podklad ktory wypelni bardzo dokladnie
    cala pusta przestrzen - to tam nie ma pustki!:) Zgadzam sie, ze to
    rozwiazanie sie nie sprawdzi jak ktos ma spartolona (krzywa) wylewke.
    Wtedy bedzie sie uginac, skrzypiec, pekac, wybrzuszac sie i stukac.
    Jak ktos ma rowna (a mysle ze wszyscy ktorzy maja miksokretowe wylewki
    zacierane mechaniczna zacieraczka takie maja) to jest naprawde cicho!!
    Szkoda ze mieszkasz tak daleko bo bym Cie do siebie zaprosil i moze
    zmienilbys zdanie :) Mam psa z pazurami wiec moglbys uslyszec, ze
    efektu plastikowej tandety poprostu nie ma :) Halas jego pazurow jest
    taki sam na gresie w kuchni jak na tych panelach w salonie.

    > To jest, ze nie widze krawedzi z tendencja do odginania sie do gory jak w
    > kazdych panelach jakie do tej pory widzialem. Doslownie kazde pod slonce

    OK ja pisze o porzadnych panelach z v-fuga, w ktorych nawet jezeli
    efekt by wystapil - to go nie widac bo sama fuga jest z natury
    "krzywa" i nierownomierna :) W tych moich za 35 pln z delikatna v-fuga
    tez tego nie uswiadczysz. Wyglada jak sfazowana decha :)

    [...]
    > A to puknij w garnek w kuchni i w wate albo w welne w paczce, ciekawe do
    > jakich wnioskow dojdziesz. :-)

    Co ma garnek w kuchni do paneli ? ;-) Naprawde nie widziales nigdy
    dobrego podkladu "w akcji" :-) Ten polecany ciagle przeze mnie
    pianomat to takie polaczenie gumy z wloknami. Nie powiem, ze jest
    kleisty.. Ale mimo ze dosc gladki, to wogole nie jest sliski. Panel
    troche sie jakby do niego przykleja.. Ja wiem dokladnie o jakim
    efekcie piszesz bo sam mialem w starym pokoju panele na zwyklej piance
    i roznica jest KOLOSALNA :-)

    > A skoro Tobie wszystko jedno to czemu nie kupisz paneli czy gresu a moze i
    > granitu z rolki, popularnego rozwiazania z lat osiemdziesiatych, znanego pod
    > nazwa gumoleum? I podkladu nie trzeba, bo nie stuka. :-) Niby w czym te
    > panele maja byc lepsze od tych z rolki?

    Gumoleum wyglada mega tandetnie. Panel wyglada dokladnie jak drewno.

    > Czyzby dla tego, ze bardziej przypominaja deske?

    Tak.

    > To po co klasc ten substytut skoro mozna od razu deske?

    Bo dobra deska:

    1. jest wrazliwa - latwo sie rysuje
    2. stwarza wiekszy opor cieplny na podlogowce
    3. znacznie trudniej wymienic jak mi sie znudzi, a cyklinowanie /
    lakierowanie to dwa tygodnie smrodu i syfu w domu
    4. bo nikt nie sprzedaje parkietu z takimi zajebistymi klimatycznymi
    napisami jak mam na aktualnych panelach (http://kronotex.com/images/
    10_D2905_Route_des_vins_fonce_WG.jpg)
    5. bo trudniej ja polozyc - a wiec dochodza dodatkowe koszty
    6. bo beda robic sie brzydkie szpary na podlogowce (a przez ich
    wiekszy opor podloga musi byc grzana do wyzszych temperatur co jeszcze
    bardziej bedzie ten efekt potegowalo)
    7. wyglada tak samo jak dobry panel wiec po co deske skoro mozna
    odrazu lepszy pod kazdym wzgledem panel polozyc :-)
    8. dobra deska (+ lakiery etc) zeby byla mocna bedzie pewnie z kilka
    razy drozsza od panela

    No, w skrocie to glowne powody :-)

    I zeby nie bylo -> jak zaczynalem budowe w 2007 to powiedzialem zonie,
    ze podlogi robimy musowo drewniane albo przynajmniej deske barlinecka.
    Nie chce plastiku w domu i koniec.

    Na szczescie poszedlem po rozum do glowy i zdanie zmienilo mi sie o
    180 stopni i teraz sam z siebie sie smieje jaka naiwna miloscia
    palalem wtedy do drewnianych podlog ;-)

    PS. Jakie masz cokoliki przy scianach ?

    --
    Adam Sz.


  • 59. Data: 2010-12-17 21:35:23
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:iegd3i$k2b$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:ief6s2$dio$1@news.onet.pl...

    > Tak niestety moze byc, ze prowizorki czesto sa najtrwalsze. :-) Chyba
    > kupie jednak cos ciut lepszego, chocby z powodu podlogowki i ryzyka
    > rozsychania sie tanich paneli.


    Plus podklad i zblizysz sie cenowo do deski;))
    Ile masz metrów2 przeznaczonych pod panele/deski;))


  • 60. Data: 2010-12-17 21:38:44
    Temat: Re: Panele z marketu Shit czy nie?
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 17 Gru, 22:35, "Kris" <k...@w...pl> wrote:

    > Plus podklad i zblizysz sie cenowo do deski;))
    > Ile masz metr w2 przeznaczonych pod panele/deski;))

    Gdzie tam. Za 30 pln ma calkiem fajne panele z kronotexu, do tego 9
    pln podklad. Czyli ok 40 pln / m2 (bo jeszcze wysylka etc). Daleeeeeko
    do dobrej deski :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1