Hello, Jarosław Sokołowski.
On 16.03.2021 20:49 you wrote:

> sirapacz napisał:
>>> No właśnie używam  taki z hotelu i nie mam zastrzeżeń. BTW
>>> przedpisca narzekał, że mu w hotelu nie działa?
>> nie z tylko w nie zawsze masz wpływ na jakość wifi i dlatego voip
>> nie zawsze będzie dobrze działać jako standardwa usługa.
> Warto pamiętać o tym, że LTE jest pierwszym w historii standardem
> telefonii komórkowej, który w standardzie nie zawiera... telefonii.
> Te poprzednie, GSM i UMTS, miały połączenia głosowe, a do tego
> dodaną transmisję danych. A tu nima! Jest połączenie IP, a na nim
> VoIP. Więc ten cały "wifi calling" to nic innego, jak VoIP wydłubany
> z LTE i posadzony na innej sieci podkładowej. Zasadne jest zatem
> putanie: po co? Dla operatora może to być zysk na rozliczeniach
> roamingowych. Dla abonenta czasem *ptoteza*, gdy natywna sieć LTE
> nie wydoli. Ale dla mnie? U mnie działa normalny telefon, nie muszę
> kombinować.

Niektórzy mieszkają na granicy zasięgu. Jakiegokolwiek.
Więc można wywalić antenę do internetu na dach.
I wtedy brak zasięgu GSM wewnątrz budynku nie jest już problemem.


--
Pete

do góry

On Wed, 17 Mar 2021 12:39:22 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Niektórzy jednak (wiem, dziwaki i prowokatorzy) traktują smartfon
> jako sprzęt mobilny, który ma działać wszędzie, nie tylko w domu.

Ale rewelacja, niczym odkrycie Bozonu Higgsa.
ROTFL. Normalnie nikt by się nie spodziewał że sprzęt mobilny ma
działać wszędzie....
Dokładnie po to jest wificalling by telefon mobilny działał wszędzie,
nawet tam gdzie nie ma zasięgu GSM.

> Statystycznie w większości przypadków lepiej się rozmawia bez wifi
> calling niż z, więc mało kogo ten wynalazek interesuje.

Twoja subiektywna ocena co do używalności i stosowalności ma się
nijak do rzeczywistości. W większości przypadków gdzie nie ma zasięgu
a jest dostępne wifi używany jest wificalling. Zaklinanie
rzeczywistości faktu nie zmieni.

--
Marek

do góry

Pete napisał:

>> Więc ten cały "wifi calling" to nic innego, jak VoIP wydłubany
>> z LTE i posadzony na innej sieci podkładowej. Zasadne jest zatem
>> putanie: po co? Dla operatora może to być zysk na rozliczeniach
>> roamingowych. Dla abonenta czasem *ptoteza*, gdy natywna sieć LTE
>> nie wydoli. Ale dla mnie? U mnie działa normalny telefon, nie muszę
>> kombinować.
>
> Niektórzy mieszkają na granicy zasięgu. Jakiegokolwiek.
> Więc można wywalić antenę do internetu na dach.
> I wtedy brak zasięgu GSM wewnątrz budynku nie jest już problemem.

Dokładnie tak! Czyli proteza stosowana tam, gdzie nie da się inaczej.
Już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem taką potrzebę.

--
Jarek

do góry

Pan Marek napisał:

>> Niektórzy jednak (wiem, dziwaki i prowokatorzy) traktują smartfon
>> jako sprzęt mobilny, który ma działać wszędzie, nie tylko w domu.
>
> Ale rewelacja, niczym odkrycie Bozonu Higgsa.
> ROTFL. Normalnie nikt by się nie spodziewał że sprzęt mobilny ma
> działać wszędzie....
> Dokładnie po to jest wificalling by telefon mobilny działał wszędzie,
> nawet tam gdzie nie ma zasięgu GSM.

Jak widać powyżej, nie ma rzeczy tak prostych, by nie znalazł się ktoś,,
kto ich nie zrozumie.

>> Statystycznie w większości przypadków lepiej się rozmawia bez wifi
>> calling niż z, więc mało kogo ten wynalazek interesuje.
>
> Twoja subiektywna ocena co do używalności i stosowalności ma się
> nijak do rzeczywistości. W większości przypadków gdzie nie ma zasięgu
> a jest dostępne wifi używany jest wificalling. Zaklinanie rzeczywistości
> faktu nie zmieni.

Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Jest odwrotnie: przy włączeniu
wificalling jest on używany zawsze, kiedy tylko jest dostęp do internetu
przez wifi. Obojętne czy jest też zasięg sieci komórkowej, czy go nie ma.
Niestedy działa przeważnie słabo, więc nie ma powodów, by to na stałe
włączać. Gdyby aktywował się sam, ale tylko poza zasięgiem sieci
telefonicznej, mógłby być całkiem użyteczną i sympatyczną funkcją.

--
Jarek

do góry

On Wed, 17 Mar 2021 16:13:54 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Jak widać powyżej, nie ma rzeczy tak prostych, by nie znalazł się
> ktoś,,
> kto ich nie zrozumie.

No więc czego nie rozumiesz? Chętnie wytłumaczę.


> Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Jest odwrotnie: przy
> włączeniu
> wificalling jest on używany zawsze, kiedy tylko jest dostęp do
> internetu
> przez wifi.

I bardzo dobrze, tak ma być.

>Obojętne czy jest też zasięg sieci komórkowej, czy go nie ma.
> Niestedy działa przeważnie słabo, więc nie ma powodów, by to na
> stałe

Jak na razie używasz samych mętnych ogólników typu "działa słabo". Co
konkretnie działa słabo? Tego typu mętna argumentacja często skrywa
wstydliwe przypadłości jak brak umiejętności odpowiedniej
konfiguracji urządzeń lub inne przyczyny określane bardziej ogólnie
wykluczeniem cyfrowym. Bycie wykluczonym to nie wstyd, ale trzeba dać
sobie szansę pomóc.

--
Marek

do góry

On 16.03.2021 22:11, sirapacz wrote:
>>> ale jak? wywaliłeś za okno druta i drugim końcem promieniował w srodku?
>>
>> Tak. "Antena" na zewnątrz - kabel - "antena" w środku.
>
>
> LOL!
> dobre:D może spróbować z 10m druta wiszącego za oknem :D ciekawe czy by
> pomogło u mnie :D:D:D
>

Żeby antena działała musi być przewód i pozorna ziemia. Pole magnetyczne
musi się gdzieś zamykać. Sam drut nic nie da.

Oplot trzeba podzielić na 4 i odgiąć w dół, a długość tego środkowego
dobrać do długości fali.

do góry

środa, 17 marca 2021 o 17:02:32 UTC+1 Marek napisał(a):

> Jak na razie używasz samych mętnych ogólników typu "działa słabo". Co
> konkretnie działa słabo? Tego typu mętna argumentacja często skrywa
> wstydliwe przypadłości jak brak umiejętności odpowiedniej
> konfiguracji urządzeń lub inne przyczyny określane bardziej ogólnie
> wykluczeniem cyfrowym. Bycie wykluczonym to nie wstyd, ale trzeba dać
> sobie szansę pomóc.

Zazwyczaj WiFi działa kiepsko w miejscach, gdzie nie mamy wpływu na konfiguracje
sieci.
Jakieś hotele, motele, pensjonaty itp... Na wakacjach zazwyczaj trafiam na takie,
może zbyt tanie oferty biorę?
Żeby zabookować nastepną miejscówkę kilka razy musiałem czekać do ~północy, żeby
współmieszkańcy budynkowi poszli spać i nie blokowali netu ;)
Często jest to najwolniejsze łącze, dzielone na kilkanaście/dziesiąt pokoi, ale można
wpisać w ofercie, że jest WiFi gratis... ;)

do góry

Pan Marek napisał:

>> Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Jest odwrotnie: przy
>> włączeniu wificalling jest on używany zawsze, kiedy tylko jest
>> dostęp do internetu przez wifi.
>
> I bardzo dobrze, tak ma być.

Jak dobrze, skoro niedobrze?

>> Obojętne czy jest też zasięg sieci komórkowej, czy go nie ma.
>> Niestedy działa przeważnie słabo, więc nie ma powodów, by to na
>> stałe
>
> Jak na razie używasz samych mętnych ogólników typu "działa słabo".

Jak na razie, to w szczegółach opisałem pierwszy kontakt z tym
wynalazkiem, kiedy to nie działał wcale. To znaczy nie dało się
zadzwonić ani w jedną, ani w drugą stronę. SMS-y też nie wychodziły
ani nie przychodziły.

> Co konkretnie działa słabo? Tego typu mętna argumentacja często
> skrywa wstydliwe przypadłości jak brak umiejętności odpowiedniej
> konfiguracji urządzeń lub inne przyczyny określane bardziej ogólnie
> wykluczeniem cyfrowym. Bycie wykluczonym to nie wstyd, ale trzeba
> dać sobie szansę pomóc.

Gdy próbowałem później jeszcze raz czy drugi, działało słabo w sensie
braku możliwiści prowadzenia normalnej rozmowy, słowa się urywły.
Powrót do LTE przywrócił normalną jakość dźwięku. Co powinienem zrobić,
żeby przez wifi też móc rozmawiać bez zaników transmisji?

--
Jarek

do góry

Hello, Jarosław Sokołowski.
On 17.03.2021 16:09 you wrote:

> Pete napisał:
>>> Więc ten cały "wifi calling" to nic innego, jak VoIP wydłubany z
>>> LTE i posadzony na innej sieci podkładowej. Zasadne jest zatem
>>> putanie: po co? Dla operatora może to być zysk na rozliczeniach
>>> roamingowych. Dla abonenta czasem *ptoteza*, gdy natywna sieć LTE
>>> nie wydoli. Ale dla mnie? U mnie działa normalny telefon, nie
>>> muszę kombinować.
>> Niektórzy mieszkają na granicy zasięgu. Jakiegokolwiek. Więc można
>> wywalić antenę do internetu na dach. I wtedy brak zasięgu GSM
>> wewnątrz budynku nie jest już problemem.
> Dokładnie tak! Czyli proteza stosowana tam, gdzie nie da się
> inaczej. Już nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio miałem taką
> potrzebę.

Sugerujesz, żeby zamiast jednej anteny do internetu wywalić dwie anteny.
Zaiste, to dopiero błyskotliwie rozwiązanie.
Zamiast tzw. protezy dwa słupy telegraficzne.
Genialne.


--
Pete

do góry

On Wed, 17 Mar 2021 18:59:35 +0100, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Powrót do LTE przywrócił normalną jakość dźwięku. Co powinienem
> zrobić,
> żeby przez wifi też móc rozmawiać bez zaników transmisji?

To są jakieś problemy osobnicze Twojego telefonu, co to za wynalazek?

--
Marek

do góry