-
11. Data: 2011-10-26 17:53:26
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: nadir <n...@h...org>
> Juz pytałem, ale on odpada tak czy inaczej, wymaga utwardzonego podłoża.
> A ja mam przed garażem kupę średnio ubitej ziemi.
To jest duża szansa, że i wózek się zapadnie w tym podłożu przy tej
masie, a dokładnie jego kółka.
Podłóż jakieś dechy i wtedy paleciakiem może da radę?
-
12. Data: 2011-10-26 17:54:22
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-10-26 19:47, Amir wrote:
> idzie jak po maśle :) 2 dwie osoby 400kg kocioł na rureczkach popychali
> ok 40m
Jaka srednica rurek? Takie do wody będą ok czy za małe?
-
13. Data: 2011-10-26 18:35:48
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: grzegorz g <g...@g...pl>
Dnia Wed, 26 Oct 2011 19:17:41 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
> Witam.
>
> Zapewne zakupie kocioł. Przybędzie transportem i go rozladują tam gdzie
> stanie samochód. Rzecz w tym że nie stanie w kotlowni :/
>
Mała sugestia przed zakupem :) Drzwi od kotłowni są większe niż kocioł?
-
14. Data: 2011-10-26 18:37:28
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2011-10-26 20:35, grzegorz g wrote:
> Mała sugestia przed zakupem :) Drzwi od kotłowni są większe niż kocioł?
W razie czego futryny nie ma, ale jest młot ;)
-
15. Data: 2011-10-26 18:39:15
Temat: Re: Patent na wtarganie kotla 350kg do garazu.
Od: "SP2GUB" <s...@e...com.pl>
"Sebastian Bialy" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:j89hge$k2d$1@news.onet.pl...
> On 2011-10-26 19:47, Amir wrote:
>> idzie jak po masle :) 2 dwie osoby 400kg kociol na rureczkach popychali
>> ok 40m
>
> Jaka srednica rurek? Takie do wody beda ok czy za male?
U mnie koparka z widlami do palet wstawila go prosto w drzwi do kotlowni u
fachowcy zsuneli z palety. Wazy chyba ponad 400 kg.
-
16. Data: 2011-10-26 18:39:32
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-10-26 19:33, wolim pisze:
> Jak Ci firma go przywiezie, to pewnie paleciakiem Ci go przewiozą do
> garażu. Raczej będą mieli paleciaka, bo ręcznie nie będą go z auta chyba
> ściągać.
HDS-em zwykle takie rzeczy przywożą.
--
M.
-
17. Data: 2011-10-26 19:21:49
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> wrote:
> Zapewne zakupie kocioł. Przybędzie transportem i go rozladują tam gdzie stanie
> samochód. Rzecz w tym że nie stanie w kotlowni :/
>
> Efektem czego ląduje z kotlem o masie 350kg przed garażem. Kotłownia dostepna
> z wnętrza garażu. Posadzka garazowa jakieś 20 cm powyżej poziomu gruntu (ale
> zawsze mogę coś tam podsypać żeby równo było).
Ja kupiłem na allegro zbiornik CWU, który waży 180kg. Kurier przywiózł zbiornik
a ja zorganizowałem krótkiego paleciaka, aby można było nim przez drzwi dojechać
do kotłowni. Przed drzwiami zbudowałem pomost z desek i palet. Kurier opuścił
"windę" razem zasobnikiem, który stał na małej palecie. Podniosłem go
paleciakiem i bez problemu zawiozłem sam do kotłowni.
--
Bartek
-
18. Data: 2011-10-26 19:32:21
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
W dniu 26.10.2011 19:17, Sebastian Biały pisze:
> Witam.
> Teraz: firma od kotłów twierdzi, że jest "sposób na przeslizganie na
> stalowej rurze". Nijak nie potrafie sobie tego wyobrazić, czy ktoś może
> wie o co chodzi?
Wyobraź sobie ze stawiasz ten kocioł na torach wąskotorówki. smarujesz
te tory olejem/towotem i pchasz. jak spowodujesz drgnięcie tej
masy(łomem) to sam dasz radę przepchać. Teraz to samo, ale na stalowej
rurze. O ile naprawdę nic nie dajesz rady w terenie wymyślić, to
skombinuj rury lub dechy i zbuduj z nich pochylnie. inaczej mówiąc niech
Ci postawią ten piec na górze pochylni - a ty go zsuń niżej.
wszystko zależy ile i jakie masz materiały. jak niemasz, to kup line i
skrzynkę piwa - chłopki wniosą - wyjdzie najtaniej.
ToMasz
-
19. Data: 2011-10-26 20:13:19
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: "William Bonawentura" <w...@o...pl>
> Jaka srednica rurek? Takie do wody będą ok czy za małe?
Ja toczyłem na 3 rurkach 3/8 cala (tych mniejszych od 1/2 cala) bo mi
zostały z wylewek. Wystarczą dwie osoby - jedna pcha, druga zmienia rurki.
Jak chcesz skręcić to rurki dajesz ukośnie. Na zewnątrz oczywiście dajesz
wzdłuż drogi jeszcze jakieś deski.
-
20. Data: 2011-10-26 21:20:35
Temat: Re: Patent na wtarganie kotła 350kg do garażu.
Od: "Jackare" <1...@1...tralala.com>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j89g25$ct2$2@news.onet.pl...
> On 2011-10-26 19:26, Robert G wrote:
>>> Ma ktoś luźne pomysły co mogę zrobić? Mam do dyspozycji jeszcze jedną
>>> osobę.
>> Poprosić kilku chłopa z sąsiedztwa i postawić im po dwa piwa :-)))
>
> To plan awaryjno-tumanistyczny. Wole pomysł inżynierski na poczatek ;)
Trzymaj się planu humanistycznego. Nie przetoczysz sam trzystu kilo.
Zapomnij. Jeżeli nawet jakiś ręczny wózek to wytrzyma, to ty i tak tego nie
utrzymasz na nim. Uwierz mi - robię takie rzeczy. Uważaj cholernie na
kręgosłup, ręce, nogi i nie nabaw się przepukliny.
Możesz się wspomóc liną i wielokrążkiem ale 300 kg kotła na palecie będzie
raczej silnie oporować na podłożu no i trzeba mieć nieco liny i jakieś
solidne punkty zakotwienia.
Bez wielokrążka, można przywiązać linę podwójnie (równolegle) i rozciągać ją
na środku we dwie osoby. To przekładnia o dużej sile i można tak np wciągać
na brzeg ciężkie łodzie ale kocioł na palecie nie będzie sunąć tak gładko
jak kadłub łodzi po piasku. No i znów musisz mieć jakiś solidny punkt do
zamocowania liny
Jeżeli podjazd i podłoże masz stabilne i twarde możesz pożyczyć sobie
paleciaka ręcznego. Takie wózki potrafią też podnieść paletę o te 20-30 cm
także będzie szansa pokonania różnicy poziomów ( z podniesionego paleciaka
zsuniesz na wyższy poziom i tam znów wjedziesz wózkiem).
We dwie osoby może jest jakaś szansa że uda się ten kocioł "przetoczyć" z
rogu na róg palety (obracać nim stawiając na samym rogu palety) ale tu też
sporo zależy od podłoża i od możliwośći uchwycenia całego pakunku
Niby to inksza inszość ale kiedyś przenosiliśmy w 3 osoby dwustukilogramowe
grzejniki i jednorazowo mogliśmy je co najwyżej o pół metra - metr
przestawić. Powyżej 120-150 kg przedmioty stają się naprawdę cieżke do
jakiegokolwiek manewrowania.