-
41. Data: 2010-10-26 06:34:09
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
Użytkownik "Irokez" <n...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ia4fr1$3l5$1@news.onet.pl...
> Szukałbym czegoś specjalnie do tego zaprojektowanego, na przykład Danfoss
> EV220B.
> W robocie mamy elektrozawory membranowe Danfossa i te działają dość długo
> bezawaryjnie.
Ile mniej więcej? Link?
Fajnie gdyby ktoś napisał wrażenia z użytkowania po latach.
Czy te zawory są na gwint stożkowy 3/4"?
W sumie, to mógłbym podłączyć UPS, ale to trochę przekombinowanie. Najlepiej
jak by był zasilany z żelowego 12V. Wydajność prądowa przez odpowiedni
moment obrotowy na pewno będzie w stanie zakręcić.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
42. Data: 2010-10-26 07:59:52
Temat: Re: Pekniety we?yk, zalany dom - co robia?
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 26-10-2010 o 06:54:26 Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> mkonst wrote:
>> Marek Dyjor wrote:
>>> dwa zawory bezpieczeńśtwa 1" to woda waliła ostro. żadne kratki by
>>> tego nie odebrały swoją drogą.
>>
>> Jak najprościej sprawdzić ciśnienie w sieci? Od pewnego czasu wywala
>> mi wodę zawór bezpieczeństwa. Założyłem wężyk na zawór i podstawiłem
>> wiadro. Wywala mniej więcej około 7 litrów na tydzień, ale bardzo
>> nieregularnie np. od soboty do dzisiaj nie wywaliło nic.
>> Podejrzewałem uszkodzony zawór bezpieczeństwa, ale może to wahania
>> ciśnienia w sieci. Wracając do meritum to nie pierwszy opisywany na
>> grupie taki przypadek
>> zalania i mam coraz większą ochotę na elektrozawór odcinający dopływ
>> wody w momencie zazbrajania alarmu przy wychodzeniu z domu. Czy ktoś
>> stosuje takie rozwiązanie?
>
> no cóż istnieją takie mityczne przyrządy jak ciśnieniomierze :)
No ale na zwykłym niewiele zobaczy jeżeli zjawisko jest impulsowe,
przydałby sie taki z drugą wskazówką, pamięcią max ciśnienia.
--
Pozdr
JanuszK
-
43. Data: 2010-10-26 15:33:52
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Irokez" <n...@e...pl>
Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
news:4cc6767a$0$22807$65785112@news.neostrada.pl...
>> Szukałbym czegoś specjalnie do tego zaprojektowanego, na przykład Danfoss
>> EV220B.
>> W robocie mamy elektrozawory membranowe Danfossa i te działają dość długo
>> bezawaryjnie.
>
> Ile mniej więcej? Link?
http://www.danfoss.com/Poland/Products/Categories/Li
st/IA/Solenoid-valves/EV220B-6-22-series-Servo-opera
ted-22-way-solenoid-valves/3f6f39ba-5ea2-48b1-92b7-7
aea893a8383.html
3 lata na produkcji, gdzie włącza i wyłącza przepływ wody, lekko mu nie
jest. Cewki 24V bo PLC.
> Fajnie gdyby ktoś napisał wrażenia z użytkowania po latach.
> Czy te zawory są na gwint stożkowy 3/4"?
Zwykły gwint, zobacz katalogi.
> W sumie, to mógłbym podłączyć UPS, ale to trochę przekombinowanie.
> Najlepiej jak by był zasilany z żelowego 12V. Wydajność prądowa przez
> odpowiedni moment obrotowy na pewno będzie w stanie zakręcić.
Te kulowe może tak.
Tutaj nie ma przekładni, jest inna konstrukcja. Do pracy w którymś stanie
wymaga zasilania ciągłego cewki.
Kulowe z siłownikiem nie jest głupim rozwiązaniem, jest bardzo fajne bo
energooszczędne, tylko nie znalazłem opinii co się dzieje z kulą jak pół
roku postoi w jednej pozycji. A niejeden zwykły ręczny kurek kulowy
nieruszany przez taki okres czasu miałem problemy zakręcić lub po ruszeniu
diabli brały uszczelnienia na nim.
--
Irokez
-
44. Data: 2010-10-26 15:51:24
Temat: Re: Pekniety we?yk, zalany dom - co robia?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
janusz_kk1 wrote:
> Dnia 26-10-2010 o 06:54:26 Marek Dyjor <m...@p...onet.pl>
> napisał(a):
>> mkonst wrote:
>>> Marek Dyjor wrote:
>>>> dwa zawory bezpieczeńśtwa 1" to woda waliła ostro. żadne kratki by
>>>> tego nie odebrały swoją drogą.
>>>
>>> Jak najprościej sprawdzić ciśnienie w sieci? Od pewnego czasu wywala
>>> mi wodę zawór bezpieczeństwa. Założyłem wężyk na zawór i podstawiłem
>>> wiadro. Wywala mniej więcej około 7 litrów na tydzień, ale bardzo
>>> nieregularnie np. od soboty do dzisiaj nie wywaliło nic.
>>> Podejrzewałem uszkodzony zawór bezpieczeństwa, ale może to wahania
>>> ciśnienia w sieci. Wracając do meritum to nie pierwszy opisywany na
>>> grupie taki przypadek
>>> zalania i mam coraz większą ochotę na elektrozawór odcinający
>>> dopływ wody w momencie zazbrajania alarmu przy wychodzeniu z domu.
>>> Czy ktoś stosuje takie rozwiązanie?
>>
>> no cóż istnieją takie mityczne przyrządy jak ciśnieniomierze :)
ale warto sprawdzić ile wynosi standardowe ciśnienie, jeśli wiećej ni 3 atm
to reduktor jest sensownym pomysłem.
-
45. Data: 2010-11-02 15:11:42
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Tomek D." <t...@g...com>
On 26 Paź, 02:12, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
> > Chyba si zdecyduj na to suszenie podposadzkowe. Mam nadziej , e to
> > b dzie skuteczne.
>
> Daj zna jak to b dzie sz o i jakie da efekty?
No i zdecydowałem się na suszenie podposadzkowe. Cała maszyneria już
zainstalowana i pracuje od kilku dni. Głównym elementem jest osuszacz
adsorpcyjny (osusza powietrze do 18%) i pompa, która następnie pcha to
suche powietrze pod podłogę przez 8 otworów wywierconych w różnych
miejscach. Dodatkowo w domu pracują dwa osuszacze kondensacyjne
wyciągające wilgoć z powietrza i dwa wiatraki mieszające powietrzem,
żeby wspomagać ich pracę. W sumie cały zestaw ma pracować 10 dni. Po
tym czasie zostaną zrobione pomiary i będziemy decydować czy to już
wystarczy, czy jeszcze nie.
Koszt takiej przyjemności to 310 zł netto za dobę.
Jak cała operacja już się zakończy to dam znać jaki był efekt.
-
46. Data: 2010-11-02 18:24:38
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "nacocito" <n...@c...to>
Użytkownik "Tomek D." <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:849f5792-b1d3-4926-9144-39f36b5156b7@30g2000yql
.googlegroups.com...
On 26 Paź, 02:12, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
> > Chyba si zdecyduj na to suszenie podposadzkowe. Mam nadziej , e to
> > b dzie skuteczne.
>
> Daj zna jak to b dzie sz o i jakie da efekty?
> No i zdecydowałem się na suszenie podposadzkowe. Cała maszyneria już
> zainstalowana i pracuje od kilku dni. Głównym elementem jest osuszacz
> adsorpcyjny (osusza powietrze do 18%) i pompa, która następnie pcha to
> suche powietrze pod podłogę przez 8 otworów wywierconych w różnych
> miejscach. Dodatkowo w domu pracują dwa osuszacze kondensacyjne
> wyciągające wilgoć z powietrza i dwa wiatraki mieszające powietrzem,
> żeby wspomagać ich pracę. W sumie cały zestaw ma pracować 10 dni. Po
> tym czasie zostaną zrobione pomiary i będziemy decydować czy to już
> wystarczy, czy jeszcze nie.
>
> Koszt takiej przyjemności to 310 zł netto za dobę.
Do tego jeszcze koszty prądu :(
> Jak cała operacja już się zakończy to dam znać jaki był efekt.
Ile litrów wody wylewasz dziennie?
-
47. Data: 2010-11-03 09:57:38
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Tomek D." <t...@g...com>
On 2 Lis, 19:24, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
>
> > Koszt takiej przyjemno ci to 310 z netto za dob .
>
> Do tego jeszcze koszty pr du :(
No tak. Prąd. Pompa + osuszacz adsorbcyjny mają w sumie około 3kW.
Jeden osuszacz kondensacyjny + wentylator mają 0,8 kW, ja mam dwa
takie zestawy, czyli 1,6 kW. Całość to 4,6 kW, pracuje non stop. Można
sobie policzyć ile prądu pójdzie ;-)
> > Jak ca a operacja ju si zako czy to dam zna jaki by efekt.
>
> Ile litr w wody wylewasz dziennie?
Około 40l na dobę... ale ten osuszacz adsorbcyjny jest podłączony rurą
spiro do kratki wentylacyjnej w kuchni, więc część wilgoci wylatuje
też tamtędy.
-
48. Data: 2010-11-03 10:49:34
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: ptoki <s...@g...com>
On 3 Lis, 10:57, "Tomek D." <t...@g...com> wrote:
> On 2 Lis, 19:24, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
>
>
>
> > > Koszt takiej przyjemno ci to 310 z netto za dob .
>
> > Do tego jeszcze koszty pr du :(
>
> No tak. Prąd. Pompa + osuszacz adsorbcyjny mają w sumie około 3kW.
> Jeden osuszacz kondensacyjny + wentylator mają 0,8 kW, ja mam dwa
> takie zestawy, czyli 1,6 kW. Całość to 4,6 kW, pracuje non stop. Można
> sobie policzyć ile prądu pójdzie ;-)
>
> > > Jak ca a operacja ju si zako czy to dam zna jaki by efekt.
>
> > Ile litr w wody wylewasz dziennie?
>
> Około 40l na dobę... ale ten osuszacz adsorbcyjny jest podłączony rurą
> spiro do kratki wentylacyjnej w kuchni, więc część wilgoci wylatuje
> też tamtędy.
NIezle. Na pewno taniej niz rwanie posadzek i robota od nowa.
Ale jeszcze mam jedna uwage.
Woda mogla podejsc gleboko i po tych 10 dniach bedzie wysuszona
wierzchnia warstwa betonu pod posadzka.
Upewnij sie po kolejnych 10 dniach ze wilgotnosc nie wymyka sie spod
kontroli tam gleboko pod posadzka.
-
49. Data: 2010-11-03 11:05:31
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "nacocito" <n...@c...to>
Użytkownik "Tomek D." <t...@g...com> napisał w wiadomości
news:1873326e-613c-4289-9d6d-c7765c9e468a@j2g2000yqf
.googlegroups.com...
On 2 Lis, 19:24, "nacocito" <n...@c...to> wrote:
>> Ile litr w wody wylewasz dziennie?
>
> Około 40l na dobę... ale ten osuszacz adsorbcyjny jest podłączony rurą
> spiro do kratki wentylacyjnej w kuchni, więc część wilgoci wylatuje
> też tamtędy.
No to ładnie, swoją drogą ilość wody świadczy że podjąłeś słuszną decyzję.
Daj znać jak to się zakończy.
Jak oni tłoczą to suche powietrze pod posadzkę to w jaki sposób ono
wydostaje się na zewnątrz? Tylko dylatacją brzegową?
-
50. Data: 2010-11-03 11:10:29
Temat: Re: Pęknięty wężyk, zalany dom - co robić?
Od: "Tomek D." <t...@g...com>
On 3 Lis, 11:49, ptoki <s...@g...com> wrote:
> NIezle. Na pewno taniej niz rwanie posadzek i robota od nowa.
> Ale jeszcze mam jedna uwage.
> Woda mogla podejsc gleboko i po tych 10 dniach bedzie wysuszona
> wierzchnia warstwa betonu pod posadzka.
> Upewnij sie po kolejnych 10 dniach ze wilgotnosc nie wymyka sie spod
> kontroli tam gleboko pod posadzka.
Woda jest głęboko. Te otwory, którymi jest tłoczone powietrze pod
posadzkę są wywiercone przez całą wylewkę i styropian aż do izolacji
poziomej pod podłogą (u mnie jest to folia i pod nią papa
termozgrzewalna). Zaraz po przewierceniu widać było, że mokra jest
wylewka (beton był ciemny) i że jest woda na samym dnie warstwy
styropianu (czyli po prostu na izolacji poziomej). To powietrze, które
jest tłoczone podróżuje pod wylewką, w warstwie styropianu, więc nie
mam wątpliwości, że ten styropian uda się w ten sposób osuszyć. Nie
wiem tylko czy osuszy to też wylewkę... Zobaczymy...